Zbyt naciągane jak dla mnie. Ciągle dla mnie jest na topie wersja z pomyłką w zestrzeleniu. Pierwsze 2 godziny, popisy Striełkowa (czy jak mu tam) a potem cisza i wymazywanie z internetu. Przy zamachach zazwyczaj od razu zgłasza się kilka organizacji przypisujących sobie to działanie. Tu mamy tylko separatystów wyrywających się do tablicy. A załoga jak i ten konkretny egzemplarz BUK-a już od tygodni pełni służbę zapewne gdzieś na Kamczatce.