Cytat:
Ludzkość naszej planecie też nie jest do niczego potrzebna, a istniejemy...
Zgadzam się i co w związku z tym?
Cytat:
A co do laicyzacji, gdyby w Europie nadal żyło dużo Chrześcijan, którzy bardzo poważnie traktowali swoją wiarę, to na pewno daliby odpór tym, którzy nie poważają ich wiary... Osobiście nie miałbym nic przeciwko jakiejś krucjacie czy czymś w tym stylu, ale te czasy już minęły...
Geniusz! Czyli zamieniamy "niebezpieczną" sytuację na wojnę totalną XD
Cytat:
Akurat znamy przykłady z historii, które całkowicie temu przeczą, ale spoko. 2 wielkie ateistyczne państwa, które wymordowały najwięcej ludzi w historii to całkiem niezły materiał badawczy.
Fascynujące, szkoda tylko że błędne. Już o tym pisałem, pisał Baal, pisali inni przy różnych tematach, ale widzę że kto nie chce nie zrozumie.
Cytat:
Jak zwykle. Ważne, że sranie na katoli jest zawsze spoko, nie ważne w jakim kontekście.
Gdzie masz to sranie na katoli? Bo chrześcijaństwo nie jest lekiem na całe zło?
Cytat:
Ateistyczny Związek Radziecki
XD widzę, że rozumienie historii leży i kwiczy
Cytat:
Co dziwnym trafem potwierdza moje słowa, że jednak ludzkość generalnie potrzebuje w "coś" wierzyć... :rolleyes:
Generalnie twoje slowa nic nie potwierdzaja, ale spoko, trzeba ufać w to co się pisze.
Cytat:
Ludzkość może nie potrzebuje wiary, bo to tylko pusta nazwa, a jak wiadomo ile ludzi, tyle różnych zdań. Ludzie jednak generalnie tak i to na wszystkich kontynentach, nie ważne jak są zaawansowani technologicznie. Często religie w swoich dogmatach odnoszą się do wartości uniwersalnych i ponadczasowych: pojęć dobra i zła, ludzkiego sumienia, postępowania, relacji z drugim człowiekiem, moralizatorstwa i dawania przykładu dobrego i godnego życia i w zasadzie najbardziej uniwersalny dogmat ze wszystkich, łączący cała ludzkość - śmierć i co z bytem ludzkim już "po". Religie często odwołują się do filozofii, będąc czasem hamulcem moralnym pomiędzy skromnością a hedonistycznym ujęciem rzeczywistości Dopóki będą istnieć ludzie te tematy będą wciąż aktualne, co za tym idzie, religie będą wciąż aktualne, może nawet bardziej niż kiedyś... W kontakcie z tak wieloma bodźcami, pokusami człowiekowi jest potrzebny przewodnik, moralność i rachunek sumienia.
Jak sam piszesz są to wartości uniwersalne, przekazywane i nie potrzebują do tego religii. Ludzie, którzy myślą nie potrzebują takich przewodników.
Jeszcze co do komunizmu. Jeśli ktoś uważa, że komunizm jest "głosem" ateizmu to czym prędzej powinien zacząć uczyć się historii, albo iść do lekarza. Ateizm był elementem tych systemów, bo system nie lubi konkurencji więc łatwiej było zlikwidować im religię, zamiast tworzyć nową. Właściwie to stworzyli nową religię, a był nią właśnie komunizm. Tak w skrócie. Ateizm zaś to pogląd że bogów nie ma, tyle i aż tyle. Nie można wrzucać ateistów do jednego worka i mowic: oni postępują tak i tak, a są tacy i tacy. Ateiści nie mają swoje zbioru praw według których postępują, albo powinni postępować. Mogą być dobrzy, mogą być źli, mogą zabijać i być pacyfistami itd. Ale widząc wasze wpisy czuję że to i tak nie ma sensu, skoro do tej pory nie dało to efektu.