W czasie mojej analizy z Andzią nad projektem nowego regulaminu nie zgodziliśmy się w dwóch kwestiach, a w dwóch jeszcze proponował dać je też pod większą dyskusję.

1. Usunąłbym punkt 6c, mówiący o "sztucznym" podtrzymywaniu nacji przy życiu. Przemawia za tym u mnie moja walka o "państwo na uchodźstwie". Często może być tak, iż państwu zostanie jeszcze sporo sił, aby prowadzić działania wojenne, także wraz z sojusznikami... a miasta już tuż tuż wszystkie zajęte. Takie państwo powinno mieć możliwość otrzymać od swoich sojuszników jakieś licho na zadupiu, by dalej żyć i walczyć. A jak zostaną armie pokonane... cóż... Niech państwo wciąż istnieje. Cóż miałoby przemawiać przeciw?

Co o tym sądzicie? Andzia jest przeciw z tej już dawnej przekory u wielu, którzy się ze mną o to kłócili przy sytuacji Polski z wko29.

2. Usunąłbym też punkt 6e, mówiący o ingerencji MG w handel prowincjami. Narusza to szeroko rozumianą swobodę działań dyplomatycznych. Nie ma też żadnej przyczyny takiej regulacji. A jak gdzieś nie ma potrzeby regulacji, to się nie reguluje. (Chyba, że jesteśmy w nienormalnej Polsce)

Co z tym?



Następne sprawa to mój pomysł dot. zasady nowego działu Medieval 2.0. Otóż chciałbym wprowadzić przysięgę członkowską, którą każdy będzie musiał wygłosić w odpowiednim temacie rejestracyjnym. Przysięga ta będzie zawierała podstawowe cnoty KO-wicza, do których każdy głoszący będzie się zobowiązywał pod groźbą ostrych sankcji moralno-forumowych, w tym samoklątwy. (Przysięga będzie zawierała zdanie automatycznie przeklinające jakoś dobitnie składającego ją w okoliczności pogwałcenia szacunku dla współgraczy.)

Przy tej okazji poruszyć bym chciał też potrzebę takiej zasady działu, która zabraniałaby "roztaczanie opieki" nad nowymi graczami. Generalną naturalną zasadą KO powinno być to, że świeżaki dostają ostry wpieprz i sami mają się wyćwiczyć w rzemiośle wojennym i ekonomicznym. Oczywiście można dawać jakieś małe rady, ale to co się dzieje np: w przypadku Domena to paranoja. Każdego nowego weźmie na bicz i za wszystkich praktycznie robi tury. Zawsze znajdzie sobie nową ofiarę do ingerencji i kierowania. A jak gra świeżak, to ma mieć swoje świeże ruchy... A nie, że czujemy się jakbyśmy grali przeciwko tysiącom Domenów.

Taka zasada byłaby w przysiędze. Tak samo jednak pytam was przy okazji o zdanie na ten temat z Domenem. Powinniśmy to ukrócić.

Pomysł przysięgi Andzi się podoba, teraz na was czas.


W sprawie nowego działu - mam też chęć na to, by wprowadzić nową wersję wwmwe 2.0 do ogólnego stosowania. Za pomocą kogoś, kto się na tym zna - zmienilibyśmy może w końcu parę mankamentów technicznych i dali poprawkę jako generalnie obowiązującą? Co wy na to?