W Hannibalu i Cezarze nie ma wojny domowej, choćby się chciało.
W Hannibalu i Cezarze nie ma wojny domowej, choćby się chciało.
Wczoraj wreszcie udało mi się ukończyć kampanię Rzymem na vh, choć szczerze przyznam, że ostatnie 2-3 godziny grania były nie tyle mordęgą, co irytowały: miałem kilka razy sytuację, gdzie w rundzie poprzedzającej zdobycie ostatniej wymaganej do zwycięstwa prowincji, to albo niedobitki libijskie bądź massynijskie przejmowały mi inną, albo moi sojusznicy wypowiadali między sobą wojnę i traciłem kontrolę nad strategicznym regionem.
Były też komiczne z historycznego punktu widzenia sytuacje, jak np. przypadkowe wyzwolenie przeze mnie Kartagińczyków, którzy potem sami rozprawiali się z kartagińskimi buntownikami w Kartaginie.
"Łatwiej jest zginąć z bronią w dłoni w imię wzniosłych idei, niż mądrze się ukorzyć i w cichości pozwolić im przetrwać, by w odpowiednim czasie rozbłysły swym blaskiem." - ja
"Niech wam ziemia lekką będzie... by psy mogły was łatwiej wykopać." - Marcjalis
Jak sądzicie, warto kupić to DLC za 16zł (aktualna promocja) ? Cezar był dla mnie trochę za trudny (grałem germanami).
Proc - Intel Core 2 Quad Q6600 G0 2.4GHz@3.0GHz| Pentagram HP-120 Karakorum | Mobo - DFI Blood Iron | Graf. - GeForce GTX 750 Ti
Pamięć - 8GB Samsung @840MHz CL5 | Twardziel - SSD Micron M1100 256GB ; Samsung F3 HD103SJ 1TB 32MB
PS4 500GB Glacier White| TV - Toshiba 40L7335DG | Monitor - Dell U2417H
Według mnie tak. Sama kampania jest bardziej zróżnicowana, jest tez więcej walk morskich (ciekawe czy tu też zmienili taranowanie, bo jak tak to bardzo fajnie i sam się za to wezmę).
Nawet jeśli mini kampania się nie spodoba, to do dużej dojdą Syrakuzy, Luzytanie i Arawakowie, którzy kiedyś byli ciekawsi do gry, ale teraz też nie jest źle.
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
Dudzio-śmiało! Aktualnie gram i doskonale się bawię!
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Nie pomyliliście się, Hannibal jest świetny! Już drugi dzień nie mogę się oderwać od gry Arewakami. Poziom trudności w sam raz Po tylu patchach gra jest naprawdę wyśmienita.
Proc - Intel Core 2 Quad Q6600 G0 2.4GHz@3.0GHz| Pentagram HP-120 Karakorum | Mobo - DFI Blood Iron | Graf. - GeForce GTX 750 Ti
Pamięć - 8GB Samsung @840MHz CL5 | Twardziel - SSD Micron M1100 256GB ; Samsung F3 HD103SJ 1TB 32MB
PS4 500GB Glacier White| TV - Toshiba 40L7335DG | Monitor - Dell U2417H
Dudzio, to świetnie Ituriel tak, tutaj też są statki handlowe zamiast przypakowanych (oczywiście tylko z wyglądu) galer (liburn/trier etc) przewożących armie/legiony.
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
To dobrze wiedzieć, ale najpierw muszę Egipt do końca doprowadzić, bo Kleo się pogniewa a w gniewie jest straszna.
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
121 tura. Samnici zapisani już tylko w kronikach. Massalia to proponuje pokój, to wypowiada wojnę. Kończy mi się cierpliwość i tym razem doprowadzę sprawę do końca. Rzym ciągle wysyłając legiony przeszkadza mi jak może, chociaż teraz, po zdobyciu Rzymu, myślę ze to już jego koniec. Etrusowie jak i inne ludy z północnych Włoch i Alp mimo nieprzyjaznych relacji, czują mores do Hannibala. Mnie to pasuje, gdyż postanowiłem wpierw wykończyć Rzym i zobaczyć czego mi brakuje do zakończenia kampanii. Na morzu zacząłem częściej przechwytywać posiłki Rzymian, ale nie jest tak tragicznie z tym jak pisze Ituriel w głównej kampanii. Ogólnie myślę ze widzę metę na horyzoncie. (od razu mówię, że stać mnie na alkohol ze sklepu!)
2014-12-23_00001.jpg
PS, W kolejnej turze okazało że poprzez sojusze opanowałem już wymaganą do zwycięstwa ilość regionów, ale skończę dopiero jak odeślę Rzym do historii...
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Kupiłem ostatnio Hannibala za 16pln na alledrogo i jestem pozytywnie zaskoczony.Odwzorowane są dwie potęgi nad Morzem Śródziemnym-reszta nacji to pionki i nie są przepakowane,że z jednej wioski utrzymują 3 armie.(poziom B.trudny)
Gram oczywiście Hannibalem.
W/g mnie kluczowe jest uspokojenie Afryki i Hiszpanii-pozostawiając tylko zadowolone protektoraty i umowy z nimi.Po kilkudziesięciu turach dochód około 8k na turę.
Odrębna sprawa z Rzymem-u nich woja sporo-kluczowe jest utrzymanie przy wybrzeżach Kartaginy dwóch wypasionych flot które zbijają statki rzymian na dno,a czasami splądrują jakąś wioskę(5k czasem wpadnie).
Do Hiszpanii Rzym też często wpada-dwa miasta z murami i dwie armie polowe spokojnie sobie z nimi radzą.
Najlepszy dodatek do Rome.
PROCESOR CORE I5 4570 3.2GHz LGA1150
MSI Z97 GUARD-PRO Z97 LGA1150
GEIL DDR3 8 GB 1600MHZ DUAL ENHANCE CORSA CL9
GIGABYTE ATI Radeon HD6850 1024MB DDR5/256bit (820/4200) (wer. OC - Over Clock)
KINGSTON SV300S37A/60GB SSD
HDD CAVIAR 1TB WD1002FAEX SATA III 64MB CACHE
ZASILACZ AEROCOOL PGS VS-500
WINDOWS 7 ULTIMATE 64-bit