Wpadłem ostatnio na pomysł by nieco odświeżyć starego Romka no i wymyśliłem takie coś. Opiszę tu każdą bitwę dostępną w grze. Bitwy rozgrywam na normalnym poziomie trudności.
Siege of Sparta - 272 p.n.e
Informacje ogólne -Pyrrus - Król Epiru, po słynnej, aczkolwiek jak każdy wie, w efekcie nieudanej kampanii w Italii postanowił spróbować sił w Grecji. Niestety jego przedostatnia bitwa a w zasadzie oblężenie w życiu okazała się klęską. W grze jednak naszym zadaniem jest zmienić bieg historii i doprowadzić do zwycięstwa Epiru nad Spartą.
Przedstawienie sił - Nasze siły są dosyć zróżnicowane, mianowicie:Na przeciw nam stają zdeterminowani Spartanie:Spoiler:Spoiler:
Taktyka - Nasze siły są zbyt słabe by konwencjonalnie zniszczyć obrońców więc musimy troszkę pomanewrować. Spartanie zastawili się falangą w każdej uliczce ale będą żywo reagować na nasze poczynania. Czasami nawet zbyt żywo więc trzeba to wykorzystać i ostrzelać ich gdy się odsłonią w trakcie marszu czy biegu. Następnie trzeba po kolei niszczyć wrogie oddziały zamykając je w pułapce z falang aż oczyścimy jedną z ulic. Dobrze jest posłać słonie wraz kawalerią w któreś z przejść i rozbić słabsze oddziały przeciwnika. W końcu znajdziemy się w centrum miasta i trzeba to zrobić jak najszybciej by zacząć przejmować centrum zanim posiłki wroga się zbiorą i zechcą nas stamtąd wyprzeć. Celowo pominąłem Onagery bo ciężko jest je ustawić tak, by w jakikolwiek sposób zaszkodziły wrogim oddziałom. Gdy posiłki dotrą bliżej miasta to po prostu każmy naszej artylerii do nich strzelać. Ci większością sił będą powoli zmierzać w ich kierunku. Na pewno zbiorą kilka płonących pocisków na twarz lecz w końcu dotrą a potem będą chcieli pewnie gonić nasze oddziały, które uciekły w trakcie walk ulicznych. Część oddziałów wyślą by odbić centrum jednak przy umiejętnym kierowaniu naszymi wojskami powstrzymamy je na tyle długo by wygrać bitwę.
20170408145232_1.jpg 20170408145305_1.jpg
Falanga Pyrrusa /Armia Epiru zadbała o wsparcie ogniowe.
Battle of Asculum - 279 p.n.e
Informacje ogólne - Tym razem cofniemy się o 9 lat względem poprzedniej bitwy i spróbujemy powstrzymać Pyrrusa nie tak jak zrobili to Rzymianie - pod Benewentem, a już pod Asculum a więc cztery lata wcześniej. Jest to jedna z trzech słynnych bitew włoskiej kampanii Pyrrusa. Król Epiru po pokonaniu Rzymian pod Herakleją ruszył dalej. Napotkał jednak kolejną armię przesłaną przez Senat - pod wodzą Decjusza Mausa. Jak wiemy z kart historii i tym razem Pyrrus odniósł (choć z trudem) zwycięstwo. My jednak znów wcielamy się w przegraną stronę i spróbujemy zmienić bieg historii.
Przedstawienie sił - Dowodzimy tutaj romkowym odwzorowaniem rzymskiej armii z tamtego okresu. A więc:Wróg dysponuję dosyć ciekawą, zróżnicowaną armią:Spoiler:Spoiler:
Taktyka - Wróg na papierze jest mocny. Hetajrowie, Słonie, Falanga. Ale w praktyce przewagę mamy my. Wystarczy cofnąć się w las na wzgórze i ustawić zasadzkę zostawiając odkrytych Triarii i jakieś odwody. Po trzy oddziały mieczników ustawiamy ukrytych na flankach. Wyczekujemy teraz Hetajrów i Słoni a gdy się zbliżą... niszczymy ich. Hetajrów rozwalamy generałem, ekwitami i jakimś oddziałem piechoty. Generał nawet jak padnie to nic się nie stanie - Rzymianie mają dobre morale. Słonie w walce z trzema oddziałami Hastati/Principes nie mają większych szans. Teraz pozostaje tylko ubić Pyrrusa a oto nietrudno gdyż ten usilnie próbuje swoich sił na pierwszej linii. Jak zostali nam Ekwici to rozganiamy lekkozbrojne towarzystwo - Falanga wroga atakowana zewsząd szybko się posypie. Bitwa trudna tylko z pozoru.
20170408150235_1.jpg
Piękny legion Rzymu
Battle of Raphia - 217 p.n.e
Informacje ogólne - Znów zabawimy się w alternatywną historię i spróbujemy pokonać Lagidów pod Rafią. Historycznie starcie to zakończyło się klęską Antiocha III - króla Seleucydów. O wyniku starcia przesądziła przewaga liczebna falangitów egipskich nad syryjskimi.
Przedstawienie sił - Tutaj panowie z CA się nie postarali i mamy ogromną niezgodność historyczną. Antioch ma więcej falangi. Egipcjanie nie mają słoni!!! Ale przejdźmy do rzeczy. Oto skład naszej armii:Siły Ptolemeusza:Spoiler:Spoiler:
Taktyka - Bitwa zaczyna się od tego iż musimy ratować Antiocha który automatycznie zabija dwa i traci dwa oddziały kawalerii. Uciekamy nim i wciągamy w pułapkę trzy oddziały jazdy egipskiej i niszczymy je naszą ściągniętą kawalerią. Wróg podchodzi do nas w strasznej rozsypce. Kawalerią rozbijamy trochę łuczników a pozostałą wrogą kawalerię słoniami i drugą częścią naszej. Potem rozbijamy to co zostało. Zapewniam że trzeba uważać w tej części bitwy bo jak się zagapimy to można łatwo przegrać. Nasza falanga jest po prostu słabsza od wrogiej.
Osobiście uważam że to jedna z gorzej wykonanych bitew.
20170408145455_1.jpg
Starcie kawaleryjskie
Battle of Telamon - 225 p.n.e
Informacje ogólne - Tym razem zostawiamy greków i wschód i zobaczymy starcie Rzymu z Celtami. Ci pierwsi po zwycięstwie byli zainteresowani rozszerzeniem panowania w północnej Italii. Oczywiście Celtowie nie popierali tego pomysłu - Ogromna armia Rzymska licząca 50000 żołnierzy i 2200 jazdy, dowodzona przez dwóch konsulów: Papusa i Regulusa(zginął) starła się z jeszcze większą 70000 armią Celtów. Barbarzyńcami dowodziła dwóch królów Aneronest i Konkolitanos. Pierwszy popełnił samobójstwo a drugi dostał się do niewoli. Rzymianie odnieśli tutaj kolejne bardzo ważne zwycięstwo a Legiony znów udowodniły swą wyższość. W grze jednak kierujemy Celtami i mamy pokonać przeważających liczebnie Rzymian
Przedstawienie sił - Dowodzimy dosyć ciekawą - elitarną - armią Celtów(Tu Galów) złożoną z takich oto jednostek:Naprzeciw nam stają dwie armie rzymskie: słabsza:Spoiler:I nieco silniejsza:Spoiler:Spoiler:
Taktyka - Patrząc na siły bitwa wydaję się trudna. Jednak początek bitwy wygląda tak że stajemy twarzą twarz ze słabszą armią a druga dopiero nadciąga. Po prostu szarżujemy na przeciwnika atakując piechotę naszą elitą a flanki jazdą. I tutaj pierwszy kluczowy moment - Musimy szybko się pozbyć wrogiego generała i jazdy by nie narobić sobie głupich strat. Gdy już rozbijemy przeciwnika, formujemy linie obronne na górce znajdującej się po naszej lewej. Gdy druga armia wroga rozpocznie szturm, ustawiamy linie obronne z naszej piechoty a kawalerią(którą musimy mieć) zabijamy generała. Morale wroga zacznie mocno spadać w dół i oddziały posypią się jeden po drugim. Tak to powinno wyglądać na koniec - Bitwę ogólnie oceniam pozytywnie. Dla niedoświadczonego gracza może stanowić pewien problem.
20160311140909_1.jpg
Rzymianie po utracie Legata nie stawiają dużego oporu.
Battle of The River Trebia - 218 p.n.e
Informacje ogólne - Rzymianie po dość długim okresie pokoju z Kartagińczykami znów musieli stawić im czoła. Tym razem jednak dowodził nimi przebiegłby Hannibal który na nieszczęście Rzymian po prostu pojawił się w północnej Italii. Bitwa ta była pierwszą poważną klęską Rzymu w II wojnie punickiej. Hannibal zwyciężył stosując sprytną taktykę - Podpuścił Rzymian by ci przeszli przez rzekę a następnie wyprowadził kontratak. Choć legioniści i ich sprzymierzeńcy nawiązali równą walkę to numidyjska i galijska kawaleria zmiotła jazdę rzymską. Potem Rzymianie zostali zaatakowani przez niewidoczny do tej pory tysięczny oddział brata Hannibala - Magona. O dokonanej rzezi świadczy fakt że z pola uszło jedynie 10000 legionistów z całej 45000 armii. W grze, cała bitwa została jak na standardy romka przedstawiona całkiem dobrze. Na plus jest to że nie musimy grać tutaj Rzymem tylko zwycięskim Hannibalem
Przedstawienie sił - Dysponujemy ciekawą, zróżnicowaną armią:U Rzymian zaś kolejne romkowe odwzorowanie Manipułu:Spoiler:Spoiler:
Taktyka - Naszymi głównymi siłami ustawiamy falangę i czekamy na przeciwnika. Harcowników konnych cofamy a Kreteńskimi łucznikami ostrzeliwujemy generała. Kawalerią niszczymy jazdę wroga i ustawiamy się gotowi do szarży na tyły oddziałów z Italii. Rzym atakuje. Piechota spokojnie odeprze pierwszą fale. Barbarzyńcami przeganiamy flankujących Wielitów. Drugiej fali nie będzie bo wjeżdżamy słoniami na flanki. Szybko pomagamy kawalerią i wolną piechotą. Ubijamy generała. Teraz tylko czekamy na panikę
20160312123932_1.jpg
Tak się kończy niedoinformowanie