Strona 57 z 127 PierwszyPierwszy ... 747555657585967107 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 561 do 570 z 1267

Wątek: KORWiN i KNP

  1. #561
    Pampa
    Gość
    Jesteś w błędzie w tym wypadku, ale nie będę się sprzeczał. Mam rodziców humanistów i mówią to samo. Zresztą dlaczego mówi się o LUDZKIM czyli HUMANITARNYM traktowaniu zwierząt? Z kosmosu?

  2. #562
    Chłop Awatar waldii0203
    Dołączył
    Dec 2012
    Lokalizacja
    Roztocze
    Postów
    38
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach

  3. #563
    Podkomorzy Awatar Zakapior-san
    Dołączył
    Sep 2009
    Lokalizacja
    dzikie Bieszczady
    Postów
    1 891
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    21
    Otrzymał 33 podziękowań w 17 postach
    Mam rodziców humanistów i mówią to samo.
    Humanistyczny a humanitarny to pewna różnica. Ale i tak w obu tych hasłach najważniejszy jest człowiek a nie zwierzę.
    Zresztą dlaczego mówi się o LUDZKIM czyli HUMANITARNYM traktowaniu zwierząt? Z kosmosu?
    Mówi się tak aby podciągnąć swoje idee pod jakieś chwytliwe hasło by nadać im większej siły przebicia.
    Anachronizmem jest np. stwierdzenie " zwierzętom należy się humanitarny sposób zabijania"- no bo jak można zabijać zwierzęta w sposób właściwy człowiekowi w czasie gdy zniesiono dla ludzi karę śmierci? Tu wychodzi lewacka hipokryzja i niewiedza. Poza tym zwierzę zdycha a człowiek umiera.
    Jesteś w błędzie w tym wypadku, ale nie będę się sprzeczał.
    No to jak to wreszcie jest- kłamie encyklopedia czy ludzie używający pojęć których nie rozumieją lub zakłamują celowo?

    Poza tym- do tych którzy chcą nadawać równe prawa zwierzętom i ludziom- oprócz praw ma się też obowiązki a spróbujcie nałożyć obowiązki na zwierzęta. Sorry- jak sam termin wskazuje- "humanitarny" (od humanus) odnosi się do człowieka.

  4. #564
    Szambelan Awatar chochlik20
    Dołączył
    Sep 2009
    Postów
    4 182
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    292
    Otrzymał 482 podziękowań w 340 postach
    Cytat Zamieszczone przez Zakapior-san Zobacz posta
    No to jak to wreszcie jest- kłamie encyklopedia czy ludzie używający pojęć których nie rozumieją lub zakłamują celowo?
    Miło, że tak stwierdziłeś, bo odniosę się dzięki temu do innego pojęcia - wolny rynek. Czyli albo miałem rację, opierając się na encyklopedycznym wyjaśnieniu tego pojęcia albo też posługując się nim nie rozumiałeś go lub zakłamałeś go celowo? Skoro pojęcie humanitaryzmu mamy traktować z encyklopedycznym spojrzeniem, w takim razie to także.

    O humanitaryzmie wobec zwierząt:
    http://lukaszrokicki.pl/2012/12/23/humanitarne-traktowanie-zwierzat/

    http://www.rsoz.org/?c=mdAktualnosci...zTresc-170-457
    Przepis na idealną kawę:

    Grafik: Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą.

    Tytus: Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? …ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i… dezodorant „Brutal”.
    Grafik: O, teraz to jest kawa! To mnie postawi na nogi!
    Tytus: Szkoda, że nie dodałem jeszcze dynamitu.


    Księga XVI

  5. #565
    Pampa
    Gość
    Tak, wszyscy kłamią zakapiorze. Humanizm z humanitaryzmem idzie w parze. Rozumiem, że dla Ciebie humanitaryzm to jest tylko jak człowiek człowiekowi jest bratem, ale jak robi zwierzętom świadomą krzywdę(nie mówię o pozyskiwaniu mięsa) to jest dalej jest humanitarny? W końcu zwierzęta nie mają uczuć? Kocham zwierzęta, ba, nawet bardziej je szanuje od ludzi bo nic nie robią nieszczerze. Powtarzam, humanitarny człowiek jest to osoba która ma cechy ludzkie do ludzi, ale przekłada je też na całe życie i otoczenie którym również są zwierzęta... inaczej byłaby to zwykła hipokryzja.


    EDIT: Jak dla mnie zwierze też umiera. Zdychanie jest dla mnie aktualnie pejoratywnym określeniem.

  6. Użytkownicy którzy uznali post Pampa za przydatny:


  7. #566
    Chłop Awatar waldii0203
    Dołączył
    Dec 2012
    Lokalizacja
    Roztocze
    Postów
    38
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez Pampa Zobacz posta
    Jesteś w błędzie w tym wypadku, ale nie będę się sprzeczał. Mam rodziców humanistów i mówią to samo. Zresztą dlaczego mówi się o LUDZKIM czyli HUMANITARNYM traktowaniu zwierząt? Z kosmosu?
    humanitarny znaczy ludzki i odnosi sie do człowieka jezli stawiasz zwierzęta na równej stopie z ludzmi to prosze sobie wybrać na prezydenta oczywiście w swoim domu swojego pieska i dyplomatycznie obwąchiwć sobie pupy

  8. #567
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach
    Kłócicie się o definicję jakby było to coś warte, z drugiej strony jeżeli chcecie udowodnić swoje racje to podajcie jakąś oficjalną definicję bo na zasadzie "tak jest bo tak" to możecie sobie pisać ile chcecie. Koniec końców i tak ostateczny wniosek będzie pewnie taki że humanitaryzm pierwotnie dotyczył ludzi ale ostatnio pewne kręgi zaczęły używać go także w stosunku do przyrody ożywionej a pewnie i nieożywionej. Miałem się włączyć w dyskusję ale w sumie to nie wiem nawet jak. Wychodzi na to że w temacie o Nowej Prawicy piszecie o humanitaryzmie poszczególnych użytkowników . Załóżcie może nowy temat i jakoś zakreślcie o czym mowa bo nawet nie wiadomo czy teraz wypada pisać o KNP, definicji humanitaryzmu, prawach zwierząt, podatkach, czynach ludzi, prawie III RP czy może o tym jaki jest Zakapior-san.

  9. #568
    Comte de Barcelona Awatar Barsa
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 882
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    89
    Otrzymał 101 podziękowań w 58 postach
    No nie róbmy sobie jak... wszelkie humanitaryzmy, humanizmy itd. podchodzą od słowa hominem, sprawdźcie sobie co to znaczy.

    Dagorad zresztą mnie już wyręczył tym:

    Koniec końców i tak ostateczny wniosek będzie pewnie taki że humanitaryzm pierwotnie dotyczył ludzi ale ostatnio pewne kręgi zaczęły używać go także w stosunku do przyrody ożywionej a pewnie i nieożywionej
    Dla mnie humanitaryzm dotyczy tylko i wyłącznie ludzi... empatia itd. wobec zwierząt powinna być określana inaczej, po prostu te słowo nie pasuję i tyle.

    Visca el Barca!!!

  10. #569
    Podkomorzy Awatar Zakapior-san
    Dołączył
    Sep 2009
    Lokalizacja
    dzikie Bieszczady
    Postów
    1 891
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    21
    Otrzymał 33 podziękowań w 17 postach
    Rozumiem, że dla Ciebie humanitaryzm to jest tylko jak człowiek człowiekowi jest bratem, ale jak robi zwierzętom świadomą krzywdę(nie mówię o pozyskiwaniu mięsa) to jest dalej jest humanitarny?
    Podałem definicję- humanitaryzm nie ma nic wspólnego ze zwierzętami. Poza tym można być totalnym zerem humanitaryzmu ale kochać zwierzęta np. Adolf Hitler i jego pies.

    Kłócicie się o definicję jakby było to coś warte, z drugiej strony jeżeli chcecie udowodnić swoje racje to podajcie jakąś oficjalną definicję bo na zasadzie "tak jest bo tak" to możecie sobie pisać ile chcecie.
    Jeśli o mnie chodzi podałem już definicję PWN humanitaryzmu:
    http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/hum...m;4011204.html

    Humanitaryzm [fr. < łac.], postawa pełna wyrozumiałości i życzliwości, nacechowana szacunkiem dla człowieka i pragnieniem oszczędzenia mu cierpień.

    Strona przeciwna nie jest w stanie podać definicji humanitaryzmu odnoszącego się do zwierząt bo takiej po prostu nie ma. Hasło jest tak jak pisze Dagorad ostatnio bezczelnie nadużywane przez ekoterrorystów i innych lewackich relatywistów pojęciowych.
    Jak dla mnie zwierze też umiera.
    Kolejny relatywizm pojęciowy.
    Zdychanie jest dla mnie aktualnie pejoratywnym określeniem.
    "Umieranie" robi śmierć ważniejszą i bardziej wartościową. O człowieku nie mówi się że "zdechł", bo to wulgarne i wyraża dla kogoś takiego kompletną pogardę. Przy zwierzęciu oznacza nie pogardę lecz odróżnienie od człowieka. No skoro jesteś na równi ze zwierzęciem to gratuluję. Może zaczniemy robić im pogrzeby na równi z ludźmi, z księdzem i krzyżem na grobie? Szokujące? Ale to Ty twierdzisz ,że pies i człowiek są na równi!
    To może zmieńmy i inne określenia odróżniające nas od zwierząt: nie mówmy psi pysk czy krowia morda, tylko twarz, nie mówmy łapy/racice/kopyta tylko stopy, nie mówmy psia sierść czy końska grzywa tylko włosy itd.
    Dla mnie humanitaryzm dotyczy tylko i wyłącznie ludzi... empatia itd. wobec zwierząt powinna być określana inaczej, po prostu te słowo nie pasuję i tyle.
    Pełna zgoda.

  11. #570
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach
    Skoro drążymy kwestie nazewnictwa to:

    To może zmieńmy i inne określenia odróżniające nas od zwierząt: nie mówmy psi pysk czy krowia morda, tylko twarz, nie mówmy łapy/racice/kopyta tylko stopy, nie mówmy psia sierść czy końska grzywa tylko włosy itd.
    To nie są określenia odróżniające nas od zwierząt. Kopyta to w końcu nie jest synonim stóp. To są określenia odróżniające poszczególne gatunki ale z powodu ich fizycznych różnić i nie ma co tu chyba robić jakiejś nadbudowy.

    "Umieranie" robi śmierć ważniejszą i bardziej wartościową. O człowieku nie mówi się że "zdechł", bo to wulgarne i wyraża dla kogoś takiego kompletną pogardę. Przy zwierzęciu oznacza nie pogardę lecz odróżnienie od człowieka.
    http://www.englishstory.pl/nauczanie...zykowe/93.html Także to wszystko zależy od osobistego podchodzenia do sprawy. W przypadku przestępców czasami mówi się że "gnida wreszcie zdechła" i tym podobne. Ja często słyszę że pszczoły i ludzie umierają a reszta zdycha. Nie ma przecież jednak określonej definicji, zagłębiając się w pochodzenie słowa nie znajdziemy tam faktów świadczących że zwierzę nie może umierać. Co najwyżej dojdziemy do wniosku że człowiek w większości przypadków nie umiera bo w końcu nie ginie z powodu zarazy. Na szybko chciałem coś znaleźć to wyszło że zwierzę zdycha bo ludziom ciężko byłoby powiedzieć że świnia którą jedzą umarła. Wychodziłoby więc że to moralność niejako podświadomie sprawiła że ludzie dali słowu zdychać pejoratywne znaczenie i przywiązali je zwierzętom żeby było łatwiej. Ja tam nie widzę problemu w tym żeby powiedzieć że zwierzę umarło, zwłaszcza jeżeli coś dla człowieka znaczyło ,choć oczywiście z powodu "przyzwyczajenia" dziwnie się to jednak wymawia. Dla rolnika śmierć krowy nawet jeżeli sam ją zabija może być bardzo bolesna, są też kultury które żyją/żyły bardzo blisko natury i też podchodzą do śmierci zwierząt poważnie nawet jeżeli jedyny ich kontakt z nimi to było polowanie na nie.

    Może zaczniemy robić im pogrzeby na równi z ludźmi, z księdzem i krzyżem na grobie? Szokujące? Ale to Ty twierdzisz ,że pies i człowiek są na równi!
    Jeżeli ktoś chce pochować zwierzaka to w czym problem? Oczywiście kościół się na to nie zgodzi ale pomijając to czemu nie? Przecież nie znaczy to że degradujemy ludzi do poziomu zwierząt.

    Co prawda sam jakoś się szczególnie nad tym nie zastanawiałem bo i to bezcelowe dywagacje ale jakby co pewnie moje zwierzaki znaczyłyby dla mnie więcej niż jakiś obcy człowiek po drugiej stronie świata. W końcu śmiercią któregoś z nich przejmę się bardziej niż gdybym miał się dowiedzieć że w Japonii kogoś śmiertelnie potrącili, nie znaczy to jednak że uważam życie tamtego Japończyka za mniej istotne. Łatwo jednak raczej zauważyć różnicę kiedy usłyszymy że w Japonii potrącili człowieka a na Filipinach psa więc to nie jest tak że zwierzęta są ważniejsze.

    Z pewnością nie przesadzałbym jednak z idealizowaniem zwierząt. Dwa dni temu moja mała kotka skręciła prawdopodobnie kark (czy też raczej skręcił jej go rottweiler), ginąc głośno zawodziła, zaniosłem do niej matkę i ta biegnąć do miejsca w którym się ją karmi prawdopodobnie staranowała swoje dziecko w ogóle się nim nie przejmując. Co prawda ta kotka jakoś dziwnie dbała o swoje małe ale takie akcje w naturze to przecież norma, a u ludzi patologia.

    Zwierzęta jak dać im odpowiednie warunki będą się mnożyć ile wlezie, tego nie da się kontrolować. Traktowanie więc ich jak ludzi odpada, co prawda w grę wchodzi sterylizacja czy izolacja ale ciężko to przecież uznać za normalne pośród ludzi. W dodatku sterylizacja z jednej strony jest droga a z drugiej nie masz pojęcia czy kotka przeżyje jeszcze 5 lat rodząc w tym czasie 25 małych czy może zginie tego samego dnia pod kołami samochodu. Dla zwierząt śmierć to normalka, sterylizacja czy ignorowanie okresu godowego z kolei jest czymś obcym. Próba traktowania zwierząt humanitarnie jest więc jak zabieranie zwierząt z ich naturalnego środowiska do zoo w imię ratowania dziewictwa natury.

    Schroniska powinny być więc raczej kwestią danego społeczeństwa, jeżeli chce utrzymywać "niczyje" zwierzęta to ma do tego prawo. Próba dania prawa zwierzętom do życia takie jak mają ludzie łatwo jednak może doprowadzić do sytuacji w której np. sukom zabierałoby się ich małe bo te je same nie wykarmią albo porzucą. Oczywista głupota ale przecież w przypadku ludzi norma i to czasami nadużywana.

Strona 57 z 127 PierwszyPierwszy ... 747555657585967107 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Nowa KO
    By PlanB in forum Medieval II Kampanie
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 30-11-2011, 18:18

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •