Pomidor.
Wersja do druku
Pomidor.
Dobra Pampa, czaje że Napoleon gada głupoty ale weź się trochę pohamuj! Jesteś moderatorem :/
"Albo którzy swą bezmyślnością i cynizmem przyczynili się do tego, że wygrywa zło?"
" I nie widziałbym nic dziwnego ani złego w tym, gdyby PO władzę straciła"
Czyli rozdwojenie jaźni?
Nie wiem co Cię bawi w trafianiu do więzienia i laniu się krwi. Ale powinieneś się już martwić póki Antoni jest MO. Trochę o tym cicho ale najważniejsi generałowie składają dymisje. Jawny sprzeciw dla pomysłów cywilnego kierownictwa to bunt więc jedno im zostaje. Pytanie - co spowodowało takie kroki? A OT jeszcze w powijakach które czarno na białym wbrew bzdurom ministerstwa nie przetrwałoby 5 min ze specnazem do jednego celu ma być stworzone i nieprzypadkowo podporządkowane bezpośrednio ministrowi...
Gdzie i kiedy gadam "głupoty"? Czy wtedy gdy pisałem o tym, że PiS zrujnuje Polskę czy teraz, że może być jeszcze gorzej nie wykluczając tego że może polać się krew? A może gdy piszę, że nie ma rozsądnej alternatywy dla liberalnej demokracji (zresztą, aktualnie nie ma inne demokracji niż liberalna)? Albo gdy twierdzę, że politycy są tacy jak ich wyborcy. I jeżeli ktoś ma pretensje do polityków to powinien najpierw przyjrzeć się sobie? To są "głupoty"? To gratuluję "mądrości".Cytat:
Dobra Pampa, czaje że Napoleon gada głupoty ale weź się trochę pohamuj! Jesteś moderatorem
Cały czas masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Każde decyzje polityczne o znaczeniu strategicznym będą kontrowersyjne - jednym będą się podobać innym nie. Nie ma decyzji, które podobać będą się wszystkim. Ponieważ każda istotna decyzja naruszy czyjeś interesy lub przekonania. Zmiana wieku emerytalnego czy wysłanie 6-latków do szkół (i inne) mają taki charakter. Mają swoje uzasadnienie ale nie każdemu muszą się podobać. Więc ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś głosował przeciw tym, którzy takie zmiany wprowadzali. Ale w tej chwili nie o to idzie spór. Spór idzie o to, czy odkręcenie tych zmian, tudzież wprowadzenie innych, odbywać się będzie zgodnie z prawem i obowiązującymi zasadami czy nie - i zmiany będą wprowadzane prawem kaduka. Także, czy ci, którzy z tymi nowymi zmianami się nie zgadzają będą mogli o nich dyskutować, jawnie je krytykować by przekonać do swych racji innych, konkurować z rządzącymi nawet jeżeli ci mają bezwzględną przewagę, czy tego robić nie będą mogli. Bo jeżeli robić tego nie będą mogli to rodzą się wątpliwości czy za 3 lata, gdy przyjdzie czas wyborów, będą mogli w nich uczestniczyć na równych prawach.Cytat:
Czyli rozdwojenie jaźni?
Co byś powiedział o PO czy innych rządzących wcześniej ugrupowaniach, to podstawowe zasady demokracji były przestrzegane. Teraz przestają być. I w tej chwili to staje się głównym przedmiotem sporu. Jeżeli ktoś tego nie rozumie i to co się dzieje jest mu obojętne, to świadomie lub nie przyczynia się do zwycięstwa tych, którzy chcą zniszczyć obecny system i wprowadzić rządy autorytarne. Ja je nazywam złem - ty możesz nazwać jak chcesz.
To wszystko co masz do powiedzenia?!Cytat:
Pomidor.
Osobiście odnoszę wrażenie, że Napoleon jako jedyny w tym temacie pisze z sensem.
I dobrze. Być może przemówi komuś do rozsądku.
Przeraża mnie postawa dzisiejszego pokolenia 18-25, chociaż z drugiej strony staram się je zrozumieć, bo jeszcze kilkanaście lat temu sam wypisywałem takie głupoty, jak większość użytkowników w tym temacie na tym forum.
Tak, to wszystko co mam do powiedzenia na te partyjniackie broszurki.
Co do genków - jakoś wcale mi ich nie szkoda. Mamy ich i tak nieproporcjonalnie wielu, może czas na zmianę warty, tego nie wiemy. W zasadzie nikt nie wie. Raczej bym nie próbował tutaj dochodzić o co poszło, dlaczego itd bo wszystko to jest nadinterpretacja.
Proszę mi tu bez majaków. Ilość generałów się nie zmieni. Rzecz w tym że od roku ludzie pokroju tych którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej a których PiS oficjalnie tak rzewnie na każdym kroku opłakuje mają mniej do powiedzenia niż chłopaczki pokroju
http://e5.pudelek.pl/218b165f92bebe9...b940ea4fbe.jpg
a że Ci nie szkoda PMW, floty średnich śmigłowców i wszystkiego co tracimy za panowania Antoniego to już się przyzwyczaiłem. I na takich wujek Antoni stawia w armii.
Generalizujesz, ale akurat w Twoim wypadku Gajuszu to jest normalka. Przyzwyczaiłem się. :)
"Cały czas masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Każde decyzje polityczne o znaczeniu strategicznym będą kontrowersyjne - jednym będą się podobać innym nie. Nie ma decyzji, które podobać będą się wszystkim. Ponieważ każda istotna decyzja naruszy czyjeś interesy lub przekonania. Zmiana wieku emerytalnego czy wysłanie 6-latków do szkół (i inne) mają taki charakter. Mają swoje uzasadnienie ale nie każdemu muszą się podobać. Więc ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś głosował przeciw tym, którzy takie zmiany wprowadzali. Ale w tej chwili nie o to idzie spór. Spór idzie o to, czy odkręcenie tych zmian, tudzież wprowadzenie innych, odbywać się będzie zgodnie z prawem i obowiązującymi zasadami czy nie - i zmiany będą wprowadzane prawem kaduka. Także, czy ci, którzy z tymi nowymi zmianami się nie zgadzają będą mogli o nich dyskutować, jawnie je krytykować by przekonać do swych racji innych, konkurować z rządzącymi nawet jeżeli ci mają bezwzględną przewagę, czy tego robić nie będą mogli. Bo jeżeli robić tego nie będą mogli to rodzą się wątpliwości czy za 3 lata, gdy przyjdzie czas wyborów, będą mogli w nich uczestniczyć na równych prawach.
Co byś powiedział o PO czy innych rządzących wcześniej ugrupowaniach, to podstawowe zasady demokracji były przestrzegane. Teraz przestają być. I w tej chwili to staje się głównym przedmiotem sporu. Jeżeli ktoś tego nie rozumie i to co się dzieje jest mu obojętne, to świadomie lub nie przyczynia się do zwycięstwa tych, którzy chcą zniszczyć obecny system i wprowadzić rządy autorytarne. Ja je nazywam złem - ty możesz nazwać jak chcesz. "
Stawiasz mnie w pozycji zwolennika PiSu, a nim nie jestem. Nie głosowałem na PiS ani nie zamierzam. na PO też nie będę. Mieli swoją szansę, nawalili (8 lat!). Ty cały czas próbujesz mi wmówić jakoby fakt, że chcę zmiany PO było jakimś potwornym czynem, a zaraz potem mówisz że ci to nie przeszkadza. Jakież to przyzwolenie daję? Bardzo mi się jak na razie nie podoba cały ten cyrk, ale nie będę z tego powodu maszerował z komuchami i ludźmi, którzy chcą zrobić z tego kraju korytko v3.
Proste jak konstrukcja cepa, PO nie, Pis nie, Kukiz\Korwin tak. Mówisz jakoby popieranie tych partii wzmacniało PiS a tak nie jest. Ja nie chcę ani Was ani PiSu ani Nowoczesnej.
Jako że ból dolnej części pleców się rozwinął u dawnych banitów to chciałbym wytłumaczyć się z tej szubienicy. Jest to skrót myślowy i pewnego rodzaju czarny humor - ironia. Smutne jest to że nie wszyscy są w stanie to zrozumieć, ale być może też przesłanie nie było zbyt jasne. A więc jeszcze raz czarno na białym: nie chodzi mi o mordowanie kogokolwiek ani stawiania szubienic pod sejmem. Chodzi tylko o wymierzanie sprawiedliwości z pełną surowością(o czym pisałem kilka postów temu), nawet wśród polityków. Tylko i aż tyle. Koniec tematu.
Ponieważ jak zwykle lubisz prowokować by później dokładać kary dyskutantom objaśniam: znany nam jest najważniejszy punkt regulaminu który unieważnia całą resztę:
VIII. Postanowienia końcowe:
1. Moderatorzy mają pełną dowolność w interpretacji regulaminu.
Uwierz mi, nikt nie miał wątpliwości co do losu choćby jednego włosa z twojej głowy.
Do tematu.
Brutalna akcja, i morderstwo jednego z protestujących: https://www.youtube.com/watch?v=mIpi...&feature=share
Dowcipniś , albo ,,wysublimowany'' performance jak mniemam.....
To czy głosujesz na PiS czy nie nie ma tu akurat większego znaczenia. PiS ma swych "wyznawców" i tych, których kupili (tych ostatnich ma przynajmniej do czasu gdy forsy zabraknie). Razem jest tego dużo - jakieś 30 %. Z punktu widzenia PiS nie trzeba więcej. Wystarczy, że reszta albo będzie głosowała na jakichś lekko szalonych antysystemowców (których się później się pozyska lub jakoś zneutralizuje, tak jak obecnie Kukiza) albo zniechęcona nie będzie chodzić na wybory. A swe żale kierować będzie do wszystkich (czyli w praktyce do nikogo). PiS nie ma nic przeciw temu by te 70 % psy na nim wieszały. Byle wieszały także na innych - wtedy wyznawcy i przekupieniu wygrają dla PiS każde wybory (i nie trzeba będzie ich fałszować - zawsze to jakiś luksus).Cytat:
Stawiasz mnie w pozycji zwolennika PiSu, a nim nie jestem.
Jak już wspomniałem, żeby zło wygrało to wystarczy by zwykli ludzie nic nie robili. Większość to "zwykli ludzie". Jeżeli będą źli na wszystkich, jeżeli będą niezadowoleni z polityków (wszystkich) i będą cały czas narzekać, to nie będą nic robić (albo co najwyżej ze złości zagłosują na jakichś niszowych antysytemowców - starych lub nowych jacy się pojawią). I o to chodzi. To zagwarantuje PiS rządzenie. Oczywiście do czasu, ale to "do czasu" może jeszcze długo potrwać. A im więcej będzie trwać tym nas później będzie to pisowskie rządzenie więcej kosztować (i finansowo i niefinansowo).
Obiektywnie rzecz biorąc działasz więc Wonsz na korzyść PiS. Jesteś dla nich idealnym "zwykłym Polakiem", niezadowolonym, rozgoryczonym i złym na wszystkich dookoła a szczególnie na polityków, których wrzucasz do jednego worka. Takich więcej i PiS będzie rządzić tak długo dopóki państwo nie zbankrutuje. A może i dłużej jeżeli ludzi uda się chwycić mocno za twarz...
Nie gniewaj się, ale naprawdę czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną. Wspomniałeś o dwóch rzeczach, które należy rozdzielić. Jeżeli przyjąć, że nasz ustrój jest stabilny i nikt nie chce go zmieniać, to to na jakie ugrupowanie głosujesz jest kwestią drugorzędną. Stąd mogę zrozumieć że nie głosujesz na PO i ani mnie to ziębi ani parzy (choć oczywiście wolałbym aby na moje ugrupowanie głosowało jak najwięcej osób, ale nie jest to przecież kwestia "życia i śmierci"). W polityce raz się wygrywa, raz przegrywa. Tak to jest i jeżeli nawet PO by teraz przegrało to ma szanse w następnych wyborach. Teraz jednak nie chodzi o to czy wygra PO, Nowoczesna czy ktoś inny. Teraz chodzi o to czy Polska będzie krajem demokratycznym czy autokracją, w której kolejne wybory nie muszą być uczciwe (i nie sprawdzisz czy będą - bo nikt władzy nie będzie w stanie kontrolować). To na kogo będziesz głosował, kogo popierał, ma inne znaczenie. Nie będzie już chodziło o 500+ czy wyższe lub niższe podatki. Będzie chodziło o USTRÓJ. A w praktyce o to, czy będziesz obywatelem czy quasi poddanym.Cytat:
Ty cały czas próbujesz mi wmówić jakoby fakt, że chcę zmiany PO było jakimś potwornym czynem, a zaraz potem mówisz że ci to nie przeszkadza.
Głosując/popierając PiS opowiadasz się za autorytaryzmem i brakiem jakiejkolwiek kontroli nad władzą. Głosując przeciw PiS (na kogokolwiek z ugrupowań demokratycznych i prosystemowych) opowiadasz się za demokracją. Głosując na antysystemowców obiektywnie działasz też na korzyść PiS (z powodów o których wspomniałem powyżej).
Zaczyna być bardzo prosto, jasno i wyraźnie. I niech nikt nie mówi, że nie wiedział co robi.
Nikt nie jest doskonały, nawet ja (choć pewno trudno w to uwierzyć);)Cytat:
Choć z tym wybielaniem PO Napoleona czasem też ponosi.
"Nie gniewaj się, ale naprawdę czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną. Wspomniałeś o dwóch rzeczach, które należy rozdzielić. Jeżeli przyjąć, że nasz ustrój jest stabilny i nikt nie chce go zmieniać, to to na jakie ugrupowanie głosujesz jest kwestią drugorzędną. Stąd mogę zrozumieć że nie głosujesz na PO i ani mnie to ziębi ani parzy (choć oczywiście wolałbym aby na moje ugrupowanie głosowało jak najwięcej osób, ale nie jest to przecież kwestia "życia i śmierci"). W polityce raz się wygrywa, raz przegrywa. Tak to jest i jeżeli nawet PO by teraz przegrało to ma szanse w następnych wyborach. Teraz jednak nie chodzi o to czy wygra PO, Nowoczesna czy ktoś inny. Teraz chodzi o to czy Polska będzie krajem demokratycznym czy autokracją, w której kolejne wybory nie muszą być uczciwe (i nie sprawdzisz czy będą - bo nikt władzy nie będzie w stanie kontrolować). To na kogo będziesz głosował, kogo popierał, ma inne znaczenie. Nie będzie już chodziło o 500+ czy wyższe lub niższe podatki. Będzie chodziło o USTRÓJ. A w praktyce o to, czy będziesz obywatelem czy quasi poddanym.
Głosując/popierając PiS opowiadasz się za autorytaryzmem i brakiem jakiejkolwiek kontroli nad władzą. Głosując przeciw PiS (na kogokolwiek z ugrupowań demokratycznych i prosystemowych) opowiadasz się za demokracją. Głosując na antysystemowców obiektywnie działasz też na korzyść PiS (z powodów o których wspomniałem powyżej). "
No to jednak Cię nie boli i nie ma w tym nic złego gdy ktoś głosuje na kogoś innego niż uważasz, ale jednak głosując na innych niż Twoją partię, to popieram zło, PiS (nie głosując na niego) i w ogóle faszystowski ustrój?
"Obiektywnie rzecz biorąc działasz więc Wonsz na korzyść PiS. Jesteś dla nich idealnym "zwykłym Polakiem", niezadowolonym, rozgoryczonym i złym na wszystkich dookoła a szczególnie na polityków, których wrzucasz do jednego worka. Takich więcej i PiS będzie rządzić tak długo dopóki państwo nie zbankrutuje. A może i dłużej jeżeli ludzi uda się chwycić mocno za twarz..."
Ej ej ej! Kto powiedział, że jestem rozgoryczony i zły i w ogóle? Ja głosowałem na partię które popierają coraz więcej wolnego rynku zamiast interwencji państwa. I gdyby Twoja partia nie zrobiłaby mnie w wała i zamiast tego nie rozbudowywała socjału etc. to też bym na nią głosował. Te wszystkie ośmiorniczki etc. to tylko oliwa do ognia mojej niechęci.
Nie mam nic do tego, że głosujesz na inne ugrupowanie niż ja. Jest jednak czymś złym w moim przekonaniu, że głosujesz na ugrupowanie, które jest antydemokratyczne. Zaś jeszcze czymś gorszym, tudzież godnym pożałowania (o ile tak jest) jest sytuacja, gdy czynisz tak tego nie rozumiejąc.Cytat:
No to jednak Cię nie boli i nie ma w tym nic złego gdy ktoś głosuje na kogoś innego niż uważasz, ale jednak głosując na innych niż Twoją partię, to popieram zło, PiS (nie głosując na niego) i w ogóle faszystowski ustrój?
PiS ma inklinacje faszystowskie w wersji "soft" (coś w rodzaju narodowego socjalizmu - połączenia etatyzmu z autokracją i nacjonalizmem), ale dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi, więc ustrój zaproponowany przez PiS trochę się będzie różnił od faszyzmu który znamy (i który też bywał bardzo różny). Głosowanie jednak z pełną świadomością na coś co ewidentnie ma nas pozbawić wolności, jest w moim przekonaniu szaleństwem jeżeli nie wręcz głupotą. Na pewno zaś grubą naiwnością.
Nie ma wolnego rynku bez demokracji. Jeżeli tego nie rozumiesz, to ciężko się nam będzie rozmawiało. Zdarzają się autokraci, którzy popierają rozwiązania wolnorynkowe. Ale to nie znaczy, że istnieje wolny rynek. Bo np. swobodna działalność związków zawodowych też jest elementem wolnego rynku - pracy. Swobodny przepływ ludzi, towarów, myśli, kapitału - także. Bez tego wolnego rynku nie będzie. W państwie autokratycznym (a nawet tylko autorytarnym - patrz np. obecne Węgry, o Rosji nie wspominając) jest to zaś po prostu niemożliwe. Pomijam to, że niekontrolowana władza wręcz zachęca do korupcji i wszelkiego rodzaju nadużyć.Cytat:
Ja głosowałem na partię które popierają coraz więcej wolnego rynku zamiast interwencji państwa.
Jednym z największych mitów jest silna, sprawna i wolnorynkowa autokratyczna władza. Nie ma takiej.
1. Rozbudowywanie socjału?! PO straciło władzę m.in. dlatego, że ten socjał ograniczało (patrz np. zwiększenie wieku emerytalnego). Więc nie za bardzo wiem o co ci chodzi.Cytat:
I gdyby Twoja partia nie zrobiłaby mnie w wała i zamiast tego nie rozbudowywała socjału etc. to też bym na nią głosował. Te wszystkie ośmiorniczki etc. to tylko oliwa do ognia mojej niechęci.
2. Na czym niby miało polegać owo "zrobienie w wała"? Że nie zrealizowano obietnic podatkowych z wyborów 2007 roku? Były też wybory 2011 - wtedy to nie przeszkadzało? Od 2008 do praktycznie ubiegłego roku (2014?) trwał kryzys. Wiem, że to niektórych nudzi, ale tak było. A jak wspominałem wielokrotnie, podstawową kwestią jest trzymać budżet w ryzach a nie robić reformy. Reformy robi się po to, by w przyszłości budżet można było utrzymać w ryzach. Bo to jest (powinien być) jeden z głównych celów władzy - starając się zapewnić maksimum, na ile się da, zobowiązań wobec ludzi, wydajemy tyle ile pobieramy w podatkach i innych świadczeniach (a jeżeli brakuje to deficyt trzymamy w ryzach na tyle, że da się go obsługiwać). Na tym generalnie polega podstawowa zasada polityki (sprowadzona do brutalnej praktyki).
3. Jeżeli owe "ośmiorniczki" w ogole zrobiły na tobie jakiekolwiek wrażenie, to znaczy że uległeś propagandzie. I być może to właśnie ona jest głównym powodem twoich wyborów politycznych. Bo owe 'ośmiorniczki" nie miały ŻADNEGO znaczenia i w żaden sposób negatywnie o tych, którzy sprawowali władzę, nie świadczyły (poza min. spraw wewnętrznych, który dał się podsłuchać co było jego kompromitacją). Tam nie było nic co by mogło negatywnie świadczyć o rządzących. Jeżeli odbierasz to inaczej, to znaczy, że pisowska propaganda do ciebie dotarła i twoje wypowiedzi są stronnicze. Tak właśnie działa propaganda.
Powiedział zwolennik partii ujmującej się za obrońcami demokracji z pod znaku ZOMO i SB...
Zatem kiedy należy się spodziewać Nocy Długich Dziobów?
Te mięczaki możesz kupić w zasadzie za grosze nawet w Biedronce.Są bardziej wykwintne potrawy i dania ale nie oto chodzi.Jak dla mnie tak długo jak PO z Nowoczesną będą wciąż gardłować za przyjęciem latynosów z Bliskiego Wschodu będę spokojny o los moich najbliższych i swój na ulicach polskich miast bo wiem że o przejęciu władzy Petru i spółka z nieograniczoną indolencją mogą sobie co najwyżej pomarzyć.
Pierdu pierdu, ja też mam już dosyć mówienia do ściany i wysłuchiwania partyjnych formułek, Napoleon. Już pal licho czy to naprawdę wierzysz w to co piszesz, ja odpadam :P
Zającu! Może rozwiniesz ten temat? Bo mam wrażenie, że albo nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz ale w zacietrzewieniu cytujesz pisowską propagandę.Cytat:
Powiedział zwolennik partii ujmującej się za obrońcami demokracji z pod znaku ZOMO i SB...
Nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Nie mogę jednak wykluczyć próby wyeliminowania opozycji poprzez próbę np. sprokurowania fałszywych oskarżeń wobec jej liderów. Kaczyński już mówi o "próbie zamachu stanu". To oczywiście może być takie sobie bredzenie. Ale może też być próba przygotowania gruntu pod kolejne działania - a za przygotowywanie "zamachu stanu" albo "puczu" grożą określone konsekwencje. PiS działa szybko ale drobnymi krokami. Mamy już ograniczenia demonstracji, będą kolejne. Idziemy w kierunku autorytaryzmu (a właściwie już jesteśmy państwem autorytarnym - władza nie jest już kontrolowana) a konsekwencją tej drogi muszą być szykany wobec opozycji. Bo autorytarna władza nie znosi takowej.Cytat:
Zatem kiedy należy się spodziewać Nocy Długich Dziobów?
Np. żurek i pstrąg?;)Cytat:
Są bardziej wykwintne potrawy i dania...
Na Bliskim Wchodzie nie ma "latynosów" - to raz.Cytat:
Jak dla mnie tak długo jak PO z Nowoczesną będą wciąż gardłować za przyjęciem latynosów z Bliskiego Wschodu będę spokojny o los moich najbliższych i swój na ulicach polskich miast bo wiem że o przejęciu władzy Petru i spółka z nieograniczoną indolencją mogą sobie co najwyżej pomarzyć.
Dwa, to to, że póki co wszyscy boją się imigrantów ale nikt ich nie widział. Jest większa szansa na to, że samochód przejedzie cię na przejściu dla pieszych niż że imigranta w Polsce w ogóle zobaczysz. Poprzedni rząd zgodził się przyjąć pewną liczbę imigrantów w ramach solidarności z pozostałymi państwami UE. I postąpił słusznie. To miało być kilkanaście tysięcy ludzi - nawet byśmy ich nie zauważyli (w latach 90' przyjęliśmy kilkadziesiąt tysięcy Czeczenów i fakt ten minął prawie bez echa). To co się dzieje obecnie w sprawie imigrantów to czysta histeria - i Ty jej Zającu ulegasz. Ja nie twierdzę, że problem imigrantów nie jest poważnym problemem, ale wszystko należy mierzyć we właściwych proporcjach. No i pamiętajmy o tym, że my też jesteśmy imigrantami - traktujmy innych tak jak sami chcemy być traktowani. To obowiązuje także i w tym wypadku (choć sytuacja jest inna bo w grę wchodzą także różnice kulturowe).
To jest znamienne, że zamiast podjąć merytoryczną dyskusję, próbuje się ją zamknąć podobnymi sformułowaniami. Argumentów brak?Cytat:
...mam już dosyć mówienia do ściany i wysłuchiwania partyjnych formułek, Napoleon
To co piszę staram się uzasadnić. Jeżeli do mych uzasadnień są zastrzeżenia lub budzą one wątpliwości, prosiłbym o konkretne zarzuty. Postaram się na nie odpowiedzieć. Przy czym moje odpowiedzi nie mają nic wspólnego zazwyczaj ze stanowiskiem PO w tych sprawach (teoria polityki to teoria polityki - pojęcie demokracji jest takie jakie jest i poglądy polityczne nic do tego nie mają). Trudno jest mi natomiast sensownie reagować na uwagi takie jakie zgłasza Zając czy Wonsz. Bo co mogę odpowiedzieć? Że posługują się propagandowymi sloganami? To prawda, ale nic z tego nie wyniknie. Jeżeli tu jestem to po to by przedstawiać swe racje i ich bronić. Merytorycznie. Więc prosiłbym o merytoryczne uwagi do moich wypowiedzi. Jeżeli oczywiście mych adwersarzy stać na to by je zgłosić. Bo oczywiście mogą nie mieć argumentów - ale to inna kwestia.
Jako że jeszcze zakaz mnie nie dotyczy to odpowiem na punkt o Polakach jako imigrantach. Nie ma totalnie co porównywać. Polacy jeżdżą na zachód żeby PRACOWAĆ a nie robić zamachy czy brać socjal. Czasem się zdarzy że jakiś Polak popełni zwykłe przestępstwo, ale to by było na tyle. Nigdy z ręki Polaka imigranta nie zginęło na raz dziesiątki osób. Szybko też się Polacy asymilują (ta sama kultura, kolor skóry czy wierzenia), bo jakbyś postawił Anglika, Niemca, Polaka obok siebie ale żaden by się nie odezwał to byś nie był w stanie ich rozróżnić, co innego jak już postawisz pana ze wschodu. Zresztą muzułmanie nie chcą się asymilować. :) Widziałem już getta w Paryżu, i dziękuję bardzo za takie urozmaicenie. A, i w ramach solidarności przyjmij sobie Napoleonie do domu paru, ja nie mam ochoty być solidarny. :)
Ja tam widzę mnóstwo imigrantów. Z Ukrainy, ci ludzie pracują i chcą się asymilować i nie mam nic do tego. Tak długo jak nie będą czcić Bandery (otwarcie) są dla mnie mile widziani.
Wybranie PiSu po rządach PO to jest wejście do tej samej rzeki. Ograniczanie demonstracji? Było. Ograniczenie dostępu do informacji publicznych? Było. Była nawet próba cenzury internetu (ACTA).Cytat:
Nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Nie mogę jednak wykluczyć próby wyeliminowania opozycji poprzez próbę np. sprokurowania fałszywych oskarżeń wobec jej liderów. Kaczyński już mówi o "próbie zamachu stanu". To oczywiście może być takie sobie bredzenie. Ale może też być próba przygotowania gruntu pod kolejne działania - a za przygotowywanie "zamachu stanu" albo "puczu" grożą określone konsekwencje. PiS działa szybko ale drobnymi krokami. Mamy już ograniczenia demonstracji, będą kolejne. Idziemy w kierunku autorytaryzmu (a właściwie już jesteśmy państwem autorytarnym - władza nie jest już kontrolowana) a konsekwencją tej drogi muszą być szykany wobec opozycji. Bo autorytarna władza nie znosi takowej.
Przyjęliśmy także teraz dziesiątki albo nawet i setki tysięcy imigrantów z Ukrainy. Kwestia jest taka, że imigranci z Bliskiego Wschodu to zupełnie inna "kultura". W Polsce gdzie nie spojrzysz to znajdziesz pracującego Ukraińca, w wielu zawodach, chociaż większość to gastronomia i budowlanka. A przypadku tych z Bliskiego Wschodu ilu znalazło pracę? Założę się, że nie więcej niż 10%.Cytat:
Na Bliskim Wchodzie nie ma "latynosów" - to raz.
Dwa, to to, że póki co wszyscy boją się imigrantów ale nikt ich nie widział. Jest większa szansa na to, że samochód przejedzie cię na przejściu dla pieszych niż że imigranta w Polsce w ogóle zobaczysz. Poprzedni rząd zgodził się przyjąć pewną liczbę imigrantów w ramach solidarności z pozostałymi państwami UE. I postąpił słusznie. To miało być kilkanaście tysięcy ludzi - nawet byśmy ich nie zauważyli (w latach 90' przyjęliśmy kilkadziesiąt tysięcy Czeczenów i fakt ten minął prawie bez echa). To co się dzieje obecnie w sprawie imigrantów to czysta histeria - i Ty jej Zającu ulegasz. Ja nie twierdzę, że problem imigrantów nie jest poważnym problemem, ale wszystko należy mierzyć we właściwych proporcjach. No i pamiętajmy o tym, że my też jesteśmy imigrantami - traktujmy innych tak jak sami chcemy być traktowani. To obowiązuje także i w tym wypadku (choć sytuacja jest inna bo w grę wchodzą także różnice kulturowe).
PO i PiS reprezentują KOMPLETNIE INNE wizje państwa. Więc wybacz, ale mówienie że to jest to samo jest absurdem. Wizja państwa w wydaniu PO wpisuje się w wizję demokratycznego państwa prawa. Nie odnoszę się tu do pojedynczych takich czy innych decyzji, ale PO akceptowało trójpodział władzy, rządy prawa, apolityczną administrację itd. PiS tego wszystkiego NIE AKCEPTUJE! Dążąc w sposób ewidentny do autokracji czy co najmniej autorytaryzmu (w który właśnie wchodzimy). Takie stwierdzenie nie jest kwestią takich czy innych poglądów politycznych ale to kwestia podstawowej wiedzy z zakresu politologi.Cytat:
Wybranie PiSu po rządach PO to jest wejście do tej samej rzeki.
Gdybyś napisał, że głosowanie na PiS i Kukiza czy Korwina to jest to samo, to mógłbym się z tym ew. zgodzić (choć z pewnymi zastrzeżeniami) - wizje państwa w wydaniu tych ugrupowań są bowiem podobne, przynajmniej w pewnym zakresie. Ale doszukiwanie się podobieństw pomiędzy PO czy PiS jest nieporozumieniem. Powtórzę więc jeszcze raz: dziś ugrupowania polityczne w naszym kraju można podzielić w pierwszej kolejności na antysystemowe (które kontestują demokrację) i systemowe (które akceptuję demokratyczne państwo prawa). Do tych pierwszych zaliczyłbym PiS, Kukiza, Korwina czy narodowców. Do tych drugich PO, Nowoczesną, PSL, lewicę (SLD) czy Razem. I tu przebiegają główne podziały.
Tak samo jeżeli idzie o np. podobieństwo ideologii preferowanej przez PiS do faszyzmu. Brzmi to dość egzotycznie, ale musimy pamiętać to o czym wspominałem - że faszyzm to nie musi być nazizm i że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Jeżeli weźmiemy podstawowe cechy wyróżniające partię faszystowską (neofaszystowską; czyli daleko posunięty etatyzm, negowanie trójpodziału władzy, zasadę nomenklatury, nacjonalizm, monopol władzy i informacji dla partii rządzącej itd.) to PiS doskonale wpisuje się w wizerunek takiej partii (z paroma wyjątkami). To nie jest kwestia jakichś oskarżeń tylko najnormalniejszej w świecie klasyfikacji.
Rzecz w tym, że NIE BYŁO. I jeżeli dajesz przykład ACTA to jednocześnie pokazujesz, że kierujesz się stereotypami nie mając pojęcia o co w sprawie chodzi.Cytat:
Ograniczanie demonstracji? Było. Ograniczenie dostępu do informacji publicznych? Było. Była nawet próba cenzury internetu (ACTA).
Wystarczy sięgnąć do wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Anti-C...rade_Agreement
Tu chodzi o kwestie związane z własnością intelektualną a nie jakimś cenzurowaniem czegokolwiek!
A co do emigrantów... Jak wspomniałem problemy kulturowe stanowią bardzo poważny problem. Rzecz jednak nie w tym, że problem obiektywnie istnieje ale w histerii ogarniającej sporą część społeczeństwa (bo to co się dzieje w kwestii emigrantów inaczej nazwać się nie da).
Imigranci z krajów muzułmańskich też. Nie wszyscy zapewne, ale większość. Duża część ucieka przed wojną lub prześladowaniami. Wśród emigrantów jest też zapewne sporo cwaniaków i pojedynczy terroryści, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że prezentowane przez Was Panowie opinie są absurdalne. Problemem poważnym zresztą nie są owi cwaniacy ani nawet terroryści tylko owe różnice kulturowe. Co cały czas powtarzam. Ale ten problem nie stanowi jakiegoś bezpośredniego zagrożenia - to problem bardziej przyszłości niż teraźniejszości. Który, jeżeli stosownie do niego podejść, da się przynajmniej w znacznej części rozwiązać.Cytat:
Nie ma totalnie co porównywać. Polacy jeżdżą na zachód żeby PRACOWAĆ a nie robić zamachy czy brać socjal.
Tu widzę podstawowy problem w naszej dyskusji - trudno by z jednej strony ktoś starał się dyskutować opierając na argumentach merytorycznych a z drugiej padały obiegowe opinie lub wręcz propagandowe hasła. Mające w dyskusji stanowić "argumenty".
Inwigilacja dziennikarzy była demokratyczna? Kto jest bardziej demokratyczny - PO, które odrzucało setki tysięcy podpisów pod referendami, czy Kukiz 15, które chce zwiększenia wpływu referendum?Cytat:
PO i PiS reprezentują KOMPLETNIE INNE wizje państwa. Więc wybacz, ale mówienie że to jest to samo jest absurdem. Wizja państwa w wydaniu PO wpisuje się w wizję demokratycznego państwa prawa. Nie odnoszę się tu do pojedynczych takich czy innych decyzji, ale PO akceptowało trójpodział władzy, rządy prawa, apolityczną administrację itd. PiS tego wszystkiego NIE AKCEPTUJE! Dążąc w sposób ewidentny do autokracji czy co najmniej autorytaryzmu (w który właśnie wchodzimy). Takie stwierdzenie nie jest kwestią takich czy innych poglądów politycznych ale to kwestia podstawowej wiedzy z zakresu politologi.
Gdybyś napisał, że głosowanie na PiS i Kukiza czy Korwina to jest to samo, to mógłbym się z tym ew. zgodzić (choć z pewnymi zastrzeżeniami) - wizje państwa w wydaniu tych ugrupowań są bowiem podobne, przynajmniej w pewnym zakresie. Ale doszukiwanie się podobieństw pomiędzy PO czy PiS jest nieporozumieniem. Powtórzę więc jeszcze raz: dziś ugrupowania polityczne w naszym kraju można podzielić w pierwszej kolejności na antysystemowe (które kontestują demokrację) i systemowe (które akceptuję demokratyczne państwo prawa). Do tych pierwszych zaliczyłbym PiS, Kukiza, Korwina czy narodowców. Do tych drugich PO, Nowoczesną, PSL, lewicę (SLD) czy Razem. I tu przebiegają główne podziały.
Teoria bardzo piękna, ale ACTA wprowadziłaby w praktyce inwigilację i cenzurę.Cytat:
Rzecz w tym, że NIE BYŁO. I jeżeli dajesz przykład ACTA to jednocześnie pokazujesz, że kierujesz się stereotypami nie mając pojęcia o co w sprawie chodzi.
Wystarczy sięgnąć do wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Anti-C...rade_Agreement
Tu chodzi o kwestie związane z własnością intelektualną a nie jakimś cenzurowaniem czegokolwiek!
Jak wywiady państwowe twierdzą, że wśród imigrantów z Bliskiego Wschodu są terroryści to jest histeria?Cytat:
A co do emigrantów... Jak wspomniałem problemy kulturowe stanowią bardzo poważny problem. Rzecz jednak nie w tym, że problem obiektywnie istnieje ale w histerii ogarniającej sporą część społeczeństwa (bo to co się dzieje w kwestii emigrantów inaczej nazwać się nie da).
W Szwecji mniej niż pół procent znalazło pracę. W Niemczech 30 tys. z 1,2 mln. Nadal prezentujemy absurdalne opinie?Cytat:
Imigranci z krajów muzułmańskich też. Nie wszyscy zapewne, ale większość. Duża część ucieka przed wojną lub prześladowaniami. Wśród emigrantów jest też zapewne sporo cwaniaków i pojedynczy terroryści, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że prezentowane przez Was Panowie opinie są absurdalne. Problemem poważnym zresztą nie są owi cwaniacy ani nawet terroryści tylko owe różnice kulturowe. Co cały czas powtarzam. Ale ten problem nie stanowi jakiegoś bezpośredniego zagrożenia - to problem bardziej przyszłości niż teraźniejszości. Który, jeżeli stosownie do niego podejść, da się przynajmniej w znacznej części rozwiązać.
Btw co to znaczy, że PIS jest autokratyczny? To jego wina, że nasi kochani wyborcy postanowili dać im władzę absolutną? To ich wina ,że system na to pozwala? A to koalicja PO-PSL nie robiła dokładnie tak samo?
"Imigranci z krajów muzułmańskich też. Nie wszyscy zapewne, ale większość. Duża część ucieka przed wojną lub prześladowaniami. Wśród emigrantów jest też zapewne sporo cwaniaków i pojedynczy terroryści, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że prezentowane przez Was Panowie opinie są absurdalne. Problemem poważnym zresztą nie są owi cwaniacy ani nawet terroryści tylko owe różnice kulturowe. Co cały czas powtarzam. Ale ten problem nie stanowi jakiegoś bezpośredniego zagrożenia - to problem bardziej przyszłości niż teraźniejszości. Który, jeżeli stosownie do niego podejść, da się przynajmniej w znacznej części rozwiązać." - Jak już to wielokrotnie padło, wystarczyło paru, żeby zamienić w piekło życie tysiącom rodzin i wprawić w przerażenie miliony. Nawet w Polsce, w galeriach handlowych strażnicy chodzą uzbrojeni po zęby przez tych twoich biednych uchodźców. Sam się złapałem na tym, że zrobiło mi się gorąco jak zobaczyłem na dworcu w Krakowie samotną walizkę na środku. I to nie jest histeria, bo każdy może paść ofiarą zamachu.
"Rzecz w tym, że NIE BYŁO." - Było. Na marszach Niepodległości wystarczyło, ze zmienili ludzi na stołkach i proszę, jest spokojnie. Wywalanie do kosza petycji mających grube tysiące głosów poparcia. I inne.
Jaka propaganda?To są fakty (nawet TVN24) że posłowie opozycji bronią demokracji ramię w ramię z ZOMOwcami i SBkami.Mało tego dla nich Stan wojenny to "jakieś tam zamieszki"...
Dokładnie i dlatego polskie społeczeństwo podziękowało PO rok temu przy urnach za powtórne zanurkowanie w partyjnych odmętach obiecanek-cacanek roku 2011.
Ponad rok PiS jest u władzy a z Twojej teorii nici...Męczenników PO wciąż się nie może doczekać.
Czego się boisz?Przecież stoisz po stronie obrońców demokracji oraz praworządności.Cały naród za wami stanie...kiedy się podniesie po konwulsjach śmiechu.
A ja myslałem że to tylko Antoni jest schizofrenikiem ze schorzeniami paranoidalnymi.
Głodnemu chleb tylko w głowie a demokratom licznie zgromadzonym na sali plenarnej to z pewnością rarytasy :F.
Ameryki nie odkryłeś a poczucia humoru to nie masz za grosz i to jest dwa.
Mówisz chyba o sobie samym gdyż ja ich widzę w tysiącach a kilka lat wstecz w moim rodzinnym mieście było ich kilka setek i z tych Czeczeńców niczego dobrego nie było...
A ile tych państw UE jeszcze przyjęło "imigrantów"?
Postąpił wbrew powszechnej opinii publicznej i kierował się tylko i wyłącznie lizusostwem oraz posłuszeństwem wobec Merkel i Brukseli.
Daj dobry przykład i przyjmij pod swój dach razem z resztą partyjnych towarzyszy tylu imigrantów ilu liczy członków PO ale na wasz koszt.Dlaczego Polacy mają płacić za partyjne populizmy?
Wolę społeczną histerię wobec "imigrantów" aniżeli partyjną poprawność polityczną którą reprezentujesz.
Mazguła nie był Zomowcem ani SB'kiem tylko żołnierzem, ciekawy jestem czy jesteś tak samo surowy w ocenie np hołubionego na prawicy śp Gen.Petelickiego, który za PRL też zwalczał opozycję lub Piotra Dudy, który w Stanie Wojennym ochraniał budynek TVP........Tak jak z tą ustawą dezubekizacyjną, PIS i prawicowe media próbują wmówić, że KOD i opozycja broni SB'ków....(co większość łyka jak pelikany) a chodzi przede wszystkim o to, że ta ustawa dotyka też ludzi, którzy nie mieli nic wspólnego z represjami,prześladowaniem ówczesnej opozycji.....-odpowiedzialność zbiorowa. Poza tym nie tak dawno jeszcze sam Zającu pisałeś, że PRL nie było wcale takie złe.
W KOD jest też mnóstwo ludzi związanych z opozycją w PRL, znacznie więcej niż w PIS(czy z nim sympatyzujących), a o tzw antysystemowcach(Kukizach,Korwinach,Narodowcach... ) nie wspominając i te sfrustrowane siuśmajtki dziś krzyczą do takiego np Frasyniuka "Raz sierpem........" to jest kpina i rechot historii.
Nie, że jakieś tam zamieszki tylko, że w porównaniu z tym jak inne dyktatury/reżimy rozprawiały się ze swoimi opozycjonistami, to u nas nie było aż tak tragicznie i to jest akurat prawda(przynajmniej w tym konkretnie okresie) patrz choćby Rumunia,Chile.....
O ile popełniono przestępstwo to prokuratura powinna złożyć wniosek do sądu. Złożyła? Jakieś efekty? Bo jeżeli tych efektów nie ma, to wybacz, ale takie gadanie jest bez sensu. Gdyż żadnego przestępstwa NIE BYŁO. Chyba, że coś pominąłem?Cytat:
Inwigilacja dziennikarzy była demokratyczna?
Pisząc tak najwidoczniej nie rozumiesz co to jest demokracja. Bo gdyby zapytać ludzi czy np. pedofili należy publicznie ćwiartować żywcem, to zapewne znaczna część odpowiedziałby, że tak. Co jednak nie znaczy, że wprowadzenie takiego postanowienia w życie będzie wyrazem demokracji - gdyż demokracja zakłada dbałość o prawa jednostki. Także wówczas, gdy ta jednostka prawo naruszyła. Kłóci się to z naszą atawistyczną żądzą odwetu, ale sprawia, że górę bierze cywilizacja. Gdyż w demokracji KAŻDY ma swoje prawa - także przestępca (i imigrant). Tak to działa. Bez tego zaś demokracji po prostu nie będzie. Sprowadzanie demokracji do tego co chce większość w sensie dosłownym jest nieporozumieniem.Cytat:
Kto jest bardziej demokratyczny - PO, które odrzucało setki tysięcy podpisów pod referendami, czy Kukiz 15, które chce zwiększenia wpływu referendum?
Bzdura. Po prostu ludzie nie chcieli rezygnować z darmowego ściągania wielu plików. I nie dorabiajmy do tego wielkiej filozofii. Gdybyś tak jak ja, znajdował swoje książki na chomiku za 2 PLN za SMS, to spojrzałbyś na tą sprawę w inny sposób. Rzecz w tym, że twórców jest mało a konsumentów ich twórczości dużo.Cytat:
Teoria bardzo piękna, ale ACTA wprowadziłaby w praktyce inwigilację i cenzurę.
Ponad rok PiS jest u władzy i ustrój nasz już się zmienił. Większość osób nie zauważa nawet, że demokracji już w Polsce nie ma. Powtórzę po raz kolejny - jedna z najczęściej przyjmowanych definicji głosi, że władza autorytarna to taka, której nikt nie kontroluje. I tu mam pytanie: czy nasz rząd (a właściwie Kaczyńskiego) ktokolwiek w Polsce kontroluje? Reszta będzie naturalną konsekwencją tego stanu rzeczy. Rok to nie jest dużo czasu. Mussolniemu wprowadzenie dyktatury we Włoszech zajęło prawie 4 lata - a miał przecież nieporównanie łatwiej niż Kaczyński.Cytat:
Ponad rok PiS jest u władzy a z Twojej teorii nici...Męczenników PO wciąż się nie może doczekać.
PiS demontuje w Polsce demokrację. Już w tej chwili to czy kolejne wybory zostaną przeprowadzone uczciwie zależy wyłącznie od dobrej woli PiS. Rzecz w tym, że państwo w którym coś takiego zależy tylko od woli rządzących, bez względu na to czy ta wola będzie czy nie, nie jest już państwem demokratycznym. Możesz się z tego śmiać, ale tak jest. Jeżeli ktoś ma choć trochę rozsądku, to to zrozumie.
Postąpił uczciwie i rozsądnie, zgodnie z naszymi interesami. Wola ludu (ulegająca zresztą emocjom i schizofrenicznym mediom) nie jest wolą Boga.Cytat:
Postąpił wbrew powszechnej opinii publicznej i kierował się tylko i wyłącznie lizusostwem oraz posłuszeństwem wobec Merkel i Brukseli.]
Nie myl populizmu z przyzwoitością. Poza tym bierzemy pieniądze z UE i uznaliśmy zasadę solidarności państw do UE należących. Tej solidarności zresztą domagając się w stosunku do nas. Jeżeli tego nie rozumiesz, to ja ci tu tego nie wytłumaczę. Bo musiałbym Ci tłumaczyć co jest przyzwoite a co nie.Cytat:
Daj dobry przykład i przyjmij pod swój dach razem z resztą partyjnych towarzyszy tylu imigrantów ilu liczy członków PO ale na wasz koszt.Dlaczego Polacy mają płacić za partyjne populizmy?
Gdzie w moich wypowiedziach widzisz "poprawność polityczną"? Czy wtedy gdy mówię, że odmienność kulturowa uchodźców to problem? Lub wtedy gdy twierdzę, że tylko wspólna polityka państw UE może zahamować napływ imigrantów, który zahamować trzeba? Wybacz, ale "poprawnością polityczną" obecnie jest głoszenie haseł typu "precz z imigrantami" lub utożsamianie ich z terrorystami, gwałcicielami czy cwaniakami chcącymi wyłudzić socjal. I taką "poprawność" prezentujesz akurat Ty.Cytat:
Wolę społeczną histerię wobec "imigrantów" aniżeli partyjną poprawność polityczną którą reprezentujesz.
Wyborcy postanowili PiS dać władzę. I to taką jaką jeszcze żadne ugrupowanie w III RP nie miało (choć w dużym stopniu była to też kwestia przypadku, ale mniejsza z tym). To, że PiS chce to wykorzystać do zdobycia władzy autokratycznej to już jest tylko wybór PiS (czy raczej Kaczyńskiego) - nie myl pojęć.Cytat:
Btw co to znaczy, że PIS jest autokratyczny? To jego wina, że nasi kochani wyborcy postanowili dać im władzę absolutną?
Z tymi marszami to tak jak z "S". Gdy rząd był nie ten co trzeba, to robiło się rozróby. Gdy jest taki, który można uznać za "nasz" to trzeba zadbać by rozrób nie było. Tak samo jest teraz z kopalniami - gdyby poprzedni rząd robił to co obecny, protesty "S" byłyby takie, że hej. A co się dzieje obecnie?Cytat:
Na marszach Niepodległości wystarczyło, ze zmienili ludzi na stołkach i proszę, jest spokojnie.
"Ponad rok PiS jest u władzy i ustrój nasz już się zmienił. Większość osób nie zauważa nawet, że demokracji już w Polsce nie ma. Powtórzę po raz kolejny - jedna z najczęściej przyjmowanych definicji głosi, że władza autorytarna to taka, której nikt nie kontroluje. I tu mam pytanie: czy nasz rząd (a właściwie Kaczyńskiego) ktokolwiek w Polsce kontroluje? Reszta będzie naturalną konsekwencją tego stanu rzeczy. Rok to nie jest dużo czasu. Mussolniemu wprowadzenie dyktatury we Włoszech zajęło prawie 4 lata - a miał przecież nieporównanie łatwiej niż Kaczyński.
PiS demontuje w Polsce demokrację. Już w tej chwili to czy kolejne wybory zostaną przeprowadzone uczciwie zależy wyłącznie od dobrej woli PiS. Rzecz w tym, że państwo w którym coś takiego zależy tylko od woli rządzących, bez względu na to czy ta wola będzie czy nie, nie jest już państwem demokratycznym. Możesz się z tego śmiać, ale tak jest. Jeżeli ktoś ma choć trochę rozsądku, to to zrozumie."
No proszę, ja się z kolei dokładnie tego samego bałem jak rządziło PO. Ty chyba naprawdę nie widzisz jak niewiele się Twoja partia różni od PiSu.
1 pytanie: w jaki sposób PiS zdemontował nam demokracje? No jak? Jeżeli już to sami sobie ją zdemontowaliśmy głosując najpierw na PO (które skumało się z Pslem i miało taką samą władzę jak partia Kaczyńskiego) a potem na PiS.
Pominąłeś. Sens pytania.Cytat:
O ile popełniono przestępstwo to prokuratura powinna złożyć wniosek do sądu. Złożyła? Jakieś efekty? Bo jeżeli tych efektów nie ma, to wybacz, ale takie gadanie jest bez sensu. Gdyż żadnego przestępstwa NIE BYŁO. Chyba, że coś pominąłem?
Rozumiem, że te wnioski referendalne rząd odrzucił bo naruszały podstawowe prawa jednostki, tak?Cytat:
Pisząc tak najwidoczniej nie rozumiesz co to jest demokracja. Bo gdyby zapytać ludzi czy np. pedofili należy publicznie ćwiartować żywcem, to zapewne znaczna część odpowiedziałby, że tak. Co jednak nie znaczy, że wprowadzenie takiego postanowienia w życie będzie wyrazem demokracji - gdyż demokracja zakłada dbałość o prawa jednostki. Także wówczas, gdy ta jednostka prawo naruszyła. Kłóci się to z naszą atawistyczną żądzą odwetu, ale sprawia, że górę bierze cywilizacja. Gdyż w demokracji KAŻDY ma swoje prawa - także przestępca (i imigrant). Tak to działa. Bez tego zaś demokracji po prostu nie będzie. Sprowadzanie demokracji do tego co chce większość w sensie dosłownym jest nieporozumieniem.
To dlaczego jeszcze istnieją książki papierowe? Przecież wszyscy teraz kradną z internetów.Cytat:
Bzdura. Po prostu ludzie nie chcieli rezygnować z darmowego ściągania wielu plików. I nie dorabiajmy do tego wielkiej filozofii. Gdybyś tak jak ja, znajdował swoje książki na chomiku za 2 PLN za SMS, to spojrzałbyś na tą sprawę w inny sposób. Rzecz w tym, że twórców jest mało a konsumentów ich twórczości dużo.
Pieniądze do UE też wpłacamy. Wprowadzamy też prawa unijne co jest kosztowne - zarówno samo wprowadzenie jak i czasami są one dla nas niekorzystne. Z wolnego rynku też korzystają wszystkie kraje unijne.Cytat:
Dlatego, że bierzemy pieniądze z UE i uznaliśmy zasadę solidarności państw do UE należących. Tej solidarności zresztą domagając się w stosunku do nas. Jeżeli tego nie rozumiesz, to ja ci tu tego nie wytłumaczę. Bo musiałbym Ci tłumaczyć co jest przyzwoite a co nie.
Solidarność? Taką samą jaką Niemcy pokazują w interesach z Rosją?
Ale jak na razie to ponad 90% z nich wyłudza socjałCytat:
Gdzie w moich wypowiedziach widzisz "poprawność polityczną"? Czy wtedy gdy mówię, że odmienność kulturowa uchodźców to problem? Lub wtedy gdy twierdzę, że tylko wspólna polityka państw UE może zahamować napływ imigrantów, który zahamować trzeba? Wybacz, ale "poprawnością polityczną" obecnie jest głoszenie haseł typu "precz z imigrantami" lub utożsamianie ich z terrorystami, gwałcicielami czy cwaniakami chcącymi wyłudzić socjal. I taką "poprawność" prezentujesz akurat Ty.
Ja tam chodzę na MN. Rządu też nie uważam za mój. Mam robić rozróby? Mam wyrywać kostkę brukową z chodnika?Cytat:
Z tymi marszami to tak jak z "S". Gdy rząd był nie ten co trzeba, to robiło się rozróby. Gdy jest taki, który można uznać za "nasz" to trzeba zadbać by rozrób nie było. Tak samo jest teraz z kopalniami - gdyby poprzedni rząd robił to co obecny, protesty "S" byłyby takie, że hej. A co się dzieje obecnie?
Ja zapytam kiedy wyszliśmy dobrze na byciu przyzwoitymi w historii? Nigdy. Polityka czy rządzenie krajem to nie ma być emocjonalna zabawa, tylko zimne wyrachowanie.
Czyżby tylko sam jeden Mazguła protestował razem z paroma setkami byłych funkcjonariuszy bezpieki?
Przecież nawet nie poddałem żadnej ocenie płk.Mazgułę.
Żadna odpowiedzialność zbiorowa (pomimo liczby osób jakie ona dosięgnie) gdyż kryteria jej funkcjonowania zostały skorygowane i czytelnie nakreślone.
Jednak nie w kontekście ustrojowym tylko relacji czysto społecznych.
Faszyzm w Polsce?Eee to już słyszałem od alimenciarza z KODu...Wymyśl coś nowego.
Dla Ciebie nawet gdybyś został wykopany przez Kopacz z własnego domu w ramach pomocy "imigrantom" dalej byś mantrował partyjne frazesy.
Nie zasłaniaj się tutaj solidarnością bo w wydaniu PO to była uległość jak już coś a po drugie nie wymieniłeś tych krajów UE które solidarnie przyjęły "imigrantów".
To w zasadzie główna przyczyna problemu latynosów z pod Kaukazu (uważaj to był dowcip-suchar).
Jak chcesz zahamować napływ imigrantów skoro Merkel wciąż ich zaprasza?
A gdzie są ci lekarze,inżynierowie,nauczyciele,etc z Bliskiego Wschodu?Ja widzę tysięczne gromady socjalnych pasożytów śrubujących kryminalne statystyki i powiększające islamskie getta.Wyjdz z partyjnego biura i zamieszkaj na zachodzie kontynentu tak na okres przynajmniej trzech lat.
Protestowało "Stowarzyszenie emerytów i rencistów policyjnych" pośród których było wielu zwykłych byłych funkcjonariuszy policji,BOR'u,straży granicznej...... a nie horda SB'ków jak sugerują prawicowe media.
To dlaczego pod sejmem protestowali policjanci,BOR'wcy,Granicznicy....., którzy z represjami nie mieli nic wspólnego,pozytywnie zweryfikowani, a twierdzą, że ustawa dotknie również ich ?
Byli przedstawiciele i jednych jak i drugich ale to tylko zasłużeni dla władzy komunistycznej mają powody do obaw.
Gdyż protest odbył się przed naniesieniem poprawek a po ich opublikowaniu jakoś nie widać byłych członków służb mundurowych z transparentami pod Sejmem.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niem...omnego/ltf6q1m
Biedni uchodźcy z syrii postanowili podpalic sobie bezdomnego. Solidaryzujmy się z tymi uchodzcami, bo to nie ich wina że są zwierzętami.
Nie pominąłem, gdyż brak oskarżenia/procesu oznacza, że inwigilacji nie było. Przynajmniej takiej na jaką nie pozwala prawo (czyli na pewno takiej o jakiej głosił PiS i dziennikarze "niepokorni").Cytat:
Pominąłeś. Sens pytania.
Nie zajął się, gdyż nie musiał uznając, że pomysły we wnioskach zgłoszone są złe. Albo niewykonalne, gdyż np. wprowadzenie JOW wymaga zmiany konstytucji. Co z góry można przewidzieć, że nie przejdzie.Cytat:
Rozumiem, że te wnioski referendalne rząd odrzucił bo naruszały podstawowe prawa jednostki, tak?
Siła przyzwyczajenia, upodobanie części czytelników, nieumiejętność ściągnięcia plików z sieci... Dużo może być powodów. Faktem jest, że klasyczne "czytelnictwo papierowe" maleje i prasa oraz książki papierowe są skazane może nie na "wyginięcie" ale zmarginalizowanie. A to będzie oznaczało, że do czegoś w rodzaju ACTA prędzej czy później wrócimy.Cytat:
To dlaczego jeszcze istnieją książki papierowe? Przecież wszyscy teraz kradną z internetów.
To co piszesz to kpina, żart? Jesteśmy biorcą brutto środków unijnych, i to chyba największym. Wejście do UE dał nam potężnego "kopa rozwojowego" - to było jak skok w nadprzestrzeń z Gwiezdnych Wojen. Z wolnego rynku korzystać mogą wszyscy gdyż wolny handel w naturalny sposób przynosi per saldo korzyści (choć chwilowo może czynić problemy). A co do tego ma Rosja - doprawdy nie wiem.Cytat:
Pieniądze do UE też wpłacamy. Wprowadzamy też prawa unijne co jest kosztowne - zarówno samo wprowadzenie jak i czasami są one dla nas niekorzystne. Z wolnego rynku też korzystają wszystkie kraje unijne.
Solidarność? Taką samą jaką Niemcy pokazują w interesach z Rosją?
Natomiast z racji korzyści jakie wyciągamy z bycia w UE solidarność jest w naszym żywotnym interesie. Choćby z tego powodu, że przestrzegając zasady solidarności jesteśmy w stanie wpłynąć na inne kraje UE. Mówiąc zaś, że "nasza chata z kraja" i nic nas problemy innych krajów nie obchodzą, skazujemy się na izolację, co nie jest w naszym interesie. Choćby dlatego, że poglądy Merkel na imigrację nie są najrozsądniejsze i aby je zmienić musimy mieć sojuszników. A nie przestrzegając zasad solidarności mieć ich nie będziemy (i nie mamy). To jest zresztą osobny temat, bo obecny rząd nie ma żadnej polityki zagranicznej i to co robi w tym zakresie jest wręcz tragiczne. I ciekaw jestem na czym niby miałaby polegać owa "uległość" dyplomacji poprzedniego rządu? Rozumiem, że lepiej być skłóconym ze wszystkimi?
Kłócąc się ze wszystkimi na pewno nie będziemy mieli żadnego wpływu na to co się dzieje. Zachowując pewne zasady, wpływ będziemy mieli. Jaki zaś, to już jest kwestia inna. Ale na pewno lepiej byśmy na tym wyszli.
Czyli kompletnie nie rozumiesz co to jest demokracja Zającu, jeżeli tak piszesz. Bo w ramach demokracji prawa jednostki w większości dominują nad prawami całej zbiorowości. Więc NIKT nie będzie mnie w stanie "wykopać" z mojego domu/mieszkania. Sytuacja którą opisujesz jest więc abstrakcyjna.Cytat:
Dla Ciebie nawet gdybyś został wykopany przez Kopacz z własnego domu w ramach pomocy "imigrantom" dalej byś mantrował partyjne frazesy.
W prosty sposób - demontując trójpodział władzy. Zniszczenie TK sprawia, że decyzje władzy nie są kontrolowane. Wprowadzenie zasady nomenklatury czyni zaś, że kierowniczą rolę obejmuje partia - zależności partyjne stają się ważniejsze niż zależności służbowe wynikające z zajmowanych stanowisk urzędniczych (co znaliśmy z PRL). Są jeszcze niezależne sądy, ale one wkrótce staną się celem działania PiS - i zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co zaś można stwierdzić, że nikt nie kontroluje skutecznie ustaw i rozporządzeń, stąd władza w naszym kraju nie jest kontrolowana. Do znudzenia będę powtarzał w tej sytuacji, że najpopularniejszą definicją autorytaryzmu jest niekontrolowana władza. A taką mamy. W tej sytuacji uczciwość kolejnych wyborów zależy już w dużym stopniu od dobrej woli rządzących. A już sam ten fakt oznacza, że demokracji nie ma.Cytat:
1 pytanie: w jaki sposób PiS zdemontował nam demokracje? No jak? Jeżeli już to sami sobie ją zdemontowaliśmy głosując najpierw na PO (które skumało się z Pslem i miało taką samą władzę jak partia Kaczyńskiego) a potem na PiS.
Do faszyzmu zaś nam jeszcze trochę zostało. Pisałem, że PiS ma takowe neofaszystowskie inklinacje. Wprowadzić je w życie w skali całego kraju wymaga trochę czasu i zachodu - jak wspominałem Mussoliniemu zajęło to 4 lata a miał nieporównanie łatwiej. Ale idziemy tą drogą. A póki co zaczynamy być państwem autorytarnym.
Jeden lekarz jest w moim mieście. Mamy też kebabiarnię prowadzoną przez Turków. I spore centrum handlowe prowadzone przez Chińczyków (ale to Daleki Wschód). Tudzież grupę gości z Bangaladeszu (a może Indii? lub Pakistanu?) pracujących w największym zakładzie przemysłowym. Nie znam zaś nikogo podobnego na zasiłku (poza Romami, którzy są miejscowi lub z Rumunii, choć szczerze mówiąc nie mam pewności że są oni zarejestrowani w UP).Cytat:
A gdzie są ci lekarze,inżynierowie,nauczyciele,etc z Bliskiego Wschodu?
Co więcej, ów lekarz jest chrześcijaninem, w kościele widzę też tych gości z Bangladeszu (czy skąd tam są) i paru Chińczyków. Stąd mniemam, że jakoś się asymilują. Turcy są muzułmanami, ale wtapiają się w otoczenie.
To zimne wyrachowanie nakazuje być przyzwoitym i przestrzegać pewnych zasad. Nieuczciwość, egoizm itp. bywają korzystne w danym momencie ale w dłuższym okresie czasu się nie sprawdzają.Cytat:
Ja zapytam kiedy wyszliśmy dobrze na byciu przyzwoitymi w historii? Nigdy. Polityka czy rządzenie krajem to nie ma być emocjonalna zabawa, tylko zimne wyrachowanie.
A co do ustawy "deubekizacyjnej" - sama w sobie jest ona skandaliczna i świadczy jedynie o tym, że przestają u nas funkcjonować standardy obowiązujące w demokratycznym państwie prawa. Nie można bowiem kogoś pozbawiać praw nabytych z racji tego, że pracował - a jeżeli ktoś pracować zaczął w służbach mundurowych w czasach PRL (bo wtedy wszedł w "wiek produkcyjny") to było to od niego niezależne (ktoś w tych służbach pracować musiał). Sam pomysł aby tak sformułować ustawę był skandaliczny i jak najgorzej świadczy o tych, którzy ją stworzyli. To jest przykład zastosowania odpowiedzialności zbiorowej, która w demokratycznym państwie nie ma racji bytu (bo prawa jednostki, nawet tej, która coś ma na sumieniu, są - a raczej powinny być - gwarantowane). Tego typu pomysły świadczą o tym, że przestajemy być państwem demokratycznym.