Ukraina i unia

[Niklot]

Ukraińcy z Charkowa, Doniecka czy Ługańska uznają Rosjan za ten sam naród. Jedynie Ukraińcy którzy czczą Banderę, Chmielnickiego i swoje korzenie wywodzą od kozaków zaporoskich nie uznają Rosjan za ten sam naród bo w istocie oni nie są tym samym narodem.

[Asuryan]

Hola, hola! Ruś Kijowska była centrum waszego państwa do czasów mongolskich. I tyle.

Nie, nie i jeszcze raz nie Kijów był centrum państwa Małorusinów, a nie Wielkorusinów (Nowogród, Moskwa). A to dwa oddzielne narody.

[Niklot]

@Asuryan
Ruś była rozbita na dzielnice podobnie jak Polska. Można by analogicznie do tego co napisałeś stwierdzić, że Gniezno było stolicą Wielkopolan, a Kraków Małopolan i że to dwa różne narody. Tylko po co wymyślać takie bzdury jak Ty?

[Asuryan]

Choćbym nie wiem jak się starał, to większych bzdur od Ciebie nie napiszę Rusini to zbiorcza nazwa wschodniosłowiańskich narodów.

[arcyżużel]

Ukraińcy z Charkowa, Doniecka czy Ługańska uznają Rosjan za ten sam naród.

Jakoś mnie to nie dziwi skoro sami są w dużej części moskalami

[Gajusz Mariusz]

Trochę mnie nie ma a tu taka dyskusja. Niklot, przyjąłem tekst o pomyłce - spoko. Ale Twoje widzenie Ukraińców... Aż strach pomyśleć co myślisz o Amerykanach... Oprócz rdzennych mieszkańców cała reszta to "niby naród" tak? Jeszcze chwila i może trzeba by im Alaskę z powrotem odbić i oddać prawowitym mieszkańcom? Jest prawdą że jest podział Ukrainy narodowościowy i terytorialny. Ten drugi z grubsza tam gdzie sięgnęła RON i Austria już nigdy nie utożsami się z Rosjanami. Faktem jest że ta część by nie była do opanowania przez Rosję. Nie strawiła by tego. Chodzi jej o ziemie gdzie ponad połowa jest ludność przyznająca się do Rosji. Co nie znaczy że świat powinien przymykać oczy na takie cyrki jakie odwala Putin. Łamie wszelkie zasady dobrosąsiedztwa. Ale to nic! Łamie konstytucję Rosji! Najpierw byli "zielone ludziki". Tak? Tak, nawet Putin przyznał że kłamał więc chyba prawda, tak? Co potem mamy? Zajmowanie przez nich gmachów Rady Najwyższej i rządu Krymu. Powołany Siergiej Aksjonow na stanowisko premiera Krymu został w dniu 27 lutego 2014 roku. W czasie tej nominacji Rada Najwyższa Republiki Autonomicznej Krymu była zajęta przez "rosyjskojęzycznych" żołnierzy. Pytam się dlaczego? Przecież cały (prawie) Krym chciał do Rosji i tak się bali wyboru? Dlaczego? Bo jego partia dostała poparcie czterech procent wyborców i 3 mandaty w parlamencie Krymu (na 100) podczas ostatnich wyborów!!! Takie to teraz rządy na Krymie. Ale idźmy dalej: zwrócił się do Putina o pomoc. Nie czekał długo, Putin złożył w wyższej izbie Dumy wniosek o zgodę na użycie sił zbrojnych Rosji poza granicami Rosji, w tym wypadku na Ukrainie. Oczywiście wcześniej obie izby Dumy zwróciły się z apelem do Putina by ten użył wszystkie możliwości w celu obrony ludności Krymu. Jak oświadczył spiker Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin: Z niepokojem przyjęliśmy informację o próbach przeniknięcia różnych grup zbrojnych do wielu obiektów administracji na Krymie. Są to próby destabilizacji pracy miejscowych organów władzy. Dalej wiemy co było. Zauważmy kilka rzeczy. Nie było tam Prawego Sektora bo by zając tu nas filmikami zasypał. Ani żadnej innej grupy uzbrojonej, oprócz? No właśnie. Oprócz rosyjskich żołnierzy!!!! Najpierw pod bagnetami wybierają tam "premiera" który nawet wśród miejscowych Rosjan nie miał żadnego poparcia. Potem kuriozalnie taką sytuację spiker Dumy przedstawia jako powód do reakcji Rosji! Oczywiście w domyśle chodziło o zającowych "banderowców", ale w zasadzie mówił prawdę, tylko tak brutalnie przekręconą! Ale najlepsze na koniec. Po co w ogóle zwracał się Putin do Dumy o zgodę? Bo tego wymaga kilka razy zmieniana przez niego samego konstytucja Federacji Rosyjskiej. Więc sami sobie odpowiedzcie, jakim (w samej Rosji!!!) prawem Putin wysłał "zielonych ludzików"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Więc proszę, nie pajacuj tu z tym rosyjskim punktem widzenia. Sorry, taki mamy klimat po 123 latach zaborów i 45 lat PRL-u... To że dzisiejszy cyrk nas denerwuje nie oznacza że nie pamiętamy poprzedniego...

Dobra, wróćmy do aktualności

Następne pole do popisu Kremla?
http://www.defence24.pl/news_dowodca...jna-w-moldawii

Jak pisałem, manewry, manewry, a budżet patrzy tylko na giełdy surowców. Bo inaczej...
http://www.defence24.pl/analiza_rosj...skie-ceny-ropy

Oj, będą zestrzały, będą..
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14382

[Dagorad]

Tzw. język ukraiński to gwara języka rosyjskiego.

Przestań proszę pisać o rzeczach o których nie masz pojęcia i używać słów których nie znasz. Język ukraiński nie jest gwarą rosyjskiego, brednie że jest można wyczytać w jakiejś pseudo historii produkowanej przez Rosję (choć i tam pewnie uznawany jest co najmniej za dialekt a nie tylko gwarę). Ty jak widzę stałeś się nagle ekspertem od lingwistyki, kultury, narodów i co sobie jeszcze wymyślisz. Rosyjscy naukowcy mogą sobie pozwolić na tworzenie historii u siebie bo nikt tam nie pojedzie i ich nie wyśmieje, wymysły radzieckiej/rosyjskiej historiografii powstającej na polecenie polityczne to tylko propaganda. To co wypisujesz też nią jest, to tylko hasełka mające udowodnić jak to Rosja jest ojczyzną wszystkich potomków Rusinów i jedynym słusznym spadkobiercą wszystkiego co można podciągnąć pod kulturę wschodniosłowiańską.

Nie, nie i jeszcze raz nie Kijów był centrum państwa Małorusinów, a nie Wielkorusinów (Nowogród, Moskwa). A to dwa oddzielne narody.

Możesz zarzucić jakimś źródłem na podstawie którego twierdzisz że przed inwazją Mongołów był jakiś podział na Mało i Wielkorusinów?

[Gajusz Mariusz]

Jak już wcześniej zauważyłem przy przeoczeniu zająca w dziele indoktrynacji dzieciaków na wschodzie - w Rosji też nie zasypują gruszek w popiele - nowe "zielone ludziki" są już szkolone...
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosj...7-sekund/79jd0

[chochlik20]

Czym są ludzie zamieszkujący Ruś Kijowską?
Są tym czym są Małopolanie, Wielkopolanie czy Mazowszanie. Na mazurskich wsiach ludzie używają innej gwary niż w zachodniopomorskich wsiach. Na Śląsku jest jeszcze inna gwara, w Poznaniu też inna. Tzw. język ukraiński to gwara języka rosyjskiego.
W Krakowie jest inna regionalna kuchnia niż w Poznaniu. Są inne stroje ludowe, jest inna kultura, ale to wciąż są regionalne odmiany polskiej kultury. Tak samo ukraiński język i ukraińska kultura są regionalnymi odmianami rosyjskiej kultury.

czyli co nie ma Polaków są Mazowszanie, Wielkopolanie? To może powróćmy do tradycji podziału na dzielnice skoro nie mamy żadnych cech wspólnych.
Stawiasz tak śmiałe hipotezy, że ja po lekturze tego artykułu:
http://www.rp.pl/artykul/805272.html
, stwierdzam, że Ukraińcy są w pewnym stopniu Polakami za względu na zbliżony do siebie język. I wśród tych, których określiłem mianem hołoty byli również Polacy, którzy również uciekali na tamte tereny. Kto wie? może była tam Twój przodek.

Coś o narodzie ukraińskim:

Spoiler: 

http://wolyn.ovh.org/historia/ukraina.html

Niemiecka prasa o podziale Ukrainy:
http://fakty.interia.pl/raport-zamie...cts_news_small

Polityk w śmietniku:
http://fakty.interia.pl/raport-zamie...cts_news_small

Reakcja NATO na nowe wojska na Krymie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...tml#BoxWiadTxt

Spadek cen ropy uderza po budżecie Rosji:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,...l#BoxSlotI3img

[Zakapior-san]

http://fakty.interia.pl/raport-zamie...cts_news_small
Najciekawsza informacja jest na końcu:

Petro Poroszenko przyznał też w parlamencie, że Rosjanie w czasie działań zbrojnych zniszczyli 60 proc. ukraińskiego sprzętu wojskowego.

To rzuca wiadome światło na przyczyny ostatnio ugodowego stanowiska Kijowa