Strona 128 z 203 PierwszyPierwszy ... 2878118126127128129130138178 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 271 do 1 280 z 2024

Wątek: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?

  1. #1271
    Holy Father Awatar Volomir
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    3 433
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    173
    Otrzymał 265 podziękowań w 166 postach
    @Volomir Nie udawaj, że nie rozumiesz o co Mi chodzi... Gdyby chrześcijanie poważniej traktowali swoją wiarę i byliby odważniejsi w jej bronieniu, to nie byłoby żadnej wojny totalnej, gdyż muzułmańska ludność napływowa, albo nie pchałaby się w takiej liczbie do Europy z obawy, że byliby źle traktowani, albo bałaby się podnosić tak wysoko głowy... Nikt nie pisał o Wojnie Totalnej i nietolerancji po za Tobą.
    Nie rozumiem o co Ci chodzi. Mówiłeś o krucjatach, mówisz o poważnym traktowaniu swoich zasad, a co za tym idzie brakiem możliwości pojawienia się Islamu przez złe traktowanie. Tak na prawdę to zamieniasz Islam na Chrześcijaństwo. Zmieniasz tylko nazwę. Dla mnie taka sytuacja nie różniłaby sie od tego co jest teraz. Kolejna sprawa, każdy mówi że Islam jest na takim poziomie jak Chrześcijaństwo w średniowieczu, czyli zacofane, agresywne, ekspansywne, nie tolerujące inności itd. A Ty teraz tęsknisz za tymi czasami... No wybacz, ale strzelasz sobie w stopę.

    Chyba nikt nie zaprzeczy, że religie w krajach komunistycznych nie mają czego szukać / robić.
    No nie wiem, komunizm był np. w Polsce i jakoś religie też były.

    A po za tym to jednak jest temat w Agorze, gdzie (chyba teoretycznie) powinna panować w miarę luźna atmosfera i dyskusja, a ja odnoszę wrażenie, że zaraz będą postulaty pt. pokaż źródła etc.
    No wręcz przeciwnie! To jest Agora, tu są najpoważniejsze dyskusje. Luźną atmosferę masz w tawernie. Tutaj albo przychodzisz z argumentami albo wychodzisz.

    Islam jest dla wszystkich niewiernych zagrożeniem, czy nam się to podoba czy nie, a ta laicyzująca się Europa nie ma jaj, aby dać mu odpór - co dziwne miała jaja w czasach krucjat, rekonkwisty i wojny 30-letniej - naprawdę kojarzy wam się to tylko z nietolerancją, fanatyzmem i prześladowaniami? Czyli mamy dać się muzułmanom prowadzić jak barany na rzeź? Bo niestety jak widać ta laicyzacja usuwając religię z miejsc publicznych, nie dała nic w zamian i teraz są z tego same kłopoty.
    Zgadzam się że Islam jest zagrożeniem dla każdego z nas. Tylko problemem jest to, że sami wpuścili diabła i teraz tego diabła jest za dużo bo się namnaża. Pustka po religii nie ma tu najmniejszego znaczenia, bo tak na prawdę tej pustki nigdy nie było. Skoro to wina ateistów, to czemu Czechy, jako najbardziej ateistyczny kraj, nie mają problemu z muzułmanami? podpowiem, bo socjał. To rządzący, polityczna poprawność i ludzie dali sobie wejść na głowę. Ich ateizm nie ma nic do rzeczy - on oznacza tylko, że taki ateista nie chodzi co niedzielę do kościoła.

    Ewentualny ostracyzm w późniejszym czasie też się zdarza (patrz Zakapior).
    No właśnie, a co się z nim stało?

    Dostał bana na amen, już nie wróci chyba że pod inną postacią. Pampa

  2. #1272
    Szambelan Awatar odi.profanum
    Dołączył
    Dec 2009
    Postów
    2 014
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 29 podziękowań w 24 postach
    Oczywiście nie uwzględniłeś faktu, że zmienił się sposób postrzegania kobiety i jej roli w społeczeństwie? Kiedyś kobieta miała ładnie wyglądać, zajmować się domem poprzez służbę lub sama oraz rodzić i wychowywać dzieci. Praca? Chyba tylko najbiedniejsze pracowały, reszta miała siedzieć w domach. A teraz? Kobieta nie chce już być tylko maszynką do produkcji kolejnych dzieci, chce się kształcić, pracować w zawodach uważanych, ze są tylko dla mężczyzn. Odeszliśmy od kanonu wielodzietnej rodziny ciągle promowanej przez KK. Kobieta w islamie robi to samo co kobieta kiedyś - siedzi w domu, rodzi dzieci, zajmuje się gospodarstwem. W niewielu państwach muzułmańskich kobiety mają szansa osiągnąć coś więcej.
    Jak zwykle generalizujesz i przypisujesz kobietom wspólne cele. Kompletna bzdura. Ja lubię kobiety i obracać się w ich towarzystwie i mogę jedno powiedzieć - nie dla każdej robienie kariery jest priorytetem, bo bardzo wiele znam takich, które po szkole średniej się od razu zaręczyły i oddały rodzinie - z własnej, nieprzymuszonej woli, bo tak chciały.Wiesz dlaczego? Po kobiety w swoich decyzjach bardzo często kierują się emocjami zamiast logiczną kalkulacją Są i takie, które stawiają na karierę i rozwój i jest to normalne. Tak było i kiedyś i teraz, różnica jest taka, że kiedyś to było nieco bardziej utrudnione. W islamie kobiety są podludźmi, niegodnymi by stawać na równi z facetami. U katoli kobieta jest towarzyszką życia dla faceta. W Europie nigdy tak nie było. Z resztą często w obrębie swoich koleżanek poruszam ten temat i je pytam: czy chciałabyś, dostać pracę za fajne cycki i dupę, czy za faktyczną wartość jaką sobą prezentujesz jako pracownik. Wbrew pozorom bardzo dużo kobiet jest przeciwko parytetom i tego typu zboczeniom, które z kobiet robią retardów gorszej jakości. Laski jak chcą, starają się to w różnych dziedzinach dorównują albo nawet przewyższają facetów.

    Ateiści jak zwykle są wini. Przełóżmy doktryny kościelne do życia społecznego, tak samo jak mamy w państwach muzułmańskich a wówczas koniec z liberalizmem, niech żyje konserwatyzm.
    Np? Polecam przeczytać encyklikę laborem exercens - co tam papież ciekawego pisał o pracy ludzkiej, jaki ma wpływ na człowieka, społeczeństwo itd.

    Ludzie z tamtych państw mordowali ponieważ byli ateistami a nie dla tego, że panowała tam taka a nie inna doktryna polityczna?
    Wiesz czym jest doktryna polityczna? Mniej więcej uporządkowany, wynikający z danej ideologii zbiór poglądów na życie danego społeczeństwa. W tym także na sprawy wiary. A z wiarą walczono. Volomir napisał, że bez religii byłoby pięknie na świecie, no to mu odpowiedziałem, że już próbowana się pozbyć sumienia - nie pykło.
    Czy to znaczy, że jeżeli jestem ateistą to jestem już potencjalnym mordercą?
    Jak mam to skomentować? Wiesz, ze katolicy zakładają, że każdy człowiek jest wolnym, zindywidualizowanym bytem, który sam o swoich czynach stanowi, bowiem ma wolną i nieprzymuszoną wolę a także duszę. Poza tym wnioskowanie jest idiotyczne.

    XD widzę, że rozumienie historii leży i kwiczy
    A jaka była doktryna partii i wodza?

    Jak sam piszesz są to wartości uniwersalne, przekazywane i nie potrzebują do tego religii. Ludzie, którzy myślą nie potrzebują takich przewodników.
    Nie Ty o tym decydujesz. Zasadniczo paradoks polega na tym, że ludzie, którzy myślą właśnie jak najwiecej takich rzeczy studiują i zgłębiają. Człowiek, który się nie rozwija, nie poszerza własnej wiedzy jest po prostu głupi.

    Jeszcze co do komunizmu. Jeśli ktoś uważa, że komunizm jest "głosem" ateizmu to czym prędzej powinien zacząć uczyć się historii, albo iść do lekarza. Ateizm był elementem tych systemów, bo system nie lubi konkurencji więc łatwiej było zlikwidować im religię, zamiast tworzyć nową. Właściwie to stworzyli nową religię, a był nią właśnie komunizm. Tak w skrócie. Ateizm zaś to pogląd że bogów nie ma, tyle i aż tyle. Nie można wrzucać ateistów do jednego worka i mowic: oni postępują tak i tak, a są tacy i tacy. Ateiści nie mają swoje zbioru praw według których postępują, albo powinni postępować. Mogą być dobrzy, mogą być źli, mogą zabijać i być pacyfistami itd. Ale widząc wasze wpisy czuję że to i tak nie ma sensu, skoro do tej pory nie dało to efektu.
    Niestety chłopaki macie ten problem, że nigdy w historii nie zanotowano państwa, czy nawet społeczności, w której nie byłoby wierzeń, zwyczajów, religii itd. Natomiast zanotowano państwa jak Związek Radziecki, w których to władza usilnie z takimi próbowała walczyć, w doktrynie wpisując sobie ateizm.
    Więc ateiści to zasadniczo mały % ludzi w obrębie danej społeczności, który nigdy nie był w stanie niczego ciekawego wytworzyć jeśli chodzi o wspólną kulturę czy zbiór praw, zwyczajów, a działał na zasadzie negacji porządku już istniejącego jeśli chodzi o kwestie wiary. Różnica jest taka, że chrześcijaństwo taki sceptycyzm jest w stanie zaakceptować - wolna wola człowieka, a muslimy będą was napier**** kamieniami. Więc wybór wydaje się być prosty.

    Zgadzam się że Islam jest zagrożeniem dla każdego z nas. Tylko problemem jest to, że sami wpuścili diabła i teraz tego diabła jest za dużo bo się namnaża. Pustka po religii nie ma tu najmniejszego znaczenia, bo tak na prawdę tej pustki nigdy nie było. Skoro to wina ateistów, to czemu Czechy, jako najbardziej ateistyczny kraj, nie mają problemu z muzułmanami? podpowiem, bo socjał. To rządzący, polityczna poprawność i ludzie dali sobie wejść na głowę. Ich ateizm nie ma nic do rzeczy - on oznacza tylko, że taki ateista nie chodzi co niedzielę do kościoła.
    Ale my rozmawiamy o problemie już istniejącym. To słabość kościoła skutkuje tym, że islam - wraz z imigrantami trafia na podatny grunt. Sieję się nie tylko wśród imigrantów ale co raz częściej wśród niezdecydowanych.

    No nie wiem, komunizm był np. w Polsce i jakoś religie też były.
    Były. Problem był nieco inny - kościół w tym okresie stał się głównym wrogiem komuchów. Z resztą rola kościoła w utrzymywaniu tożsamości narodowej w PL zawsze była ogromna. Wobec powyższego stał się głównym przedmiotem ataków, księży korumpowano, straszono, bito, indoktrynowano, by rozsadzić tą konserwatywną fasadę.
    "What is best in life?
    To crush your enemies, to see them driven

    before you, and to hear the lamentations

    of their woman"

    http://www.lastfm.pl/user/raq7 mój last

  3. #1273
    Holy Father Awatar Volomir
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    3 433
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    173
    Otrzymał 265 podziękowań w 166 postach
    Np? Polecam przeczytać encyklikę laborem exercens - co tam papież ciekawego pisał o pracy ludzkiej, jaki ma wpływ na człowieka, społeczeństwo itd.
    Zobacz jakie walki mamy z tabletką "po". A co z inną antykoncepcją? Chrześcijaństwo już dominowało i mieliśmy w sumie to co teraz z Islamem.

    Volomir napisał, że bez religii byłoby pięknie na świecie, no to mu odpowiedziałem, że już próbowana się pozbyć sumienia - nie pykło.
    Jeśli ktoś potrzebuje religii żeby mieć sumienie to jest złą osobą. Sumienie to sumienie, religia to religia.

    Nie Ty o tym decydujesz. Zasadniczo paradoks polega na tym, że ludzie, którzy myślą właśnie jak najwiecej takich rzeczy studiują i zgłębiają. Człowiek, który się nie rozwija, nie poszerza własnej wiedzy jest po prostu głupi.
    Po pierwsze, gdzie masz tutaj paradoks?
    Po drugie no tak jest, tylko jaki ma to związek z religią?
    Po trzecie ty również nie możesz decydować o tym czego ludzie potrzebują

    Niestety chłopaki macie ten problem, że nigdy w historii nie zanotowano państwa, czy nawet społeczności, w której nie byłoby wierzeń, zwyczajów, religii itd. Natomiast zanotowano państwa jak Związek Radziecki, w których to władza usilnie z takimi próbowała walczyć, w doktrynie wpisując sobie ateizm.
    Na szczęście mieliśmy już kraje rządzone przez religie i wiemy jak to wyglądało. Poza tym pisałem i tłumaczyłem co jest z tym ateizmem w doktrynach.

    Więc ateiści to zasadniczo mały % ludzi w obrębie danej społeczności, który nigdy nie był w stanie niczego ciekawego wytworzyć jeśli chodzi o wspólną kulturę czy zbiór praw, zwyczajów, a działał na zasadzie negacji porządku już istniejącego jeśli chodzi o kwestie wiary.
    Hmm może dlatego, że ateizm to jedynie pogląd na istnienie bóstw? Kulturę tworzą ludzie.

    Ale my rozmawiamy o problemie już istniejącym. To słabość kościoła skutkuje tym, że islam - wraz z imigrantami trafia na podatny grunt. Sieję się nie tylko wśród imigrantów ale co raz częściej wśród niezdecydowanych.
    Nie jest tak jak piszesz. To nie jest tak, że jakby kościół był silny to ci ludzie byliby chrześcijanami a nie muzułmanami. Oni się nie chcą integrować, to jest problem.

  4. #1274
    Szambelan Awatar odi.profanum
    Dołączył
    Dec 2009
    Postów
    2 014
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 29 podziękowań w 24 postach
    A co z inną antykoncepcją? Chrześcijaństwo już dominowało i mieliśmy w sumie to co teraz z Islamem.
    Nigdy nie mieliśmy tego co z Islalem. Chrześcijaństwo walczyło z niewiernymi w miejscach wcześniej przez nich zagarniętych. Muslimów rdzennie nigdy nie było we Francji, ostatni ich wyskok skończył się pod Poiters i odpowiednio został przyjęty. Chrześcijaństwo sie rozpowszechniało w wielu miejscach na zasadzie misyjnej. Nigdy w sposób sztuczny, sprowadzania tak ogromnej społeczności w kompletnie obcy kulturowo system.

    Jeśli ktoś potrzebuje religii żeby mieć sumienie to jest złą osobą. Sumienie to sumienie, religia to religia.
    Jabłko to jabłko, skórka z jabłka to skórka z jabłka. Problem w tym, że skórka z jabłka jest przynależnością trwale związaną z jabłkiem, której się raczej nie oddziela, bowiem nie będzie tak samo smakować i szybko gnije. U katolików te rzeczy są ściśle powiązane. Nie można być dobrym katolikiem i nie miec sumienia - jest się po prostu kłamcą.

    Po pierwsze, gdzie masz tutaj paradoks?
    Po drugie no tak jest, tylko jaki ma to związek z religią?
    Po trzecie ty również nie możesz decydować o tym czego ludzie potrzebują
    Paradoks polega na tym, iż powideziałeś, że człowiek myslący ma z góry wpojony określony zestaw poglądów, niezależnie od religii. Nie jest tak, o czym się sam przekonałem, bo ja np miałem kompletny regres wiary i też mi była do niczego niepotrzebna, ale z czasem jak sie zacząłem interesować różnymi rzeczami, zadawać sobie pytania i szukać odpowiedzi, to stwierdziłem, że w chrześcijaństwie na znajduję odpowiedź. Taki to paradoks, że w rzeczach, które negowałem sam znalazłem wskazówki.
    Taki ma związek jak wyżej.
    Ja nie decyduję, po prostu stwierdzam, że ludziom wiara jest i była potrzebna. Mniej lub bardziej.

    Na szczęście mieliśmy już kraje rządzone przez religie i wiemy jak to wyglądało. Poza tym pisałem i tłumaczyłem co jest z tym ateizmem w doktrynach.
    Poza Państwem Papieskim to ja niewiele takich stricte znam w Europie, które były "rządzone przez religie". Natomiast dla Anglii Henryka VII skończyło się to całkiem nieźle, bo Anglia stała się w krótkim czasie największym imperium w historii

    Hmm może dlatego, że ateizm to jedynie pogląd na istnienie bóstw? Kulturę tworzą ludzie.
    Czyli rzucanie gównem w katoli nie powinno mieć miejsca, skoro się z religią nie utożsamiacie. Z Waszego punktu widzenia powinno być pożądane wspieranie takiej religii ( bo religie były, są i będą ), która będzie jak najmniej inwazyjna wobec Was.

    Nie jest tak jak piszesz. To nie jest tak, że jakby kościół był silny to ci ludzie byliby chrześcijanami a nie muzułmanami. Oni się nie chcą integrować, to jest problem
    Jakby kościół był silny to by nigdy takie rzeczy nie miały miejsca... A jakby muslimy zaczęły za bardzo dymić, to by się ich wywlokło z mieszkań, troszkę pomordowało dla przykładu, a reszcie by przeszła ochota do robienia kalifatu w centrum europejskich miast. Ciśnienie by uszło, a tak to europejczycy podkulają ogon i się chowają jak pizd**** a ci robią co chcą.
    "What is best in life?
    To crush your enemies, to see them driven

    before you, and to hear the lamentations

    of their woman"

    http://www.lastfm.pl/user/raq7 mój last

  5. #1275
    Holy Father Awatar Volomir
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    3 433
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    173
    Otrzymał 265 podziękowań w 166 postach
    Nigdy nie mieliśmy tego co z Islalem. Chrześcijaństwo walczyło z niewiernymi w miejscach wcześniej przez nich zagarniętych. Muslimów rdzennie nigdy nie było we Francji, ostatni ich wyskok skończył się pod Poiters i odpowiednio został przyjęty. Chrześcijaństwo sie rozpowszechniało w wielu miejscach na zasadzie misyjnej. Nigdy w sposób sztuczny, sprowadzania tak ogromnej społeczności w kompletnie obcy kulturowo system.
    Oj było, było, inwizycje, krucjaty, tłamszenie nauki itd. Nie chodzi o jakieś przekrzykiwanie "bo krucjaty tyle ofiar, przeproście!!!!!111oneoneone". Jak jakaś religia zaczyna dominować, to zaczyna pchać się na wszystkie aspekty życia - jak Islam. Owszem, czaję że teraz chrześcijaństwo jest lepsze. Nadal trzymam się mojego stwierdzenia. Islam to rak, chrześcijaństwo to grypa, więc wolę to drugie jeśli już mam wybierać. Aczkolwiek wolałbym być zdrowy

    Jabłko to jabłko, skórka z jabłka to skórka z jabłka. U katolików te rzeczy są ściśle powiązane. Nie można być dobrym katolikiem i nie miec sumienia - jest się po prostu kłamcą.
    No i zgoda! Tylko to nadal nie znaczy, że religia zastępuje moralność czy sumienie.

    Paradoks polega na tym, iż powideziałeś, że człowiek myslący ma z góry wpojony określony zestaw poglądów, niezależnie od religii. Nie jest tak, o czym się sam przekonałem, bo ja np miałem kompletny regres wiary i też mi była do niczego niepotrzebna, ale z czasem jak sie zacząłem interesować róznymi rzeczami, zadawać sobie pytania i szukać odpowiedzi, to stwierdziłem, że w chrześcijaństwie na wiele z nich znajduję odpowiedź. Taki to paradoks, że w rzeczach, które negowałem sam znalazłem podpowiedzi. Taki ma związek jak wyżej. Ja nie decyduję, po prostu stwierdzam, że ludziom wiara jest i była potrzebna. Mniej lub bardziej.
    Nie to powiedziałem. Owszem, jest niezależny od religii, ale nie mówię że jest z góry wpojony. Poza tym religia "tylko" niesie uniwersalne zasady moralności, a nie jest ich źródłem.

    Poza Państwem Papieskim to ja niewiele takich stricte znam w Europie, które były "rządzone przez religie". Natomiast dla Anglii Henryka VII skończyło się to całkiem nieźle, bo Anglia stała się w krótkim czasie największym imperium w historii
    Może niedokładnie się wyraziłem, ale przez stulecia to religia jednak rządziła i nadawała masę ograniczeń i rozwoju.

    Czyli rzucanie gównem w katoli nie powinno mieć miejsca, skoro się z religią nie utożsamiacie. Z Waszego punktu widzenia powinno być pożądane wspieranie takiej religii ( bo religie były, są i będą ), która będzie jak najmniej inwazyjna wobec Was.
    To my stajemy w gardle A serio to ja ani nie widzę nagonki na katoli, ani nie widzę nagonki na ateistów. Poza tym jak mówiłem, nie ma ogólnych zasad postępowania dla ateistów. Każdy jest kowalem swojego losu i postępuje tak jak chce. Brak wiary w bóstwa nie ma tu nic do rzeczy - no może coś tam ma ale bez przesady.

    Jakby kościół był silny to by nigdy takie rzeczy nie miały miejsca...
    Krucjaty!

  6. #1276
    Szambelan Awatar odi.profanum
    Dołączył
    Dec 2009
    Postów
    2 014
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 29 podziękowań w 24 postach
    Akurat krucjaty były spoko pomysłem na rozładowanie przeludnienia i napięć społecznych, dawały rycerstwu zajęcie. To, ze lali się z muzułmanami, którzy 2 stulecia wcześniej sami się pchali do Europy, dodatkowo zajęli Bizancjum to była najmniejsza szkoda. W Europie były zawsze wojny, a tak to chociaż rycerstwo robiło coś pożytecznego i tłukło tych pasożytów zamiast mordować się miedzy sobą. Wiadomo, że zachowywali się jak barbarzyńcy i mordercy, ale jak nie tam to w Europie by robili to samo...
    tłamszenie nauki itd. Nie chodzi o jakieś przekrzykiwanie "bo krucjaty tyle ofiar, przeproście!!!!!111oneoneone". Jak jakaś religia zaczyna dominować, to zaczyna pchać się na wszystkie aspekty życia - jak Islam. Owszem, czaję że teraz chrześcijaństwo jest lepsze. Nadal trzymam się mojego stwierdzenia. Islam to rak, chrześcijaństwo to grypa, więc wolę to drugie jeśli już mam wybierać. Aczkolwiek wolałbym być zdrowy
    Ciekawe, ja myślałem, że Kościół był swoistym mecenasem sztuki, a tu takie rewelacje. Swoją drogą można przyznać, że średniowiecze było zdominowane przez kulturę i sztukę podporządkowaną Bogu. Natomiast mówienie, że Kościół tłamsił naukę czy sztukę jest przesadą. Po prostu skupiał ją na istotnych dla siebie rzeczach. Przecież bardzo wiele rzeczy, które uratowały się z antyku, dzieła Platona, Arystotelesa to też zasługa Kościoła, który je przygarnął
    Inkwizycje są mocno przerysowaną instytucją i niczym w porównaniu z morderstwami jakie popełniają muzuły na katolikach obecnie. Jeśli chodzi o inkwizycje, to był to specjalny proces i zaledwie nikły procent kończył się spaleniem. Poza tym prawo koscielne było bardzo dobre, bo było to recypowane rzymskie prawo, ze stosownymi zmianami
    No i zgoda! Tylko to nadal nie znaczy, że religia zastępuje moralność czy sumienie
    Nigdzie tak nie powiedziałem, zaznaczam, zę dla nas to część składowa.

    Nie to powiedziałem. Owszem, jest niezależny od religii, ale nie mówię że jest z góry wpojony. Poza tym religia "tylko" niesie uniwersalne zasady moralności, a nie jest ich źródłem.
    Oczywiście, że tak. Tylko, że tutaj zahaczamy o proces socjalizacji i wychowania w określonej kulturze - może ktoś nigdy nie słyszeć o Bogu a być wychowywanym na porządnego człowieka przez swoich rodziców. Ja religie bym nazwał swoistym pakietem wartości, które się człowiekowi zaszczepia.

    Może niedokładnie się wyraziłem, ale przez stulecia to religia jednak rządziła i nadawała masę ograniczeń i rozwoju.
    Już powiedziałem, że tak do końca nie było. Po prostu w średniowieczu kultura skupiała się na Bogu i głównym jej nośnikiem i mecenasem był właśnie kościół. Renesans to przecież zwrócenie uwagi na człowieka
    To my stajemy w gardle A serio to ja ani nie widzę nagonki na katoli, ani nie widzę nagonki na ateistów. Poza tym jak mówiłem, nie ma ogólnych zasad postępowania dla ateistów. Każdy jest kowalem swojego losu i postępuje tak jak chce. Brak wiary w bóstwa nie ma tu nic do rzeczy - no może coś tam ma ale bez przesady.
    Ja niestety widzę.
    "What is best in life?
    To crush your enemies, to see them driven

    before you, and to hear the lamentations

    of their woman"

    http://www.lastfm.pl/user/raq7 mój last

  7. #1277
    Podkomorzy Awatar Dagorad
    Dołączył
    Aug 2009
    Postów
    1 877
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    5
    Otrzymał 87 podziękowań w 65 postach
    Chrześcijaństwo sie rozpowszechniało w wielu miejscach na zasadzie misyjnej. Nigdy w sposób sztuczny, sprowadzania tak ogromnej społeczności w kompletnie obcy kulturowo system.


    https://upload.wikimedia.org/wikiped...search.svg.png Chcesz powiedzieć że to wszystko to "rozpowszechnianie na zasadzie misyjnej"? Czyli USA zamieszkują nawróceni w sposób misyjny tubylcy? A nie emigracja zarobkowa plus zesłańcy? Prusy też pewnie uległy misyjnej mocy, a nie zostały podbite przez rycerzy z "krzyżami na płaszczach"?

    Akurat krucjaty były spoko pomysłem na rozładowanie przeludnienia i napięć społecznych, dawały rycerstwu zajęcie. To, ze lali się z muzułmanami, którzy 2 stulecia wcześniej sami się pchali do Europy, dodatkowo zajęli Bizancjum to była najmniejsza szkoda. W Europie były zawsze wojny, a tak to chociaż rycerstwo robiło coś pożytecznego i tłukło tych pasożytów zamiast mordować się miedzy sobą. Wiadomo, że zachowywali się jak barbarzyńcy i mordercy, ale jak nie tam to w Europie by robili to samo...
    Serio? Tłukło tych pasożytów? Rozładowanie przeludnienia i napięć społecznych? Dawało zajęcie? Zajęli Bizancjum? Jak nie tam to w Europie robiliby to samo? To wszystko można napisać w drugą stronę w stosunku do dzisiejszych czasów tylko zamiast Europy dać np. Algerię, a zamiast Bizancjum Kordobę. Więcej zmian nie potrzeba. Przestań bać się ateistów, a zacznij siebie bo Tobie nawet wiara w Boga i chrześcijański kodeks moralny nie pomaga.

  8. #1278
    Szambelan Awatar adriankowaty
    Dołączył
    Jan 2012
    Lokalizacja
    Siemianowice Śląskie (k. Katowic)
    Postów
    2 909
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    375
    Otrzymał 39 podziękowań w 32 postach
    Dopisz do tego kraje latynoskie - owoc wielu lat "misyjnej" działalności konkwistadorów i kolonistów Hiszpanii i Portugalii.
    http://forum.totalwar.org.pl/image.php?type=sigpic&userid=5038&dateline=1420376  708
    "Wolność, Równość, Braterstwo lub Śmierć!"
    Hasło przewodnie rewolucjonistów z 1789.

  9. #1279
    Szambelan Awatar odi.profanum
    Dołączył
    Dec 2009
    Postów
    2 014
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1
    Otrzymał 29 podziękowań w 24 postach
    Nigdzie nie napisałem, że to był jedyny sposób eskalacji wiary. Natomiast w początkowym okresie chrześcijaństwa działalność misyjna miała kluczowe znaczenie. Poza tym rozmawialiśmy o Europie, więc nie wyrywaj zdań z kontekstu. Apropo Prus, to owszem, notowano tam misje chrześcijańskie jak ta Wojciecha, któremu nawracani Prusacy odcięli głowę. Wobec powyższego, Kościół musiał nieco zmienić metody wykładni Pisma Świętego

    Kraje latynowskie były przedmiotem rabunkowej polityki Hiszpanii i Portugalii, które te kraje zajęły i z nich ssały wszelkie dobro.
    "What is best in life?
    To crush your enemies, to see them driven

    before you, and to hear the lamentations

    of their woman"

    http://www.lastfm.pl/user/raq7 mój last

  10. #1280
    Szambelan Awatar adriankowaty
    Dołączył
    Jan 2012
    Lokalizacja
    Siemianowice Śląskie (k. Katowic)
    Postów
    2 909
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    375
    Otrzymał 39 podziękowań w 32 postach
    Odi, miej litość. Od czasu, gdy Chrystianizm stał się religią oficjalną Rzymu, dominuje polityka militarystyczna, z rzadka (w dobie kryzysów) uzupełniana działalnością kaznodziejską (patrz Krzyżacy, krucjaty w kierunku Lewantu, wojna 30-letnia, kolonizacja Ameryk, Rekonkwista Iberii tudzież losy Serbów Łużyckich czy Wieletów). Naprawdę, tania propaganda w stylu "chrystianizm rozwijał się dzięki misjonarzom" brzmi co najwyżej śmiesznie...
    http://forum.totalwar.org.pl/image.php?type=sigpic&userid=5038&dateline=1420376  708
    "Wolność, Równość, Braterstwo lub Śmierć!"
    Hasło przewodnie rewolucjonistów z 1789.

Strona 128 z 203 PierwszyPierwszy ... 2878118126127128129130138178 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. "Brak odpowiedzi" na mapie kampanii przy losowej czynności
    By sebastianeros in forum Magistratum (Rome II - pomoc techniczna)
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 24-10-2013, 09:39
  2. [SUNTZU] Wielki Edward vo 0:2 {Sacred Band} Marcin "Łysy"
    By Rue in forum Krwawe Igrzyska (turniej na Rome 2)
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 16-04-2012, 05:26
  3. Zasada z "nieoddawaniem" miast na "obrzeżach"
    By Mefisto7 in forum Medieval II Kampanie
    Odpowiedzi: 39
    Ostatni post / autor: 10-02-2012, 22:32
  4. Efekt "shake" kamery przy wybuchu(etc) - usuniety z Empire?
    By rafalek in forum Empire: Total War
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 14-04-2011, 07:59
  5. ERROR:"Unable to finde deadpage coords file for parsing"
    By anna223 in forum Medieval & Viking Invasion
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 18-02-2010, 11:33

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •