Cóż w średniowieczu funkcjonował zwyczaj dania dwóch mieczy jako sugerowanie wojny obronnej, że jeżeli jedna armia odejdzie to druga jej nie zaatakuje. Działo się to głównie w walkach pomiędzy armiami chrześcijańskimi (szczególnie jak był to zakon który miał aboslutny zakaz walczenia z chrześcijanami). Owszem, Jezus kazał miłować wrogów, ale bronić się przed zabiciem masz prawo. Atakować nie, jako że i życie apostołów nie było zagrożone. Różnie można to interpretować.![]()