Korzystamy, ok. Umrzeć też można z wielu powodów. Trochę mnie ok, ale mimo wszystko, ok.
Tańsza produkcja, bo mniej trzeba używać pestycydów, oprysków. Ok.
Tylko, że nie wiemy, jak GMO wpływa dokładnie na zwierzęta, ani tym bardziej na ludzi. We Francji chcąc udowodnić szkodliwość spreparowano badania, co zaszkodziło tak naprawdę innym, którzy podjęli się podobnych.
GMO może i jest dla niektórych piękne i uważają to za "zbawcę", ale pytanie jakie skutki tego wyklują się z tego w przyszłości?
Masowa uprawa ziemniaków doprowadziła do tego, że stonka, która żywiła się innymi roślinami przerzuciła się na nie. GMO pozwala stworzyć rośliny, które są toksyczne dla owadów, które są uważane za szkodniki. Pytanie, co się stanie jeżeli staną się toksyczne dla tych pożytecznych, które je zapylają? Ludzie patrzą z perspektywy finansowej, a zapominają o ekologii. Każdy kij ma dwa końce.
Odporność na wirusy i bakterie? Mrzonka. Wystarczy, aby przeżył jeden zarazek, który nabędzie odporność i magia GMO pod tym względem zniknie.
Gdyby zawinąć w papierek od cukierka kał zareklamować, go jako nowy produkt o całkowicie nowym smaku to ludzie też kupią, bo uwierzą w magię reklamy.
Proszę Cię.
Nie da się nie marnować jedzenia?
Jesteśmy po prostu przyzwyczajeni, że jak kupimy zbyt dużo i się zepsuje to wyrzucimy i kupimy nowe.




Odpowiedz z cytatem
