Cześć,
Jazda kozacka w końcu doczekała się osobnej monografii. Będzie szansa poczytać o wyczynach innej formacji niż husaria.
http://www.empik.com/jazda-kozacka-w...7150,ksiazka-p
Cześć,
Jazda kozacka w końcu doczekała się osobnej monografii. Będzie szansa poczytać o wyczynach innej formacji niż husaria.
http://www.empik.com/jazda-kozacka-w...7150,ksiazka-p
Na FB figuruje jako student historii UAM w Poznaniu.Życzymy powodzenia w sprzedaży i zaoferowaniu nam (oby) interesującej lektury.
In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan
Jeśli avek to tylko z Indianką!
*************************
https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ
*************************
Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.
Trochę info o tej pracy, autorze i promotorze na historykach od posta 333:
http://www.historycy.org/index.php?s...&#entry1506677
I tutaj jest bardzo niepokojąca informacja:
To może oznaczać bubel, tak przynajmniej było z inną praca pisaną pod kierunkiem tego promotora:Promotor pracy:
prof. UAM dr hab. Maciej Franz
http://chomikuj.pl/roman.rozynski/re...5053642659.pdf
Dużo krytycznych uwag mam też do pracy do której "cenne" uwagi autorowi w trakcie pisania zgłaszał tenże Franz, poniżej na blogu mała część spośród nich:
http://romanrozynski.blogspot.com/20...cej-bitwy.html
No ale to że promotor kiepski nie musi oznaczać bubla, jeśli sam autor jest kumaty - poczekamy, zobaczymy.
Z tego co wy starzy wyjadacze tu informujecie to na tę książkę raczej się nie zdecyduję.Szczególnie po informacjach pana Rozyńskiego.
Nie Talleyrand,napatrz się pan,nasłuchaj i nawąchaj aż do mdłości.Żeby pertraktować o pokoju,trzeba znać jego cenę.- Napoleon ( film z 2002 roku)
- Czy to wystarczy?
- Nie. Ale widok jest wspaniały.- (Napoleon 2002) Napoleon obserwujący początek wielkiej szarzy pod Eylau.
Nie przesadzajcie.... Franz jest jest taki tragiczny. Ważne, że coś pisze, że promuje swoich uczniów. Koleś z innej bajki niż ja na pewno w poglądach na powstanie Chmiela (no i dużo "literówek" robi), ale to nie znaczy, że książka jego "padawana" to bubel. Taki Płowy napisał głupoty o Konstantynowie i Piławcach, ale potem podobno zrehabilitował się książkami o bitwach z czasów Karola XII.
Ostatnio edytowane przez Barsa ; 31-01-2016 o 19:12
Visca el Barca!!!
Czy naprawdę się zrehabilitował to trudno powiedzieć bo nikt kompetentny jeszcze mu z tych nowszych prac recenzji nie napisał, a Franz owszem, jest tragiczny, ważne jest bowiem jak pisze, a nie ile pisze.
Franz w swoich 100 bodajże publikacjach powtarza błędy, nic nowego nie odkrywa , mimo że wiele jest do odkrycia i jak już gdzieś wspomniałem za swoje dwie najważniejsze publikacje: doktorat i habilitację zebrał baty w recenzjach.
Jedyne co nowego Franz wnosi w swych publikacjach to własne błędy wynikające z niezrozumienia tego co przeczytał.
Jeśli on nie jest tragiczny to nikt nie jest.
Albert Borowiak pisze o wiele mniej od niego ale jest to godne uwagi, nie ilość bowiem się liczy lecz jakość.
Gdyby jeszcze Franz pisał powieści to można by Twoją argumentację ilościową uznać ale on niby naukowe prace pisze, które i tak mało kto czyta, więc z jego pisaniny żadnego pożytku nie ma, pożytek jest za to z recenzji jego wypocin pisanych przez bardziej kompetentne osoby.
Tak nie liczy się ilość ale jakość.... Nie zawsze Franz się myli i nie wszędzie. Nie zapominajmy też, że jeśli chodzi o marynistykę to jest tak o wiele lepiej. Każda praca, nawet z wieloma błędami ma jakoś wartość, nawet jako pole dla recenzentów czy następnych piszących o tych wydarzeniach, lub podobnych. Każdy popełnia błędy. Gorsza sprawa jak ktoś swoimi bzdurami blokuje tematy innym...
Franzowi czy Płowemu, mimo, że nie zgadzam się z ich tezami, a argumentacja Płowego jest miałka, brakuje do takich tuzów z HB jak Dzieszyński, Derdej czy Barkowski.
Visca el Barca!!!
Nie byłbym tego pewien:Nie zawsze Franz się myli i nie wszędzie. Nie zapominajmy też, że jeśli chodzi o marynistykę to jest tak o wiele lepiej
PHW, nr 1 (2011), s. 193:
http://wceo.com.pl/images/Dokumenty/...PHW_1_2011.pdf