-
Re: Co aktualnie czytacie?
Właśnie skończyłem "Wojnę meksykańską 1861-1867" autorstwa Jarosława Wojtczaka. Bardzo przystępnie i fajnie napisana książka, przedstawiająca konflikt meksykański pomiędzy stronnictwem klerykalno - konserwatywnym (Miramon, Meija, Marquez) a rewolucyjnym, czytaj pospolitym lewactwem Benito Juareza :lol: W pracy znajdziemy opis wojny o reformę oraz późniejszej interwencji francuskiej mającej na celu ustanowienie Cesarstwa Meksykańskiego z arcyksięciem Maksymilianem Habsburgiem jako cesarzem, co miało ułatwić ściągnięcie meksykańskich długów względem Francji. Jak przystało na pracę pana Wojtczaka, książkę czyta się łatwo, lekko i przyjemnie.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Blichewicz Z. ps. "Szczerba", Powstańczy tryptyk, FINNA, Gdańsk 2009.
Bardzo przyjemnie się czytało tę pozycję. Chociaż autor myli niektóre fakty i osoby (w przypisach wszystko jest wyjaśnione) to i tak dowiedziałem się kilku ciekawostek, m.in. o rozstrzelaniu cywili niemieckich na Śródmieściu. Książka podzielone jest na 3 części, w których wyraźnie odbija się stosunek autora do powstania. Początkowy entuzjazm na Starówce, zwątpienie po przejściu kanałami do Śródmieścia oraz beznadzieja ostatnich dni walki i pójścia do niewoli. Do przemyśleń skłania zwłaszcza Posłowie "Szczerby", rozgoryczonego i rozczarowanego życiem człowieka, który pisze tam: "(...)I dlatego wydaje mi się , że bez porównania więcej zła wyrządzili na świecie anglosascy mężowie stanu, niż Hitler i Stalin razem wzięci. Tamci zabijali tylko ciała - ci zabili dusze milionów ludzi...".
Jako ciekawostkę dodam, że Blichewicz niedługo po ukończeniu swoich wspomnień popełnił samobójstwo.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
hyperboria11 zainteresowałeś mnie tą książką. Postaram się to przeczytać w jakiejś bliżej nie określonej perspektywie :? , obecnie mam zaplanowanych kilka pozycji, ale myślę że znajdę czas i na to :)
Ze swojej strony chciałbym polecić wszystkim książkę Ericha Marii Remarque'a - "Czarny obelisk", znakomita książka, której akcja toczy się w roku 1923, gdy Republika Weimarska pogrąża się w hiperinflacji. Bardzo realistyczny zapis ówczesnej codzienności, dodatkowo znakomite studium Niemców jako społeczeństwa, które znalazło się na rozdrożu historii, kontekst porażki w I Wojnie Światowej oraz późniejsze dojście nazistów do władzy jest tutaj bardzo ważny.
Więcej na temat książki oraz związanych z nią rozważań znajdziecie w recenzji na moim blogu: http://igorks.blogspot.com/2012/04/czarny-obelisk.html Myślę, że zachęci ona do przeczytania książki, wszystkich tych, którzy się do niej przymierzali, ale w danej chwili wybierali jakieś inne pozycje.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Ja zamieniłem fantastykę, na inną ulubioną tematykę i "zmęczyłem" Świat Bizancjum, tom 1 i 2, Cesarstwo Bizantyjskie. Przydałoby się by więcej takiej literatury, bo świeże wydanie oryginalne z 2006 roku :) I cieszy mnie że potwierdza moje amatorskie tezy jakie postawiłem swego czasu w temacie- o przyczynach upadku Bizancjum :)
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Arturo Perez-Reverte "Kawaler w żółtym kaftanie" i "Słońce nad Bredą" (przeczytałem). To tomy z sagi o "Przygodach Kapitana Alatriste". Całkiem fajne, krótkie i dobry język.
Do tego chcę kontynuować "Fale Wojny" Stevena Pressfielda. Sokrates, Alkibiades, taka fajna powieść na 500 stron.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Polska kampania Napoleona - Christopher Sommerville
Obok Napoleon i jego marszałkowie - Macdonell A. G moja ulubiona "napoleońska" książka.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Ostatnio przeczytałem "Mróź" autorstwa Marcina Ciszewskiego. Jedna z moich ulubionych książek sensacyjnych, w której akcja choć trochę jest naginana, to jednak czyta się świetnie, brr :) Teraz czytam kolejną książkę tego autora "Upał", w której akcja dzieje się pół roku później, sceną dla wydarzeń jest EURO, trochę żałuję że nie zacząłem jej czytać jeszcze przed mistrzostwami, bo w książce Polacy wyszli z grupy i mają grać z Niemcami hehe.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Korzystając z chorobowego :)
Miałem szczęście że zacząłem czytać przed przeczytaniem pseudorecenzji na jakimś serwisie....Dobrze się stało, bo bzdury tam były jak dla mnie :)
Autor ten popełnił fantasy, znany raczej ze space itp wariantów z s-f....Dla ludzi obeznanych z tą literaturą będzie niezły ubaw, bo autor z pewnych konwencji zrobił sobie wolnoamerykankę, co wcale nie ma wyrazu pastiszu, czy komedii. Jest trochę wszystkiego po trochu, w universum bardzo podobnym do innych, w powieściach tego typu, ale wystarczy trochę poczytać i widać do kogo autor "pije" Oczywiście tyczy się to sympatyków fantastyki :mrgreen:
Weber David - Seria Boga Wojny:
1.Przysięga Mieczy
2.Zaprzysiężony Bogu Wojny
3. Przysięga Wietrznego Jeźdźca
edit:
W tym roku wydał, następną czwartą część i czekam na tłumaczenie :)
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Czytał może ktoś już tę książkę:
"Pakt Ribbentrop-Beck" Piotr Zychowicz
-
Re: Co aktualnie czytacie?
"Wojna O Wszystkie Oceany" panów Adkins'ów, bardzo dobra pozycja o wojnie na morzu w epoce napoleońskiej.
Cytat:
Czytał może ktoś już tę książkę:
"Pakt Ribbentrop-Beck" Piotr Zychowicz
Przeglądałem w empiku. Czysta fantazja i wizja pana Piotra, nie mająca za wiele wspólnego z rzeczywistością. Treść typu: "jakbyśmy się z Niemcami sprzymierzyli, to na pewno pokonalibyśmy Ruskich i zajęli Ukrainę, a potem zaatakowali z aliantami Niemców i ogólnie wygrali wszystko".
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Nie przesadzaj, niczego takiego tam nie ma. Zainteresowani - warto sobie przeczytać recenzję Cenckiewicza w ostatnim "Uważam Rze". Albo Skwiecińskiego w Rzepie.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Cytat:
Nie przesadzaj, niczego takiego tam nie ma.
To pewnie wziąłem złą książkę ;)
Dla mnie sprawa prosta. Autor najpierw wymyślił twierdzenie, a potem zaczął szukać faktów (dość naiwnych trzeba przyznać) potwierdzających Jego teorię + krótka bajka oparta na swoich domysłach opisująca kilka lat tej alternatywnej historii. Spodziewałem się konkretnego opisu przebiegu negocjacji polsko-niemieckich, znalazłem natomiast wielką księgę żali pt. "Jak mogliśmy zawojować świat, ale nie zawojowaliśmy". Trochę martwiłomnie też zbyt naiwne podejście do Trzeciej Rzeszy, która zdaniem autora była w 100% słowna i mogliśmy jej ufać bez zastrzeżeń, a w dogodnym momencie całkowicie wykiwać.
Do sedna:
Od dobrej książki oczekuję rzetelnego opisu faktów i możliwie minimalnego wpływuj ilości teorii, gdybań i przypuszczeń. Stanowią one niestety kamień węgielny "Paktu..".
Cytat:
Zainteresowani - warto sobie przeczytać recenzję Cenckiewicza w ostatnim "Uważam Rze". Albo Skwiecińskiego w Rzepie.
Heh, jakoś zawsze mój umysł działa na innych falach, niż redaktorów wymienionej wyżej prasy ;)
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Planuję nabyć "Z dziejów husarii" Radosława Sikory tylko w moim mieście nie ma to gdzie indziej trzeba szukać.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Internet :)
Mi na prezent Lubieszów u niego zaówiono, jeszcze z dedykacją "dla znajomego z TWC" :)
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Cytat:
To pewnie wziąłem złą książkę ;)
Może wystarczyłoby ją przeczytać zamiast przejrzeć w Empiku? Zawsze mnie bawią tak kategoryczne opinie w parze z przyznaniem, że się książki nie przeczytało. Wymagać od rozważań alternatywnych niezbitych dowodów papierowych na ich podparcie to raczej nieporozumienie. Niby skąd ma je wziąć skoro do tej wersji wydarzeń nie doszło? Stąd inne metody - porównania, konotacje i analiza wydarzeń przed 1939r. To najwyraźniej nie jest książka dla Ciebie.
A tak na marginesie to nie Zychowicz wymyślił sobie taką teorię, tylko Wieczorkiewicz. Za co zresztą został odsądzony od czci i wiary, przez naukowców, których "umysły działają na innych falach".
http://www.youtube.com/watch?v=jKsa1clzsUo
-
Re: Co aktualnie czytacie?
W empiku dziadowałem conajmniej godzinę, z czego połowę czasu spędziłem nad "Paktem...". Na pewno za mało czasu żeby napisać recenzję, ale wystarczająco dużo do wyrażenia swoich uwag (i zrozumieć, że kupować nie warto) ;)
Cytat:
Wymagać od rozważań alternatywnych niezbitych dowodów papierowych na ich podparcie to raczej nieporozumienie.
Dokładnie. A brak konkretnych dowodów, uzupełniany przez oparte na rozważaniach analizy autora nie stanowią dla mnie żadnej wartości, nie zamierzam też na pełne przeczytanie takiej książki tracić czasu.
Czy lepiej byśmy wyszli podpisując pakt z Niemcami? Nie wiem. Biorąc pod uwagę, że przegraliśmy wszystko, a niepodległość odzyskaliśmy dopiero po 50 latach jest to dość prawdopodobne. Trudno mi powiedzieć coś więcej, co ważne każde kolejne zdanie zagłębiające się w szczegóły stanie się zwykłą spekulacją. Temat taki można podjąć w rozmowie i pobawić się w alternatywy, ale pisać o tym książkę ze "szczegółowo przeanalizowaną alternatywną opcję, opartą na szczegółowo przeanalizowanych przypuszczeniach i możliwościach" to przesada.
Akurat aktualnie nie mogę oglądać YT, więc podanego przez Ciebie "linczu" nie zobaczę ;)
Każdy ma prawo myśleć i uważać jak chce, pierwszy będę tego prawa bronił. Inna sprawa, że nie zamierzam zaniechać z tego powodu swoich opinii.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Panowie przecież historia czasów najnowszych, szczególnie w Kraju Nad Wisłą jest uzależniona od tzw. wiatrów politycznych, gdzie często merytoryczne wywody zastępowane są poprawnością polityczną...Dlatego podejrzewam, że obaj macie szlachetni rację i to jest najbardziej ciekawe w tej historii :mrgreen:
Tyczy się to także innych okresów historycznych :)
Wracając do tematu, coś mnie naszło i sobie w to zerkam ;)
Flori Jean- Rycerstwo W Średniowiecznej Francji
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Aleksijewicz S., Wojna nie ma w sobie nic z kobiety, Wydawnicwto Czarne, Wołowiec 2010.
O tym tytule pierwszy raz dowiedziałem się w tym temacie, kiedy wspomniał o nim legendarny KWidziu (od dawna już tu niestety nieobecny :( ). Autorka w niezwykle realistyczny sposób przelała na papier emocje i wydarzenia, o których opowiadają bohaterki kilkadziesiąt lat po "Zwycięstwie". W posiadanym przeze mnie wydaniu załączone są fragmenty, które zakazała wydać radziecka cenzura z powodu "pacyfizmu, naturalizmu i podważania heroicznego obrazu kobiety radzieckiej".
Książka często wstrząsająca, czasami wzruszająca, jednym słowem - świetna.
"(...) Jeśli pani spyta, co to jest szczęście, odpowiem: Wśród zabitych niespodziewanie znaleźć żywego..."
Anna Iwanowna Bielaj, sanitariuszka
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Cytat:
Zamieszczone przez Andzia
Po dosyć ciekawych "Nowożytnych najemnikach" W.Urbana (...)
I przebrnąłeś? Koniec, końców, ja tej bajeczki nie doczytałem.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Przeczytałem "Łowy na człowieka." Marka Czerwińskiego. Książka, od której nie mogłem się oderwać. Dziwne, napisana bardzo prostym językiem, bez silenia się na psychoanalizę bohatera, a jednak bardzo wciągająca. Chyba dzięki częstym fragmentom poświęconym broni i strzelectwu. Historia żołnierza, który całą okupację i kilka lat po niej przesiedział w lesie, prowadząc swoją prywatną wojnę z Niemcami i bolszewikami. Książka wydawnictwa Warbook z ładną okładką niegdysiejszego forumowicza.
http://thumbnails104.imagebam.com/21...c210234141.jpg
A oto fragment lektury:
Biwakowali w niskim zagajniku. Drużyna w sile ośmiu ludzi odpoczywała pod osłoną jednego wartownika. Ten ostatni siedział oparty o pień młodego drzewa, trzymając w ręku pistolet maszynowy MP-40. Stanisław został przy nich przez kwadrans, potem grupa zaczęła szykować się do wymarszu. Obserwował Niemców z odległości nie większej niż dwieście metrów, a chęć upolowania przynajmniej paru fryców mieszała się z obawą, iż reszta grupy może znajdować się za blisko. Akcja, by dawała szansę powodzenia, powinna być przeprowadzona błyskawicznie. Problemem nie było bowiem odstrzelenie jednego czy dwóch Niemców, ale zachowanie własnego życia. Likwidacja Rosjan pokazała ich klasę.
Drużyna, dowodzona przez zarośniętego blondyna uzbrojonego w nieznany karabin wyborowy, ruszyła w końcu przez pole. To ten sam snajper meldował się wcześniej dowódcy na polanie i pokazywał coś na mapach. Bezsprzecznie, z całej grupy to on był najgroźniejszy. Niemcy, zgodnie z zasadami partyzanckiej taktyki stosowali dalekie odstępy między żołnierzami. Czołowy szperacz był już o dobrych sto metrów od zagajnika, zanim będący w awangardzie żołnierz wyszedł na otwartą przestrzeń.
Drużyna jak długi wąż schodziła po łagodnym skłonie, przemieszczając się w kierunku dużego lasu. Stanisław szybko zajął stanowisko na skraju młodnika i zaczął prowadzić ich w celowniku swojego Mausera. Sytuację miał bardzo dogodną – otwarta przestrzeń, dystans do ostatniego nie dalszy niż czterysta metrów. Chciał pierwszym pociskiem powalić snajpera-dowódcę, ale od tyłu niespecjalnie mógł go rozpoznać. Wybrał więc taktykę doświadczonego myśliwego i pierwszy nabój przeznaczył dla tego, który był najdalej i najłatwiej mógł uciec. Potem zamierzał likwidować kolejnych, tym samym schematem, aż do najbliższego. Ostatni był na wyciągnięcie ręki, ale nie dał się skusić tak łatwym celem. Wahał się jeszcze przez sekundę, wszak nigdy nie walczył z tak trudną zwierzyną. Adrenalina skoczyła gwałtownie, powodując przejściowe drżenie mięśni. Uwzględnił opad pocisku na czterystu metrach, przesunął w lewo charakterystyczne dla Mausera motylkowe skrzydełko bezpiecznika. Przemknęło mu przez myśl, iż samopowtarzalny Simonow byłby w tym przypadku lepszą bronią, ale nie miał już wyboru. Musiał walczyć tym, czym miał. Pas od broni oplótł wokół lewego ramienia. Uregulował oddech, wstrzymał go na półwydechu i zaczął wybierać opór spustu. Wprowadzał palec w szybkie ruchy zginające na języku spustowym, jak strzelec wyczynowy. Wreszcie kula opuściła lufę, huk odbił się szerokim echem. Niemiec padł jak rażony piorunem, reszta grupy natychmiast zaległa w sięgającej do kolan trawie. Żaden nie strzelał, nie zasłaniał się bezużyteczną ścianą ognia. Kule, które nie trafiają, ośmielają tylko przeciwnika. Niemcy milczeli, czekali na kolejny strzał, mając nadzieję na wykrycie jego stanowiska. Stanisław błyskawicznie zarepetował broń i choć widział w celowniku głowy i barki dwóch najbliższych, szukał strzelca wyborowego, tylko ten był śmiertelnie groźny. Niemiec jednak zniknął bez śladu.
Mijały minuty, a plutonowy nie strzelał. Dwóch dobrze widocznych Niemców zaczęło powoli odczołgiwać się w przeciwległym kierunku. Jeszcze minuta i znikną na dobre. Ktoś ponaglał ich zresztą komendami, Stanisław wyraźnie słyszał gardłowe okrzyki. Wreszcie otworzył do nich ogień i to był błąd. Trafił ostatniego w głowę, zaraz potem przeniósł krzyż na kolejnego. Po paru sekundach i ten padł od skutecznej, morderczej kuli. Po strzale plutonowy zamierzał zmienić stanowisko. Zamierzał, ale nie zdążył. Niemiecki pocisk wprost musnął mu czaszkę, wycinając krwawą pręgę. Impet kuli na sekundy oszołomił Stanisława, rzucił go do tyłu. Kolejny pocisk wzbił fontannę pyłu i ziemi może dziesięć centymetrów od jego brody. Stanisław przywarł do ziemi, po czym natychmiast odczołgał się w głąb zagajnika. Ostrożnie obmacał czaszkę. Była cała, krwawił, ale żył.
Jak przez mgłę słyszał gardłowe komendy i świst kul z peemów. Niektóre z serii układały się w jego pobliżu, inne rykoszetowały od pni czy gałęzi, wypełniając młody las istną kakofonią dźwięków. Strzelanina ucichła jednak dość szybko, jak gdyby miała tylko osłonić odwrót. Plutonowy odczołgał się kilkadziesiąt metrów w bok, po czym bardzo powoli zaczął ponownie zbliżać się do skraju zagajnika...
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Dziś kupiłem książkę Witolda Biernackiego "Biała Góra 1620". Oczywiście zaraz biorę się za czytanie.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Christie Golden, "Przeznaczenie Jedi: Hegemonia" - w sumie ciekawe, ale ma wiele wątków i żaden nie wysuwa się na prowadzenie, co trochę rozwadnia akcję. Książka niezła, ale wolałem te z trylogii Dartha Bane'a i z serii "The Old Republic", jeśli chodzi o serię SW.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Bane był beznadziejny.
Z gwiezdnych wojen dobre są tylko:
Maska Kłamstw
Punkt Przełomu
Medstar I
Medstar II
Zemsta Sithów
Narodziny Lorda Vadera
Eskadra Widm
Żelazna Pięść
Rozbitkowie z Niruan
Ostatnie Proroctwo
Kiedyś (oj dawno) się czytało :)
U mnie skończone: Czerwony Blitzkrieg i Stalingrad, a aktualnie coś Wołoszańskiego o XX wieku.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Cytat:
Bane był beznadziejny.
Dlaczego tak sądzisz?
Bane był geniuszem zbrodni i manipulacji. Temu nie sposób zaprzeczyć. A jego postać została przedstawiona dokładnie.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Książka chaotyczna i nudna jednocześnie, do tego w wielu miejscach naiwna (to ostatnie cechuje większość tych książek). Przeczytałem pierwszego i to mi starczy.
Może piszę tak, ponieważ czytając go nie byłem "fanem" od roku (jakieś 5 lat temu?) i takie podejście miałem do większości książek, ale z drugiej strony przestałem być "fanem", bo zacząłem zauważać takie rzeczy ;)
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Chaotyczna? Tam wszystko było przedstawione po kolei, chronologicznie - choć było parę retrospekcji. Ale były one wyraźne i nie powinny robić wrażenia chaosu.
Co masz na myśli, pisząc "naiwna"? Może podasz przykłady naiwnych fragmentów?
Mnie ta książka nie nudziła.
Bane przeszedł ewolucję i to jest opisane w tej książce.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Chaotyczna, bo co trzy strony zmienia się miejsce akcji, naiwna bo Banowi non stop się udaje wszystkich oszukiwać, nudna, bo naiwna i chaotyczna ;)
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Jak zawsze czyhające na mnie książki do magisterki zostały upchnięte w szafce i zabrałam się za coś mniej ambitnego...
Zaczęłam czytać "50 twarzy Greya" 8-)
-
Re: Co aktualnie czytacie?
-
Re: Co aktualnie czytacie?
W trzy dni udało mi się przeczytać całą książkę wspomnianą w moim poście powyżej. Jak na moje literackie lenistwo, jest to duży wyczyn :)
A jaka jest książka? W Internecie opisywana jest jako "porno dla mamusiek", lub "powieść sado-maso". Myślę, że ta pierwsza opcja odpada, druga zaś jest wyolbrzymiona. Owszem, trochę jest scen erotycznych, ale po prostu brnie się przez nie dalej.
Nie wiem jak mężczyźnie by się czytało "50 twarzy Greya" (polskie tłumaczenie tytułu jest bezsensowne), ale mnie się podobało :) Będę czekać do listopada na kolejną część. Akurat zdążę do tego czasu przeczytać "Spowiedź heretyka".
Tak więc z cyklu "Lena poleca": "Fifthy Shades of Grey":
http://cdn.economistgroup.com/leanba...es-of-grey.png
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Po skończonym jakiś czas temu Archipelagu, czas na ,,Opowiadania Kołymskie" do tego w tle ,,Żmija" Sapkowskiego, słyszałem że słabe ale dopóki nie przeczytam się nie przekonam :mrgreen:
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Wróciłem do "kazania Sejmowe" Piotra Skargi i mimo że czytam to już chyba 3 raz nadal mnie bawi ta katolicka propaganda ^^
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Cytat:
Zamieszczone przez Funky Koval
Przeczytałem "Łowy na człowieka." Marka Czerwińskiego.
Również nie dawno to przeczytałem-polecam :)
Aktualnie czytam Metro 2034 i Ogniem i Mieczem.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Przeczytałem cztery książki z Uniwersum Metro i stwierdzam, że Sankt Petersburg bardziej mi odpowiada. Za mało cudów i duchów. :P
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Ja sobie niedawno kupiłem Piter i Do światła-zamierzam je przeczytać we ferie:P. Aktualnie czytam Pachnidło oraz Kampanie Langiewicza 1863.
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Ja czytam Zew Cthulhu H.P. Lovecrafta i nieszczęsną ustawę o finansach publicznych:P
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Requiem dla PQ-17.Tragedia udokumentowana ; Autor: Walentin Pikul.
Z tą wiarygodnością to bym nie przesadzał. To nie jest książka naukowa ani popularnonaukowa. To beletrystyka dość mocno osadzona w faktach, a przynajmniej w radzieckim ich postrzeganiu. Jak na "radziecką" książkę to i tak nieprzesadnie prostalinowska. Inaczej mówiąc coś między fabularyzowanym dokumentem, a "powieścią historyczną"...
Niezła ,naprawdę niezła 8-) .
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Cytat:
Aktualnie czytam Pachnidło oraz Kampanie Langiewicza 1683.
Chyba raczej 1863
W końcu to powstanie styczniowe
Książka jak na HB-ek jest niezła, czytałem już w księgarni fragmenty i mam zamiar jeszcze poczytać
ale paru rzeczy brakuje-np. szczegółowej dyslokacji sił rosyjskich w momencie wybuchu powstania i dyslokacji po koncentracji garnizonów rosyjskich
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Ups Przepraszam czeski błąd ;) Już poprawiam:P Pierwszy HB o powstaniu styczniowym i też prezent świąteczny, więc mus przeczytać:P
-
Re: Co aktualnie czytacie?
Na poprawę humoru postanowiłem dziś zrealizować bon w empiku i kupić książkę Zamoyskiego o Europie doby kongresu wiedeńskiego...niestety, o ile pomiędzy wykładami zawsze ją czytałem, tak teraz zniknęła :(
Ale bon trzeba było zrealizować, tak więc moja kolekcja wzbogaciła się o "Marengo 1800" Leśniewskiego i "Dzieje Imperium Brytyjskiego" Lloyd'a. Szkoda tylko, że przeczytam je dopiero po sesji :( Z drugiej strony od samego oglądania okładek lżej człowiekowi na duchu ;)