Ukraina i unia

[Presidente]

Wiem że to nie cyrylicą, trudno. Po filmiki z YT po rosyjsku też nie do mnie.

Rozumiem że trudności z czytaniem ze zrozumieniem? A chyba że tak, wtedy zgryźliwości nie było.

Post bez złośliwości w Agorze postem straconym

Albo Kujon nie przeczytał wcześniejszego linku, w którym była mowa o prawdopodobnym zastrzeleniu MiG-a. Więc nerwy na wodzy bo linków i informacji jest tutaj od zatrzęsienia

No właśnie, nawalacie miliony linków ze zdawkowym komentarzem albo w ogóle bez żadnego słowa. A potem piszecie "kolejne potwierdzenie" i weź tu człowieku wybierz, która sprawa z tych, które przychodzą na myśl jest akurat tą właściwą. Bo możliwe, że chodzi o potwierdzenie jakiejś wcześniej postawionej tezy na przykład.

[Gajusz Mariusz]

Kujon, jakbyś w curii spytał o coś co 8 postów wcześniej była mowa, to byś miał komentarz odpowiedni Samicka. Jak chcesz uczestniczyć w temacie, to czytaj, a nie: jakiś link, czytasz i pytasz się co on potwierdza. Potwierdza to o czym mowa w linku.

[Presidente]

Kujon, jak byś w curii spytał o coś co 8 postów wcześniej była mowa, to byś miał komentarz odpowiedni Samicka. Jak chcesz uczestniczyć w temacie, to czytaj, a nie: jakiś link, czytasz i pytasz się co on potwierdza. Potwierdza to o czym mowa w linku.

Równie dobrze może potwierdzać inne rzeczy Ale najwyraźniej moje myśli krążą po innych meandrach

[Gajusz Mariusz]

Przytaczam link w całości:

Prorosyjscy bojownicy zestrzelili samolot MiG-29, należący do ukraińskich sił powietrznych. Ponadto, uszkodzony i zmuszony do lądowania awaryjnego został śmigłowiec Mi-8.

Według agencji Reutera, samolot MiG-29 został zestrzelony 7 sierpnia w rejonie Gorłówki w obwodzie donieckim. Pilot maszyny zdołał się katapultować. Według władz ukraińskich myśliwiec mógł zostać zniszczony z wykorzystaniem systemu przeciwlotniczego Buk. Podobny zestaw prawdopodobnie został użyty użyty przez prorosyjskich bojowników do zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego 17 lipca bieżącego roku (lot MH 17).
Prorosyjscy rebelianci zdołali także uszkodzić i zmusić do lądowania awaryjnego śmigłowiec Mi-8. Zgodnie z komunikatem ukraińskiego ministerstwa obrony maszyna miała być wykorzystywana wyłącznie do udzielania pomocy medycznej i była odpowiednio oznakowana.

Kto jeszcze zada pytanie co potwierdza ten link? Niewyraźnie napisane czy zbyt liczne informacje podaje?

Ale najwyraźniej moje myśli krążą po innych meandrach - pełna zgoda





************************************************** ****************
Apeluję o optymalny poziom zgryźliwości w postach. Co za dużo to niezdrowo. I proszę czytać swoje posty żeby było miło i spokojnie jak u mamy - Pampa

[Baal-Melkart]

Tyle informacji o Ukrainie i nikt nie wspomina nawet o wczorajszych zamieszkach na "euromajdanie"? Ani słowa o możliwości użycia broni (słowa prokuratora generalnego Witalija Jaremy) wobec tych, do niedawna, bojowników o wolność? Czyżby okres ochronny na majdanowców się skończył? Można już ich faszerować ołowiem?

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/jace...-z-rosji/yyq3q

Najciekawszy fragment: "Według niego [Jaceniuka - przypis mój] sankcje mogą też objąć zakaz tranzytu przez Ukrainę surowców."
Czechy, Słowacja i Węgry już nie mogą się doczekać.

[Gajusz Mariusz]

A po co, przecież to wszystko co teraz chodzi po Ukrainie to "banderowcy" i nie odróżniamy ich, więc nic to nie wnosi.

[szwejk]

Interesujący tekst o Donbasie. Dobrze wiedzieć o czym się mówi...

http://mediologia.salon24.pl/599974,...woch-piemontow

Fragment: "...W sensie socjologicznym Donbas jest ciałem obcym w imperium Rosji i państwie Putina. Czy ktoś jeszcze wie, że Donieck nazywał sie pierwotnie Juzówka, a nazwa ta pochodziła od nazwiska brytyjskiego przedsiębiorcy Johna Hughesa? W 1924 roku Juzówkę zmieniono na Stalino i dopiero w 1961 roku na Donieck. Donbas jest dzieckiem żywiołowego często przestępczego kapitalizmu. Fenomen jego rozwoju polegał na tym, że industrializacja nie pociągała za sobą urbanizacji. Juzówka – ówczesny Donieck – w ogóle nie przypominał ośrodka typu miejskiego. Był to wg. Hrycaka: „konglomerat wsi rozsianych wokół wielkiej fabryki metalurgicznej”..."

[Gajusz Mariusz]

Kanada wie kto jej zagraża, "banderowcy" czy...
http://www.kresy.pl/wydarzenia,wojsk...harkowie-video

[Dagorad]

Kanada wie kto jej zagraża, "banderowcy" czy...
http://www.kresy.pl/wydarzenia,wojsk...harkowie-video

Wychodzi raczej że Kanada uważa całą sprawę za nieistotny konflikt po drugiej stronie świata. Ot "ludziom dzieje się krzywda to wyślemy im trochę broni". Gdyby traktowali Rosję jako realne zagrożenie to wspieraliby Ukrainę bardziej subtelnie. Rosja może za to z nich zrobić pożytecznych idiotów. Ich propaganda nie będzie musiała się wysilać, wystarczy że zacytują premiera Kanady. No a skoro NATO może wysyłać broń tak otwarcie to i Rosja może, naciski ludności na Putina pewnie jeszcze się zwiększą. Co prawda na stronie nie pisze jakie to zaopatrzenie, ale to w sumie nie ma znaczenie, propaganda ma pole do popisu. Rosja prawdopodobnie czeka na pretekst aby samowolnie wprowadzić "siły pokojowe" tymczasem NATO samowolnie wysyła zaopatrzenie, niedźwiedzia przysługa albo wprost celowe nabijanie sobie popularności w kraju.

[Gajusz Mariusz]

Proszę tylko zauważyć że Arktyka była oprócz Europy pierwszym frontem zimnej wojny. Wraz z ocieplaniem i rozpoczynaniem się na naszych oczach konfliktu o konfitury (transport drogą północną, złoża które czekają na wydobycie) tylko nabiera znaczenia. Możecie uważać że to druga strona świata, a to po prostu najbliższe geograficznie wrogie państwo, dopóki przy władzy jest KGB. Dajmy spokój z tymi zagrożeniami. Rosja najlepiej potrafi straszyć własnych obywateli wrogiem zewnętrznym, bez żadnych dodatkowych pretekstów. NATO jej zagrażało? Czy po prostu "silny prezydent" za długo się nudził przebrany za demokratę? Świat zachodni wiążąc się gospodarczo nie widziało w Rosji wroga, to Putin uważał to za słabość zachodu które trzeba wykorzystać w myśl: "bogaty biednego nie obroni". Po tym jak Krym na oczach zdumionego świata (vide Austria 1938) przejął bezkrwawo, tak teraz analitycy na Łubiance analizują do jakiej granicy ta gra jest opłacalna.

Trochę inny wątek:
Pracuję w korporacji wielonarodowej. Wśród pracowników co jakiś czas przyjeżdżają Rosjanie na szkolenie. Najbardziej utkwiła mi ich uwaga o aspektach sanitarnych (jeszcze sprzed całej draki z embargiem). A więc warunki sanitarne względem własnej żywności są na takim poziomie jak u nas na bazarach na początku lat 90-tych. I nikomu nie przychodzi tam do głowy sprawdzać co społeczeństwo je. Polska żywność mimo całej nagonki i uwagach o jej "szkodliwości" (pośrednio zgoda-kto pamięta aferę z solą techniczną w wędlinach?) w rosyjskich mediach jest uważana na rynku za prima sort. Media rosyjskie swoje-a ulica swoje wie...