Potop Total War

[Dymitr]

Wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzącego sylwestra, szczęścia i pomyślności w nowym roku życzę twórcą modyfikacji. A przy okazji zadam pytanie czy dalej planujecie rozwijać Potop?

[Kamil z Częstochowy]

O ile się nie mylę to najemników można przypisać dla danej religii tzn. catholic / orthodox itp. W praktyce oznaczałoby to, że polskie pospolite ruszenie mogły by wynajmować zachodnie państwa.
Jest inne rozwiązanie (tylko dla gracza - ai by sobie z tym nie poradziło) - na czas wojny rekrutacja pospolitego ruszenia z osad. Trzeba by było zwiększyć limit szkolenia jednostek na turę (można dać tu jakiś budynek) a takiemu oddziałowi dać np. małe (jeśli nie zerowe) koszty zaciągu i wysokie koszty utrzymania na turę.
Polska miała by wystarczającą siłę na odparcie agresorów, ale po okresie długich wojen skarbiec świeciłby pustkami
PS. Brakuje kolejnego pliku - descr_regions_and_settlement_name_lookup

O tych najemnikach i religii nie wiedziałem... pomysł nietrafiony...
Co do utrzymania to podążając za historycznością powinno być odwrotnie tzn. wysokie jeśli nie bardzo wysokie koszty werbunku a stosunkowo niskie koszty utrzymania. W armii RON-u zdarzały się chorągwie które walczyły bez wypłaconego żołdu 6-7 lat, jednak gdy ojczyzna była w potrzebie a król prosił to mimo to ruszali do walki...

[sadam86]

Plany są, a czy podołamy to się okaże Dzięki za życzenia.

[Kamil z Częstochowy]

Plany są, a czy podołamy to się okaże Dzięki za życzenia.

Cóż myślę że wszyscy dołączamy się do złożonych życzeń. Powodzenia nad pracą z modem... i małego kaca po sylwestrze!

[Artem.pl]

Rekrutacja pospolitego ruszenia w czasie wojny, ze specjalnego budynku to według mnie najlepsze rozwiązanie, tylko nie wiem czy możliwe.

[Piter]

Cóż może nie tyle co najbogatsze państwo w europie bo koszty wystawienia armii o której wspomniałem pochłonęły 80% budżetu Rzplitej.
Co prawda w czasach o których mówimy 60-70% budżetów dużych państw europejskich przeznaczanych było na utrzymanie armii. Tyle że budżet Francji w drugiej połowie XVII wieku wynosił w przeliczeniu na złote polskie 360 000 000 a budżet RON-u między 12 000 000-15 000 000. W okersach szczytowego okresu mobilizacyjnego nasze państwo przeznaczało na armię 10 000 000-11 000 000zł Problem z RON-em polega na tym że nie było scentralizowane. Większość bogactwa kraju znajdowała się we własności mieszkańców (szlachty) i z tego miejsca pochodziła jego potęga... niestety trudna do oszacowania. Wszak oprócz armii koronnej i litewskiej mamy też odziały magnackie (prywatne) oraz pospolite ruszenie które po poewnym przeszkoleniu mogło stać się dosć znaczącą siłą przykładem niech będzie bitwa pod Beresteczkiem.
Kolejnym ważnym faktem jest to że nasza armia wyróżniała się dobrym morale i niezwykła bitnością oraz stawianiem na jakość nie na ilość.
Może warto by dodać możliwośc rekrutowania polskiego pospolitego ruszenia także w polu na ziemiach polskich jak najemników (w dużej skali)... względnie rozważyć system ala krucjata w formie mobilizacje na którą zgodę wyraża sejm...

II poł XVII wieku to okres wojen i po wojnach w wyniku których zginęła 1/2 mieszkańców kraju (Szwedzi zajęli i zrabowali większość kraju nim osiągnięto te szczyty wysiłku mobilizacyjnego). W dodatku jeśli chodzi o polską armię, to taka husaria otrzymywała jedynie żołd, całe drogocenne zbroje, niezwykle drogie konie, bronie i pochołków szlachta kupowała/utrzymywała sama. Więc masz rację trudno to oszacować ale akcja moda zaczyna się jeszcze przed tą wojną, nie po. Przeciwko kozakom Polska potrafiła wystawić kilkadziesiąt/naście tysięcy najemników na początku wojny, którzy to byli elitą każdej armii w tamtym czasie.


Kiedy Hiszpania chciała nająć w Polsce żołnierzy (kiedys czytałem o tym artykuł), to gdy wystawiono im rachunki licząc wszelkie uzbrojenie itd, to nawet dla nich te sumy były kolosalne, a jako, że RON zdecentralizowany, to szlachta zbroiła się sama i to często nie najgorzej, miało to wiele wad ale i trochę zalet (decentralizacja).



Co do moda to nie wiem jak było w 1648 roku, ale wiem, ze w 1670 najbardziej ludnym maistem Polski był Gdańsk, potem Lwów, w modzie najludniejsza jest Warszawa, a Lwów to lekkie zadupie, można by to zmienić? W dodatku to medieval i nie ma co się napalać na super historyczność, na pewno niehistoryczne jest to, że RON upada w niemal każdej kampanii, a w Rzeczywistości stanowił główną siłę w regionie (przed 1648)

[k.m.]

Co do utrzymania to podążając za historycznością powinno być odwrotnie tzn. wysokie jeśli nie bardzo wysokie koszty werbunku a stosunkowo niskie koszty utrzymania. W armii RON-u zdarzały się chorągwie które walczyły bez wypłaconego żołdu 6-7 lat, jednak gdy ojczyzna była w potrzebie a król prosił to mimo to ruszali do walki...

Wiem, tylko że w takim przypadku to co by zmuszało gracza do rozwiązania pospolitego ruszenia skoro już raz je powołał?
A tak, to po wojnie defensywnej nie opłacałoby się dłużej ich utrzymywać...

Rekrutacja pospolitego ruszenia w czasie wojny, ze specjalnego budynku to według mnie najlepsze rozwiązanie, tylko nie wiem czy możliwe.

Niekoniecznie w stanie wojny, po prostu chodziło mi o budynek specjalny dla RON, który umożliwiał by rekrutować pospolite ruszenie w dowolnym momencie (dający dodatkowe miejsca rekrutacji)

Również życzę wszystkiego najlepszego w nadchodzącym roku

[Piter]

Wiem, tylko że w takim przypadku to co by zmuszało gracza do rozwiązania pospolitego ruszenia skoro już raz je powołał?
A tak, to po wojnie defensywnej nie opłacałoby się dłużej ich utrzymywać...

Również życzę wszystkiego najlepszego w nadchodzącym roku

Najlepiej po prostu zrobić z RON'u solidną frakcję i takie ciekawostki historyczne dodać do opisów jednostek, a koszty i jakość zrobić tak żeby odzwierciedlić siłę RON'u, żeby balans frakcji był historyczny, bo to po prostu medek i nie da się tego tak dokładnie odwzorować

Również życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku

[Piter]

Smoleńsk należał do Polski w 1648...

[Artem.pl]

Poprawimy to. Pospolite ruszenie, budynek można budować tylko w Warszawie:

Spoiler: