Raczej sobie daruje, bo już rozpocząłem nową zabawę Odrysami i jest ciekawie. Do Rzymu nie mam cierpliwości, ani miłości. I niestety błahostki które w innych kampaniach (nacji) po prostu przyjmuje na klatę i co najwyżej się skrzywię, tu niezmiernie mnie irytują.

Nawet plan do kampanii sobie wymyśliłem:
- Zdobyć Włochy.
- Zawrzeć sojusz z Kartaginą.
- Podbój Grecji, i rozbudowa koszar wojsk sojuszniczych. A następnie spam łuków z Krety.
- Marsz na nomadów.