Jeszcze nie wiadomo kto zamieszka w Belwederze a już zaczynają się parlamentarne spekulacje.Poczekajcie przynajmniej do przyszłego weekendu który pokaże nam dokąd ten kraj zmierza a póżniej zacznijcie fantazjować o podziale politycznych sił w Sejmie i Senacie.Straszenie kaczyzmem i PiSlamistami jako antidotum na tragiczne,w pełnym wymiarze,osmioletnie rządy PO dla Polski ze szczególnym naciskiem na ostatnie 5 lat ścislej współpracy na linii Parlament-Prezydent przyczyniające się do degradacji nadwiślańskiego państwa na arenie międzynarodowej w sferze politycznej oraz ekonomicznej do roli bananowej republiki,taśmy produkcyjnej i inkubatora taniej siły roboczej.
Zaś ustawodawcza aktywność obecnej głowy państwa tylko pokazuje ile jest w stanie zrobić człowiek żeby utrzymać stołek.Ironizując w ciągu kilku dni zrobił to czego nie dokonał przez pięć lat...
Najlepszymi tekstami są te w których ich autorzy zakładają że (jesli wygra) Andrzej Duda będzie on podporządkowany Kaczyńskiemu.Wychodzi na to że szef partii będzie stał ponad najwyższym urzędnikiem w tym kraju.Osobiście wolę dwubiegunowść w najważniejszych państwowych instytucjach od pełnej jednostronnej wpółpracy.