Czasem u mnie skutkowało postawienie pikinierów i kuszników na wysooooookiej górce (przy dobrym doborze map).
A tak to rzeczywiście konnica :d
Czasem u mnie skutkowało postawienie pikinierów i kuszników na wysooooookiej górce (przy dobrym doborze map).
A tak to rzeczywiście konnica :d
Ja grając Węgrami przejąłem wszystkie rebelianckie prowincje obok siebie i Kijów od razu stawiając na mostach i brodach po jednym legionie... Kiedy Mongołowie przyszli nie bawiłem się w zatrzymywanie ich by potem ich pobić tylko pozwalałem do końca gry krążyć im w kółko, a dzięki statkom na morzu czarnym podbiłem całe rosyjskie stepy i wkrótce cały świat. Nieszczęsnymi mongołami zająłem się kiedy już niewielu stawiało mi opór.
Mowisz ze obstawiles mosty oraz brody na rzekach a Mongolowie wcale ich nie atakowali :?: :?: Dosc dziwnie to brzmi...
Jezeli chodzi o zatrzymanie mongolskiej inwazji mozna to uczynic w jeden sposob:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 2620e.html
In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan
Jeśli avek to tylko z Indianką!
*************************
https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ
*************************
Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.
jako, że nie miałem okazji się zmagać z dziadowstwem skośnookim to się zapytam - takie statki zblokują przejście woja?
osobiście w jedynce to ulubioną jednostką była ciężkozbrojna kawaleria stepowa, łuki plus miecze to chyba najbardziej elastyczna jednostka, oczywiście jedyny problem to mogą być inni lotni konni, bądź dobrzy włócznicy stąd ze 3 jednostki piechoty w takiej armii załatwiało pasmo zwycięstw, na Mongoła także starczyło choć przyjemnie nie było.
A tu widzę, że kusznicy...
tych ciężkozbrojnych stepowych nie da się wyrobić w dwójce gdzieś na stepach?
Tak, jeśli postawisz statek na cieśninie (zielona strzałka) to zostaje ona zablokowana i wróg nie przejdzie.
Sprawa wolności jest sprawą nazbyt poważną, aby oddawać ją w ręce wzburzonej gawiedzi.
Złe uczynki zostają często przyspieszone dzięki nieostrożnym usiłowaniom zapobieżenia im. John Dickinson
A skąd się wzięli Mongołowie koło Konstantynopola?
Zapewne przyszli
Wyślij stado zabójców o różnym poziomie doświadczenia. Też pomoże, ale tylko na jakiś czas.
Powiem tak. Na rasza nie ma chujasza. To jest bardzo dobra taktyka, jednak ja stosowałem również drugą armię z wieloma włócznikami, bo wiadomo że Mongołowie to głónie silna kawaleria i Jednostki strzelnicze na koniach.
"Ludzkość musi położyć kres wojnie, bo inaczej wojna położy kres ludzkości."
— John Fitzgerald Kennedy
Ale dla początkujących najlepszy jest chyba sposób z mostami Można znaleźć ich jeszcze wiele. Ale to zależy czy Mongołom będzie sie chciało ruszyć tyłek czy nie U mnie raz atakowali mnie czyli Polske od razu jak przyszli, a innym razem do końca gry nie ruszyli się w żadną stronę - może to był bug ale tak było :roll: