Inigo de Gastor
Zaniósł Catalinę o namiotu i usiadł wraz z nią, sadzając ją na swych kolanach. Nie przestawał wpatrywać się w jej piękne oczy, jedną dłoń położył na jej policzku oraz zaczął delikatnie głaskać... Przemiłe dziewczę... Dzięki ci, Boże, żeś mi ją zesłał, dzięki ci. Teraz wiem, że nawet w tym pogańskim świecie jest coś poza wojną, jest miejsce na uczucie, na dobroć...