Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 26 z 26

Wątek: ARMIE

  1. #21
    Stolnik Awatar ( ͡º ͜ʖ ͡º)
    Dołączył
    Oct 2013
    Postów
    813
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    96
    Otrzymał 47 podziękowań w 34 postach

    Re: ARMIE

    Cytat Zamieszczone przez marengo
    Chodzi o to, żeby grać wbrew narracji wyznaczanej przez AI, tworzyć własne wizje. Wtedy gra staje się wyzwaniem.
    z tym że AI nie wyznacza żadnej narracji. jedyne co AI w tej grze robi to rozbudowuje armie do pewnego stopnia, zbuduje kilka budynków w (bardzo często jedynym) mieście i na tym się kończy inwencja twórcza AI. raz na jakiś czas AI podbije miasto jakiegoś innego AI i to tyle. nadal uważam że przy takim poziomie AI jedyny sens ma kampania multiplayer, nie ważne czy chcesz grać normalnie łeb w łeb czy się bawić w roleplay. z tego powodu CA powinno albo znacząca poprawić poziom AI żeby kampania single stwarzała jakieś pozory, że nie jesteś jedynym graczem w grze a reszta frakcji tylko czeka aż je rozwalisz. albo skupić się na kampanii multiplayer, poprawić optymalizacje i wszystkie bugi które występują tylko w kampanii multi

  2. #22
    marengo
    Gość

    Re: ARMIE

    Hm, jednak na poprzedniej stronie napisałeś, że nacje AI są aktywne, bowiem niszczą główne potęgi świata antycznego.

    Musimy tutaj rozdzielić dwie sytuacje. Ogólne AI, które grając przeróżnymi nacjami osiąga jakieś tam rezultaty, powtarzalne lub nie i AI Twoich przeciwników, zwykle bardzo pasywnych. Co do Rome 2 nie będę podważał Twojego zdania. Mam za sobą tylko około 10 godzin rozgrywki. Warto natomiast zwrócić uwagę na pewną tendencję charakteryzującą całą serią. Odniosę się znowu do najlepiej mi znanego Napoleona, posiłkując się opinią Shay Ruana. Nasz forumowy Kolega, twierdzi, że za każdym razem grając w Napoleona na DarthMod Francja ulega rozbiorowi przez ościenne potęgi, mamy więc sytuację analogiczną do Rome 2. AI osiąga powtarzalny wynik i do tego niehistoryczny. Upokorzona przez Aliantów Francja wróciła po klęsce Napoleona do granic historycznych z 1792 roku, czyli na koniec gry nie powinna posiadać Hanoweru, Brukseli i Turynu. Zgodzę się, że nie jest to do końca adekwatne. W realiach starożytnych normą było zajmowanie, aneksja wrogiego terytorium, na początku XIX wieku już nie. Francja uległa obcej okupacji, ale celem wymuszenia na niej spłaty kontrybucji wojennej i utrzymania na tronie Ludwika XVIII.

    Co do bezpośrednich przeciwników. Normą jest, że w Napoleonie pozostają oni bierni. Grupują armie wokół stolic i przeważnie nic nie robią, niezależnie od AI Dartha czy Hedge Knight'a. Zwykle w tym wypadku pomaga submod Brana Mc Born. Przyjemnie jest patrzeć jak nagle z jego ustawieniami mapa eksploduje prawdziwą wojną. Ok, na taki mod trzeba poczekać.

    Jak kreować sytuację, osiągając historyczny wynik. Przykład:

    Zaczynamy grę Francją, powiedzmy poziom hard na modzie lub bez. Na samym początku otwierasz okno dyplomacji. Dajesz Szwecji Korsykę za pokój, przymierze, prawa handlowe i przyłączenie się do wojny z Anglią. Prawie 100% pewności, że zgodzą się na to (na wojnę z Rosją już nie, nie wolno przeholować). Po drugie oddajesz Danii Hannower za militarny alians, handel i przyłaczenie się do wojny z Anglią i Rosją. Wynik: Anglia słabnie coraz bardziej, mając wojnę z morskimi potęgami, czyli Francją, Holandią, Hiszpanią, Danią i Szwecją. Dodatkowo Rosja jest odcięta od handlu bałtyckiego. Dostajesz jeszcze większy bonus, potencjalna wojna z Prusami wybucha w korzystnej dla Ciebie sytuacji. Tracisz enklawę na północy Niemiec, ale zajmują ją Duńczycy, którzy nie przepuszczą Prusaków, a ci raczej nie wypowiedzą im wojny. Zajmujesz Cleves-Mark i Austrię. Prawie zawsze zajęcie Austrii oznacza wojnę z Turcją. Zwykle warunki zwycięstwa nie wymagają posiadania wszystkich prowincji austriackich. Co z nimi robisz? Oddajesz na przykład Hiszpanii lub Danii, czym zwiększasz ich lojalność i wikłasz w wojnę z Turcją, ewentualnie pokój z Turcją, oddanie nawet 2 buntujących się prowincji Habsburgów i zmuszenie Ottomanów do wojny z Rosją. Wynik: Rosja dodatkowo odcięta od handlu śródziemnomorskiego. Lojalność sojuszników permanentnie utrzymujesz oddając im zbędne prowincje i technologie, np. za wojnę z Prusami. Efekt: Prusy nie utworzą frontu w północnych Niemczech, Rosja słabnie. Rolujesz jednych i drugich. Zimę 1806/1807 spędzasz przy kominku w Moskwie, przy dochodzie około 50 000 na turę (inwestujesz na równi w gospodarkę i infrastrukturę, parę armii weteranów ci wystarczy; nowymi jednostkami obsadzasz garnizony). W Empire tkwi podobny potencjał.

    Wskazałem ci pewne tendencje w serii i możliwości. Być może na tym etapie gry takie kreowanie świata w Rome 2 nie jest możliwe, ale są ludzie już pracujący nad tym, żeby było. Nie zrażaj się! Pzdr

  3. #23
    Wojski
    Dołączył
    Dec 2009
    Lokalizacja
    Lublin
    Postów
    72
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    3
    Otrzymał 1 podziękowanie w 1 poście

    Re: ARMIE

    Co do słabizny, i pasywnej postawy AI, to jak pisałem wydaje się, że sytuacja wraz z kolejnymi patchami ulega stopniowej poprawie.
    Ja ostatnio niewiele grałem, mam problem z kompem i do świąt nie będę miał gry u siebie, grywam tylko czasem u kumpla, ale przytoczę opinię Sanvone, który zresztą pisze bardzo ciekawie o różnych aspektach gry, to tylko drobny wycinek.

    Cytat Zamieszczone przez Sanvone
    Chciałbym też się podzielić ciekawą sytuacją w mojej kampanii, a mianowicie powstaniem większych imperiów AI. Pomijając Garamantię, która pobiła i Rzym i Kartaginę (=.=) to nieoczekiwanie dla mnie Sparta pobiła Macedonię i opanowała większość Macedonii oraz całą Trację, a na bliskim Wschodzie rozrasta się Persja (która pobiła Seleucydów i rozciągnęła się na ładny kawałek mapy; przy okazji pierwszy raz ujrzałem model graficzny wschodnich flot na mapie kampanii - nice). Okresowo Celtykowie zjednoczyli półwysep Iberyjski i Mauretanię lecz potem z niewiadomych dla mnie przyczyn wyparowali, a w ostatnich turach Kaledonowie zaczęli jednoczyć wyspy brytyjskie. Z głównych frakcji, które na start były duże to tylko Egipt nie tylko się utrzymał lecz nieco także rozwinął. Bardzo mnie taka poprawa sytuacji cieszy

  4. #24
    Stolnik Awatar ( ͡º ͜ʖ ͡º)
    Dołączył
    Oct 2013
    Postów
    813
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    96
    Otrzymał 47 podziękowań w 34 postach

    Re: ARMIE

    zgadzam się, że czasami jakaś frakcja AI urośnie w siłę i powiększy swoje terytorium, często do pokaźnych rozmiarów. problem w tym że po AI w tej grze niczego się nie można spodziewać. ogromne państwo w kilka tur może zostać pokonane przez jakiegoś malutkiego sąsiada i wtedy ten sąsiad staje się dużym państwem. ciężko jest jakoś realizować własne plany jeżeli sytuacja na mapie kampanii jest tak niestabilna. wielkie imperia powstają i upadają w przeciągu kilku tur.

  5. #25
    Stolnik Awatar ( ͡º ͜ʖ ͡º)
    Dołączył
    Oct 2013
    Postów
    813
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    96
    Otrzymał 47 podziękowań w 34 postach

    Re: ARMIE

    Cytat Zamieszczone przez marengo
    Hm, jednak na poprzedniej stronie napisałeś, że nacje AI są aktywne, bowiem niszczą główne potęgi świata antycznego.

    Musimy tutaj rozdzielić dwie sytuacje. Ogólne AI, które grając przeróżnymi nacjami osiąga jakieś tam rezultaty, powtarzalne lub nie i AI Twoich przeciwników, zwykle bardzo pasywnych. Co do Rome 2 nie będę podważał Twojego zdania. Mam za sobą tylko około 10 godzin rozgrywki. Warto natomiast zwrócić uwagę na pewną tendencję charakteryzującą całą serią. Odniosę się znowu do najlepiej mi znanego Napoleona, posiłkując się opinią Shay Ruana. Nasz forumowy Kolega, twierdzi, że za każdym razem grając w Napoleona na DarthMod Francja ulega rozbiorowi przez ościenne potęgi, mamy więc sytuację analogiczną do Rome 2. AI osiąga powtarzalny wynik i do tego niehistoryczny. Upokorzona przez Aliantów Francja wróciła po klęsce Napoleona do granic historycznych z 1792 roku, czyli na koniec gry nie powinna posiadać Hanoweru, Brukseli i Turynu. Zgodzę się, że nie jest to do końca adekwatne. W realiach starożytnych normą było zajmowanie, aneksja wrogiego terytorium, na początku XIX wieku już nie. Francja uległa obcej okupacji, ale celem wymuszenia na niej spłaty kontrybucji wojennej i utrzymania na tronie Ludwika XVIII.

    Co do bezpośrednich przeciwników. Normą jest, że w Napoleonie pozostają oni bierni. Grupują armie wokół stolic i przeważnie nic nie robią, niezależnie od AI Dartha czy Hedge Knight'a. Zwykle w tym wypadku pomaga submod Brana Mc Born. Przyjemnie jest patrzeć jak nagle z jego ustawieniami mapa eksploduje prawdziwą wojną. Ok, na taki mod trzeba poczekać.

    Jak kreować sytuację, osiągając historyczny wynik. Przykład:

    Zaczynamy grę Francją, powiedzmy poziom hard na modzie lub bez. Na samym początku otwierasz okno dyplomacji. Dajesz Szwecji Korsykę za pokój, przymierze, prawa handlowe i przyłączenie się do wojny z Anglią. Prawie 100% pewności, że zgodzą się na to (na wojnę z Rosją już nie, nie wolno przeholować). Po drugie oddajesz Danii Hannower za militarny alians, handel i przyłaczenie się do wojny z Anglią i Rosją. Wynik: Anglia słabnie coraz bardziej, mając wojnę z morskimi potęgami, czyli Francją, Holandią, Hiszpanią, Danią i Szwecją. Dodatkowo Rosja jest odcięta od handlu bałtyckiego. Dostajesz jeszcze większy bonus, potencjalna wojna z Prusami wybucha w korzystnej dla Ciebie sytuacji. Tracisz enklawę na północy Niemiec, ale zajmują ją Duńczycy, którzy nie przepuszczą Prusaków, a ci raczej nie wypowiedzą im wojny. Zajmujesz Cleves-Mark i Austrię. Prawie zawsze zajęcie Austrii oznacza wojnę z Turcją. Zwykle warunki zwycięstwa nie wymagają posiadania wszystkich prowincji austriackich. Co z nimi robisz? Oddajesz na przykład Hiszpanii lub Danii, czym zwiększasz ich lojalność i wikłasz w wojnę z Turcją, ewentualnie pokój z Turcją, oddanie nawet 2 buntujących się prowincji Habsburgów i zmuszenie Ottomanów do wojny z Rosją. Wynik: Rosja dodatkowo odcięta od handlu śródziemnomorskiego. Lojalność sojuszników permanentnie utrzymujesz oddając im zbędne prowincje i technologie, np. za wojnę z Prusami. Efekt: Prusy nie utworzą frontu w północnych Niemczech, Rosja słabnie. Rolujesz jednych i drugich. Zimę 1806/1807 spędzasz przy kominku w Moskwie, przy dochodzie około 50 000 na turę (inwestujesz na równi w gospodarkę i infrastrukturę, parę armii weteranów ci wystarczy; nowymi jednostkami obsadzasz garnizony). W Empire tkwi podobny potencjał.

    Wskazałem ci pewne tendencje w serii i możliwości. Być może na tym etapie gry takie kreowanie świata w Rome 2 nie jest możliwe, ale są ludzie już pracujący nad tym, żeby było. Nie zrażaj się! Pzdr
    nie przytaczaj mi przykładów z napoleona bo w niego nie grałem 8-)

  6. #26
    marengo
    Gość

    Re: ARMIE

    To o czym piszesz, czyli nagłe i nieprzewidywalne kariery różnego rodzaju awanturników cz też państw, to właśnie antyk w całej okazałości. W grze nie będziesz miał skali 1:1. Tutaj wszystko wydarzy się w paru bądź kilkunastu turach. Przykłady? Proszę bardzo:

    1.Mała Persja Cyrusa Wielkiego. Cytat z wikipedi (tak na szybko, nie mam akurat odpowiednich książek w domu) - " W ciągu niespełna 25 lat swojego panowania Cyrus podbił większość krajów Bliskiego Wschodu z wyjątkiem Egiptu oraz plemion Wyżyny Irańskiej".

    2. Miasto-państwo Ateny stworzyły potężny Związek Morski, którego były hegemonem, skutecznie terroryzując świat grecki.

    3. Rzym, według niektórych naukowców zwykła osada pasterska, miejsce osiedlania się zbiegów, bezpaństwowców, założony w bagnistej okolicy stał się władcą śródziemnomorskiego świata. W grze chciałbym widzieć możliwość zastosowania casus belli (tak jak w Victorii 2), nagminnie praktykowanego przez rzymskich nobilów, według zasady:zawieram sojusz z kimś słabym, pozwalając atakować go silniejszym, celem przystąpienia do wojny po jego stronie i uniknięcia etykietki agresora. Przykład: Spór z Mamertynami inicjujący I wojnę punicką i traktat z Saguntem, będący zarzewiem II wojny punickiej lub wspieranie Numidów przeciwko Kartagińczykom (III i ostatnia wojna punicka).

    4. Malutka Macedonia, długo żyjąca w cieniu świata greckiego, pod wodzą Filipa II i Aleksandra Wielkiego zaczyna dyktować warunki wschodniej połowie świata śródziemnomorskiego, na drugą rzucając groźny cień.

    5. Kariera Dionizjusza I, prostego oficera, który stał się tyranem Syrakuz, batem na zapędy mocarstwowe Kartagińczyków.

    6. Każdy z diadochów, miał swoje 5 minut. Niektórzy zabłysnęli jak kometa, aby po chwili zniknąć (Demetriusz Poliorketes), inni dali potężny impuls rządzonym przez siebie państwom (Ptolomeusz).

    I pewnie jeszcze wiele innych przykładów, których w tej chwili nie pamiętam (zwłaszcza wśród efemerycznych cesarzy rzymskich III w. n.e, vide Maksymian Trak). Świat starożytny był świadkiem wielu zadziwiających wydarzeń. Oni byli demiurgami wydarzeń tysiące lat temu, Ty masz to w grze. Chyba tylko jeszcze krucjaty pozwalały na to, że zwykły szlachetka, na Bliskich Wschodzie stawał się księciem bądź królem. Taka specyfika regionu, zresztą patrz na pajaca Berlusconiego, prezydenta Egiptu Nasera, kto robi kariery kiedyś i dzisiaj. Nie dziw się total warom, po prostu graj i czerp z tego przyjemność.

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123

Podobne wątki

  1. Pokonane armie
    By blackhand in forum XXIII MKO
    Odpowiedzi: 45
    Ostatni post / autor: 06-11-2015, 00:04

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •