...bramy z wygrawerowanymi pierzastymi wężami rozwarły się, po obu stronach brukowanej drogi stali Jaguarzy - wojownicy odziani w skóry Jaguarów, legendy mówią że Aztekowie wypędzali małe dzieci i te które wracały z zerwaną z drapieżcy skórą mogły zamieszkać w Świątyni Wojowników, tam szkolili się najlepsi i najzajadlejsi z Azteków. Odziani w pióra i w imię Boga Słońca ruszali do walki by złożyć krwawą ofiarę dla Quetzalcoatla. Wojownicy otoczyli Wysłannika i prowadzili go brukowaną drogą przez ogromne miasto. Zewsząd łypały ciemne oczy nieufnych Azteków, lub rzeźby orłów, jaguarów, węży... zobaczył wysoką wieżę jakby otoczoną wijącymi się gadami, zobaczył plac pełen czaszek, ogromne budynki jakby niemożliwe do wzniesienia ludzką ręką. Wyszli na główny plac. Wtedy zobaczył to z czego słynęło Tenochtitlan – ogromne miasto, szerokie brukowane ulice i setki rzeźb. Wojownicy zagrodzili mu drogę włóczniami tuż przed wejściem na schody do Pałacu Montezumy – krzyknęli coś w tylko im znanym dialekcie a zza kolumn wyłonili się inni wojownicy. Ci odziani byli w pióra, zielone, żółte i niebieskie – podszedł do niego jeden z nich i wskazał otwartą dłonią na Świątynię, Wysłannik ruszył w górę stromych schodów, po wkroczeniu do głównej sali zobaczył rzeczy których nie potrafił opisać, na ścianach wyrzeźbiony Quetzalcoatl tworzył świat, walczył, polował i pożerał serca swych wrogów... podszedł do złotego tronu obok którego stali dwaj Jaguarzy odziani w skóry i złote hełmy, siedział tam Władca Tenochtitlan i ziem Azteków, ten który zjednoczył zwaśnione rody – niektórzy powiadali że jest synem Boga Słońca, inni że wcieleniem Huitzilopochtli na Ziemii. Różnił się od ludzi widzianych w mieście, przede wszystkim miał błękitne oczy jak u Europejczyka i znacznie jaśniejszą karnację od mieszkańców miasta... po chwili milczenia jeden z Jaguarów wskazał na złote kielichy których Wysłannik nie zauważył za pierwszym razem, napił się, nie smakowało to jak nic mu znane, drugi z Wojowników przemówił :
" Wypiłeś napój dusz, więc nie jesteś marą. Z czym przychodzisz do Władcy Imperium Azteków ? Jeśli jesteś wrogiem to jeszcze dziś zostaniesz złożony w ofierze! Jeśli zaś jesteś przyjacielem Azteków, to poznasz dobroć mego Władcy i razem będziemy pić z czaszek naszych wrogów. Mów z czym przybywasz ?"
SOJUSZE
TLAXCALANIE, TARASCANIE
WOJNY
HISZPANIA [7] (powód: wkroczenie wojsk Hiszpanii na ziemie Azteków)
PAKTY O NIEAGRESJI