Nie rozumiem o co Ci chodzi. Mówiłeś o krucjatach, mówisz o poważnym traktowaniu swoich zasad, a co za tym idzie brakiem możliwości pojawienia się Islamu przez złe traktowanie. Tak na prawdę to zamieniasz Islam na Chrześcijaństwo. Zmieniasz tylko nazwę. Dla mnie taka sytuacja nie różniłaby sie od tego co jest teraz. Kolejna sprawa, każdy mówi że Islam jest na takim poziomie jak Chrześcijaństwo w średniowieczu, czyli zacofane, agresywne, ekspansywne, nie tolerujące inności itd. A Ty teraz tęsknisz za tymi czasami... No wybacz, ale strzelasz sobie w stopę.@Volomir Nie udawaj, że nie rozumiesz o co Mi chodzi... Gdyby chrześcijanie poważniej traktowali swoją wiarę i byliby odważniejsi w jej bronieniu, to nie byłoby żadnej wojny totalnej, gdyż muzułmańska ludność napływowa, albo nie pchałaby się w takiej liczbie do Europy z obawy, że byliby źle traktowani, albo bałaby się podnosić tak wysoko głowy... Nikt nie pisał o Wojnie Totalnej i nietolerancji po za Tobą.
No nie wiem, komunizm był np. w Polsce i jakoś religie też były.Chyba nikt nie zaprzeczy, że religie w krajach komunistycznych nie mają czego szukać / robić.
No wręcz przeciwnie! To jest Agora, tu są najpoważniejsze dyskusje. Luźną atmosferę masz w tawernie. Tutaj albo przychodzisz z argumentami albo wychodzisz.A po za tym to jednak jest temat w Agorze, gdzie (chyba teoretycznie) powinna panować w miarę luźna atmosfera i dyskusja, a ja odnoszę wrażenie, że zaraz będą postulaty pt. pokaż źródła etc.
Zgadzam się że Islam jest zagrożeniem dla każdego z nas. Tylko problemem jest to, że sami wpuścili diabła i teraz tego diabła jest za dużo bo się namnaża. Pustka po religii nie ma tu najmniejszego znaczenia, bo tak na prawdę tej pustki nigdy nie było. Skoro to wina ateistów, to czemu Czechy, jako najbardziej ateistyczny kraj, nie mają problemu z muzułmanami? podpowiem, bo socjał. To rządzący, polityczna poprawność i ludzie dali sobie wejść na głowę. Ich ateizm nie ma nic do rzeczy - on oznacza tylko, że taki ateista nie chodzi co niedzielę do kościoła.Islam jest dla wszystkich niewiernych zagrożeniem, czy nam się to podoba czy nie, a ta laicyzująca się Europa nie ma jaj, aby dać mu odpór - co dziwne miała jaja w czasach krucjat, rekonkwisty i wojny 30-letniej - naprawdę kojarzy wam się to tylko z nietolerancją, fanatyzmem i prześladowaniami? Czyli mamy dać się muzułmanom prowadzić jak barany na rzeź? Bo niestety jak widać ta laicyzacja usuwając religię z miejsc publicznych, nie dała nic w zamian i teraz są z tego same kłopoty.
No właśnie, a co się z nim stało?Ewentualny ostracyzm w późniejszym czasie też się zdarza (patrz Zakapior).
Dostał bana na amen, już nie wróci chyba że pod inną postacią. Pampa



Odpowiedz z cytatem
