Mod w wersji "beta" ciagle stanowi pokaźny arsenał środków na stworzenie czegos nowego. Ktos musi nadać impuls sprawczy - nie mam wiekszych złudzeń. Odpisuje na zadawnione tematy bo nie jestem na bieżąco. Co rok mniej wiecej wpadam przelotem żeby odreagowac - np brak mozności podzielenia sie swym dorobkiem - by już nie pisac kunsztem - moderskim w czasie gdy były po temu chęci, z polską społecznością TW i skazanie jednostki nad wyraz produktywnej na bycie "no name" polskiego mdingu Pozostał instant-moding dla siebie. Zwłąszcza gdy z nudów i w samotności izolacyji trzeba było poszukać sobie towarzyszki życia. Tak upadał polski moding i jego nadzieja