przez tydzień bylem z koleżanka wolontariuszem w stacji morskiej na Helu wstawało sie o 7, najpierw czyszczenie baseny z foczych ... potem przygotowanie śledzika dla fok czyli ok 1h, potem do zamknięcia stanie na bramce i pokazywanie turystom jak maja wrzucać monetę 2zl żeby mogli przejść dla jednych to i tak było za dużo :!: ale po za tym świetnie sie bawiłem, to byl moj najlepszy tydzień w życiu polecam fajna przygoda