Piłka Nożna

[Nezahualcoyotl]

Chelsea ma juz zapewniony tytul mistrzowski ale walka o druga lokate pomiedzy Manchester City i Arsenal majacym jeden zalegly mecz zapowiada sie interesujaco zwlaszcza ze Manchester Utd. jest tuz za nimi.Chociaz sami rowniez spac spokojnie jeszcze nie moga majac Liverpool za soba.Zatem dzisiejsze spotkania (Chelsea vs Crystal Palace,Tottenham vs MCity) a zwlaszcza to drugie moga byc niezwykle emocjonujace.

[Il Duce]

Myślę że Liverpool nie da rady wbić się do czołowej czwórki, strasznie też żałuję że to kolejny sezon kiedy Spursi grają w kratkę i ostatecznie znowu zajmą 5-6 miejsce. Mecz Tottenham-City oczywiście obejrzę i liczę na kolejny koncertowy występ Harry'ego Kane'a.

[Pampa]

Spalony był bo Saganowski stał za linią obrońców a piłka nie dotknęła absolutnie nikogo po drodze.

[Nezahualcoyotl]

Teraz trochę o nadchodzących półfinałach LM. Juventus zagra z Realem, czar dawnych wspomnień ( pamiętny 2003 rok i 1:2 oraz 3:1, awans Juve ). Na papierze, Real powinien zjeść Juventus i wypluć. W praktyce liczę na niespodziankę. Nie zdziwię się, jak Juventus wygra oba mecze

50 % planu makaroniarze juz Tobie urzeczywistnili.

[Il Duce]

Hehe i bardzo dobrze, przyznam że nie śmiałem marzyć o takim wyniku. Finał Barca-Juve ?

[Ponury Joe]

Spalony był bo Saganowski stał za linią obrońców a piłka nie dotknęła absolutnie nikogo po drodze.

Czyżby?

https://www.youtube.com/watch?featur...nodq-kPU8#t=44

0:44, moment strzału, Saganowski nie jest na pozycji spalonej, a skoro nikt nie dotknął piłki po drodze, to gol jak najbardziej prawidłowy.

[Marat]

50 % planu makaroniarze juz Tobie urzeczywistnili.

Nadal to Real jest faworytem, wystarczy im 1:0, a grają u siebie. Tak czy siak, Juventus utarł trochę nosa "ekspertom", którzy skazywali go na totalną porażkę. To samo z zarozumiałymi kibicami, jak i hiszpańskimi gazetami-szmatławcami. Oczywiście dalej liczę na awans Starej Damy.
Barcelona pozamiatała. Rozumiem kontuzje, ale Pep już dawno popsuł maszynkę do zabijania Juppa ( w sumie to już w poprzednim sezonie ). Średniaków czy ogórków mogą sobie obijać ile wlezie, ale poważniejsi rywale ich obnażają.

[Il Duce]

Ale co to był za mecz, pierwsza połowa to akcja za akcję bez momentów przestoju, druga równie dobra. Nie wiem jak można mieć wątpliwości kto obecnie jest najlepszym piłkarzem na świecie, zwłaszcza po wczorajszym widowisku. Jeszcze tylko tak dwoma bramkami w Monachium wygrać to już będzie piękna zemsta za 7:0. A co do Juve to nic dziwnego że wszyscy ich skreślali, ostatnio nie powalali swoją grą, ledwo awansowali z beznadziejnym Monako, kadrowo też są znacznie słabsi, przede wszystkim nie mają tak wielkich indywidualności jak Los Blancos, a Real wydawało się że wrócił na właściwe tory. Co z tego że mają 15 punktów przewagi w Serie A i już zapewnione mistrzostwo skoro nie mają tam żadnego godnego rywala, podobnie zresztą jak Bayern w Bundeslidze.

[majkel]

Mecz był genialny, Messi jest genialny, a Barcelona najlepsza. Bardzo dużo się działo, szkoda że gole tak późno, no ale jak najbardziej zasłużone zwycięstwo! Ten Bayern to nie już nie to co w zeszłych latach. I też tłumaczenia kontuzjami i ogólnie osłabionym składem są nie na miejscu, bo nawet gdyby grali w pełnej sile to Barca, może z nieco innym wynikiem, i tak wygrałaby ten mecz. Szacunek dla Lewego, że w ogóle wystąpił i to całkiem nieźle. Na kogo stawiacie w drugim meczu Juve- Real?

[Pampa]

Guardiola zniszczył mój Bayern. Za Juppa świetnie się go oglądało i wtedy też stałem się fanem, szkoda że mecz tak się skończył bo potencjał ten drużyny jest ogromny ale styl gry ją zabija. Szkoda tylko że teraz wstyd się przyznawać w Polsce że kibicuje się Bayernowi od kiedy jest w nim Lewandowski bo sezonowców nawaliło mnóstwo. Co do Juve mogę powiedzieć - WRESZCIE! Najstarsza zagraniczna drużyna której kibicowałem i kibicuję, cieszę się na samą myśl że mają szansę na finał.