Pod osta to się nadaje mówienie serio o głosie na Ogórek.
Grzegorz Braun
Waldemar Deska
Andrzej Duda
Anna Grodzka
Adam Jarubas
Bronisław Komorowski
Janusz Korwin-Mikke
Marian Kowalski
Paweł Kukiz
Magdalena Ogórek
Janusz Palikot
Jacek Wilk
Pod osta to się nadaje mówienie serio o głosie na Ogórek.
Z jakiego niby to powodu? Jest jedną z kandydatów? Jest. Mam prawo oddać swój głos na jakiegokolwiek kandydata? Mam.
Cóż nie jest to obrażanie na osta, aczkolwiek upominam żeby hamować język, po raz kolejny się sprawdza że ten temat to będzie obrzucanie się błotem. Także wnoszę o spokój, bo cały czas czuwam.
"Kandydat na prezydenta Janusz Korwin-Mikke powiedział w piątek w Gdańsku, że wyrok ogłoszony przez sąd na polskich żołnierzy oskarżonych o zbrodnię wojenną w Nangar Khel jest "szokujący". Zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa w wyborach ułaskawi mundurowych."
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/korwi...ar-khel/xtzhb6
I tutaj JKM ma rację. Żołnierze Stanów Zjednoczonych mordują cywilów bronią chemiczną i biologiczną, zrzucają bomby atomowe, strzelają rakietami do cywilnych samolotów pasażerskich i później są odznaczani medalami przez prezydenta. A jak polscy żołnierze zabili przez przypadek kilku cywilów, to jest robiona z tego afera. I oczywiście cała wina spada na tych co są na samym dole, a nie na dowódców.
Sprzedali Polskę: papież Pius VI, biskup Michał Sierakowski, biskup Józef Kossakowski, biskup Wojciech Skarszewski, biskup Jan Giedroyć, biskup Ignacy Massalski, prymas Władysław Łubieński, biskup Andrzej Młodziejowski, prymas Gabriel Podoski, prymas Antoni Ostrowski
A więc i dla Polski honor wojskowy ma nic nie znaczyć i też ułaskawiać potencjalnych zbrodniarzy? Bo do tego sprowadzają się słowa twoje i Korwina.To chyba lepiej że my KARAMY żołnierzy którzy dopuścili się haniebnego czynu.
Nie Talleyrand,napatrz się pan,nasłuchaj i nawąchaj aż do mdłości.Żeby pertraktować o pokoju,trzeba znać jego cenę.- Napoleon ( film z 2002 roku)
- Czy to wystarczy?
- Nie. Ale widok jest wspaniały.- (Napoleon 2002) Napoleon obserwujący początek wielkiej szarzy pod Eylau.
Podejrzewam że nigdy do nikogo nie strzelaliście, ani nie słyszeliście świstu pocisków 7,62mm na 39mm wz. 43 wymierzonych w Was. Nie byłem na miejscu, nie oceniam, ale akurat znam obie wymienione przeze mnie na wstępie sytuacje. Można powiedzieć że przez jednego sympatycznego forumowicza/banitę zostałem zaliczony do najemników. Zapewniam że pierwszego razu się nie zapomina. Czy ktokolwiek rozliczy ostrzał Ługańska i Doniecka, a z drugiej strony np. Debalcewa? Nie wychodźmy pzed szereg. Nie ostrzelano wioski, bo nazwa się źle kojarzyła. Jak hańbą jest nie rozliczanie za taki ostrzał, niech zaczną ci co mają takie sytuacje liczone nie w kilku zabitych tylko w setkach lub tysiącach.
Niklot, Ty musisz być zakręcony na punkcie Stanów, bo takie rzeczy (prócz bombek ratujących połowę narodu japońskiego od śmierci) stosowali i ci po drugiej strony barykady.
Ostatnio edytowane przez Gajusz Mariusz ; 20-03-2015 o 21:32 Powód: literówka
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
On chyba mówi szybciej niż myśli. Bo on chyba nie zdaje sobie sprawy, że wielu zbrodniarzy wojennych broniło się właśnie tym, że wykonywało czyjś rozkaz. To mówili min.żołnierze z SS. A z jego słów wychodzi na to, że żołnierza nie można skazać bez względu na rozkaz jaki ma wykonać. W przypadku akurat tej sprawy żołnierze powinni akurat zostać uniewinnieni, bo nie znali całego obrazu sytuacji. Skazany lub skazani powinni zostać Ci, którzy ten rozkaz wydali, zwłaszcza jeżeli zdawali sobie sprawę, że dokonają ostrzału wioski pełnej cywili. Powinien on się mocno zastanowić nim coś palnie.To jest rzecz niedopuszczalna, żeby skazywać ludzi za wykonywanie rozkazów – wszystko jedno jakich. Chyba że chodziłoby o zarżnięcie z zimną krwią jeńca – wtedy musiałby być rozkaz na piśmie – powiedział Korwin-Mikke na konferencji prasowej w Porcie Lotniczym w Gdańsku.
@Niklocie - to, że Amerykanie obwieszają medalami ludzi, którzy mają cywili na sumieniu, to nie znaczy, że Polska ma postępować tak samo.
A tutaj mamy kolejną hipokryzję w wykonaniu tego pana:
http://wpolityce.pl/polityka/237818-...nie-na-trupachDodał, że Bronisław Komorowski i Andrzej Duda - którzy kampanię wstrzymali - „robią sobie polityczną reklamę na trupach”.
Lata już nie te, to i pamieć słaba...
Dla tych, którzy tak bardzo obawiają o uczciwość wyborów podaję do wiadomości, że PKW oficjalnie zarejestrowała Korwina - http://fakty.interia.pl/raport-wybor...ch,nId,1702013
Przepis na idealną kawę:
Grafik: Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą.
Tytus: Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? …ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i… dezodorant „Brutal”.
Grafik: O, teraz to jest kawa! To mnie postawi na nogi!
Tytus: Szkoda, że nie dodałem jeszcze dynamitu.
Księga XVI
Nie jestem zakręcony na punkcie Stanów. Polska jest w NATO - w sojuszu w którym najważniejszą rolę odgrywają Stany Zjednoczone. Polska razem ze Stanami Zjednoczonymi napadła na Afganistan, a później na Irak. To chyba oczywiste, że porównuję polskich żołnierzy do żołnierzy amerykańskich, a nie chińskich, indyjskich, północnokoreańskich, serbskich, brazylijskich czy sudańskich? Ich wszystkich poza Amerykanami nie ma w Afganistanie i Iraku, nie są w NATO, Polska nie ma z nimi nic wspólnego i dlatego porównuję polskich żołnierzy z amerykańskimi, a nie z całą resztą.
Sprzedali Polskę: papież Pius VI, biskup Michał Sierakowski, biskup Józef Kossakowski, biskup Wojciech Skarszewski, biskup Jan Giedroyć, biskup Ignacy Massalski, prymas Władysław Łubieński, biskup Andrzej Młodziejowski, prymas Gabriel Podoski, prymas Antoni Ostrowski
Czy wy widzicie o czym jest ten temat? Upominam wszystkich aż do mojego poprzedniego postu.
Co do żołnierzy to akurat ich sprawę popieram całym sercem! Co do Korwina... no cóż dziwnym trafem krul jest wszędzie tam gdzie jest tłum, wszędzie tam gdzie są media. Podlizuje się wszystkim wokół robiąc z siebie błazna (zazwyczaj). Ciekaw jestem ile w tych obietnicach jest prawdy a ile upodobniania sie do naszej "elyty" politycznej![]()