Tutaj dyskutujemy o sprawach związanych z Areną.
Tutaj dyskutujemy o sprawach związanych z Areną.
Spoiler:
Słówko o samym pomyśle - Krąg Khorne'a służy aktywizowaniu polskiej sceny multi na W:TW. Mamy ambitne plany turniejowe na okres powakacyjny (myślimy m.in. o zorganizowaniu turnieju międzynarodowego) i chcemy, aby polscy gracze grali więcej i podnosili swój poziom.
Dlatego zachęcamy wszystkich do udziału.
Jeżeli macie jakiekolwiek pytania bądź wątpliwości, dawajcie znać.
Zgodnie z propozycją Wozio - może są chętni od ustawienia się na wspólne granie wieczorne w ramach Kręgu?
Dzięki panowie za wczorajsze mecze Arroyo ,TUFF i Pirx. Wiele mnie nauczyły nowych rzeczy i taktyk z TW. Ale jednak trochę troche mnie zdziwiła bitwa z Pirix gdy wystawił 6 pegazów a ja grałem nieumarłymi i nie miałem ich czym zdjąć ( Pirx możesz pokazać ta bitwę jak zapisałeś bo jednak trochę śmieszna była )
Tak, zaskoczyłem Cię tym, chociaż ja w każdej bitwie z Bretonią spodziewam się 6 pegazów (Kaszanka walczył pięcioma przeciwko mnie). Bretonia nie ma żadnej innej realnej siły, poza właśnie pegazami. Ma jeszcze przyzwoitych, jak na stosunek ceny do jakości, łuczników, ale oni się szybko łamią więc wystarczy jedna szybsza jednostka, i po łukach. Piechoty Bretonia nie ma. Jazda jest za droga i nie wystarczająco efektywna. Sensownej magii nie ma. Tylko pegazy robią różnicę. Stąd limit na max 6 takich samych jednostek dla Bretonii.
Jeżeli chodzi o samą bitwę, nawet jakbym miał 4 pegazy, to i tak bym Ci ściągnał genka i Wampirzycę. Nie mieli żadnych szans, jeszcze przy wsparciu Paladyna i mojego generała. Powinieneś być wziąć Vargheisty / Maszkarona. Pegazy są świetne przeciwko piechocie, ale już z jednostkami latającymi radzą sobie różnie.
Mnie każda bitwa czegoś nowego uczy, jeszcze świeży jestem w tej grze. Ale niesamowite jest iloma tutaj można taktykami wyjść. Możesz lecieć na rush, możesz walić z arty i starać się ją obronić, może bawić się łukami, może wziąć armię powietrzną. Myślę, że TUFF ma tutaj wielkie pole do popisu, bo on zawsze lubi kombinować.
Ale na początku Manfred tym czarem rozwalił ci całą jazdę strzelecką . Ale w sumie ja też się uczę tego nowego TW bo w poprzednich częściach była prawie taka sama taktyka piechota środek jazda po bokach generał z tyłu a teraz jest różnie czary i jednostki latające lub olbrzymie dużo zmieniły nie licząc tego że teraz bohater sam potrafi rozwalić sam kilka oddziałów np. Grimgor lub inni legendarni generałowie ,królowie . Tak samo zmieniła się mapa kampani przez te podziemne drogi lub przez bohaterów którzy potrafią czasem bądźmy szczerzy wkurzyć .
Wykropkowane przekleństwo to wciąż przekleństwo. Póki co słowne upomnienie.
Il Duce.
Ostatnio edytowane przez Il Duce ; 29-06-2016 o 11:01
Rzucanie Bjuny na jazdę strzelecką - jakkolwiek z widowiskowym efektem (cała się posypała..) - było w sam raz błędem, bo trzeba było to trzymać na pegazy. I zgadzam się, że bohaterowie / genkowie potrafią być wkurzający, ja dwie bitwy z Tobą wygrałem przede wszystkim ubiciem Ci genków. Musisz ich na przyszłość lepiej chronić.
Póki co dwukrotnie po zadzie od Tuffa i Wozia dostałem, ale w sumie grało się nieźle. Dziś kolejny mecz i liczę na sporo zabawy. Wracając do tematu - Bretka ma wg mnie dobrą jazdę, ale jak wyjdzie FLC z nią to na bank dostaniemy z jedną jednostkę do piechoty, 2-3 jazdy i paru lordów i LL'ów, także sądzę, że po wyjściu tej frakcji może się trochę zmienić.
Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
"Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo
Ja puki co mam wakacje, więc o ile nie śpię, nie gram w nic innego albo nie oglądam jakiegoś słabego serialu, to jestem otwarty na wyzwania więc zapraszam śmiało bo darmowe punkciki...
Si vis pacem, para bellum