Krótkie starcie z McAbrą. Dzięki za grę.

Areną pierwszej próby umiejętności dwóch wodzów, McAbry (Nieumarli) i Lwiego Serca (Sojusz Knalgański) była niewielka równina, lekko na północ teren stawał się wyżynny z nielicznymi górami, a na wschodzie znajdowało się wiele zagajników i lasów. Czarnoksiężnik stojący na czele swej nieumarłej armii będąc pewnym, że jego szkielety nie będą w stanie pokonać uzbrojonych w młoty bojowe krasnoludów, zastosowały inny rodzaj taktyki, mniej agresywny ale skuteczny. Postanowił przywołać ghule a wesprzeć je kazał akolitom nekromancji. Krasnoludy zaś postanowiły walnie zaatakować od frontu i z prawej flanki - kierując tam gryfy. Do pierwszych walk doszło w wiosce położonej na terenie nekromanty. Rozbójnik - jeden ze wspierających krasnoludzkich wojowników zabarykadował się tam i zażarcie bronił przed liczniejszymi nieumarłymi. Długo to nie potrwało, adepci czarnej magii szybko pokonali go swymi czarami. Armia ciemności przystąpiła do kontrataku. Bój w centrum był bardzo wyrównany. Po pewnym czasie siły Knalgi zaczęły wyraźnie słabnąć, na wskutek zatruć wywołanych cięciami szponów ghuli. Tylko silny atak gryfów uchronił armię od całkowitej porażki, nie powstrzymał jednak nieumarłych. Ich marsz trwał nadal i wkrótce przystąpiono do oblężenia twierdzy krasnoludów. Mroczne wojsko wykorzystując swą przewagę liczebną i czary niedługo przełamały szczupłą obronę i odniosły zwycięstwo, zaś poległych wojowników po stronie Knalgi wcielili do swej armii. Zatryumfował McAbra.