Chiny, Indie czy Brazylia nie leżą w Europie i dla nich konflikt w tym rejonie jest równie egzotyczny co dla nas walki z Boko Haram w Nigerii. Dla nich ten konflikt jest mało istotny, bo nie wpływa na ich bezpieczeństwo. Te państwa co najwyżej mogą wykorzystać fakt, że Rosja jest pod ścianą i szuka poparcia dla swoich działań.
Brytyjczycy oddalali się od Europy już przed 2wś. licząc, że skoro są państwem leżącym na wyspie to nic im nie grozi. Francja miała królować na lądzie ze swoją armią, a Albion na morzu. Podniesienie tonażu niemieckiej floty do 45% tonażu brytyjskiej floty ( dla przypomnienia prym wśród flot wiodła flota Wlk. Brytanii) sprawiło Brytyjczykom niemiłą niespodziankę już na początku wojny - bitwa u ujścia La Platy. Teraz Cameron robi to samo. Oddala się od reszty kontynentu, licząc, że gdyby przyszło do wybuchu 3wś lub ewentualnego rozszerzenia konfliktu na kraje trzecie Wlk. Brytania nie zostanie w niego wciągnięta. "Drugie Monachium" i tak już zostało dawno podpisane, nawet nie trzeba było rozmów czy podpisywania żadnych papierków. Ukraina, gdy Rosja aktywnie włączyła się w działania na wschodzie (czyli od początku) nie miała szans by odzyskać tamte rejony. Jedyna ich szansa jaka wówczas istniała to było aktywne działanie - wysłanie i nie zatrzymywanie wojsk z powodu blokad, tylko jak najszybsze stworzenie kordonu tuż przy granicy. Świat zmuszony został do zaakceptowanie "Drugiego Monachium" po bezprawnym zajęciu Krymu. Rosja i Putin nie ugięła się pod presja polityczną ani gospodarczą. Jedynie działania militarne NATO mogłyby zmusić ją do wycofanie się z tamtych rejonów. A do tego nikt się nie kwapi, czemu się nie dziwię. Więc Cameron niech nie zasłania się tym terminem, skoro i tak już do niego doszło. Teraz najważniejsze jest, aby nie doszło do zajęcia jeszcze większych połaci Ukrainy, ale jak widzę Cameron woli milczeć i przyglądać się z boku. O tyle, warta jest solidarność Europy.
Podobno bombowce, które przeleciały nad kanałem ją miały. Fakt, że samoloty przeleciały tak blisko Wlk. Brytanii i ,że dotarły tak daleko pokazuje tylko, że Rosja jest zdeterminowana pokazać swoja siłę, której Europa nie potrafi pokazać. Niewykrycie ich dostatecznie szybko pokazuje Rosjanom, że jesteśmy słabym nic nie wartym graczem, które można drażnić do woli a on i tak wybaczy. Będą oni sobie teraz latać do woli wiedząc, że żaden kraj zbytnio nie zareaguje. Więc nie dziwmy się, że zabiegi gospodarcze czy polityczne nic nie wskórały do tej pory.
Z punktu propagandowego znaczy to bardzo dużo, podobnie jak z punktu militarnego.
Są rzut kamieniem, ale nie naruszą tej granicy tylko odprowadzają za nią niechcianych gości.
Jakie starty wizerunkowe czy gospodarcze? Strąciliśmy samolot? Tak, zrobiliśmy to bo naruszył naszą przestrzeń powietrzną, nie odpowiadał na sygnały. Był intruzem, który naruszył nasze granice. Sami jesteście sobie winni. Tak pewno powiedzieliby Rosjanie, nawet by się tym faktem zbytnio nie przejęli. Wizerunkowo to oni są obrońcą a samolot NATO agresorem. Kto jest winny ten co się broni czy ten co wykonuje ruchy agresywne? Gospodarczo? Co by stracili? Zapłaciłby co najwyżej odszkodowanie rodzinie pilota i tyle. Nikt z powodu strącenia maszyny wojskowej, która wleciała w przestrzeń obcego kraju nie nakłada sankcji. Syria zastrzeliła tureckiego F -4. Coś zrobiła Turcja? Nic.
To samo można powiedzieć, że stoją u wrót NATO - bazy na Białorusi, Kaliningrad zmieniony w jedna wielką bazę wojskową.
No cóż Wlk. Brytanie nie próbowała zająć Rosji, w przeciwieństwie do niej, która zbrojnie uderzyła na Gruzję odrywając Abchazję i Osetię Płd. oraz zbliżając się do Tbilisi. Dziwisz się więc, że małe państwo szuka protekcji wśród silniejszych? Podobnie Ukraina, na terenie, której Rosjanie prowadzą działania wojenne pod hasłem "Nas tam nie ma".
Stworzymy korytarz dla ukraińskich żołnierzy - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...tml#Czolka3Img
Przypomina mi to, że separatyści słali takie samo zapewnienie dla obrońców donieckiego lotniska, którego nie mogli tak długo zdobyć. Wygląda na to, że ktoś ma duży orzech do zgryzienia.
Jest kocioł czy go też nie ma? - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...lin#BoxNewsImg
Podział Ukrainy według Żyrinowskiego - http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...tml#Czolka3Img
My dostaniemy, Węgry dostaną, Rumunii też coś wpadnie, Rosji bierze większość. Ale, gdzie Noworosją