Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Ambasada Seleucydów

Widok wątkowy

Poprzedni post Poprzedni post   Następny post Następny post
  1. #7
    Konny falangita rakietowy
    Dołączył
    Sep 2009
    Postów
    1 176
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    231
    Otrzymał 168 podziękowań w 115 postach
    Król królów, potomek jednego z wodzów samego boskiego Aleksandra pokonany. Jednak w każdym zakątku świata heroldzi opiewają męstwo i wojenny kunszt jego i jego żołnierzy. Pod murami Ecbatany dawnej letniej rezydencji Perskich królów , Galatowie odnieśli świetne zwycięstwo. Lecz wielu z nich poległo przeszytych przez włócznie mych żołnierzy i stratowanych przez słonie. Sam z grzbietu jednego z nich ciskałem we wroga oszczepy, niczym Zeus pioruny, lecz to nie wystarczyło. Wódz Brenus po raz kolejny udowodnił że tylko z wyglądu jest brudnym barbarzyńcą a z umysłu bliżej mu do Ateńskich strategów.

    Wraz z mym dworem i najwierniejszymi z pośród mych oficerów uciekłem do Rzymu gdzie będę służył radą i doświadczeniem wyciągniętym z setek bitew które stoczyłem mimo młodego wieku. Musiałem wybrać kierunek zachodni gdyż zaskoczyłem tym Galatów którzy obsadzili wszystkie drogi do Baktrii. Gdy Galaccy jeźdźcy zorientowali się o mym odejściu ruszyli w pościg a ja wysłałem do Baktrii mego najlepszego wodza, Antygona zwanego Blizną ze względu na liczne ślady bitew zdobiące jego twarz, by służył swym mieczem i wiedzą oraz doświadczeniem memu serdecznemu sojusznikowi. Musiałem zabezpieczyć byt moich pięknych córek, w Rzymie będą bezpieczniejsze niż na ogarniętym wojną wschodzie.

  2. Następujących 2 użytkowników podziękowało Seba Fallus III Wielki za ten post:


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Możesz edytować swoje posty
  •