Zamieszczone przez
Gobbla
Mówta co chceta, ja jednakże uważam, że są większe priorytety aniżeli Tilea czy Krasnoludy Chaosu. Bretonnia była jednak popularniejszą armią w figurkowym odpowiedniku. Może i była w 6 edycji, ale generalnie idąc tym tokiem rozumowania to TWW nie powinien ujrzeć światła dziennego bo wiadomo co się stało z całym uniwersum po End Times. Wiadomo, każdy ma swoje upodobania i sympatie. Ja teraz czekam przede wszystkim na Ogry (Tłuściusz!, Gnoblary, masa ciekawej piechoty, nietypowa magia przepastnych trzewi czy jakoś tak , Jaszczuroludzi (Slannowie, Skinki, bardzo potężna magia, ogólnie zawsze ich lubiłem), Skavenów, no i na końcu Wysokie i Mroczne Elfy. Marzy mi się by CA pochyliło się trochę bardziej nad Imperium i wyodrębniło zeń co bardziej charakterystyczne frakcje. Todbringer ma już własny wygląd, Middenheim i Rycerze Białego Wilka też zawsze mieli swój klimacik, zresztą nie tylko oni... Imperium po prostu powinno być bardziej różnorodne. Chaos czytałem, że mają podzielić na frakcje każdego z czterech Bogów Chaosu. Może lepiej podzielić go po prostu na Wojowników Chaosu i Demony Chaosu jak w Army Bookach? @ Ares, ciekawie prawisz z tym Konradem. Z tego co pamiętam był właśnie magicznym beztalenciem skazanym na łaskę i niełaskę swoich nekromantów podtrzymujących jego sługi, ale miał ciekawy ekwipunek, był najlepszym szermierzem wśród wampirów i ogólnie klimat tej postaci czynił ją bardzo ciekawą. Pisałeś, że von Carsteinów powinni odpuścić bo są inne wampirze, potężne rody. Możesz to rozwinąć? Bo trochę mało siedziałem w temacie VC, a jestem ciekawy kogo miałeś tutaj na myśli... Czerwony Diuk z Mousillon już w grze jest, mogliby rozwinąć ten motyw i udostępnić go nam w ciekawszej formie w kampanii single player.