Wiesz ja tez nie mogę sie doczekać gry, choć może poczekam na moda który pofarbuje włosy czarodziejce.
Wersja do druku
Wiesz ja tez nie mogę sie doczekać gry, choć może poczekam na moda który pofarbuje włosy czarodziejce.
Właściwie to nie wczytywałem się zbytnio w mechanikę Chivalry, ale pytanie czy walka z Imperium nie będzie odbierana negatywnie? W pokazach "przedpremierowych" to raczej mówiono o wyprawach do Norsci i Badlandów celem nabijania tego wskaźnika, acz na ile to faktycznie reprezentatywne - nie wiem.
Skądinąd to długo się zastanawiałem, jak oni tę Bretonię chcą od strony strategicznej ukształtować, trudno nie zauważyć, że przy tak peryferyjnym położeniu to głównym wrogiem staje się Imperium, co byłoby trochę absurdalne od strony lore. Stąd takie, a nie inne kryteria zwycięstwa oceniam na plus. Choć może to trochę zabawnie wyglądać, jak połowa armii będzie ganiać za orkami na południu. ;)
Na pewno punktowane będzie także bicie wojsk Chaosu, więc raczej od graczy wymagać się bedzie roli obrońcy OW. Albo przesadzam z interpretacją.
Poza tym, byłoby dobrze, jakby jeszcze popracować nad resztą bazowych nacji. Kto widział drzewko budowli Bretki ten wie, że to co ma reszta, wygląda obecnie, nędznie...
Bretonia ma ponosić duże kary za walkę domową, a konfederacje mamy połączoną z technologią.
niestety do jest tylko gra i możliwe że imperium będzie nam wypowiadało wojny.
Choć podoba mi się myśl o dalekich wyprawach przeciwko krasnoludom, bo to one zazwyczaj niszczą orki. .
Ci piesi rycerze na końcu to chyba byli po prostu Lordowie, taka reprezentacje że w razie zagrożenia Bretonia jednoczy się pod jednym sztandarem. W końcu o tym mówi w tym filmie Alberic.
Co do "Rycerskości" to wydaje mi się że kary za sam udział w wojnie z innymi ludźmi nie będzie. Jedynie za wypowiedzenie takiej wojny, plądrowanie/palenie miast i zabijanie zakładników.
W filmie mówili, że kara jest za nie przestrzeganie umów i traktatów raczej.
Przejrzałem sobie te wszystkie dodatki na ten patch i w sumie to bardziej jaram się nowościami u wampirów niż Bretonią.
Zawsze będzie można nabijać Chivalry na inwazjach Chaosu, zaskryptowanych tak żeby szły do nas :)
A ja cieszę się na tą Bretonie prze okrutnie, właściwie to nawet jakby bardziej niż na leśne elfy.
Jeśli mechanika zadziała tak jak powinna, czyli nacje bretoniii nie będą dążyły do wojen przeciw sobie (coś podobnego do tego jak funkcjonują krasnoludy) to będzie to dla mnie coś wspaniałego. Znaczy będę spokojnie się rozwijał, a przez technologię powoli dołączał pomniejsze diukostwa. A głównymi siłami będę się wyprawiał na wycieczki.
Zwłaszcza jeśli zmienią wytyczne dla chaosu i norski.
No i dalej nie mogę się zdecydować która frakcją z Bretki zagrać najpierw. A będzie to wyglądało tak:
- Bretka - Izka - Bretka 2 - Wurzag - Bretka3. Chyba że gdzieś wcisnę jeszcze raz imperium lub mini kampanie elfów.
Mi bardziej chodzi o przeprogramowanie Norski by częściej wybierał tereny bretonii jako cel najazdów. A w przypadku chaosu to może dodanie plemienia podobnego do Ble... co najeżdża złe ziemię.
O ile wiem to AI zwykle atakuje frakcje, którymi zarządzamy.