Zobacz pełną wersję : Dyskusja ogólna o grze Total War: Attila
Bedzie nowe DLC frakcje Longobardowie, Burgundowie i Alemanowie.Wyjdzie 26 lutego te dlc cos czuje ze do tej gry będzie mnóstwo dlc...
Saruman555
23-02-2015, 20:38
Dzięki opisowi nowego DLC ,już nic nie rozumiem co się dzieje z towarzyszami postaci,a konkretniej z ich portretami.Na początku zdziwiłem się ,że nie mają ubrań z epoki.Wyglądają jakby CA wkleiło paru(dwóch) ludzi jako portrety(coś jak ludzie na identyfikatorach w Alien:Isolation).Jednak ,teraz w opisie nowego DLC zobaczyłem dwóch nowych towarzyszy wyglądających mniej więcej normalnie.Tak więc nie wiem czy mam buga ,czy może jednak to nowy styl designerski.
http://steamcommunity.com/sharedfiles/filedetails/?id=397887284
Nie minął tydzień od premiery a już drugie DLC wydają..co ta Sega wyrabia.. :/
moochaPL
23-02-2015, 22:46
Chłopy dajcie znać jak u Was wygląda kwestia wskaźnika (paska) poziomu Imperium. Grając Jutami podbiłem do tej pory wyłącznie skandynawski region Getów i ten stan posiadania mi się utrzymuje. Od razu po zdobyciu wspomnianych ziem poziom Imperium się nie zmienił, ale stało się to dwukrotnie w ciągu kolejnych kilku tur, choć wcale nie poszerzyłem swych włości. Tym samym, mając pod panowaniem jedynie 2 regiony w jednej prowincji, dostaję już na samym początku kampanii u niektórych nacji -25 do stosunków dyplomatycznych. Dodam: poziom wyzwania bardzo trudny.
Czy wie ktoś jak zaaranżować mariaż córki z którymś gubernatorem?
Czy wie ktoś jak zaaranżować mariaż córki z którymś gubernatorem?
Klikasz córkę:) W panelu działań będzie ikona chyba serca, pojawi się rodzaj celownika i wybierasz postać, ślub dopiero w następnej turze.
Chłopy dajcie znać jak u Was wygląda kwestia wskaźnika (paska) poziomu Imperium. Grając Jutami podbiłem do tej pory wyłącznie skandynawski region Getów i ten stan posiadania mi się utrzymuje. Od razu po zdobyciu wspomnianych ziem poziom Imperium się nie zmienił, ale stało się to dwukrotnie w ciągu kolejnych kilku tur, choć wcale nie poszerzyłem swych włości. Tym samym, mając pod panowaniem jedynie 2 regiony w jednej prowincji, dostaję już na samym początku kampanii u niektórych nacji -25 do stosunków dyplomatycznych. Dodam: poziom wyzwania bardzo trudny.
Na moje pasek imperium jest wypadkową kilku czynników, nie tylko ilości podbitych prowincji. W trakcie mojej kampanii Sasanidami (poziom vh) po kilkunastu turach podskoczył mi poziom imperium po rozbudowie kilku prowincji i wynalezieniu paru technologii, a z tego co pamiętam nie podbiłem żadnej nowej prowincji.
Shiroyasha
23-02-2015, 23:04
Tak jak kolega wspomniał wyżej na wzrost paska imperium składają się co zauważyłem podboje oraz wygrywanie bitew, ale nie koniecznie tylko one. Do tego dochodzą budowa armii/flot, technologie, działania dyplomatyczne --> sojusze, wasale itp., rozbudowa miast, mianowanie gubernatorów, szkolenie agentów od tego wszystkiego pasek skacze w górę.
toddlockwood
23-02-2015, 23:47
To jest śmiech na sali... nie ogarniam jak można iśc w takim kierunku. Wiedźmin - 16 darmowych DLC. Total war - 500 płatnych DLC po 10 euro. Nosz szlag człowieka trafia. Ale jest na to sposób. Kupi sie pomarańczową kolekcję ze wszytkimi DLC jakie wyszły... nie teraz. Za jakiś czas.
500? 50 nawet w żadnym tytule Total War się nie mogę doliczyć :P
toddlockwood
24-02-2015, 00:08
na to sie zapowiada w przypadku attili. DLC na PREORDER, DLC na tydzien po premierze itd... Jak policzysz cenę wszytkich DLC do Rome 2 to cie wyjdzie wiecej kasy niż podstawka.. a może i nawet kolekcjonerska którą widziałem za 250zł nową... przecież to jest nienormalne.
PS. tych 500 nie bierz dosłownie. (to taka metafora)
To może 5000 od razu daj, będzie równie trafne, skoro do Roma II mieliśmy AŻ 10 DLC, z czego dwa czy trzy można było mieć za darmo, a resztę poza droższymi - kampanijnymi - po 5-10 zł w licznych promocjach.
Dla porównania Crusader Kings II - 52 DLC (to lepsze porównanie niż Europka, bo w CK II dodatków zmieniających cokolwiek w rozgrywce jest znacznie mniej, niż w EU, więc bardziej przypomina to te totalwarowe).
( ͡º ͜ʖ ͡º)
24-02-2015, 01:58
Nie rozumiem po co ta spina, już nie macie na co narzekać, spodziewaliście się po Attili takiego syfu jaki był z romkiem po premierze, a tu nagle zaskoczenie i jęk zawodu bo dostajemy dobrą, grywalną grę i nie ma nad czym biadolić, więc szukacie dziury w całym, żeby mieć pretekst do dalszego mieszania CA z błotem. Chyba lepiej dostać DLC wcześniej niż później? Jak dla mnie mogli by wydać wszystkie dodatki już w dniu premiery. Jeżeli według was jest za wcześnie na DLC to nikt wam nie broni kupić go za pół roku.
DLC do Train Simulatora bodajrze 2014 łącznie kosztowały ponad 3000 USD (gdzie do TS zdaje się, że nawet mody są płatne) więc nie wiem po co się spinać w przypadku nowego TW :/
Robię sobie testy jednostek i potwierdzam to co ktoś już pisał o oszczepnikach... walą po plecach naszych jednostek, zresztą łucznicy też. Dzisas robią którąś grę z kolei i taka wtopa....
Tak wszystko chyba jest w miarę, tylko dla mnie jako maniaka BI topory są niedoszacowane, szczególnie przy starciach z dobrze opancerzoną jednostką.
Trochę też lipa z rozmieszczeniem surowców na mapie, prawie każdy region coś ma... tylko w regionach wyspiarskich nic nie zauważyłem. Jak dla mnie powinno być bardziej realistycznie, czyli bogate regiony z większa ilością surowców (2 czy 3 nawet) i te bez jakiegokolwiek surowca oraz bardziej historycznie. Lub chociaż tak jak w R2, że tych surowców było mniej, przez to były ważniejsze. Nie mówiąc już o tym pomyśle, że każdy region musi się składać z 3 osad ....................
ps. piszę o unitach używanych w początkowej fazie kampanii.
Cześć :) Mam mały problem nie bardzo wiedziałem gdzie to dać. Nie znalazłem na Atilli jakieś problemy czy coś tym stylu. Chodzi o to że zakupiłem tą gre i gdy chce ją uruchomić włącza się napis Out of range 68/60 Hz Wiem że chodzi tu o rozdzielczość tylko jak ją teraz zmienić ?
Saruman555
24-02-2015, 10:03
Spróbuj przy włączaniu nacisnąć szybko lewy alt+enter.Gra powinna się wtedy w oknie uruchomić i będziesz mógł rozdzielczość zmienić,lub grać w ten sposób jeśli zmiana nie pomoże . Parę razy spróbuj powinno za którymś się udać(szczególnie irytuje,że kombinacja na Steamie czasami przy okazji włancza tryb Big Pictre).
Robię sobie testy jednostek i potwierdzam to co ktoś już pisał o oszczepnikach... walą po plecach naszych jednostek, zresztą łucznicy też. Dzisas robią którąś grę z kolei i taka wtopa....
Co w tym dziwnego?
Wielkie dzięki zadziało wkońcu ! :D Zmieniłem rozdzielczość i wszystko jest OK :D
Co w tym dziwnego?
Trochę źle się wyraziłem... w końcu nie każdy musiał czytać wcześniejszego posta.
Dziwna jest parabola lotu... skopali temat i trzeba czekać na patch.
zapewne to poprawią, bo faktycznie jest lipa z włócznikami... z łucznikami raczej nie ma problemu, bo niejednokrotnie widziałem jak strzelają ostro w górę, aby przeleciało nad moimi wojakami...
Fajna sprawa, zauważyłem że łucznicy na kamiennych murach, przed strzałem chowają się za blankami i naciągają łuk a potem płynnie wychodzą zza osłony i strzelają. Nie wiem czy to było w Romku, ale fajna rzecz.
Fajna sprawa, zauważyłem że łucznicy na kamiennych murach, przed strzałem chowają się za blankami i naciągają łuk a potem płynnie wychodzą zza osłony i strzelają. Nie wiem czy to było w Romku, ale fajna rzecz.
szczerze nie pamiętam czegoś takiego w poprzednich częściach, a w tej jeszcze nie miałem okazji bronić się na "kamiennych murach" ;)
Trochę źle się wyraziłem... w końcu nie każdy musiał czytać wcześniejszego posta.
Dziwna jest parabola lotu... skopali temat i trzeba czekać na patch.
A to przepraszam, bo myślałem że chodzi o brak 100% celności w strzelaniu ;)
Nie, nie wydaje Ci się. Zagrałem póki co jedną bitwę i po chwili biegu pod górkę lekko opancerzone jednostki były zdyszane, a średnio opancerzona piechota po może minucie walki,krótkim biegu i szarży wyczerpana.
Zauważcie także proszę że bardzo szybko odpoczywają - dużo szybciej niż w Rome 2.
Wg. mnie kwestia zmęczenia w bitwach jest dobrze rozwiązana.
FireFighter
24-02-2015, 12:00
Fajna sprawa, zauważyłem że łucznicy na kamiennych murach, przed strzałem chowają się za blankami i naciągają łuk a potem płynnie wychodzą zza osłony i strzelają.
W Rome II było już to obecne :)
Zauważcie także proszę że bardzo szybko odpoczywają - dużo szybciej niż w Rome 2.
Wg. mnie kwestia zmęczenia w bitwach jest dobrze rozwiązana.
tego czepić się nie można to prawda... zauważcie też, że szybkość zmęczenia uzależniona jest nie tylko od rodzaju jednostki (cięższe męczą się szybciej), ale także od terenu po jakim biegną (śnieg, bagna, pod górkę)...
ponadto nie pamiętam tego z Rome II, ale zauważcie że teraz jak stoimy armią "w polu" to nie tylko zimą tracimy jednostki, ale także jeśli wejdziemy na bagnisty teren...
Gajusz Mariusz
24-02-2015, 12:03
Motyw z bagnem jest tez w Romku.
qzwa... serio? :/ no to muszę wrócić do Romka, bo widzę że wychodzę na idiotę...
Gajusz Mariusz
24-02-2015, 12:15
Gdzieś na stepach jest taki zbieg rzeki z traktem gdzie często musiałem uważać, by armia nie stanęła na koniec swego ruchu przy rzece, w Galii też jest takie miejsce. Jak będę miał czas, to podam dokładne lokalizacje.
PS I nie wychodzisz na idiotę o czymś nie wiedząc, czy nie pamiętając. :nunu:
Ituriel32
24-02-2015, 12:18
Chyba w Brytanii w startowym regionie Iceenów na tym cyplu nad miastem.
Jeśli dobrze pamiętam to bagno też jest we wschodniej delcie Nilu - jak zejdzie się z drogi i będzie próbowało dojść do morza.
Gajusz Mariusz
24-02-2015, 12:24
Pamiętam moje zdziwienie jak pierwszy raz mi się to przytrafiło. Stoi armia w środku sezonu, zieleń dokoła a tu... trupia czaszka :mrgreen:
FireFighter
24-02-2015, 13:11
Koło Alexandri chyba też jest bagno.. bo otrzymuję się tam straty :)
713
Ktoś coś pisał o lepszym AI? ;) Wiem miałem lepsze jednostki, ale poziom bardzo wysoki oraz przewaga liczebna (to ta armia Sasów na okrętach), że szok.... Jestem bardzo zdziwiony tą bitwą (pierwszą w kampanii, chciałem sobie sprawdzić jak wyglądają osady). Do bitwy się nie przykładałem, ot tak sobie poklikałem i nie ścigałem wroga.
Swoja drogą jak ktoś się desantuje i potem dostaje wciry to powinien uciekać na statek a nie na ląd, a jak już tam to nie powinno być potem tych unitów na statkach...
Żeby było śmieszniej to myślałem o ustawieniu poziomu wyzwania na normalny, żeby jednostki AI nie były sztucznie dopakowane (morale i atak).... ale teraz to nie wiem czy tak robić. Pewnie na polu bitwy już zachowywałby się sensowniej, wśród budynków się gubi i tyle.
Udało mi się wczoraj osiągnąć ,, Wygraj bitwę w trakcie kampanii pomimo przewagi wroga 10 do 1", ma ktoś?;D
Tak sobie ogarniam tę grę zamiast prologu i właśnie zauważyłem, że najemny to "czyste złoto".... a mianowicie, kosztują mało a koszt utrzymania jest porównywalny z kosztami naszych jednostek, które mniej więcej im odpowiadają (albo są minimalnie gorsze - sic!). Nic tylko grać na używając masy najemników. We wcześniejszych TW brałem najemników tylko 1-2 tury, a tutaj można śmiało pykać nimi dłuższy czas.
ja osobiście nie jestem zwolennikiem najemników - posiłkuję się jedynie w razie potrzeby na 1-2 tury... chyba jednak nie są porównywalni w utrzymaniu, bo zauważ że w przypadku swoich wojaków, koszty utrzymania są często obniżane przez odpowiednie technologie i perki dowódcy, najemników one raczej nie dotyczą...
Ok ale na początku gry ile będzie % różnicy z tego co napisałeś? Wcale albo 5%? Potem też się to nie przewróci do góry nogami...
Patrząc np. na jednostkę zdrajców z pustynnych legionów w Afryce, to we wszystkim są lepsi od Cohors, drożsi w utrzymaniu tylko o 10, rekrutujesz ich za 250 i masz w tej samej chwili. Natomiast na Kohortę czekasz 2 tury i płacisz 450.... To skrajny przypadek, ale jak sobie porównałem inne opcje to też staty są wszędzie porównywalne, ale lekko lepsze dla najemników a kasowo wychodzi w otrzymaniu podobnie, a są tańsi w zakupie.
To, że są lepsi to w sumie jest logiczne. Najemnik powinien być lepiej wyszkolony itd. niż chłop powołany do woja.... ale chyba trochę przegięli z kosztem utrzymania. Już widzę, że w armiach AI pełno najemników.
ja gram póki co tylko barbarzyńcami i tutaj porównuję... co do armii najemników u SI - to oni ponoć nie ponoszą żadnych kosztów utrzymania armii (taki ficzer, co by nam było trudniej)...
Nie jest tak jak piszesz.... Tu masz filmik z R2, ale pewnie nie wiele się różni od Attyli: https://www.youtube.com/watch?v=jXLXgDXRSds
Natomiast masz rację, że u barbarzyńców gorzej to wygląda z najemnikami... ale nadal są trochę inne proporcje niż w poprzednich częściach serii. W Afryce opłaca się Rzymem tworzyć armie.
Opłaca się też "państwom osiadłym" werbować z hordy....
masz rację - pomyliłem się co do kosztów utrzymania... właśnie wyczytałem na jakiejś tam stronce, że SI je posiada, tylko nie wiem w jakiej wielkości... pewnie prędzej czy później ktoś zrobi podobne zestawienie dla Attyli...
sethalevy
24-02-2015, 16:26
Jeśli to początek kampanii to zauważ, że Twój przeciwnik zapewne miał same lekkozbrojne oddziały, a jako Cesarstwo Zachodniorzymskie masz do dyspozycji porządną ciężkozbrojną piechotę, którą jak dobrze postawisz to stoi całą bitwę :P Początkowo też tak gromiłem wielokrotnie liczniejszych wrogów, ale jak mi teraz wpadają z lepszymi oddziałami to niestety kilka miast zostało splądrowanych :P
My tu pitu pitu, a patch nadchodzi wraz z DLC:
http://wiki.totalwar.com/w/Update
Widzę paraboli lotu pocisków nie poprawili.... hmmm tak czy inaczej poczekam ze startem kampanii na patcha :P
Udało mi się wczoraj osiągnąć ,, Wygraj bitwę w trakcie kampanii pomimo przewagi wroga 10 do 1", ma ktoś?;D
Ja :), o dziwo nabiłem je przechodząc prolog kiedy Hunowie zaatakowali jedno z moich miast.
Nezahualcoyotl
24-02-2015, 20:07
Robię sobie testy jednostek i potwierdzam to co ktoś już pisał o oszczepnikach... walą po plecach naszych jednostek, zresztą łucznicy też. Dzisas robią którąś grę z kolei i taka wtopa....
Szczerze mi to nawet odpowiada.Przynajmniej wieksze urzeczywistnienie rozgrywki gdyz dlaczego lecace pociski maja zabijac badz ranic tylko przeciwnika?Taki "friendly fire" w TW ;)
Już wyjaśniałem to... ff ok, ale parabola lotu tych pocisków to nie jest już ok ;)
Swoją drogą bardzo nie podoba mi się wprowadzenie możliwości rozwalenia bramy w walce wręcz, już nie wiem co gorsze pochodnie czy to....
Zapewne najskuteczniejsze będą topory, najmniej włócznie. Bo żeby wyłączyć taką możliwość włócznikom to już pewnie nie pomyślą. ;)
Sprawdzał ktoś kampanię multi? Bo w sumie zagrałbym. :)
Całkiem fajnie, choć wiele w tym trybie nie grałem w R2 czy S2. Właśnie w tej chwili gram sobie (Frankowie) z Iturielem (Getowie) i powoli odkrywamy grę. Z ciekawszych rzeczy to (przynajmniej) dwupoziomowe misje. ;)
Swoją drogą bardzo nie podoba mi się wprowadzenie możliwości rozwalenia bramy w walce wręcz, już nie wiem co gorsze pochodnie czy to....
Nie no, już lepsze rozwalenie bramy toporami (mają być najskuteczniejsze), niż jej podpalanie (to będzie się dało płonącymi strzałami zrobić, ale tylko z drewnianymi bramami barbarzyńców). No i ogólnie ma to być nieefektywna zupełna ostateczność, AI też nie ma do tego sięgać, chyba, że nie ma wyboru.
W ogóle do bram wystarczy dwa płonące pociski z onagera żeby się zaczęła palić...
moochaPL
24-02-2015, 22:35
To przydałaby się, jak w przypadku okrętów, opcja jej gaszenia. :)
O ile rozwalenie drewnianej bramy toporami jeszcze ujdzie to w przypadku jej bardziej zaawansowanej wersji po prostu tego nie widzę ;). Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
Ituriel32
25-02-2015, 07:33
Mnie denerwuje trochę nie przestrzeganie granic. Hordy włażą z buciorami jedna za drugą na moje ziemie. (Tak że naturalna staje się postawa: tępienia tego za wszelką cenę.)
Do tego by mieć pełny spokój, trzeba niszczyć barbarzyńców (całkowicie) bo przekształcają się w hordę i łażą.
Całkiem fajnie, choć wiele w tym trybie nie grałem w R2 czy S2. Właśnie w tej chwili gram sobie (Frankowie) z Iturielem (Getowie) i powoli odkrywamy grę. Z ciekawszych rzeczy to (przynajmniej) dwupoziomowe misje. http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_wink.gif
Jest o tyle ciekawie że gramy inaczej. Samick: 3 armie z ciężkich jednostek. Ja 6 (myślę o następnych dwóch) złożonych z motłochu.;)
Nie tylko hordy tak włażą.... frakcje osiadłe też przylezą pod miasto i czekają, a czasem i plądrują bez wypowiedzenia wojny.
Ituriel32
25-02-2015, 07:47
To niestety tez zauważyłem, tylko to kończy się tym że wysyła się taką armie do piachu, a w następnej turze idzie się do nich (do tej nacji) w odwiedziny.
Denerwuje mnie też trochę drzewko rodziny, po paru turach nieczytelne się robi. Rozgałęzia się za bardzo. Można jakoś oddalić je? Tak by widzieć więcej?
Nacje osiadłe? takie jak cesarstwa i Separatyści zasiedlają opuszczone osady.
No wiesz... ale jak grasz WRE i Maurowie oraz jakiś innym pustynny lud Ci się wbijają, to za bardzo nie masz czym wysłać ich do piachu. Tylko, że jak Ci tak wjadą to znak, że prędzej czy później będzie wojna, ale i tak to jest trochę bez sensu.... hordy ok, ale normalne nacje nie powinny tak robić.
Ituriel32
25-02-2015, 08:17
Granie Cesarstwami zostawiam sobie na koniec, a u barb... to w sumie żaden problem.
Zgadzam się że normalne nacje powinny przestrzegać granic.
Jak tak gramy to szczerze mówiąc ani Cesarstwo ani separatyści nie ganiali po moim podwórku. Zaś barbarzyńcy owszem.
Ituriel32
25-02-2015, 10:07
Ale Barsa pisał chyba o terenach afrykańskich. Ja takich Maurów zaliczam mentalnie do cywilizowanych.
Przypomnij by zrobić obrazek: by pokazać jak fajnie wygląda Galia. Tyle nacji się tam wprowadziło.
Sasanidzi też lubią wejść sobie do ERE, poczekać ze dwie turki i dopiero wojnę wypowiedzieć....
Wolisz system, że jak wejdziesz na czyjeś terytorium i wypowiesz wojnę, to magicznie zostajesz przeniesiony na najbliższą swoją granicę? ;)
Wole system żeby CA napisało taki skrypt który wykluczy takie głupoty.... w R2 nie było takich tematów, jak już się wbijał na Twoje terytorium to wojna.
Poczekamy, zobaczymy czy cokolwiek z tym zrobią. ;)
Śmiech mnie też ogarnia na myśl o tych barykadach.... jednostka uderzy kilka razy mieczem czy czym tam ma i barykady brak....
Ale jak się ustawi na nich jednostki to walczą dużo bardziej efektywnie, co do ich łatwego zniszczenia to zgadzam się, powinni zrobić animację wspinania się na barykady albo coś w tym stylu. Natomiast mam pytanie, wie ktoś może jak zniszczyć całkowicie Hunów? Bo co chwila widzę nowe armie przychodzące z wschodniego krańca mapy i dobrze by było definitywnie rozwiązać ten problem :P
Po prostu trzeba ich wytępić, szukaj ich wodza i zabijaj. Ja zniszczyłem około 10-12 armii i to był koniec Hunów.
Ituriel32
25-02-2015, 13:19
Nie podoba mi się podział mapy na prowincje po trzy regiony. Natomiast strona wizualna jest bardzo ładna. Miałem czas (na turach Samicka) poprzyglądać się mapie. Podobają mi się głównie drzewa i rzeki. Szukałem też zwierzątek głównie na terenach Skandynawii, Niemiec i Polski. O ile rudzielców jest sporo, tak gorzej jest z roślinożercami: głownie koniki i sarenki (wyspa Danonków). Przy czym pomyliłem jakieś głazy z Żubrami. :drunk:
Aż jestem ciekaw jak to wygląda w Afryce.
Nie no, mapa, ogólnie klimat gry jest bardzo dobry.... ale jednak niepotrzebnie zrobili po 3 miasta w prowincji i w prawie każdej po surowcu, spłyca to grę.
moochaPL
25-02-2015, 13:49
Wole system żeby CA napisało taki skrypt który wykluczy takie głupoty.... w R2 nie było takich tematów, jak już się wbijał na Twoje terytorium to wojna.
Właśnie bardzo dobrze, że wkraczają na terytoria innych, tym bardziej jeśli przechodzą w tryb plądrowania.
Sam tak robię. I to z kilku powodów.
Po pierwsze gdy chcę sprowokować wojnę, bo w brew pozorom to kto komu ją wypowiada ma odzwierciedlenie w stosunkach dyplomatycznych, nie tylko pomiędzy dwoma zainteresowanymi frakcjami - pakt o nieagresji nic nie wspomina o tym, że nie mogę gwałcić, podpalać i okradać włości sąsiada, a ma kolosalne znaczenie kto go zrywa, zwłaszcza jeśli był podpisany jedynie kilka tur wcześniej... Gdy gwałcę, okradam i podpalam mam cały czas na myśli radosny tryb plądrowania.
Po drugie gdy potrzebuję zaoszczędzić trochę grosza. Gdy utrzymanie pełnej armii kosztuje mnie np. 3 paczki, to w trybie hulaszczym potrafię zaoszczędzić 1/3. A zapewniam, że nie znajdę tysiączka co turę na chodniku. I znów w uroczy sposób manifestuje swą obecność na terytorium kolegi, odpowiednio stworzoną do tego jedną z postaw mojego woja.
Po trzecie sąsiad z reguły taki leniwy... Plądrując jego ziemie zapraszam go by opuścił warowne mury, tak niewygodne dla moich wojaków do wspinaczki, i poszalał ze mną trochę na zewnątrz. Na otwartym polu już z niego nie taki chojrak...
Po czwarte jego ludzie zawsze tacy szczęśliwi, a to mi w niczym nie pomaga. Niech mają trochę powodów do narzekania. Może wyjmą widły ze stodoły...
;)
Z perspektywy gracza to masz rację, ale wydaje mi się, że u AI to działa na zasadzie hordy, nie może jej zrobić ale i tak się wbije...
Cholernie mnie irytuje to plądrowanie przez frakcje z którymi nie mam wojny, zwłaszcza że mając Rzym nie jestem w stanie być wszędzie i walczyć ze wszystkimi.
No właśnie, grając barbarzyńcami to możemy takie armie wykosić, jak mamy 1, 2 czy kilka regionów.. a Rzymem, no tu jest trudniej.
Według mnie te wchodzenie butami na teren jest jak najbardziej ok względem historycznym. To były czasy kiedy faktycznie europa to był jeden wielki kocioł.
No ale raczej Sasanidzi nie chodzili sobie armiami pod murami miast Bizancjum bez wypowiedzenia wojny ;) Mi chodzi tylko o nacje cywilizowane.
FireFighter
25-02-2015, 19:31
Yy właśnie grając kampanię Geatami(?) I mając ogromny nadmiar gotówki przejąłem do odbudowy 4 zniszczone regiony co w połączeniu z podbiciem w jednej turze 2 regionów wroga doprowadziło do wygranej (nieświadomie) kampanii :D Jednak co mnie rozczarowało to po tylu filmikach w trakcie kampanii na koniec nie pojawiło się nic.. ani filmik, ani podsumowanie zwycięstwa, weszły jedynie osiągnięcia i zaliczyło misje z celem "osiągnij jeden z warunków zwycięstwa". Jestem trochę zawiedziony, spodziewałem się wielkiej uczty wikingów :d
Ja chyba do 700 roku będę grał tym Rzymem, mam dopiero 35 osad i nie zapowiada się na więcej póki co bo większośc regionów jest ,,napromieniowanych" a gospodarka mojego państwa baaardzo kuleje w związku z czym gra opiera się na zwalczaniu głodu i zaraz...
Hmmmm rozumiem, że mimo zaliczenia warunków można dalej grać kampanie??
FireFighter
25-02-2015, 19:39
Tak i można osiągnąć te kolejne zwycięstwa.
( ͡º ͜ʖ ͡º)
25-02-2015, 23:53
Gram sobie właśnie bitwę o nadmorską osadę i stwierdzam, że desanty w tej grze są totalnie skopane. Ja się bronię, AI atakuje. Na samym początku próbuję wyładować moje morskie jednostki z garnizonu ale nie mogę przybić do brzegu bo "wskazane miejsce jest już celem innej jednostki" więc muszę szukać innego... ciul tam, że ta "inna jednostka" która zarezerwowała sobie to miejsce jest na drugim końcu mapy, i że całe wybrzeże jest już zajęte bo AI wydało rozkazy desantu w momencie rozpoczęcia bitwy. Straciłem całą flotę bo nie mogłem zejść nią na ląd. Później chyba przez godzinę odpieram ataki pojedynczych jednostek które po kolei lądują na brzegu i idą na rzeź zamiast poczekać aż cała armia się zdesantuje. Jak wreszcie rozbiłem wszystkie oddziały wroga i było po bitwie, to zostałem strollowany przez AI które zostawiło sobie jeden stateczek na morzu i stanęło nim na odległość dosłownie o metr większą niż strzał z kuszy... Niestety nauczony doświadczeniami z romka na początku gry ustawiłem nieograniczony czas bitwy, więc jeżeli ktoś postąpił tak samo to radzę ustawić limit czasu. Stateczek sobie stoi z migającym sztandarem, a mi pozostaje czekać w nieskończoność aż wreszcie złamie mu się morale lub wczytać grę i grać bitwę od nowa. Możliwe, że statek po prostu nie ma gdzie wylądować bo siły AI liczyły ok. 50 jednostek, więc całe wybrzeże jest zajęte. Poza tym trochę bez sensu zrobili z jazdą, słoniami i artylerią podczas desantu. Teraz w fazie rozstawiania te jednostki nie są na morzu tylko na lądzie, już zdesantowane. Niby fajnie bo to co było w romku to była kaszana totalna, ale skoro jazda i artyleria może zejść na ląd przed bitwą to nie rozumiem czemu nie ma takiej opcji dla piechoty.
723
U mnie bardzo ciekawie się zrobiło... Rzym zachodni wytrzymał tylko do 410 roku n.e.... Ja sobie spokojnie pykam Jutami... Skandynawia pod moim butem, Fryzja także... dwie prowincje Gothandzie (czy jakoś tak) także dzięki odbudowaniu zniszczonych... Całkiem ładny dochód... Zastanawiam się nad kolejnym krokiem... Poziom - wysoki...
W naszej grze z Iturielem Zachodnie Cesarstwo to już tylko w Hiszpanii jest. Reszta to małe, 2-3 prowincjowe kraiki różnych plemion. Myślę, że to także przez to, że AI jest zaprogramowane w głupi sposób. Każdy (barbarzyńca) kto traci osadę zamienia się w ordę (co jest dobre) i gna ku cesarstwom.
W miarę swoich możliwości i czasu postaram się tutaj zbierać info o cenach jakie są na dodatki do TW: Attila... Jak macie jakieś namiary, to piszcie tutaj - postaram się na bieżąco aktualizować temat...
1. Viking Forefathers Cultura Pack:
- Kinguin.pl - 19,62 zł + opłaty, czyli jakieś 21-22 zł
- Steam - ok. 31 zł
- Muve.pl - 29,99 zł
- G2A.com - od 18,72 zł (18,28 zł + VAT z kodem Yuuhi)
2. Longbeards Culture Pack:
- Steam - około 28 zł
- Muve.pl - 27,99 zł
Ituriel32
26-02-2015, 10:31
Ta plemiona z terenów między Bojami (R2) a Dacją przeniosły się do Italii. Do tego stale przesuwam się w stronę morza Czarnego, więc ilość plemion zmierzających w stronę miasta Rzymu (zniszczonego) rośnie. A w Galii pełna inwazja Kaledo...
Komp chyba nie umie? korzystać z surowców. Często nie stawia tych budynków. Lub nie potrzebuje dochodu z handlu?
Ituriel32
26-02-2015, 10:41
Mieli też Walię i 4-5 regionów na terenach Francji (Ciśniemy ich z Samickiem). Nie wiem jak to napisać... Powoli zaczyna mnie drażnić to że komp każdą nacją pcha się nie wiadomo gdzie (na cesarstwa znaczy się) zamiast lokalnie się rozwijać.
Zaczynam myśleć że to zachowanie ma maskować głupotę SI. Bo jak nazwać pozostawienie osady bez ochrony. Co jest normą. Komp nie myśli defensywnie.
Ja wiem wędrówki ludów, ale coś tu nie gra...
Eee, z mojej perspektywy tak to nie wygląda... Jak grałem Sexami to normalnie nacje sie rozbudowywały, a jedynie te, które mocno oberwały stawały sie hordami i szły na cesarstwo (bo w sumie to gdzie miały iść?). Dla mnie to logiczne i jak najbardziej spoko. Gniotą nas to przenosimy się w inne tereny.
u mnie w sumie też Ci co mają prowincje to sobie żyją dalej, atakują sąsiadów, rozwijają prowincje... tylko jak dostaną ostro po dupsku to zwijają manatki i idą na zachód - a tam Cesarstwo, bo przecież na wschód nie pójdą... zakładają gdzieś w odległych terenach siedziby (Getowie wylądowali u mnie w Grecji i mają tam jedną prowincję, Sasi gdzieś w Hiszpanii)...
Ituriel32
26-02-2015, 11:15
Inaczej. Nacja wysłała pełną armie na ziemię Samicka i zaczęła plądrować. Szybka odpowiedz na zaczepkę (czyli wojna) i armia w piach. Następnie drugą armia uciekli ze swojej stolicy, pozostawiając ją nie bronioną (nowej armijki z 5 jednostkami nie liczę). Nacja ta po 3 turach stała się hordą i poszła na Cesarstwo. Jak dla mnie to nie jest mądre zachowanie. Jak chcesz wojny to na całego.
Gdzieś w skryptach nie zapisali dla kompa informacji że plądrowania ziemi gracza najczęściej kończy się wojną.
Jak nie zależy Wam na szybkim ich zakupie, to dorzućcie sobie te dlc do listy życzeń na steam. W przypadku obniżki czegokolwiek na tej liście życzeń, steam automatycznie wyśle Wam maila.
u mnie ciekawie zachowali się Anglowie(? - Ci co są na południe od Alaby)... Jak zauważyli, że zająłem całą Skandynawię, to przypuścili atak na moją stolicę (Alaba)... wysłali na mnie dwie praktycznie pełne armie... na przeciwko wyszedłem im z jedną pełną armią dowodzoną przez króla Jutów... ściągnąłem ich na tereny leśne i nie miałem wyjścia - musiałem stanąć do boju... W między czasie szybko utworzyłem w Alabie nową armię, nająłem kogo się dało (wyszło jakieś 12 jednostek) plus zacząłem rekrutować kolejne 4 - czyli razem na kolejną turę miała być gotowa armia 16 jednostek...
Bitwę przegrałem (1 armia vs. 2), król zginął, ale udało mi się ich srogo pokiereszować... W kolejnej turze udało się jeszcze zakontraktować jakiś jeden zwykły oddziałek najemników (w sumie było już 17 jednostek w armii) i ruszyłem aby pomścić tamtą armię... udało się wygrać, chociaż łatwo nie było... obie armie się rozpadły, padło dwóch wodzów przeciwnika...
co zrobił komputer? zwinął manatki, stał się hordą i poszedł na południe ;) czyli reasumując - postawił wszystko na jedną kartę, nie udało się, to z tym co zostało uciekł... nie bronił swojej stolicy... też w sumie ciekawe zachowanie...
no o tym chyba nie trzeba pisać... mam na tej liście chyba 20 pozycji i czekam jak się trafi -50% albo nawet -75%... co jednak nie przeszkadza poszukać oferty gdzie indziej niż Steam, bo też można fajnie coś trafić... dlatego jak znajdziecie gdzieś ciekawą ofertę, piszcie tutaj - będę aktualizował pierwszy post...
Ituriel32
26-02-2015, 11:30
Inaczej. Nacja wysłała pełną armie na ziemię Samicka i zaczęła plądrować. Szybka odpowiedz na zaczepkę (czyli wojna) i armia w piach. Następnie drugą armia uciekli ze swojej stolicy, pozostawiając ją nie bronioną (nowej armijki z 5 jednostkami nie liczę). Nacja ta po 3 turach stała się hordą i poszła na Cesarstwo. Jak dla mnie to nie jest mądre zachowanie. Jak chcesz wojny to na całego.
Przykład 2. Zaatakowałem nację zdobyłem ich stolicę bez problemu (ich armie były poza granicami), zmienili się dlatego w hordę. Mieli sojusznika który stanął po ich stronie. Jakie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem puste miasto, armii nie było widać. Zdobyłem więc i je, wojsko pchnąłem w stronę Samicka. Po 2 turach Armie tej drugie nacji wróciły i zaatakowały swoja dawną stolicę, wysyłając mojego króla do grobu. Złupili swoje miasto i poszli na Bizancjum by później osiedlić się w Italii i Ilirii.
Chodzi o to że SI nawet jeśli utrzymuje jakiś region to go nie broni. Wysyła armie na łupienie sąsiadów (tryb plądrowania).
Wczoraj skończyłem grę Frankami i o ile początek był bardzo przyjemny(tak gdzieś do 70-80 tury) to potem zaczęła się istna droga przez mękę. W Rome 2 utrzymanie ładu to istny banał w porównaniu z Atyllą. Budynki zapewniają znacznie mniejszy bonus do ładu(mówię tu głównie o świątyniach które w porównaniu z romkiem obsysają po całości) a do tego doszło mnóstwo negatywnych współczynników. Nie dość że doszła imigracja mogąca nam odejmować nawet 15 do ładu co turę to jeszcze praktycznie w każdej prowincji normą było -6 za "osoby" co jest absurdem w najczystszej postaci. Dodając do tego wolną konwersję na swoją religię, i "pogorszenie klimatu" począwszy od 420 roku(-1 do żyzności we wszystkich prowincjach, co spowodowało u mnie klęskę głodu i z dodatniej żywności zrobiło się -160, a tu Hunowie na granicach) i baaardzo wolny wzrost w zasiedlonych prowincją, końcówkę już dograłem byle dotrwać do tego 425 roku i zaliczyć osiągnięcie. Strasznie wpienili mnie też moi sojusznicy,którzy nagle ni z tego ni z owego postanowili wyemigrować. Nie obeszło by mnie to gdyby nie fakt że były to plemiona zajmujące prowincję Germania konieczną do osiągnięcia zwycięstwa i musiałem wydać kilkadziesiąt tysięcy żeby je zasiedlić nie mając z niej żadnego pożytku a do tego straciłem porozumienia handlowe :/. Oczywiście tak ciężka końcówka kampanii może być powodem mojej nieudolności(z pewnością poważnym błędem było zlekceważenie brudu, bo "co mi tam jakieś parę procent ryzyka zarazy", to jednak wybuchały one nadzwyczaj często i rozprzestrzeniały się na inne miasteczka), jednak mimo wszystko nie tak to powinno wyglądać. Dodam jeszcze że grałem na trudnym.
PS: Również idiotycznie jest to że frakcje osiedlają się bo bardzo długim czasie. Nawet jeśli są w okolicy przyjaźnie nastawionej z paroma opuszczonymi prowincjami to wolą łazić bez sensownie po całej mapie i wkurzać kogo tylko się da plądrując ziemie znacznie silniejszych plemion.....
z tym bronieniem swoich prowincji to chyba zależy jak się trafi... u mnie wczoraj Frankowie bronili swojej stolicy dwoma armiami, nie mieli żadnej w innej prowincji na plądrowaniu, tylko flotą nękali wyspy brytyjskie... co do hord, to owszem - tutaj jest trochę skopane AI...
Ituriel32
26-02-2015, 11:52
U mnie w sumie pół na pół. Tylko mnie denerwuje to że atakuje miasta rozwinięte a pozostawione samopas, bo armie gdzieś posłali. A później weź szukaj hordy która łazi i plądruje, a pokoju podpisać nie chce.
Spójrz na początek Getów i to co robią Jogórty (Jutowie). W pierwszych turach wyruszają do Brytani pozostawiając miasto.
Powinni zrobić tak, żeby AI spuszczało atomówkę na miasto, jeżeli robi coś o czym piszę ituriel... Opuszcza siedzibę, pali i leci dalej...
Jest już update? :P
Jeszcze nic mi się nie zaczęło pobierać
KLAssurbanipal
26-02-2015, 12:43
Kupiłem przez Steam i nie jest źle. Ceny najnizsze jakie widziałem to ok. 1 zł taniej.
Czasami warto zapłacić ciut więcej i mieć z pewnego źródła. Szczególnie teraz gdy steam zaostrzylo swoją politykę.
słusznie prawisz... dlatego ja poczekam na jakąś promocję na Steam...
Patch wyjdzie razem z DLC, zgodnie z zapowiedzią. Czyli o 19... wystarczy sprawdzić.
Vikingowie na g2a.com z kodem zniżkowym: 18,28zł bez VATu
Vikingowie na g2a.com z kodem zniżkowym: 18,28zł bez VATu
ten kod jakiś ogólniedostępny, czy nie?
Tak. Co drugi streamer udostępnia kody zniżkowe do g2a. Fakt, że to 3-4% zniżki ale grosz do grosza i jest browar. :) kod: "Yuuhi"
KLAssurbanipal
26-02-2015, 15:32
Patcha w tym tygodniu nie uświadczymy. Za to będzie losowanie hełmu Willa widocznego w ostatnim Rally Point. :/
Może to i lepiej, może coś strasznego wyszło po drodze co by mogło nas tylko wpienić.
KLAssurbanipal
26-02-2015, 15:37
Tak to jest jak się spieszy tydzień po premierze z DLC... ;)
Shay Ruan
26-02-2015, 16:48
A skąd wiadomo że dziś nie bedzie patcha? Właśnie patrzę na stronę CA i nigdzie nie widzę takiej informacji.
W komentarzach napisało CA że nie będzie.
KLAssurbanipal
26-02-2015, 16:55
Na oficalnej stronie nie ma, ale na oficjalnym forum już jest i ponadto na facebooku.
Ja oddaje swój głos na amerykańskiego amazona. Tam ceny takie jak na steamie, tylko, że w dolarach. Sporo dlc do romka i shoguna tam kupiłem, nigdy żadnego problemu nie było. Rewelacja zwłaszcza podczas wyprzedaży bo gdy steam daje np minus 75%, amazon daje tak samo. I żadnego kombinowania z vpn itp.
Shiroyasha
26-02-2015, 23:07
Zauważyłem pewną ciekawostkę odnośnie kolonizacji osad. Mianowicie miałem zamiar odbudować zniszczone Londiunium po podboju całych wysp i w tym celu zrobiłem taka śmieciową armie z 6 najsłabszych jednostek wówczas koszt kolonizacji/odbudowy wyniósł 17 tysięcy z groszami, natomiast dla całej armii weteranów ta sama akcja kosztowała 8 tysięcy z groszami. Też to ktoś z was zauważył? Miał podobnie?
Zauważyłem pewną ciekawostkę odnośnie kolonizacji osad. Mianowicie miałem zamiar odbudować zniszczone Londiunium po podboju całych wysp i w tym celu zrobiłem taka śmieciową armie z 6 najsłabszych jednostek wówczas koszt kolonizacji/odbudowy wyniósł 17 tysięcy z groszami, natomiast dla całej armii weteranów ta sama akcja kosztowała 8 tysięcy z groszami. Też to ktoś z was zauważył? Miał podobnie?
Tą śmieciową armię to miałeś całą znaczy się 20 jednostek? może twórcy wyszli z założenia że jak więcej kasy wydasz na jednostki to ci rekompensują to w kolonizacji i nie zdzierają :) lub może to zależy od liczebności armii, im więcej ludzi osadzisz tym niej płacisz lub na odwrót bo nie wiem jakie wartości osobowe osadzałeś
Koszt zależy od liczby jednostek a nie od ich jakości.Co w sumie jest logiczne bo łatwiej jest skolonizować tysiącem niż setką ;)
FireFighter
26-02-2015, 23:41
Koszt odbudowy 20 jednostkową flotą jest taki sam co 20 jednostkową armią :) czyli liczy się ilość oddziałów, a nie dosłownie ludzi.
moochaPL
26-02-2015, 23:55
Jak uważacie Panowie:
kampania na poziomie bardzo trudny/normalny czy trudny/trudny?
FireFighter
27-02-2015, 00:01
Ja grałem kampanię Geatami (jak to się pisze:confused: ) na poziomie trudny/trudny i z początku rzeczywiście się trochę męczyłem ale z czasem gdy urosłem w siłę wiało nudą ;d ale ja nie lubię gdy AI dostaję sztucznie kopa przez dopakowanie statystyk więc uważam, że trudny poziom jest optymalny i taki polecam :)
Ja grałem kampanię Geatami (jak to się pisze:confused: )
możesz używać nazwy Goci bo to o ten lud chodzi nie o Getów jak jest grze :)
W najlepszej sytuacji są nacje z tanimi jednostkami, np.: Frankowie mają Bagaudów (czy jakoś tak), którzy kosztują 42, a utrzymanie wynosi 22. Każdego będzie stać na wystawienie jednego słupka i używanie go tylko do kolonizacji pustek. ;)
Przy okazji, oddziały tracą połowę swego stanu.
Shiroyasha
27-02-2015, 00:29
Tą śmieciową armię to miałeś całą znaczy się 20 jednostek?
Chodziło mi o armie złożoną z 6x zniewoleni harcownicy:P Wiem, może nie koniecznie to jasno opisałem.
Tak jak reszta ludzi mówi poniżej a w szczególności _ (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?5579-_yourself_)yourself_ liczy się ilość nie jakość.
Co w sumie jest logiczne bo łatwiej jest skolonizować tysiącem niż setką ;)
Amazon ma to do siebie, że trzeba się troszkę nakombinować z tymi adresami w USA z tego co wiem... a to sporo ludzi odpycha...
Jak uważacie Panowie:
kampania na poziomie bardzo trudny/normalny czy trudny/trudny?
Ja zamierzam grać na vh/normal.... w R2 grałem na legendarnym w obu przypadkach ale tam polegałem na słoniach i manewrze cav/rydwanów. Tutaj natomiast przynajmniej na początku, szczególnie jeśli chodzi o WRE mamy pełno piechoty, a ja chce grać manewrem na polu bitwy a nie na wyżynanie. No i wkurza jak przeciwnik ma dopakowane staty na polu bitwy, szczególnie morale i atak (w r2 miał, tutaj zapewne podobnie),,,
Niesmiertelnik
27-02-2015, 09:29
Cześć Barsa, czołem Fanatycy.
Jakoś przespałem drogę do BI2 i nagle podczas wizyty w Empiku syn pokazał mi grę, która go jara ...... patrzę .... wtf... nowy Totalwar.... ale na starym silniku.
Młodego pewnie będzie jarać, natomiast ja mam uprzejme pytanie do tych z którymi grywałem w latach 2005-2008 i zarywałem nocki.
Da się coś z tym zrobić, czy czekać na cztery pierwsze łatki? A może macie jakieś inne wnioski, którymi chcielibyście się ze mną podzielić ?
Rzeszy moich fanów od razu wytrącę oręż z dłoni - nie chcę tu spamować ani się z nikim kłócić :D
Choć jeden smaczek już złapałem..... zniewoleni fanatycy.... Czy SEGA, lub firma odpowiedzialna za spolszczenie sponsoruje kasztan pod tytułem "50 twarzy niezrealizowanej starej baby"?
Gra jest w 100% grywalna, jest o niebo lepiej niż było z Rome II. Jest co prawda kilka bugów ale nie wpływają jakoś znacząco na rozgrywkę. ;)
Hej.
Na multi nie gram, wiec nie wiem jak to tam jest z balansem (po wstępnym rozpoznaniu na singlu chyba topory są niedoszacowane) itd. ale na singlu wydaje mi się rozgrywka będzie przednia, szczególnie WRE. Są jak dla mnie rzeczy do poprawy, jak parabola lotu oszczepów, za duży minus gdy prowincja nie jest samowystarczalna w żarciu, AI głupieje podczas oblężeń (choć chyba i tak jest lepiej niż w R2), AI na mapie kampanii czasem średnio radzi sobie jeśli chodzi o hordy, no i te spolszczenie razi mocno.
Trzeba też się przyzwyczaić do nowego "systemu" zmęczenia unitów... chwile podbiegną, powalczą i już zmęczone do cna, ale postoją też krótką chwilkę i już wypoczęte. Sam nie wiem czy to dobre rozwiązanie czy nie.
ps. aha i patch ma być w czwartek, miał być wczoraj ale..... no właśnie kij go wie, jest za to losowanie używanego hełmu....:geek:
moochaPL
27-02-2015, 09:52
Właśnie i ja zacząłem Jogurtami na vh/n.
Z tymi poziomami trudności to jest tak:
Jeśli chodzi o kampanię to mierzi mnie fakt, że oba powyżej trudnego dają SI odpowiednio jeden i dwa sloty rekrutacyjne na turę więcej. Dochodzi to takich sytuacji, zwłaszcza na legendarnym, że odpierasz oblegającą cię armię wroga, uzupełniasz swoją w ciągu następnych dwóch-trzech tur rekrutami i ruszasz z kontrą do sąsiada. Podchodzisz pod bramę jego miasta (po kolejnych dwóch turach), pukasz grzecznie, a tam ci otwiera kolejny już pełny słupek... Wszystkie pozostałe bonusy dla blaszaka i kary dla gracza np. do ładu publicznego czy poczucia wspólnoty na obu ostatnich poziomach trudności mi odpowiadają. Spełniają bowiem swoje zadanie - mają z rozgrywki czynić wyzwanie i to robią, ale ta "nadrekrutacja" jest trochę nie fair. :confused:
Jeśli chodzi o bitwy to tu sprawa jest prosta. Suwak Poziomu Wyzwania na pozycji "trudny" - +4 do morale i walki w zwarciu dla SI; na pozycji "bardzo trudny" - +7 do obu wartości.
Tym samym jeśli gramy na którymś powyżej normalnego, dochodzi to sytuacji, że nasz oddział z pewnym już doświadczeniem zdobytym w walce dostaje po dupie od identycznego oddziału świeżaków. Czy akceptujecie Chłopy taki stan rzeczy, każdy musi sobie odpowiedzieć sam. ;)
@Barsa dlatego mój wybór pokrywa się z Twoim - na polu bitwy z szarakiem walczmy jak równy z równym, w zamian dając mu możliwość nieco tylko szybszego powoływania wojsk, z czego na vh zapewniam będzie skrzętnie korzystał. A to przełoży się jedynie, mam taką cichą nadzieję, na większą ilość wymagających taktycznie, ale uczciwych starć. To arms!!! :)
Edit:
A, no i jeszcze "tryb realizmu" bitew - oczywiście zawsze włączony.
Też gram na realizmie...
Jeszcze jedno mnie mierzi w Attyli... ktoś pisał o tym, że jak już opracujemy technologie, że możemy rekrutować lepsze unity, to nie możemy już tych z 1 poziomu, to jest głupota.... Naprawią to w patchu?
FireFighter
27-02-2015, 11:16
Racja to koniecznie by się przydało..
Shiroyasha
27-02-2015, 16:23
Wie ktoś z was do jakiej maksymalnej granicy lat toczy się kampania?
Gajusz Mariusz
27-02-2015, 16:26
Do oporu, może tylko z tą różnicą, że nie zaliczy Ci zwycięstwa po przekroczeniu X tur.
Niesmiertelnik
27-02-2015, 18:11
Ehhh, myślałem po rozmowie z Pampą, że może coś zrobili, ale jednak chyba nie za wiele, bo wlazłem na jakąś recenzyję na Youtube
https://www.youtube.com/watch?v=HCPxpEdBMxs
i pierwsze co zobaczyłem to facetów rozciągających włócznie w dwa szeregi, wojów z mieczami w tyralierę, snujące się po polu bitwy "węże" jednostek.....
Znaczy taki standard.
Witam i zapraszam na pierwszy odcinek z Attyli prowadzę Sasanidów :)
7moIb-lHSpo
Jest i kolejny odcinek z Attyli ale nadal nie mogę się wczuć w wojska wschodu ... xD
5mr7av4Jqek
Trochę gospodarczo ale jest i coś ciekawego :)
1y4Lkx5-lwo
Też gram na realizmie...
Jeszcze jedno mnie mierzi w Attyli... ktoś pisał o tym, że jak już opracujemy technologie, że możemy rekrutować lepsze unity, to nie możemy już tych z 1 poziomu, to jest głupota.... Naprawią to w patchu?
Przez tak głupie rozwiązanie doszło u mnie do absurdu że nie chciałem rozwijać technologii wojskowych bo automatycznie straciłbym możliwość rekrutacji czasami minimalnie gorszych a dużo tańszych w utrzymaniu jednostek. Kolejną wadą jest fakt, że okno rekrutacji wygląda przez to znacznie bardziej ubogo.
Mam pytanie jak oceniacie spadek statystyk (morale i obrażeń) obrońców obleganego miasta, wraz z jego niszczeniem w trakcie walk?
Moim zdaniem jest lekkie przegięcie z tym. O ile jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować spadek morale (wiadomo, miasto nasze płonie, dobytek idzie się gwizdać morale spada) ale jeśli chodzi o obrażenia to mi to nie pasuje. fajnie to wygląda z puntu widzenia atakującego ale już ze dwa trzy razy miałem tak że broniłem miasta silnymi jednostkami z wyższych tierów a komputer po kilku turach oblężenia doprowadził do sporych zniszczeń i miałem bardzo ciężkie zadanie żeby się utrzymać. Doszło do sytuacji że słabsze tiery biły moje wyższe bo ci mieli obniżone staty za obrażenia i nie wycinali tamtych w pień tak jak powinni.
Tak jak powiedziałem, rozumiem osłabienie i upadek morale, ale te obrażenia to powinny być usunięte.
Choć oczywiście kiedy to ja atakuję nie narzekam jak im spada wszystko :P taka mała hipokryzja z mojej strony :)
Jest ktoś chętny na kampanię multi? Z tym że głównie wieczorami. :)
Do oporu, może tylko z tą różnicą, że nie zaliczy Ci zwycięstwa po przekroczeniu X tur.
Zaliczy, zaliczy. To nie Empre czy Napoleon by nie zaliczyło.
Co do Hunów? Plądrowali wcześniej zdobyte przeze mnie ziemie doprowadzając je na skraj nędzy a tylko dlatego że wcześniej Jutlandzkie armie były zbyt znikome w tym regionie. Teraz wystarczy kilka a mianowicie sześć z nich w pobliżu miejsca z którego nadciągają i cofają się... Nie dałem rady jak Palpa ich pokonać na początku ale potem gdy okrążyłem z czterech stron ich armię, wycofała się...
Teraz pozostaje czekać aż powrócą (435ne) Będę na nich polował bo infrastrukturę rozbudowałem na tyle by jej za wszelką cenę bronić.
Ituriel32
28-02-2015, 07:27
Gram sobie z Samickiem tą kampanie i zaczęło się robić ciężej tak od 60-70 tury. Ilość wojen i hord gwałtownie zaczęła rosnąć.
Inaczej działa dyplomacja. My zagraliśmy jak w Romku gdzie większym państwem łatwiej jest zawierać (wymuszać) porozumienia. Czyli postawiliśmy na szybkie powiększanie państwa. A tu kara za poziom imperium jest dużo wyższa, jak się nie mylę teraz mamy chyba coś koło -100 do stosunków...
Problemem jest to że poza wojnami nie ma za bardzo jak za plusować. Barbarzyńcy mają w nosie PON-y i dostęp wojskowy czy handel. Do tego zmienna sytuacja nie sprzyja utrzymaniu tych relacji.
Tępienie hord jest denerwujące.
Polemajos
28-02-2015, 10:49
Ale żadna horda nie poradzi sobie z bronią biologiczną,w mojej kampanii Hunowie pod Gdańskiem zostali zarażeni gruźlicą :P
Bez znaczenie czy zarażą się czy nie, skoro aktualnie prowadzimy wojnę na trzech odcinkach. Tacy Kaledonowie zajmowali jeszcze niedawno Akwitanię, a Półwysep Iberyjski podzielili pomiędzy siebie Hispania, Swebowie i Brytowie, a ciągle wyspiarze mają swoje miasta na wyspach (mieli). Nie przebija to Gepidów, którzy swoją państwowość podzielili pomiędzy Sabaudię a stepy akermańskie.
Do tego stopnia nas nie lubią, że nawet nie mając armii i będąc przy ostatniej prowincji nie są skłonni podpisać pokoju (co w R2 było normalnym zachowaniem).
( ͡º ͜ʖ ͡º)
28-02-2015, 11:10
A tu kara za poziom imperium jest dużo wyższa, jak się nie mylę teraz mamy chyba coś koło -100 do stosunków...
Problemem jest to że poza wojnami nie ma za bardzo jak za plusować. Barbarzyńcy mają w nosie PON-y i dostęp wojskowy czy handel. Do tego zmienna sytuacja nie sprzyja utrzymaniu tych relacji.
Jak masz dużo kasy to podarunki mogą bardzo pomóc w poprawieniu relacji, o ile zdążysz te relacje poprawić zanim wypowiedzą ci wojnę.
moochaPL
28-02-2015, 16:14
Panowie może ktoś podrzucić domyślne ustawienia Jasności i Gammy. Z góry dzięki.
Jako, że Attyla łapie raczej dobre oceny i opinie to kupiłem trochę szybciej niż planowałem. Także może jeszcze dzisiaj znajdę trochę czasu żeby pograć.
Na pierwszą kampanię wezmę Saksonów, albo Franków, żeby ogarnąć nowości, chyba że ktoś poleci coś fajniejszego.
Mi bardzo przyjemnie grało się również Wizygotami, dobre przetarcie do trybu hordy.
WaregWenedyjski
28-02-2015, 17:40
Czekam, aż Pampa zamknie temat.
Radzę chłopie wrzucać filmiki do tego tematu :P
http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?11581-Wasze-wideo
Dobrze radzisz, i zamykam. Udzielam też słownego upomnienia.
Mi bardzo przyjemnie grało się również Wizygotami, dobre przetarcie do trybu hordy.
Mi jakoś nie pasują te hordy:( Namioty i bieganie po całej europie.. Wolę siedzieć w bunkrze.
Wolę siedzieć w bunkrze.
Na bunkier łatwiej zrzucić atomówkę :P Po za tym te hordy sprawiają że trzeba mieć oczy dookoła głowy i nie można zaspać. Przez nie, nie istnieje w sumie coś takiego jak bezpieczna granica bo oni przewędrują przez pół planszy i nagle od tyłu cię zaatakują.
Ps; Ciekawostka. Zdobyłem Avaricum gdzie jest złoto, ładnie rozbudowałem kopalnie po czym moi sojusznicy Jutowie mnie zaatakowali i ich pierwszym celem były właśnie moje kopalnie złota. Jak widać komputer w Attyli potrafi uderzyć na coś wartego uwagi i to z zaskoczenia. Dodam ze uderzył od razu dwoma pełnymi armiami, co sprawiło że zdobył miasto bo oprócz fortecznej załogi miałem tam jeszcze generała z 6 jednostkami celem ubezpieczania złota (ale tak profilaktycznie przed hordami ubezpieczał bo dookoła miałem sojuszników Jutów i się nie spodziewałem ataku z ich strony). I dodatkowo moment wykorzystali dobry bo dwie armie biły się w brytanii o włości a dwie pilnowały hunów którzy chcieli wpaść do mnie na wizytę i trochę potrwało zanim mogłem wykonać kontratak (straciłem jeszcze dwa miasta zanim się za nich zabrałem, oj było cieżko nie powiem)
Rezygnacja z pasywności zaowocowała. Po wielu turach zaciekłych walk moja zdziesiątkowana armia Jutów pokonała Hunów. Ich ataki po wypowiedzeniu przeze mnie wojny były prawdziwą nawałnicą ale na szczęście skupiali się na jutlandzkich wojskach zamiast zdobywać nie chronione osady. Attyla poległ gdzieś w północnych alpach a niedobitki jego niegdyś niepokonanych wojowników rozgromiły wilki północy.
Ituriel32
01-03-2015, 18:25
Toczyliśmy dziś z Samickiem śmieszną bitwę. Wroga armia zaatakowała moje miasto i wydaliśmy im bitwę by natłuc jak najwięcej przed przybyciem moich wojsk.
Wróg miał balisty więc ustawiliśmy się na górnym mieście.
Jakie było zdziwienie kiedy bitwa się rozpoczęła. Komp ustawił się od strony rzeki... Tak jakoś dziwnie że po niewłaściwej stronie zostały balisty i większa część armii, zaś generał i 7 jednostek po naszej.
Niestety zanim nasze oddziały zeszły z górnego miasta siły wroga zaczęły się łączyć.
Si ładnie zaatakował głównymi silami na bramy (bez wieżyczek), a jazdą podjął próbę spalenia innej.
Komp poległ bo po sforsowaniu (taranem) głównej bramy nie wszedł do miasta... tylko rzucił wszystkie siły do tej drugie podpalanej przez jadę, (piechota ją skutecznie spaliła) gdzie wyszczelały ich wieżyczki.
FireFighter
02-03-2015, 14:55
Wiecie kiedy wychodzi zaplanowany na ten tydzień patch? Nigdzie nie mogę znaleźć..
W czwartek, razem z DLC. Informacja nie raz się pojawiała. :)
FireFighter
02-03-2015, 16:56
Dzięki.. :) ja jakoś nie kojarzę żebym na nią natrafił, a też nie mogę sobie pozwolić żeby ciągle wertować kilka stron w tył :)
Attila jest nieśmiertelny?!
Gram Frankami, Hunowie po złupieniu całej Europy w końcu i do mnie doszli po wyeliminowaniu kilku ich armii resztkami sił jakie mi zostały przebiłem się do armii dowodzonej przez samego Attile i po zaciętej batalii wyciąłem ich w pień...jakie był moje zdziwienie kiedy w następnej turze w oknie dyplomacji Hunów jako przywódca frakcji jak gdyby nic dalej widnieje...Attilla
Atyllę trzeba dwa razy pokonać.
Oby ten patch coś zmieniał bo.. jak na razie rozgrywka na mapie kampanii jest lekko mówiąc żałosna i słaba. Nic się nie dzieje, wszystko jest schematyczne, AI wybija 90% świata paląc wszystkie osady.. wtf? I nie opieram się tylko na moim przykładzie, ale również gdy oglądałem jakieś materiały z kampanii innych graczy (którzy również narzekali na takie rzeczy). Trochę śmiesznie to wygląda, całe włochy, półwysep iberyjski itd. zrównane z ziemią totalnie. Dyplomacja.. też bez komentarza. Oblegasz ostatnie miasto wroga 2 pełnymi armiami on nie ma w zasadzie nic, proponujesz mu pokój - nie.. bo nie! Aha no fajnie. Kolejna frakcja, ma chyba wojnę z 5+ innymi frakcjami a sama jest na wyniszczeniu, proponujesz jej pokój i to samo - nie.. bo nie! No logika ;D W medievalu dostawałeś czasem po 40k od AI za pokój i to nawet kiedy było silniejsze a po prostu AI nie chciało walczyć na kilka frontów. Rozgrywka totalnie nudna i jakaś taka jakby niedopracowana. Sporo błędów mniejszych czy większych zarówno na mapie jak i w bitwach. Zachowanie AI na mapie idiotyczne do granic. Ile już widziałem i w mojej kampanii i u innych jak atakowali wroga, który miał ze 2 pełne armie i zamiast bronić swojej stolicy.. to on sobie z niej wychodził i szedł w pizdu tymi armiami -_- tym samym oczywiście tracąc swoją stolicę. W bitwach na polu jeszcze jako tako AI myśli, oblężenia już gorzej choć czasem AI wychodzi z miasta i nas rushuje co mnie ostatnio zaskoczyło i poniosłem spore straty bo miałem 3 armie, jedną na morzu i dwie po różnych stronach osady, AI wyleciało akurat na armię moich posiłków, które chciałem dołączyć do drugiej armii. Takie zagrywki na plus, przynajmniej nie gra schematycznie jak choćby w medievalu, że broni rynku albo ustawia się przy bramie. Zaskakuje mnie jednak to jak polityka CA się zmieniła, jak nie uczą się na błędach robiąc ten sam chłam i perfidnie idąc na kasę. I choć w Attili częściowo wrócili do pewnych fajnych rzeczy, to inne zrobili jeszcze gorzej niż w Rome 2. Ogólnie gra może nie jest niegrywalna, ale na pewno w starszych TW jest o wiele większa zabawa i ciekawsza rozgrywka, więcej nieprzewidywanych sytuacji oraz za każdym razem nawet ta sama kampania może wyglądać kompletnie inaczej, wszystko może się nagle obrócić o 180 stopni. To co mi się podobało w innych częściach, że każda frakcja miała szansę stać się potężną i nie mam tu na myśli tylko militarnie lecz całościowo. Każda frakcja mogła się zaskakująco szybko rozwijać i zyskiwać nowe tereny lub mogła dostawać bęcki od słabszego przeciwnika. Mogła podpisywać różne pakty/traktaty, które często nas zaskakiwały. Frakcje grały z głową, chciały się rozwijać i utrzymać. W Attili no cóż.. Bardziej mi to przypomina grę typu: Masz X tur na przygotowanie się, odeprzyj atak połowy zdziczałych frakcji hordy, które niszczą całą mapę w grze i z którymi nie nawiążesz żadnych stosunków dyplomatycznych i w zasadzie to się nie rozwijaj bo i tak zostaniesz potem sam na mapie. Takie trochę.. kamikaze? I tak wiem, że to barbarzyńcy itd. ale gra ma być przyjemna, ciekawa i mieć dobrą rozgrywkę/gameplay a nie być poprawna historycznie a nudzić i w zasadzie nic nie oferować. Ostatnio jak grałem, kolejna dziwna sytuacja gdy Jutowie po ok. 30 turach nagle bez powodu zrównali swoją własną stolicę z ziemią i polecieli rozbić się o Rzym.. no bez jaj, powaga. Jak to ma tak wyglądać to ja nie wiem po co w ogóle dali dyplomacje i osady oraz możliwość ich rozwijania. Najlepiej od razu jakby każda frakcja mogła werbować tylko wojsko z powietrza i się napieprzać w kółko.
Nie czytam całego bo za długie :p szczególnie, że już od początku się nie zgadzam.
Po pierwsze to, że komp niszczy dużo po drodze jest świetne! Bardzo historyczne jak na te burzliwe czasy. Do tego to spore utrudnienie;)
Po drugie mi się bardzo podoba to co się dzieje na mapie kampanii! Pewne zachowania frakcji są oskryptowane - wajkingi lecą na Brytanię, ale generalnie komp radzi sobie spoko i praktycznie za każdym razem mam inną sytuację na mapie kampanii. Może poza łymianami bo oni zawsze po dupie dostają :p
Po trzecie dyplomacja jest spoko. Do ideału jeszcze wiele brakuje, ale do czegoś się przydaje. Owszem zdarzają się absurdalne sytuacje ale serio, i tak jest najlepiej w historii TW (a gram od Shoguna pierwszego).
W medievalu dostawałeś czasem po 40k od AI za pokój i to nawet kiedy było silniejsze a po prostu AI nie chciało walczyć na kilka frontów.
To mnie rozwaliło! W medku dyplomacja nie istniała. Od poziomu trudności zależało w której turze wszyscy oleją dyplomację i rzucą się na ciebie;)
Reszty nie chce mi się czytać. Nie uważam Atilly za ideał, ale w obecnej chwili ta gra daje masę satysfakcji i mega ciekawą rogrywkę na mapie kampanii.
Prawda taka, że jeden zadowoli się suchą bułką a inny dopiero łososiem. Ja zawsze byłem wymagający i może to źle, choć gdyby każdemu pasowało to co dostaje to byśmy dostawali gówniane gry i nikt by ich nie poprawiał. Ktoś gdzieś powiedział ostatnio, że Attila to nawet nie jest strategia tylko coś przypominającego strategię. Może trochę przesada, choć coś w tym na pewno jest. Czasem przez to, że robią coś zbyt poprawnie historycznie to cierpi na tym rozgrywka.
W Attili jesteśmy niemal jedyną frakcją, która się rozbudowuje bo reszta ma to gdzieś i biega po lasach bez domu i niszczy każdego wokół. Niszczenie jest fajne, ale nie 85% mapy no bez przesady.. Nie mamy jakichś konkretnych sąsiadów, których rozwój możemy obserwować, zacząć się obawiać, że rosną w imperium itd. Prawie z nikim się nie da handlować skoro nie interesuje ich rozwój. U mnie frakcje wikingów nawet się do Brytanii nie zbliżyły co więcej, Jutowie podpisali sojusz z jedną z tamtejszych frakcji :lol2: Dyplomacja bardziej nie istnieje tutaj niż w medievalu. Handlu prawie zero może z 2-3 frakcjami max, sojusze to może 1-2 max, pokoju nikt nie chce nawet jak jest na straconej pozycji o czym pisałem wyżej, po prostu żart. Gdzie tu masz lepszą dyplomację? W medku dyplomacja też leżała i była idiotyczna momentami to fakt, ale już wolę tamtą niż tą tutaj, więcej i częściej się jej używało, prawie z każdą frakcją dało się coś ugrać a w Attili nawet nie chce z nami nikt gadać. W Attili rozgrywka jest tak interesująca i zaskakująca, że od 50 tur nikt mnie nie atakuje bo każdy leje tylko Rzym i każda tura wygląda identycznie - palą i niszczą kolejną wioskę aż w końcu dojdą do nas, my ich zabijamy i tyle. A jak wleciałem na wyspy brytyjskie i miałem wojnę ze wszystkimi 4 frakcjami to ich przejąłem w kilka tur bo pozostawiali puste miasta i uciekli armiami, właśnie tak wygląda AI. Satysfakcja fest. Nie uważam tej gry za złą choć oprócz słabej rozgrywki ma też swoje błędy i bugi, ale bez jaj.. jeśli gram nawet teraz równocześnie w Attile i w jakiegoś starego total wara i rozgrywka jest tam dużo ciekawsza i daje więcej satysfakcji niż w Attili, to chyba coś jest nie tak, nie powinno tak być. Ale wiadomo każdemu pasuje co innego, Rome 2 po premierze też miał garść fanów przy setkach tych zawiedzionych choć był całkowicie nie grywalny, teraz to co innego.
przesiedziałem już ponad 100 godzinek w Attyli i stwierdzam, że AI zdecydowanie nadużywa możliwości niszczenia prowincji... rozumiem, że tak było wtedy, ale na moje oko jest to przesadzone i powinno być poprawione... przynajmniej o 40% mniej zniszczonych prowincji powinno być... za to zdecydowanie trzeba poprawić rozwój AI - odbudowa regionów, itp.... nie wspomnę o zbyt dużej chęci przechodzenia w hordę...
Prawda taka, że jeden zadowoli się suchą bułką a inny dopiero łososiem. Ja zawsze byłem wymagający i może to źle, choć gdyby każdemu pasowało to co dostaje to byśmy dostawali gówniane gry i nikt by ich nie poprawiał.
XD bezpodstawne narzekanie też do niczego nie prowadzi. Ja tam jestem bardzo wymagający ostatnimi czasy i wiem, że przy ocenie trzeba odnieść grę do konkurencji, a ta wygląda tak, że jej nie ma. TWary mogą tylko konkurować ze sobą, a w obecnej chwili Attyla jest najlepszym TW.
Ktoś gdzieś powiedział ostatnio, że Attila to nawet nie jest strategia tylko coś przypominającego strategię. Może trochę przesada, choć coś w tym na pewno jest.
Mhm, fascynujące, a jakieś argumenty? Poza tym jeśli chodzi o twórców Attyli to akurat trzeba się cieszyć z jakiegokolwiek przejawu historyczności.
Niszczenie jest fajne, ale nie 85% mapy no bez przesady..
No masz rację, przesadzasz.
Nie mamy jakichś konkretnych sąsiadów, których rozwój możemy obserwować, zacząć się obawiać, że rosną w imperium itd. Prawie z nikim się nie da handlować skoro nie interesuje ich rozwój.
XD to chyba w inną gre gramy. Obecnie gram drugi raz Gotami i moja rozgrywka nie przypomina pierwszej rozgrywki tą nacją. Za pierwszym razem, dosyć szybko miałem masę hord w sąsiedztwie, sporo ziem złupionych i do tego sąsiadów, którzy zaczęli się wynosić. A teraz? Początek podobny - podbiłem resztę "wikingów" ale mam spokojną, aż za spokojną sytuację. Pełna dyplomacja, handel z sąsiadami - oni zaś prawie się nie biją ze sobą, a hordy przeszły centrum mapy. Az się musiałem eskortować na wyspy :P Jak dla mnie to jest piękne!
Dyplomacja bardziej nie istnieje tutaj niż w medievalu. Handlu prawie zero może z 2-3 frakcjami max, sojusze to może 1-2 max, pokoju nikt nie chce nawet jak jest na straconej pozycji o czym pisałem wyżej, po prostu żart. Gdzie tu masz lepszą dyplomację? W medku dyplomacja też leżała i była idiotyczna momentami to fakt, ale już wolę tamtą niż tą tutaj, więcej i częściej się jej używało, prawie z każdą frakcją dało się coś ugrać a w Attili nawet nie chce z nami nikt gadać.
Serio, chyba w medka nie grałeś... Przecież tam się nie uzywało dyplomacji! Na początku podpisywałeś umowy handlowe z kim się dało, a jak już wybijała godzina zero, wszyscy się na ciebie rzucali to dyplomacji przestawało się używać. A tutaj? Tutaj dyplomacja, przede wszystkim działa! Przydaje się na początku, przydaje się później. Owszem są problemy jak pisałem, ale mówienie że jest gorsza od medka (gdzie istniała tylko w teorii) to "śmieszny żart".
Nie uważam tej gry za złą choć oprócz słabej rozgrywki ma też swoje błędy i bugi, ale bez jaj.. jeśli gram nawet teraz równocześnie w Attile i w jakiegoś starego total wara i rozgrywka jest tam dużo ciekawsza i daje więcej satysfakcji niż w Attili, to chyba coś jest nie tak, nie powinno tak być.
Może odpowiada Ci inny klimat, mnie na przykład nie przekonywał pod tym względem Empire czy Napoleon - nie moje czasy. Ale Attyla ma bardzo ciekawą, dużo ciekawszą rozgrywkę niż poprzednie TW.
Ale wiadomo każdemu pasuje co innego, Rome 2 po premierze też miał garść fanów przy setkach tych zawiedzionych choć był całkowicie nie grywalny, teraz to co innego.
Mhm, szkoda tylko, że Attyla od premiery zbiera dobrze noty u recenzentów jak graczy. Taka rehabilitacja po Rome2. Bardzo udana zresztą!
przesiedziałem już ponad 100 godzinek w Attyli i stwierdzam, że AI zdecydowanie nadużywa możliwości niszczenia prowincji... rozumiem, że tak było wtedy, ale na moje oko jest to przesadzone i powinno być poprawione... przynajmniej o 40% mniej zniszczonych prowincji powinno być... za to zdecydowanie trzeba poprawić rozwój AI - odbudowa regionów, itp.... nie wspomnę o zbyt dużej chęci przechodzenia w hordę...
Nie nadużywa... Po tylu rozgrywkach nie widzę tego. Czasem pali więcej, czasem mniej. Dla mnie dodaje to klimatu i urozmaica rozgrywkę. Jedynie zgadzam sie, że AI powinno lepiej - albo w ogóle zacząć wykorzystywać zniszczone prowincje. Co do hordy to totalnie się nie zgadzam! Przez te wszystkie gry, poza nacjami wędrownymi, nie widziałem, żeby ktoś od tak przechodził w hordy. Większość, i to taka znacząca, to hordy będące niedobitkami armii.
Czaje, że Attyla nie jest idealny, ale jak czytam jakie to wszystko głupie, niestrategiczne i ma gorszą dyplomacje od najgorszej dyplomacji w serii to mi się śmiać chce :P
TWary mogą tylko konkurować ze sobą, a w obecnej chwili Attyla jest najlepszym TW.
Ja dalej stawiam na Shoguna 2 i RotS:mrgreen:.
Co do AI w Attili to duże państwa jak ERE, czy WRE nie radzą sobie z moimi hordami (gram Hunami). Wschodni Rzym gonił 5-7 armiami moją jedną przez Kaukaz, całą Azję Mniejszą i z powrotem, a że miałem więcej ruchu to bez problemu zdążałem łupić mu nie bronione miasta i nawet co jakiś czas rozbić obóz. WRE też goniło moją jedną hordę w kółko kilkoma armiami, a moje dwie pozostałe plądrowały południową Italię i Galię, po jakimś czasie chyba się obrazili, bo zawinęli się na statki i popłynęli na zachód.
Co do niszczenia prowincji to duża część mapy u mnie jest zniszczona, ale dzięki mnie. AI mniej więcej po równo niszczy, plądruje i przejmuje osady.
Odnośnie dyplomacji to nie jest źle, bo jakieś korzystne układy da się zawierać, ale niektóre państwa mogłyby być chętniejsze na PONy i zawarcie pokoju.
Ogólnie poza tym pierwszym "szczegółem" to jestem zadowolony z gry (ciekawe jak będzie po grze jakimś państwem osiadłym), ale parę patchy się przyda.
Na pewno dyplomacja nie była lepsza w Medku 2 i starszych total warach. Tak jak napisał Volomir jej tam prawie nie było. Przecież większość modów do Medka 2 prawie zawsze miało zmiany w dyplomacji, tak aby przeciwdziałać totalnej agresji AI, w tym sojuszników gracza.
Jak dla mnie po zawodzie spowodowanym Romkiem 2 (chociaż już jest całkiem ok), Attyla to jednak rehabilitacja CA, coś jak Napoleon. Generalnie AI jest całkiem dobre jak na total wary, chociaż czasami kuleje, no ale ta seria ma tak od zawsze.
Wystarczy troszkę podszlifować i będzie jedna z najlepszych części, a że gra bywa trudna dla gracza to i dobrze.
Ituriel32
03-03-2015, 17:41
Ja tam uważam że komp za łatwo przechodzi na hordę i nie śpieszy się z osiedlaniem. Trochę te mechanizm wypaczyli. Nacje przechodziły w hordę z powodu zbyt silnego wroga, była to jedyna opcja ocalenia plemienia.
A tu mamy sytuacje że część państewek wysyła swoje wojska gdzieś daleko w świat, nie zostawiając nikogo do obrony swojej stolicy.
Po 50 turach ilość nacji w postaci hordy jest po prostu za duża.
W sumie pewnie tak, no ale ten "hord rush" ma jakoś symulować wędrówkę ludów i pożogę tego okresu. Pewnie zostało to tak oskryptowane, żeby grając WRE albo Bizancjum czuć parcie barbarzyńców. Pewnie troszkę to zbalansują w jakiś łatkach, bo faktycznie czasami pół Europy dymi jak Czarnobyl.
Z drugiej strony grając Sasanidami nie uświadczyłem bardzo długo żadnej hordy, oprócz paru niedobitków ze stepów.
Porównując Attile i dyplomację do M2, cały czas miałem na myśli m2 na MODACH. Także jeśli chodzi o podstawkę to oczywiście w 100% jest dyplomacja spaczona i sam czysty m2 czy nawet z kingdoms jest ledwo średni tu się zgadzam. W każdym razie ja w m2 (kingdoms + jakiś mod) gram gdzieś ze 4 lata ponad i bardzo często mam trwałe sojusze, nikt nie zrywa i nie bije się każdy na każdego, pomagam innym nacjom jeśli sobie nie radzą itd. Często tworzą się nawet grupki kilku frakcji złączone sojuszami i właśnie to jest piękne. Później też się używa dyplomacji właśnie do podpisywania pokoju/rozejmu, do pomocy w ataku jakiejś frakcji itd. dlatego nie mogę się po prostu zgodzić z tym co mówisz Volomir, że każdy zrywa wszystko i rzuca się na nas, bo najzwyczajniej tak nie miałem. W Attili tego co wyżej napisałem nie ma, to po prostu nie istnieje - a szkoda, bo nowa część po tylu latach powinna mieć te wszystkie rzeczy a nawet więcej co stara część na modach.
Co do dyplomacji w Attili postaram się opisać to faktami: AI nie zawiera pokoju nawet gdy jest na skraju upadku, gdy ich mamy zniszczyć w next turze, gdy ma 10 wrogów - nie chcą pokoju = idiotyzm (nie chce mi się wierzyć, że u was jest inaczej). Handel w zasadzie można zawrzeć z sąsiadami z reguły kilka frakcji max i i tak trzeba ich o to błagać, ja np. Longobardom oferowałem 10 tys. za handel - nie chcą. Dla przykładu w m2 mogłeś z każdym mieć handel. Sojusze to samo, 2-3 max. (to akurat dobrze bo realne) ale z reguły tylko obronne bo wojskowych nikt nie chce. Informacja o mapie - nie ma. Dawanie osady - nie ma. Attila MA swoje plusy w dyplomacji chociażby cele dla sojuszników itd. ale rzadziej się jej używa niż w innych częściach, przynajmniej u mnie tak jest i u osób u których też widziałem i faktycznie jak gram w Attile to wchodzę w panel dyplomacji i wychodzę prawie zawsze rozczarowany bo nic ciekawego nie da się ugrać.
Ituriel32, tutaj napisał prawidłowo jak jest, poszli za bardzo w skrajność i AI nawet bez powodu robi pewne rzeczy. Okres i barbarzyńcy mi się podobają, palenie wiosek również (ale nie w nadmiarze) i kilka innych fajnych rozwiązań, bitwy są lepsze nie licząc czasem głupiego AI, ale w m2 też tak jest nawet po poprawkach. Ale nie podoba mi się przebieg rozgrywki w kampanii, który wygląda tak, że połowa frakcji zrywa się zamieniając w hordę, usuwa swoje miasta anulując wszystkie traktaty z sąsiadami i wyrusza jak kamikaze na Rzym a ta druga część to już frakcje od początku w trybie hordy, które robią to samo - niszczą wszystko, nie gadają z nikim i nic innego nie robią oprócz niszczenia i mordowania całej mapy. Jest jeszcze mała część, która ma po 1 osadzie, ale nic nie robi. I w zasadzie gracz gra sam albo z jednym czy dwoma sojusznikami, którzy i tak za chwilę padną od najazdu tych wyżej. Hordy, wędrówka ludów - wszystko rozumiem, ale balans musi być, nie można popadać w skrajności. Pogram jeszcze, potestuję, ale za każdym razem mam ochotę wyjść i włączyć medka czy inną część TW na jakimś fajnym modzie. Nic się nie dzieje, bitw wielu nie mam jeśli sam kogoś nie zaatakuję a jak już to zrobię to AI zamiast się bronić to wychodzi armią z miasta i biegnie w las, oddając mi swoją osadę za darmo.
Porównując Attile i dyplomację do M2, cały czas miałem na myśli m2 na MODACH. Także jeśli chodzi o podstawkę to oczywiście w 100% jest dyplomacja spaczona i sam czysty m2 czy nawet z kingdoms jest ledwo średni tu się zgadzam. W każdym razie ja w m2 (kingdoms + jakiś mod) gram gdzieś ze 4 lata ponad i bardzo często mam trwałe sojusze, nikt nie zrywa i nie bije się każdy na każdego, pomagam innym nacjom jeśli sobie nie radzą itd. Często tworzą się nawet grupki kilku frakcji złączone sojuszami i właśnie to jest piękne. Później też się używa dyplomacji właśnie do podpisywania pokoju/rozejmu, do pomocy w ataku jakiejś frakcji itd. dlatego nie mogę się po prostu zgodzić z tym co mówisz Volomir, że każdy zrywa wszystko i rzuca się na nas, bo najzwyczajniej tak nie miałem. W Attili tego co wyżej napisałem nie ma, to po prostu nie istnieje - a szkoda, bo nowa część po tylu latach powinna mieć te wszystkie rzeczy a nawet więcej co stara część na modach.
Padłem, centralnie padłem! Co mnie obchodzą mody? Człowieku, tutaj mody nie mają nic do rzeczy! Dyskutujemy o tym co oferują gry CA, a nie to co robią moderzy! W tym momencie strzeliłeś sobie samobója i przyznałeś mi totalną rację.
Co do dyplomacji w Attili postaram się opisać to faktami: AI nie zawiera pokoju nawet gdy jest na skraju upadku, gdy ich mamy zniszczyć w next turze, gdy ma 10 wrogów - nie chcą pokoju = idiotyzm (nie chce mi się wierzyć, że u was jest inaczej). Handel w zasadzie można zawrzeć z sąsiadami z reguły kilka frakcji max i i tak trzeba ich o to błagać, ja np. Longobardom oferowałem 10 tys. za handel - nie chcą. Dla przykładu w m2 mogłeś z każdym mieć handel. Sojusze to samo, 2-3 max. (to akurat dobrze bo realne) ale z reguły tylko obronne bo wojskowych nikt nie chce. Informacja o mapie - nie ma. Dawanie osady - nie ma. Attila MA swoje plusy w dyplomacji chociażby cele dla sojuszników itd. ale rzadziej się jej używa niż w innych częściach, przynajmniej u mnie tak jest i u osób u których też widziałem i faktycznie jak gram w Attile to wchodzę w panel dyplomacji i wychodzę prawie zawsze rozczarowany bo nic ciekawego nie da się ugrać.
I teraz nie wiem czy piszesz o czystym medku czy o zmodowanym? Powinieneś pisać o czystym bo tego dotyczy dyskusja... tylko, że piszesz bzdury. Co do dyplomacji w Attyli to wiesz, wiele rzeczy ma na nią wpływ. Jak wytytkałem sojusznika to nikt nie chciał ze mną zawierać umów. To dosyć oczywiste, logiczne i słuszne. Jak tego nie zrobiłem to nie miałem większych problemów. Sprawa z pokojem itd. to od dawna bolączka TW i żadna część się pod tym względem nie wybija. Ale jak mówiłem, dyplomacja w Attyli jest dobra, dobrze oddaje również czasy w których się dzieje.
Ituriel32, tutaj napisał prawidłowo jak jest, poszli za bardzo w skrajność i AI nawet bez powodu robi pewne rzeczy. Okres i barbarzyńcy mi się podobają, palenie wiosek również (ale nie w nadmiarze) i kilka innych fajnych rozwiązań, bitwy są lepsze nie licząc czasem głupiego AI, ale w m2 też tak jest nawet po poprawkach. Ale nie podoba mi się przebieg rozgrywki w kampanii, który wygląda tak, że połowa frakcji zrywa się zamieniając w hordę, usuwa swoje miasta anulując wszystkie traktaty z sąsiadami i wyrusza jak kamikaze na Rzym a ta druga część to już frakcje od początku w trybie hordy, które robią to samo - niszczą wszystko, nie gadają z nikim i nic innego nie robią oprócz niszczenia i mordowania całej mapy. Jest jeszcze mała część, która ma po 1 osadzie, ale nic nie robi. I w zasadzie gracz gra sam albo z jednym czy dwoma sojusznikami, którzy i tak za chwilę padną od najazdu tych wyżej. Hordy, wędrówka ludów - wszystko rozumiem, ale balans musi być, nie można popadać w skrajności. Pogram jeszcze, potestuję, ale za każdym razem mam ochotę wyjść i włączyć medka czy inną część TW na jakimś fajnym modzie. Nic się nie dzieje, bitw wielu nie mam jeśli sam kogoś nie zaatakuję a jak już to zrobię to AI zamiast się bronić to wychodzi armią z miasta i biegnie w las, oddając mi swoją osadę za darmo.
Te skrajności to nei fakty, tylko wasze subiektywne odczucia. Ja nie widzę ani nadmiernego używania hordy, niszczenie czy zrywania traktatów. Lubiłem "osiadłą" rozgrywkę z Rome czy Medka i spokojnie mogę ją uprawiać, w niektórych warunkach, a jednocześnie czując oddech napierających hord. Z drugiej strony, mogę zagrać i zostać zmuszonym do udziału w wędrówce ludów. Dla mnie to jest mega fajne i co by nie powiedzieć - klimat pod tym względem jest świetny. Owszem, komp czasami robi głupoty, ale serio, nie widzę jakiegoś przeginania w jedną czy drugą stronę.
misiek1205
03-03-2015, 19:39
hummels (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?8023-hummels)Gra dopiero co miała premierę a jest dużo dużo lepsza niż Rome 2 po premierze, a to chyba dobrze, teraz zastanów się jak romek ewoluował od premiery i pomyśl jak może się zmienić Attyla po ok 10 patchach. A jeszcze jak jakaś ekipa zacznie tworzyć coś jak Divide et Impera pod Attyle, nam pozostaje tylko czekać aż doszlifują ten niedoszlifowany diament jakim jest nowa gra CA.
Nie chodzi mi o porównywanie zmodowanych części TW z Attilą (użyłem M2 tylko jako przykładu aby łatwiej wyjaśnić), tylko FUNKCJI i różnych rzeczy, które zrobili zwykli szarzy moderzy a profesjonalne studio CA nie jest w stanie wziąć z nich przykładu i zrobić tego samego w nowej odsłonie TW. To czy to jest M2 czy inna część, na modach, bez modów - to nie ma znaczenia. Chodzi mi o to, że w Attyli brakuje takich rzeczy, które wymieniłem w poprzednim poście lub są gorsze, źle działają itd.
Co do dyplomacji w Attyli to wiesz, wiele rzeczy ma na nią wpływ.
W każdej części różne rzeczy mają na nią wpływ.. Skupmy się na tym jak powinno być czyli, że pokój powinien być częściej akceptowany przez AI w sytuacjach podanych przeze mnie w poprz. poście. AI powinno bronić całą siłą militarną swoich osad a nie je opuszczać turę przed naszym atakiem. AI powinno zmieniać się w hordę aby przetrwać i z powodu zagrożenia a nie palić swoje własne miasto i lecieć na kamikaze atakować Rzym bo to jest kompletnie nielogiczne i nierealistyczne, koniec kropka. Dla Ciebie chyba wszystko jest doskonałe, zbalansowane i nie wymaga poprawek, takie gry nie istnieją.
@miesiek1205, Oczywiście z tym w 100% się zgadzam, chodzi mi jednak o to, że można było uniknąć teraz czekania na te 10 poprawek. Ja opisuję AKTUALNY stan gry i na tą chwilę widzę to tak a nie inaczej i nic na to nie poradzę. Też żałuję bo czekałem już długo zwłaszcza po failu z R2. Po poprawkach się przetestuje i będzie można porównać :)
Maniek116
03-03-2015, 21:13
Odnośnie wykorzystywania spalonych prowincji przez AI - w mojej kampanii hunami aż przesadnie wykorzystują tę opcję i nie wiem skąd te frakcje biorą na to fundusze. Spaliłem praktycznie wszystkie tereny cesarstwa zachodniorzymskiego od wschodu poprzez Italie do Ligurii i udałem się na półwysep iberyjski. Po spaleniu wszystkich prowincji tutaj ( zostawiłem tylko jedną Hiszpanom z których zrobiłem lenników ) dość mocno się zdziwiłem jak zobaczyłem, że praktycznie cała Italia została już odbudowana przez Markomanów. Jeszcze bardziej zdziwiło mnie jak po ponownym spaleniu tych terenów i zniszczeniu Markomanów dosłownie w kolejnej turze jakieś plemię wędrowne zaczęło odbudowę kilku prowincji na tych terenach. Ta sama sytuacja była po spaleniu kilkunastu prowincji należących do Anglów, po kilku turach Frankowie zaczęli odbudowę.
misiek1205
03-03-2015, 21:54
Nie jestem miesiek tylko misiek tu na portalu i w realu, znajomi tak na mnie wołają.
w innym temacie omawiałem jak to moi sojusznicy Jutowie napadli mnie by zagarnąć miasto avaricum gdzie jest kopalnia złota. Po chwilowym zaskoczeniu i utracie na ich rzecz 3 miast przeszedłem do kontrataku. odbiłem miasta, rozbiłem armię i obległem ich stolicę. Przystąpiłem do budowy machin, myślę sobie wezmę szturmem i spalę do gołej ziemi, szacunku nauczę. jakież moje było zdziwienie kiedy po trzech turach zaproponowali mi pokój, 10 tys odszkodowania. oczywiście wziąłem. dość istotne mieli w polu jeszcze dwie pełne armię i 6 miast czyli byli dość silni a mimo to poprosili o pokój. Czyli jednak dyplomacja funkcjonuje bo czegoś takiego to w innych częściach to nie uświadczyłem za bardzo. Po za tym regularnie dostaję prośby od sojuszników, a mam ich kilku, by kogoś zaatakować z ich wrogów. Co ważne dają za to kasę i to nie jakieś tam 300 dukatów ale po 2 czy 4 tysiące dukatów czyli całkiem spory hajs w sumie. Co do palenia to ziem, to nie wiem, u mnie wypalone są włochy, i część środkowej Europy ale to w sumie wynik silnych starć, zdarzało się tam że jedno miasto w obrębie 10 tur kilka razy z rąk do rąk przechodziło. Co do porzucania ziemi to u mnie robią to ludy które miały jedno miasto, nie spotkałem się z sytuacją że zrobiłby to ktoś kto miał ich więcej. Poza tym nieraz jest tak że się poszwendają, poszwendają i osiądą gdzieś w nowym miejscu. Wydaje mi się to zależy jak trafimy, raz więcej palą raz mniej, tak naprawdę ilu nas tyle może być ocen :)
Wyszedł do Attyli właśnie patch - 1,6 GB, także pewnie sporo się zmieni.
Gajusz Mariusz
04-03-2015, 13:25
Też mi zasysa. Może dziś ruszę? :hmm:
Jak przeszkadza Wam to palenie prowincji, to na TWcenter widziałem moda, który pozostawia tę opcję tylko Hunom.
Z najważniejszych nowości - barykady nie padają od 1 uderzenia mieczem, jest lepsza optymalizacja (10-15 klatek), bramy nie płoną od razu i ogólnie jakoś przyjemniej te bitwy się gra. Na mapie kampanii niedługo pewnie się dowiem co nowego.
marchlew1920
04-03-2015, 13:56
Niwe wiem czemu ,ale po aktualizacji do nowego patcha ciagle mi crash robi gra
Gajusz Mariusz
04-03-2015, 14:04
A mi odwrotnie, zaczęła "chodzić" ;) !
W linku nota ze zmianami, marchlew1920 puść sobie weryfikację plików w steamie, pewnie czegoś nie dociągnęło
http://wiki.totalwar.com/w/Update
Pierwsze co zauważyłem to optymalizacja. Bitwy chodzą u mnie dużo lepiej ;)
wiem, że nie ten temat, ale napiszę - warto byłoby ruszyć temat z modami do Attyli, bo już trochę ich jest... chociażby ten zbiór http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?680481-Magnar-Mechanics-Attila-Mods-%2821-mods-released%29
Jak przeszkadza Wam to palenie prowincji, to na TWcenter widziałem moda, który pozostawia tę opcję tylko Hunom.
A mógłbyś podać nazwę tego moda albo link?
A mógłbyś podać nazwę tego moda albo link?
też jestem ciekawy, bo jakoś nie znalazłem takowego...
Proszę bardzo http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?681865-RSG-Attila-Mini-Overhaul-(No-More-Razing-Versions-)-with-4TPY-amp-12TPY
Niwe wiem czemu ,ale po aktualizacji do nowego patcha ciagle mi crash robi gra
mam to samo :/ - robię sprawdzenie spójności plików... cholera...
Edit: gra wywala przez wyżej podany mod... bez niego odpala (z innymi z linka, który ja podałem parę postów wyżej)...
mam to samo :/ - robię sprawdzenie spójności plików... cholera...
Edit: gra wywala przez wyżej podany mod... bez niego odpala (z innymi z linka, który ja podałem parę postów wyżej)...
Aktualizacja moda pomogła mi.
Ituriel32
05-03-2015, 07:11
Po każdym paczu trzeba aktualizować też mody.
jasna sprawa z tą aktualizacją modów...
co do wcześniejszej dyskusji na temat zbyt dużej ilości zniszczonych prowincji na mapie. Otóż wczoraj zainstalowałem sobie moda Reduced Colonisation Costs Mod (http://www.mediafire.com/download/jls8ux72hwvbcwd/colonisation.pack) ze strony http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?680481-Magnar-Mechanics-Attila-Mods-%2821-mods-released%29 (http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?680481-Magnar-Mechanics-Attila-Mods-%2821-mods-released%29) i... AI zaczęło zasiedlać te zniszczone prowincje! Co tura gdzieś widzę, że zostają odbudowane jakieś prowincje... hmm... teraz nie wiem, czy to zasługa moda, czy patcha...
SI tak czy siak zasiedlało zniszczone tereny. W kampanii online grając Wandalami zamieszkałem sobie na południu dzisiejszych Niemiec przy Alpach, a północ Italii i Iliria były zrujnowane. Już chciałem zdobyć dla siebie dostęp do morza, a tu nagle wszystko zasiedlone przez Ostrogotów :(
no jakoś u mnie troszkę inaczej to wyglądało, bo sporo było zniszczonych regionów i nie zasiedlanych (jakieś pojedyńcze przypadki), teraz zaś zdarza się to częściej...
Jak zbudować w nacjach barbarzyńskich wojskowe ulepszenia? Jest w technologiach,ale nie ma możliwości wybudowania.
nie bardzo wiem o co chodzi... jeśli o upgrade jednostek, to na ich ikonie powinien być taki znaczek /\ (żółty)... i jak się kliknie na jednostkę z takim znaczkiem rozwija się pasek i tam m.in. jest opcja upgrade'u jednostki...
FireFighter
05-03-2015, 15:40
A żeby ten znacznik mieć to trzeba postawić kowala :)
Żle się wyraziłem,chodziło mi o "obóz najeźdźców",nie wiem jak go wybudować,bo go nie mam w propozycjach prowincji. Nie mogłem się doszukać w instrukcjach i forach jakie trzeba spełnić wymagania. Wdzięczny będę.
A nie ma przy nich kółka - znaczy się tylko jako horda?
Problem w tym,że te nacje które posiadają jakąś prowincje nie mają ikonki hordy,a tylko w hordzie można budować owy budynek. Czy to błąd w grze?
Jesteś pewny, że posiadają? W trybie hordy możesz założyć obóz i budować pewne budynki. Z wyglądu obóz może przypominać miasto, ale jego nazwa będzie taka jak nazwa armii, która go założyła.
Frakcje barbarzyńskie i skandynawowie mają po jednej,ale nie mają opcji hordy i to jest problem.
Znalazłem problem,trzeba opuścić prowincje czyli iść w tabory i pojawia się opcja hordy. Dziękuję za uwagę.
Mefisto7
07-03-2015, 13:25
http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?11509-Kampanie-Online-w-Medieval-2
http://forum.totalwar.org.pl/forumdisplay.php?24-Medieval-II
( ͡º ͜ʖ ͡º)
07-03-2015, 13:36
To jest dział Attili...
Medek 2 jest tu:
http://forum.totalwar.org.pl/forumdisplay.php?6-Medieval-II-Total-War
Mefisto7
07-03-2015, 13:37
No co ty nie powiesz. :D
Jak chcesz reklamy to napisz do któregoś z redaktorów z prośbą o newsa na portal o KO, zamiast produkować spamowe tematy w nieodpowiednich miejscach. Można wiele rzeczy zrobić pod warunkiem, że pogadasz. Udzielam upomnienia.
Wybobrak, takie tematy zgłasza się, a nie produkuje dodatkowy spam. Udzielam upomnienia.
Panowie są jakies mody na poprawę ekonomii bądź sytuacji obu cesarstw rzymskich?
Radious mod. Niektorzy mowia ze za duzo kasy daje ale komputer tez mozewystawic wiecej wojska.
dagobert
15-03-2015, 23:12
Ktoś już wyeliminował Atylle z gry? Zraniłem go dwa razy w czasie bitwy i pojawiał się zawsze ten sam komunikat,że jest ranny ale wyjdzie z tego.Jest niezniszczalny,czy do trzech razy sztuka?
nie wiem czy można go zabić w bitwie. Wiem, że próba zabójstwa wyszkolonym agentem ma 0 (słownie: zero) procent powodzenia. Jednocześnie miałem 75% na zranienie i po pierwszym udanym zamachu gdzie zraniono Attylę (osiągnięcie wpada również za zranienie Attyli) nie udało mi się powtórzyć tego mimo dwóch czy trzech tuzinów prób. Teoretycznie 3/4 prób powinno się powieść, a tak to wygląda jakby liczba mówiła sobie, a prawda była w okolicach 5-10%.
Można go zabić, z tym że ja musiałem dwa razy jego armię pokonać żeby zginął.
dagobert
16-03-2015, 18:28
Także pokonałem jego armie dwa razy i żyje łachmyta
Atylla umiera w roku 445,po śmierci wojska są coraz słabsze
Używaj opcji edytowania postów. Pampa
Ciekawą opcję znalazłem w panelu prowincji. Możemy zmieniać nazwy miast:D
Szok i niedowierzanie! :P Kurde, ale mnie denerwuje to przejmowanie tronu... Jak sobie wykoksze władcę, mam lojalnych zarządców, wysokie wpływy i kontrolę to jak tylko syn przejmuje władzę wszystko mi spada. W ogóle w tej serii coś mało dzieci mają bohaterowie. W poprzednich seriach miałem masę synów, braci, stryjków a teraz mam zazwyczaj jednego syna i ewentualnie jakiegoś wujka :P
Ituriel32
17-03-2015, 10:47
Mimo dobrego stanu technicznego gry, nie chce mi się w nią grać, klimatu nie czuję.
W R2 mimo błędów i dziwnych pomysłów, płacząc cisnąłem Epirem, Atenami czy Kartaginą, a tu nic. 40 godzin nabiłem tylko dzięki kampanii we współpracy, ale teraz nie mam za bardzo chęci i czasu.
Nie bardzo mam tez kim grać.
- Sasanidzi są dla mnie nie grywalni w tej postaci. Muzułmanami lubiłem grać w Medku.
- Rzymianie są za duzi (wole nacje małe) do tego to Rzymianie - czyli ktoś kogo się niszczy.
Pozostałe nacje klasyfikuje w dwie kultury: German i Nomadów.
- Nomadowie - Czyli Hunowie i reszta wędrownych. Co tu kryć jestem piechociarzem i nacjami konnymi gra mi się ciężko. Do tego w tej grze to koniki są główną siłą. Taki balans jest mi nie miły. Mechanizm hordy też działa mi troszkę na nerwy (głównie w wykonaniu SI), choć nie jest on zły. Drobne ulepszania i powinno być dobrze.
- Germanie - czyli cała reszta nacji. Po multi w R2 i spanie barbarzyńców patrze na nich mało przychylnym okiem. (Może dlatego tak przyjemnie gra mi się w Gniew Sparty.) A tu prawie się nie różnią.
Bez nowych DLC z jakimiś ciekawymi nacjami/kulturami (Wyspiarze jako Celtowie, Słowianie, wschodnie i pustynne) nie a szans bym do tego wrócił.
Trzeba adoptować sobie kilku generałów, pożenić ich i drzewko jest tak masakrycznie wielkie że ciężko nim operować. :P
Ituriel32
17-03-2015, 10:51
Mi mnóstwo dzieciaków nie przerwało do dorosłości. Może mieć to związek z zarazami które nawiedzały regularnie moje ziemie.
Nezahualcoyotl
17-03-2015, 10:54
Ciekawą opcję znalazłem w panelu prowincji. Możemy zmieniać nazwy miast:D
Zatem w wolnej chwili pobawię się w jakieś humorystyczne nazwy związane z lokalizacją danej osady.
https://www.youtube.com/watch?v=8wrdBy6VZYE
Celtowie w DLC
Czyli będzie motywacja, żeby Saksonami zacząć grać:D. Z drugiej strony szkoda, że kampania z nimi nie dojdzie. Ciekawe co wyjdzie z roosterami, mam nadzieję na jakieś większe zmiany, bo dodanie im kilku nowych jednostek do tego co jest, będzie słabo wyglądać.
PS.
Dodali ich już na stronie z frakcjami:
http://wiki.totalwar.com/w/Total_War_ATTILA_The_Caldonians
http://wiki.totalwar.com/w/Total_War_ATTILA_The_Picts
http://wiki.totalwar.com/w/Total_War_ATTILA_The_Ebdanians
Z jednej strony fajnie bo Brytania. Z drugiej trochę martwię się, ze na Słowian poczekamy... Po celtach pewnie rzucą się na wschód albo inne bardziej egzotyczne państewka.
Nezahualcoyotl
17-03-2015, 19:34
Ze Slowianami jest ten problem ze to grupa etniczna zupelnie nieznana dla wiekszosci posiadaczy TW Attila.Nawet w naszym pieknym kraju oprocz grupek entuzjastow i archeologow malo kto zglebia ich obyczaje,wierzenia i kulture a szkoda gdyz jest w czym przebierac i nie ma tez zadnych powodow do wstydu przy pozostalych nacjach owczesnej epoki.
Bedac niedawno w Polsce odwiedzilem antykwariat i zaopatrzylem sie w "Mitologie Slowian" Aleksandra Gieysztora wydana jeszcze w 1982 (to rowniez pokazuje pustke na rynku wydawniczym na w/w temat).Ksiazeczka nespelna 270 stronicowa lecz jakze bogata w wiedze o naszych praszczurach ;).
http://antykwariat.kolobrzeg.pl/historia-archeologia/2984-kg-mitologia-slowian-aleksander-gieysztor.html
Mimo to ja też stawiam na Słowian w następnym DLC z frakcjami. Jakoś "dziwnym trafem" trzy nacje celtyckie są zaraz za grywalnymi frakcjami w kolejce tury w kampanii, a zaraz za nimi mamy Wendów, Antów i chyba Sklawenów.
Nezahualcoyotl
17-03-2015, 20:01
Jakby co trzeba zagonic KLA do zrobienia odpowiedniego Culture-pack jesli CA zawali sprawe ;)
Czy bił się ktoś z Was pod tak zwanym "murem Hadriana" lub na południowy wschód morza kaspijskiego gdzie jest rozlokowana podobna budowla między teraźniejszym Iranem a Turkmenistanem? Nie miałem okazji bić się w pobliżu a chodzi mi o to czy Firma umieściła te budowle w danych lokacjach podczas samej bitwy?
P.S. Ktoś pisał że Attila jest nieśmiertelny, a ktoś inny dodał że nie można go zabić za pomocą skrytobójców. Próbowałem go uśmiercić za ich pomocą ale szansa na to była zerowa...
Trzeba ich agresywnie ściągnąć wypowiadając im wojnę a po drugim chyba rozbiciu armii ich wodza, Attila ucieka a my czytamy wpis o tym że przepowiednia nie ziściła się a opuszczony Attila umrze tracąc poparcie wśród swych popleczników. (nie pamiętam ale po turze może trzech) okazuje się że umarł. Pozostałe armie Hunów już łatwiej dobić-o ile pozwalają nam środki...(zrobiłem to grając Jutami)
Ituriel32
18-03-2015, 07:13
Możliwe że skrypt się nie zawsze odpala. Dlatego niektórzy męczą się okrutnie z wodzem Hunów.
Ja nazwałem swoją stolicę "lasem" czy też "knieją" lub "zagajnikiem" (coś z motywem drewna) i kilka następnych armii (poza startowymi) też go miało. :)
FireFighter
18-03-2015, 21:18
Czy w grze są gdzieś dostępne słonie jako najemnicy czy tylko Sasanidzi mają je dostępne?
Gajusz Mariusz
18-03-2015, 21:21
Czy w grze są gdzieś dostępne słonie jako najemnicy czy tylko Sasanidzi mają je dostępne?
Może tu znajdziesz odpowiedź: http://www.honga.net/totalwar/attila/unit.php?l=pl&v=attila&f=att_fact_iuti
Czy w grze są gdzieś dostępne słonie jako najemnicy czy tylko Sasanidzi mają je dostępne?
Gram teraz Sasanidami i żadnych najemnych jednostek słoni nie widzę...
P.S. Nację Sasanidów prowadzi się dość lightowo, bo tworząc armię za armią nadal mam kilkanaście "K" zarobku a w skarbcu około 80 "K" non stop inwestując w infrastrukturę...
(nie werbuję np. procarzy a najlepsze możliwe jednostki... Chyba pisał(a) o tym Ituriel -też jestem piechociarzem ale do prowadzenia armii składającej się w więkrzości z jazdy można się przyzwyczaić) Inaczej się miało grając Jutami gdzie Kawaleria stanowiła 2 góra 4 karty plus trzy onagery i 4 karty włóczników a reszta to sami spieszeni wilki północy w postaci huskarlów itp.
Jak wygląda sprawa optymalizacji gry w stosunku do poprzedniczki? Jest podobnie?
Shiroyasha
20-03-2015, 00:45
Jak wygląda sprawa optymalizacji gry w stosunku do poprzedniczki? Jest podobnie?
Nie ma porównania. Mimo że nie mam jakiejś kosy z lapka to gra śmiga, że aż miło. Niebo a ziemia.:D
Jak wygląda sprawa optymalizacji gry w stosunku do poprzedniczki? Jest podobnie?
Porównałbym do ostatecznej spatchowanej wersji Rome 2. Jak wtedy wszystko Ci chodziło to nie powinno być problemów. U mnie pomimo stałego komunikatu o nieaktualnych sterownikach (sprzęt AMD - nie ma nowszych) nic się nie wiesza. Jedynie tury w kampanii troszkę dłużej się przewijają. Gram od premiery i nie miałem jak dotąd żadnego crasha itp.
https://www.youtube.com/watch?v=lW4cpbVIe1s&feature=youtu.be
Nowy Rally Point, a w nim zapowiedź... Blood&Burning! Świetna wiadomość :)
Lipa z tym FLC, mogli dorzucić, w końcu, jakąś darmową frakcję.
WaregWenedyjski
24-03-2015, 17:28
12 jednostek gratis piechotą nie chodzi, ale i tak słabo :v
Tak czy inaczej, lubię rally pointy, a ten był chyba najlepszy ze wszystkich. Śmieszny, sporo informacji, bez strasznie chamskiego marketingu.
Serio, gag z kolesiami zarżniętymi saksą doskonale wprowadził w Blood and Burning. Po za tym wywiad o Kingdoms także był w miarę sensowny. Linczujcie mnie ile chcecie, ale naprawdę wierzę w ten projekt.
A na koniec wywiad z człowiekiem, który podkładał głos Attyli. Mała rólka, a jeden z moich ulubionych voice - actingów ever.
Ja to jestem przerażony Kingdoms. Muszą powiedzieć że jeśli ten projekt wypali to poważnie zastanowię się nad kupnem tableta tylko po to by móc grać w total wary mobilnie, tak wiem jestem nie normalny :P
WaregWenedyjski
24-03-2015, 22:40
Ja zaczekam aż ktoś zręczny zrobi nieoficjalny port na smartphony. Choć mój Alcatel pewnie się nie załapie do obsługiwanych sprzętów :P
Gajusz Mariusz
25-03-2015, 06:41
Jakąś łatkę mi właśnie zassało. Ktoś wie o co chodzi?
WaregWenedyjski
25-03-2015, 14:05
FLC z najemnikami i balans. No i chyba premiera Celtów.
[EDIT]
https://www.youtube.com/watch?v=I5zy703KFLc
Oficjalny trailer Blood and Burning.
FireFighter
25-03-2015, 21:47
Gdzie można zobaczyć jakie jednostki daje to FLC?
Nezahualcoyotl
25-03-2015, 22:17
Gdzie można zobaczyć jakie jednostki daje to FLC?
"Blood & burning" za 1.99 funa i juz pobrane zas wykaz nowych 12 najemnych jednostek pod tymi linkami:
http://wiki.totalwar.com/w/Tin_Isle_Mercenaries_Update
http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?685196-Total-War-ATTILA-Blood-amp-Burning-and-Celts-Culture-Pack&p=14438574#post14438574
Na tej stronce juz niedlugo pojawi sie pelny wykaz najnowszych jednostek grywalnych frakcji:
http://www.honga.net/totalwar/attila/
FireFighter
25-03-2015, 22:24
Dzięki, a czy to DLC z krwią da się kupić w jakimś 'normalnym' sklepie czy tylko steam?
Nezahualcoyotl
25-03-2015, 22:36
A coz jest nienormalnego w Steamie?"Blood and burning" to mod a nie gra zatem jest dostepny na platformie producenta udostepniajacego swoje produkty na Steamie wlasnie.Inna gadka jesli bysmy rozmawiali o samej grze,np."TW Attila" ktora mozna bylo nabyc na wielu portalach prowadzacych sprzedaz.
FireFighter
25-03-2015, 22:42
To, że ja nie mam możliwości robienia zakupów na steam. Krew i posoka do rome 2 było do kupienia w innych sklepach to też spytałem czy tutaj jest tak samo.
Nezahualcoyotl
25-03-2015, 23:24
Jest dostepny na Amazon za 7.99$.Sprawdz oferte na Polske:
http://www.amazon.com/Total-War-ATTILA-Burning-Online/dp/B00UW1UJHG/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1427322135&sr=8-1&keywords=ATTILA+%E2%80%93+Blood+%26+Burning
Gajusz Mariusz
25-03-2015, 23:36
Niedługo na Muve zapewne będzie dostępny.
A propos, jakie wrażenia blood? Jest podobny do tego z R2, czy przesadzony jak w S2?
Do Rome 2 FLC to były frakcje a tu? Jakiś unit pack z najemnikami którzy powinni być od początku, ehh.....
Shay Ruan
25-03-2015, 23:42
Podobny, dodano między innymi wymioty, krwawą paćkę po uderzeniu pocisku z machiny i spopielone zwłoki.
Do Rome 2 FLC to były frakcje a tu? Jakiś unit pack z najemnikami którzy powinni być od początku, ehh.....
R2 też miał łatkę zmieniający roster najemników, jeśli pamięć mnie nie myli to przy okazji DLC o Piratach i Najeźdźcach (Pirates and Raiders).
Tak ale jednak w pierwszej kolejności dostaliśmy darmowe frakcje, mało tego, jednego culture packa rozdali ludziom którzy mieli grę w dniu jego wydania, więc dla mnie 12 jednostek najemników, do tego występujących tylko na wyspach nie jest niczym specjalnym. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt że Celtowie i Sarmaci powinni mieć oddzielne rostery od samego początku a nie dopiero po wyjściu odpowiedniego DLC.
Coś tam było darmowego i darmowy pakiet kultur z nomadami dla każdego przez tydzień.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©