Trochę się boję takich kontynuacji po latach, lecz jest powód by wrócić do trylogii po dobrych nastu latach i ją sobie odświeżyć.
A u mnie ostatnio:
Black widow - mimo kuriozalnej chwilami fabuły (siostra w potrzebie ściąga siostrę by w zamiast powitania, tak dla radochy nastoletnich widzów, napieprzać się po ścianach i śmigać nożami przed oczyma. Po prostu brawo Marvel ) warto dla Scarlett
Spoiler:
The big ugly - taki gangsterski western który ciut nie wypalił mimo ściągnięcia kilku znanych sprzed lat nazwisk. Ja skusiłem się z powodu Vinniego Jonesa, jednak widać że nawet szybsze chodzenie sprawia aktorowi sporo problemów.
Spoiler:
The colony - wybitnie słaby, taka niskobudżetowa wersja Wodnego świata z elementami sci-fi. Część ludzkości latająca pomiędzy planetami ma tak słabą technologię, że zamiast statków bezzałogowych wysyła w misje na poły samobójcze załogowce wielkości Apollo. Tak...
Spoiler: