Edward
Z waszą sprawnością to my nie dopadniemy tartana nawet bęcwały jedne! Wskazał kordelasem działo stojące obok siebie obok rufy i rozkazał - odwiązać je i wycelować nim w nasz pokład! Złapał głębszego łyka rumu i wykrzyczał - aaargggghhh!!!!Teraz się zabawimy, zapamiętacie mnie przeklęte szczury lądowe!!!