W dzisiejszym dzienniku polskim jest bardzo ciekawy artykuł o boCHaterze Korwinistów, niejakim Marku Mareckim, okazuję się, że posługiwał się fałszywymi danymi osobowymi o czym nawet jego koledzy i koleżanki Korwiniści nie wiedzieliw rzeczywistości pan ten nazywa się inaczej i jest ścigany kilkoma listami gończymi
http://www.dziennikpolski24.pl/artyk...ideo,id,t.html
Jak widać już sami kulfoniści wycofują się z obrony swojego boCHatera.
"Zawsze był trochę tajemniczy i skryty, ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że może ukrywać przed nami swoją prawdziwą tożsamość" mówi Kamil Kupiec członek UPR
"Mam nadzieje, że jak wyjdzie na wolność, to wytłumaczy się z tego.Nie skreślamy go, bo każdy ma prawo odciąć się od swojej przeszłości i naprawić błędy" Kamil Kupiec UPR
A co ma do powiedzenia partnerka "Mareckiego" również Korwinistka- "Ludzie nie znali prawdziwego nazwiska Marka, a tylko pseudonim artystyczny, bo widocznie nigdy o nie nie pytali"
"Na pytanie dlaczego jej partner tak często wchodził w konflikt z prawem, odpowiada bez zastanowienia: Przez to, że nie chciał wstąpić do tajnych służb"
"Wcześnie prokuratura zarzuciła mu bowiem kradzież,prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu,zmuszanie świadka do zmiany zeznań.W związku z kolejnym zarzutem, oszustwa jesienią ubiegłego roku wystawiono za nim list gończy(nie chciał stawiać się na rozprawy sądowe).Do tego w 2012r Marek.M miał znieważyć strażników miejskich m.in uderzając funkcjonariuszkę w twarz.Sprawę wówczas umorzono gdyż uznano go za niepoczytalnego i wysłano na badania do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.Udało mu się stamtąd uciec.Do polityki.Wtedy wysłano za nim kolejny list gończy"
Tak się kończy bratanie polskiej prawicy z kibolstwem![]()



Odpowiedz z cytatem


