Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 26

Wątek: ARMIE

  1. #11
    Podstoli Awatar Jsatrzab
    Dołączył
    Jun 2010
    Postów
    468
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    39
    Otrzymał 89 podziękowań w 59 postach

    Re: ARMIE

    wybobrak a czy kampania w którymkolwiek była trudniejsza? No może w Shogunie 2 ale tylko przez pierwsze 10 tur czyli na tej samej zasadzie co tutaj...
    Si vis pacem, para bellum

  2. #12
    Stolnik Awatar ( ͡º ͜ʖ ͡º)
    Dołączył
    Oct 2013
    Postów
    813
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    96
    Otrzymał 47 podziękowań w 34 postach

    Re: ARMIE

    Cytat Zamieszczone przez Jsatrzab
    wybobrak a czy kampania w którymkolwiek była trudniejsza? No może w Shogunie 2 ale tylko przez pierwsze 10 tur czyli na tej samej zasadzie co tutaj...
    w shogunie cała kampania była trudniejsza bo w późniejszej fazie gry miałeś wojne ze wszystkimi klanami. w rome 2 jest odwrotna sytuacja. im jesteś mocniejszy tym frakcje AI bardziej sie ciebie boją i łatwiej zgadzają na twoje propozycje. poza tym AI w shogunie było o wiele lepsze niż w rome. zarówno na mapie kampanii jak i w bitwie.


    BTW. nie ma sensu porównywać rome 2 do poprzednich gier z serii. CA powinno uczyć się na własnych błędach i polepszać takie rzeczy jak AI. nie wspominając o tych wszystkich niespełnionych obietnicach które miały skłonić jak największą liczbę graczy do zakupienia preordera. a teraz zamiast naprawić podstawową wersje gry to wypuszczają co chwile nowe dlc.

  3. #13
    Chłop
    Dołączył
    Oct 2013
    Postów
    36
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

    Re: ARMIE

    Cytat Zamieszczone przez wybobrak
    w shogunie cała kampania była trudniejsza bo w późniejszej fazie gry miałeś wojne ze wszystkimi klanami. w rome 2 jest odwrotna sytuacja. im jesteś mocniejszy tym frakcje AI bardziej sie ciebie boją i łatwiej zgadzają na twoje propozycje.
    To jest logiczne że małe państwo boi się dużego i silnego.

  4. #14
    Stolnik Awatar ( ͡º ͜ʖ ͡º)
    Dołączył
    Oct 2013
    Postów
    813
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    96
    Otrzymał 47 podziękowań w 34 postach

    Re: ARMIE

    może i logiczne ale to sprawia że w późniejszej fazie gry kampania staje się nudna

  5. #15
    Wojski
    Dołączył
    Dec 2009
    Lokalizacja
    Lublin
    Postów
    72
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    3
    Otrzymał 1 podziękowanie w 1 poście

    Re: ARMIE

    Tak samo było w każdej wcześniejszej grze z tej serii, w Shogunie wcale nie było lepiej dzięki lepszemu AI tylko dzięki sojuszowi wszystkich rodów przeciwko Tobie.
    Mi takie rozwiązanie wcale się nie podobało, zwycięstwo militarne było osiągnąć trudniej, ale z gry praktycznie wypadała dyplomacja, ot zwykła napierdzielanka ze wszystkimi, jak dla mnie to właśnie było nudne.

    A co do Twoich wcześniejszych wypowiedzi, nie mierz wszystkich swoją miarą, to że ty nie potrafisz czerpać przyjemności z gry na singlu nie oznacza, że inni tez nie mogą, poziom i umiejętności gracza nie mają tu większego znaczenia, a jeśli już to jest zupełnie odwrotnie niż piszesz, trzeba być dobrym graczem interesującym się i znającym tą epokę, by czerpać przyjemność z innych aspektów tej gry niż militarny.
    Rozwój państwa z którym się identyfikujesz, intrygi dyplomatyczne, polityka wewnętrzna, pisanie na nowo historii to wszystko może dać mnóstwo frajdy.
    Nie dla każdego liczy się tylko poziom wyzwania militarnego, ja wolę to, że jest bardziej realistycznie i nagle wszyscy nie zawierają przeciwko mnie sojuszu, im nasze państwo jest większe tym poważniejszym graczem w polityce jesteśmy.
    Tak jak napisałem wcześniej można sobie stawiać własne cele, których realizacja może być sporym wyzwaniem i sprawiać dużo przyjemności nawet na późniejszym etapie gry.

    Takie wstawki o tym że ktoś jest słaby bo nie ma takich odczuć jak Ty są nie na miejscu, nawet jeśli nie miałeś zamiaru nikogo obrażać.

  6. #16
    Stolnik Awatar ( ͡º ͜ʖ ͡º)
    Dołączył
    Oct 2013
    Postów
    813
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    96
    Otrzymał 47 podziękowań w 34 postach

    Re: ARMIE

    Cytat Zamieszczone przez Martinus123
    Tak samo było w każdej wcześniejszej grze z tej serii, w Shogunie wcale nie było lepiej dzięki lepszemu AI tylko dzięki sojuszowi wszystkich rodów przeciwko Tobie.
    nie przypominam sobie, żeby w shogunie AI robiło aż takie głupie ruchy jak w rome. w bitwie potrafiło wykorzystać przewagę liczebną, szturmować zamki i reagować na ruchy gracza a nie jak w rome że AI broniące miasta w żaden sposób nie reaguje na ostrzał, w efekcie czego wiele bitew przeciwko silniejszemu wrogowi można wygrać z minimalnymi stratami bo AI pozwala ci spokojnie wystrzelać cała swoją armie. na mapie kampanii często miałem sytuację że mam wojnę z frakcją AI której zostało 1 miasto, przygotowuje do ataku na to miasto, a AI na ture przed moim atakiem nagle ucieka całą armią z miasta pozostawiając je bez ochrony. nie pozostaje nic innego jak zdobyć miasto i czekać na desperackie próby odzyskania go przez AI w następnej turze. Inną kwestią jest nowy system rozbudowy prowincji i miast którego AI też nie ogarnia. AI buduje byle co tak jak w poprzednich częściach nie zwracając uwagi na bonusy i kary poszczególnych budynków. nie raz miałem sytuacje w której AI posiadające 1 miasto, tak to miasto rozbudowuje że po pewnym czasie pojawia się głód, a AI w żaden sposób nie próbuje jakoś tego głodu zniwelować. w efekcie po pewnym czasie armia AI jest tak słaba że nie ma szans sie oprzeć jakiemukolwiek przeciwnikowi.


    Cytat Zamieszczone przez Martinus123
    A co do Twoich wcześniejszych wypowiedzi, nie mierz wszystkich swoją miarą, to że ty nie potrafisz czerpać przyjemności z gry na singlu nie oznacza, że inni tez nie mogą, poziom i umiejętności gracza nie mają tu większego znaczenia, a jeśli już to jest zupełnie odwrotnie niż piszesz, trzeba być dobrym graczem interesującym się i znającym tą epokę, by czerpać przyjemność z innych aspektów tej gry niż militarny.
    nie twierdze, że czerpie przyjemność tylko z aspektu militarnego tej gry. lubie się pobawić ekonomią, handlem i dyplomacją, tylko że w tej grze dyplomacja jest tak łatwa że jakikolwiek sukces w tej dziedzinie przestaje dawać jakąkolwiek satysfakcje. co do ekonomii to podoba mi się ten nowy system w którym trzeba starannie zaplanować rozbudowe poszczególnych prowincji i miast. problem w tym że w kampanii single czuje się osamotniony bo frakcje AI grają tak pasywnie że jestem jedyną frakcją która cokolwiek robi na tej mapie kampanii. w końcu mam kilka prowincji, dobrze rozbudowanych, wysoki dochód, silną armie, bezpieczną pozycje, jestem otoczony przez sojuszników i w każdym momencie moge otworzyć okno dyplomacji i wydusić 15000 złota za kolejne sojusze i pakty. szczerze zazdroszczę graczom którzy w takiej sytuacji jeszcze czerpią jakąś radość z gry. jak dla mnie gra w tym momencie traci sens. jedyne co można robić to przewijać tury w oczekiwaniu na opracowanie nastepnej technologii umożliwjającej rozbudowe jakiegoś budynku. rozbuduje ten budynek i co dalej? przewijam.... ewentualnie raz na jakiś czas żeby urozmaicić grę zaatakuje jakąś frakcje AI która nie żadnych szans ze mną. i nie rozumiem co czerpanie przyjemności z gry ma wspólnego ze znajomością epoki

  7. #17
    Wojski
    Dołączył
    Dec 2009
    Lokalizacja
    Lublin
    Postów
    72
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    3
    Otrzymał 1 podziękowanie w 1 poście

    Re: ARMIE

    Cytat Zamieszczone przez wybobrak
    Cytat Zamieszczone przez Martinus123
    Tak samo było w każdej wcześniejszej grze z tej serii, w Shogunie wcale nie było lepiej dzięki lepszemu AI tylko dzięki sojuszowi wszystkich rodów przeciwko Tobie.
    nie przypominam sobie, żeby w shogunie AI robiło aż takie głupie ruchy jak w rome. w bitwie potrafiło wykorzystać przewagę liczebną, szturmować zamki i reagować na ruchy gracza a nie jak w rome że AI broniące miasta w żaden sposób nie reaguje na ostrzał, w efekcie czego wiele bitew przeciwko silniejszemu wrogowi można wygrać z minimalnymi stratami bo AI pozwala ci spokojnie wystrzelać cała swoją armie. na mapie kampanii często miałem sytuację że mam wojnę z frakcją AI której zostało 1 miasto, przygotowuje do ataku na to miasto, a AI na ture przed moim atakiem nagle ucieka całą armią z miasta pozostawiając je bez ochrony. nie pozostaje nic innego jak zdobyć miasto i czekać na desperackie próby odzyskania go przez AI w następnej turze. Inną kwestią jest nowy system rozbudowy prowincji i miast którego AI też nie ogarnia. AI buduje byle co tak jak w poprzednich częściach nie zwracając uwagi na bonusy i kary poszczególnych budynków. nie raz miałem sytuacje w której AI posiadające 1 miasto, tak to miasto rozbudowuje że po pewnym czasie pojawia się głód, a AI w żaden sposób nie próbuje jakoś tego głodu zniwelować. w efekcie po pewnym czasie armia AI jest tak słaba że nie ma szans sie oprzeć jakiemukolwiek przeciwnikowi

    Źle mnie zrozumiałeś, nie pisałem o tym czy w samej grze i bitwach AI jest lepsze czy gorsze w porównaniu do STW 2, chodziło mi o to, że w każdej grze z tej serii, najtrudniejszy i najciekawszy był początek, a później jak już osiągnęło się przewagę gra była banalna. Taki był też Twój zarzut wobec Rome II, ja tylko napisałem, że to normalne, Shogun wcale nie był lepszy W TYM WZGLĘDZIE bo miał lepsze AI, tylko wprowadzono scenariusz, że nagle wszyscy zawierają pokój i atakują w sojuszu gracza. Dla mnie takie rozwiązanie wcale nie jest lepsze, strasznie spłyca rozgrywkę i sprawia że jest nudna, więc moim zdaniem RTW 2 nie jest gorszy w tym względzie od STW 2 i pozostałych gier z tej serii.
    To tyle w tym temacie.

    Co do pozostałych zarzutów to oczywiście masz wiele racji, mam jednak wrażenie, że ostatnie patche sporo zmieniły w tym temacie i AI zachowuje się wyraźnie lepiej, zarówno na mapie strategicznej jak i w bitwach, choć oblężenia to wciąż porażka.
    A stawianie sobie własnych celów czy ograniczeń, bardzo pomaga i sprawia, że gra jest bardziej wymagająca, (np. wcale nie musisz brać kasy za traktaty).

  8. #18
    marengo
    Gość

    Re: ARMIE

    Straszny off top powoli ogarnia ten temat, rzucę jednak parę słów na temat AI. Rome 2 dopiero instaluje się, miałem jednak okazję zagrać w tą odsłonę serii, więc jakieś porównanie mam. Generalnie AI w żadnym total war nie jest zbyt wymagające. Najwięcej doświadczeń mam z ulubionego Napoleona, a przecież nawet grając z modami byłem świadkiem tego jak prowadzeni przez komputer Austriacy tuż przed moim atakiem na Wiedeń opróżniali miasto i okolice z regimentów. Ewakuacja przed niechybną klęską? Nie sądzę. Gdyby nie ruszali się, przewaga byłaby po ich stronie. Z kolei Prusacy, potrafili zbudować w Cleves-Mark armię złożoną z blisko 40 oddziałów milicji.

    Shogun 2 jest grą specyficzną, dlatego najlepszą. Ograniczono tam dochód gracza i zasięg armii, dając AI czas reakcję. Nie można się nagle zjawić z pełną armią pod stolicą wroga, zdobyć ją i mieć wojnę z głowy. Blitzkrieg jest dobry na początku wojny, zniszczyć należy głównego przeciwnika i na bazie jego prowincji rozbudowywać gospodarkę. Ważne jest wejście w grę, w jej głębię tak jak robi to Sanvone, pobawienie się nią, liczbami. Ja gram bardziej intuicyjnie, dlatego też podziwiam jego wiedzę. Można też jak pisze Shay Ruan tworzyć własną fabułę w grze, scenariusz rozgrywki, najlepiej oparty na wiedzy historycznej. Pewnych nacji nie atakujemy, okazując im sympatię, rozwijamy prowincje zgodnie z ich antyczną przeszłością, starając się dojść do zwycięstwa nawet okrężną drogą. W każdym innym przypadku grozi nam tzw. syndrom tury. Pierwsza gra znudzi się po 100 turach, druga po 50, trzecia po 5. Zmarnowane pieniądze i czas. Nie można nastawić się na sam podbój, grając zmodowaną Francją na poziomie hard od 1805 roku, ukończyłem grę zwycięsko w 42 tury, jednak nuda i przewidywalność wydarzeń sprawiły, że bitwy rozgrywałem na samym automacie, zdobywając jakieś tam osiągnięcie na steam. Mój błąd.

    Zacytuję jeszcze z pamięci klasyka, Salvo: "Wiadomo, bez modów się nie da".

  9. #19
    Stolnik Awatar ( ͡º ͜ʖ ͡º)
    Dołączył
    Oct 2013
    Postów
    813
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    96
    Otrzymał 47 podziękowań w 34 postach

    Re: ARMIE

    Cytat Zamieszczone przez marengo
    Można też jak pisze Shay Ruan tworzyć własną fabułę w grze, scenariusz rozgrywki, najlepiej oparty na wiedzy historycznej. Pewnych nacji nie atakujemy, okazując im sympatię, rozwijamy prowincje zgodnie z ich antyczną przeszłością, starając się dojść do zwycięstwa nawet okrężną drogą
    ciężko tworzyć scenariusz rozgrywki w kampanii single bo działania frakcji AI nie mają nic wspólnego z historią. żeby można było się bawić w takie coś to powinien być jakiś schemat rozwoju kampanii. np. Rzym powinien pokonać kartaginę, podbić grecje, afryke, hiszpanię i wszystkie inne tereny które podbił prawdziwy rzym. nie rozumiem jak ty chcesz robić scenariusz oparty na wiedzy historycznej gdy italia zostaje opanowana przez etrusków, egipt zostaje pokonany przez cyrenejke, a ze wszystkimi innymi frakcjami dzieje się zupełnie co innego niż w starożytności. np. partia po 100 turach nadal ma 1 miasto zamiast stać się największą potęgą w tamtym regionie.

    macie racje że do roleplay też trzeba być dobrym graczem, ale nie da się grać RP samemu, więc do takiej gry również lepsza jest kampania multiplayer w której można się pobawić z innym graczem a nie tylko z głupim i nieprzewidywalnym AI.

  10. #20
    marengo
    Gość

    Re: ARMIE

    Nie, nie i jeszcze raz nie!

    Kreatorem, twórcą scenariusza mam być ja sam. Nie piszę, że ma być on totalnie historyczny. Ma być z mojej strony nawiązaniem do historii, tak jak cała seria jest jedynie aluzją do niej. Rzadko w grze da się uzyskać historyczny rezultat, no może poza Imperium Rzymskim, kiedy gra się spadkobiercami Romulusa. Chodzi o to, żeby grać wbrew narracji wyznaczanej przez AI, tworzyć własne wizje. Wtedy gra staje się wyzwaniem.

    Akurat w Rome 2 jest to możliwe, natomiast w Napoleonie już nie. Twórcy popełnili potworny błąd pozycjonując start głównej kampanii w 1805, czym zdeterminowali rozwój wydarzeń, także poprzez okrojoną mapę. Gra powinno zaczynać się tuż po pokoju Francji z Anglią w Amiens.

    To co dzieje się w grze jest zresztą wypadkową obliczeń komputera i nie zawsze przebiega tak samo. Sytuacje o których wspominasz są ahistoryczne, jednak dość typowe. W Empire na przykład, Rzeczpospolita może zająć pół Europy (w vanilli lub Imperial Splendour). Na twcenter nieraz gracze narzekają na to, że kolonialne potęgi pozostają w cieniu prowadzonych przez AI państw Środkowo-Wschodniej Europy typu właśnie Polska, Austria czy Rosja, ponieważ te na starcie mają dużo prowincji i lepsze umiejscowienie.

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Pokonane armie
    By blackhand in forum XXIII MKO
    Odpowiedzi: 45
    Ostatni post / autor: 06-11-2015, 00:04

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •