Mnie wkurzają brytowie to cholerstwo sie strasznie rozprzestrzenia i ma dużo wojska tak samo egipt choć z nimi czytając juliuszami z nimi sie nie zmierzyłem choć fajnie gra się Egipcjanami.
Mnie wkurzają brytowie to cholerstwo sie strasznie rozprzestrzenia i ma dużo wojska tak samo egipt choć z nimi czytając juliuszami z nimi sie nie zmierzyłem choć fajnie gra się Egipcjanami.
Chol****ny Egipt z tą swoją "odnawialnością". Karczujesz, palisz, tępisz....a on się odradza jak ten Feniks z popiołu.
Egipt i Brytowie, ich wozy nie wiem jak ale nawet gdy mam falangi niszczą całe oddziały i przykład najwyższej inteligencji przeciwnika jaką widziałem w serii total war - zniszczenie moich 10 falang łucznikami z wozami generała - uciekanie po mapie i ciągłe strzelanie... Nawet kiedy niszczyłem szyk i ich goniłem, nie mogłem zapędzić w róg.
To jest najbardziej upierdliwe nie dość że ciężko je dogonić, to nawet po wyczerpaniu się strzał nadal stanowią poważne zagrożenie.
Egipt - z nimi tylko wojna totalna z wielokrotnymi eksterminacjami ludności, burzeniem budowli tak aby pozostał tylko woda i piasek.
Germania/Brytowie - jeśli gra się którymiś z tych nacji to następna jest istnym wrzodem na podniebieniu (bez przekleństw ).
Tracja - powracają z tymi sierpownikami jak grypa (co rok = 2 tury).
Nie będę oryginalny - Egipt
PS. zauważyliście, że w Medievalach to również Egipt jest najbardziej upierdliwy i rozrasta się to niewyobrażalnych rozmiarów ? Ciekawe, czy stoi za tym jakiś spisek.
Może prawdziwi twórcy total warów to egipcjanie!!!
Chyba u Ciebie U mnie nawet nie zaczyna porządnie grać, a co do zwiększania powierzchni to chyba normalne, ze się trochę rozrasta bardziej - ma dookoła mnóstwo wolnych prowincjiZamieszczone przez Witia
u mnie na h/h nikt nie jest upierdliwy, bo egiptem zajęli się scypioni, a brytanię to się rozwalało jednostkami Roman Cavalry i było dobrze
tylko na Aleksandrię szturmowałem Early Legionary Cohort (20 grup) i było cięzko
upierdliwy też jest trochę S.P.Q.R. z tym Suicide Faction Leader
Grając Kartaginą łatwo pchnąłem brytów swoimi armiami złożonymi z kawalerii i słoni bojowych Ale za to kompletnie nie szło rozwalić.......(zgadnijcie kogo?......dreszcz emocji........uwaga....) ....Egiptu :!: 8-) . Fura armii złożonych z silnych falang, rydwanów i potężnych łuczników, w późnych fazach gry jest niemal nie do ruszenia. Chyba że się wystawi kilkanaście własnych, i w kilka tur pozajmuje wszystkie ich miasta, żeby armie przeszły do rebelii