Wy naprawdę myślicie że mamy moc, by Ukrainę utrzymać pro-zachodnią, silną (dlaczego ma być silna to ja chyba nigdy nie zrozumiem, już tyle razy w historii wyhodowaliśmy na własnym boku raka, który później nas zaatakował, naprawdę niczego się nie nauczyliśmy?) wolną od Rosji? Nie, to czy będzie to Ukraina w Unii, w NATO, pro-zachodnia, czy pro Rosyjska to kwestia rozgrywek USA - Rosja.
A my zamiast próbować budować jakieś śmieszne międzymorze w momencie jak nawet fundamentów do tego nie mamy, powinniśmy wyciągnąć z Ukrainy tyle ile się da.