Do Masynissy dołącza praca pana Kęcieka - "Dzieje Kartaginy". W przygotowaniu na ofensywę punicką na stronie Antycznego i Wczesnośredniowiecznego Świata:
https://cf1-taniaksiazka.statiki.pl/...8389487254.jpg
Wersja do druku
Do Masynissy dołącza praca pana Kęcieka - "Dzieje Kartaginy". W przygotowaniu na ofensywę punicką na stronie Antycznego i Wczesnośredniowiecznego Świata:
https://cf1-taniaksiazka.statiki.pl/...8389487254.jpg
Wracam na Bliski Wschód, o sytuacji w Syrii po upadku Kalifatu ISIS.
https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net...21&oe=5EA7B6C6
http://mid.images.nitro.to/nitro.to_..._17995133.jpeg
Ta bogato ilustrowana książka to nowa historia SS, ukochanej a zarazem najbardziej zbrodniczej i okrytej największą niesławą formacji militarnej Hitlera.
Autor, znakomity znawca historii militarnej oraz techniki wojskowej, przestawia dzieje powstania i rozwoju SS oraz jej udział w wojennych zmaganiach w ramach sił zbrojnych Trzeciej Rzeszy. Od skromnych początków w latach 20. w roli straży przybocznej Hitlera SS szybko rozrosła się w wielką organizację militarną skupiającą setki tysięcy ludzi, która wystawiła własną armię (Waffen-SS) liczącą prawie 40 dywizji, a jej policyjne ramię (Allgemeine-SS) prowadziło zbrodniczą politykę rasową. Esesmani mieli na koncie zarówno czyny bohaterskie, jak i potworne: toczyli z wielką nieustępliwością walki na frontach wschodnim i zachodnim, kierowali obozami koncentracyjnymi i obozami zagłady, a także stanowili personel szwadronów śmierci? (Einsatzgruppen) dokonujących masowych mordów w Europie Wschodniej.
Czeka w kolejce na przeczytanie.
Bogato ilustrowana bo to kompilacja ospreyów ;). Także czeka na półce wraz z Orłami Hitlera i Armią Hitlera o podobnej genezie.
https://s.lubimyczytac.pl/upload/boo...56-352x500.jpghttps://s.lubimyczytac.pl/upload/boo...54-352x500.jpg
Szału nie było z armią Hitlera, żeby nie opieszałość i bierność polityków, to by się tak nie rozbujał. Bardziej napiętnowane powinno być, to że pozwolono malarzowi, by miał czas na realizację wizji anihilatora narodów - wzorem starożytnego Rzymu...
Mnie ciekawi, czy te wszystkie niusy o tym, ze byli tacy dobrzy i wzięci pod kuratelę aliantów najlepsi uczeni, to próba łatania kompleksów przez samych szwabów, czy faktycznie tacy dobrzy byli?
Jakby byli, to chyba powinniśmy wszyscy po niemiecku mówić, biorąc pod uwagę, że byśmy istnieli? :P
Nie mówimy po niemiecku bo "Nec Hercules contra plures" (I Herkules dupa kiedy luda kupa). Niemcy się udławili bo za dużo chcieli łyknąć. Jest faktem, że ich armia była w porównaniu z innymi dobrze wyszkolona i uzbrojona. Ich naukowcy, projektanci uzbrojenia byli też dobrzy. Nie jest też prawdą, że Niemcy byli przeciwni Hitlerowi j jego ideom a tyko nieliczni naziści go popierali i zastraszyli cały naród. Niemcy wierzyli w Hitlera i do końca walczyli.
I jeszcze jedno: surowce, surowce, surowce.
Powoli kończę "Masynissę", a tymczasem "Sasanian Elite Cavalry AD 224-642" aut. Kaveh Farrokh:
https://a.allegroimg.com/s1024/0c41e...b73f0d8ae8ce6a
Przypadkiem tak wyszło, że czytam w jednym czasie 2 pozycje o wydarzeniach rozgrywających się z grubsza na tym samym terenie rozdzielonych od siebie czterema dekadami. Po lekturze walk lotniczych http://forum.totalwar.org.pl/showthr...l=1#post470843 poszukałem coś o lądówce, bo HB-ek to cosik mało.
Krzysztof Kubiak Suez 1956
https://s.lubimyczytac.pl/upload/boo...26/352x500.jpg
a po Torres Vedras kolejnym HBekiem w kolejce okazał się
Jarosław Wojtczak Beer Szewa 1917
https://s.lubimyczytac.pl/upload/boo...81-352x500.jpg
Gajuszu, daj znać, czy warto - źródeł podobno z osmańskiej strony mało/brak.