Po odgrzaniu Króla Artura, kolej na Robin Hooda
Spoiler:
A ja namówiony przez lepszą połowę obejrzałem Tulipanową gorączkę. Pozamałżeńskie namiętności z XVII wiecznym Amsterdamem w tle ze znanymi nazwiskami na liście płac. Coś jednak nie wypaliło choć chwilami było ciekawie. Dla fanów Alicji.
Spoiler:
Właśnie obejrzałem
Spoiler:
i cóż, Projekt: Monster ciągle bezapelacyjnie najlepszy w tym universum. Wracając do Paradoksu - ogląda się dobrze bo obsada niezła a i ujęcia kosmosu w tego typu filmach chyba mi się nie znudzą. Mimo tego ogólnie - słabe 5/10.
I kolejna edycja postu. Kształt wody choćby z powodu hałasu wokół niego (grom nominacji i zdobycie, nie licząc innych nagród, 4 oscarów i 2 złotych globów) wart był obejrzenia, mimo że tak jak się spodziewałem - nie rzucił mnie na kolana. Znakomita rola Shannona i odtworzona atmosfera zimnej wojny w Stanach w latach 60-tych. Dla chętnych na bajkę dla dorosłych.
Spoiler: