Dokładnie - sam ogarnąłem temat
Teraz gram Wenedami i mam od początku rzeźnię, ciągle ktoś mnie atakuje, straciłem Rygę na rzecz Gotów po kilku turach od jej zasiedlenia, a wraz z nią utonął uciekający przez morze następca, zatopiony przez Rugiów Właśnie przybyli Hunowie. Jest ogień. Gra jest super
No i właśnie mam drugie pytanie. Następcę właśnie żrą ryby z Bałtyku. Żona jego wpadła w oko pewnemu arystokracie, no mają się ku sobie ewidentnie. Się ochajtali bo władca lubił tego hulakę zawadiakę, więc ma teraz z kim zapijać smutki po przybyciu Hunów. Jednak dopóki następca żył, to żonka stała u jego boku w menu frakcji. Jak mu się zmarło, to jego portret poszarzał, mimo to ona przy nim tkwiła. Kiedy jednak wyszła za tego arystokratę, to zarówno ona zniknęła z menu frakcji jak i ten arystokrata. Ten arystokrata jest dowódcą, więc na szczęście na mapie kampanii śmiga, ale to nie bug jakiś? W poprzedniej kampanii Gotami też miałem dziwną sytuację, że jeden gubernator w wyniku jakiegoś tam, już nie pamiętam, dziwnego splotu wydarzeń, był tylko widoczny w menu zarządców, nigdzie więcej. Chyba za duży burdel robię w swej familii, wszyscy z wszystkimi i potem takie efekty.
No ale podsumowując - to jest normalne, że oni tak znikają? Jest w rogu przycisk do wyłączenie trupów, więc ta typiarka jak se znalazła chłopa to czemu on nie zastąpi tego topielca, a ona niech tam siedzi gdzie siedziała?