Zaniedbujemy choćby z Niemcami czy z Francją. Bardziej skupiamy się na zabawie z USA niż resztą Europy. Uważasz, że USA jak Rosja będzie chciała wejść do Polski to ruszy? Liczysz, że przeciętny Amerykanin będzie chciał ginąć za nas? Może i USA wypowiedzą wojnę Rosji, uważasz, że ile czasu będziemy czekać na ich pomoc? Co takiego dostaliśmy w zamian za popieranie Stanów Zjednoczonych? Gwarancje obrony granic? Papierek, którego realizacja będzie zależała od tego czy wypowiedzenie wojny będzie się kalkulować czy też nie.
NATO to nie jest to NATO, które było za czasów Zimnej Wojny, wtedy wrogiem był ZSRR? A teraz kto? Co jest spoiwem tego sojuszu?