Dobry pomysł, nie pomyślałem o walce w tych koszarach. Na pewno spróbuję. Szkoda tylko, że nie ważne jakiego krasnala się weźmie bo eq mają takie same.Nie ma co się zniechęcać kiepskim początkiem, ja zaczynając Rohirrimem też na początku słaby bardzo byłem, suchary, kiepska włócznia i wiejskie ubranie, doszedłem wtedy do wniosku że najlepiej dorobić się walką w koszarach (bardzo dobry sposób - rozwija się umiejętności i zdobywa szacunek frakcji u której te koszary się znajdują za który można kupić miecz i konia chociażby) przed wyruszeniem w pole.
A chodziłeś w północnej mrocznej puszczy?Heh, w Tawernie ludzie też o nich pisali, a ja wielokrotnie się plątałem po tych lasach i nie zaatakowały mnie