Dla sympatyków Zapomnianych Krain, gier takich jak Icewind Dale, Baldur Gate, czy Neverwinter Nights, film "obowiązkowy". Aktorzy czuli chemię tego świata i nie są to jacyś anonimowi reprezentanci swojego zawodu. Podsumowując: wbrew temu, co napisałem - nie trzeba znać lore, by się dobrze bawić
edit:
Po raz kolejny, film moim zdaniem mocno niedoceniony, niestety aktualizujący się i przemyca w tej swojej formie Tarzana ciekawe spostrzeżenia, choćby napomknienie, czyimi rękoma Indian północnoamerykańskich usmani wyżynali po wojnie secesyjnej? Czy teraz by tak zrobili? Film z 2016 roku.