-
Podstoli
Oczywiście mam nadzieję, że wyjdzie Total War: Medieval III a po nim Total War renesansowo/barokowy no ale tak się zastanawiam czy wojna polsko-bolszewicka (a przy okazji i wojna domowa w Rosji) nie byłaby dobrym materiałem na Total Wara. Wiem, że na zachodzie ten konflikt jest postrzegany z równie wielkim zainteresowaniem co współczesne rebelie Tuaregów w Mali i raczej nie ma szans na jego realizację, no ale:
-lotnictwo było wykorzystywane na niewielką skalę, więc znika problem co począć z masami "latadeł" - a pojedyncze samoloty działałyby podobnie jak żyrokoptery w Warhammerze
-nie ma konieczności robienia jednostek morskich
-była to chyba ostatnia wojna, którą można nazwać "Wojną kawaleryjską" - co prawda kawaleria była w masowym użyciu jeszcze w 1939 (kampania wrześniowa czy walki rosyjsko-japońskie w Mongolii, no ale to już konflikty z innej bajki). Zresztą była to wojna dosyć mobilna jak na ówczesne standardy, dzięki czemu byłoby co robić na mapie strategicznej - zwłaszcza jeżeli porównamy ją z I Wojną światową (choć ówczesne walki na Bliskim wschodzie podczas I WŚ także łapałyby się jeszcze pod mechanikę serii)
-ciekawie można by zaprezentować rozwój komunizmu i socjalizmu oraz wiążące się z nimi rozruchy wewnętrzne (u sowietów analogicznie działaliby zwolennicy "Białogwardzistów" i nierosyjskie nacjonalizmy)
Problemem byłyby oczywiście formacje piesze, bo to nie jest już ani Empire czy Napoleon z szykiem liniowym, ani też "naparzanka na miecze" z czasów przed bronią palną - ale to można by chyba spróbować jakoś przeorganizować.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum