Zamieszczone przez
Pirx
Żeby była jasność w temacie, bo w mainstreamie nadal panuje wersja o "biednych, zaatakowanych, obrzuconych kamieniami policjantach, którzy oddawali najpierw salwy ostrzegawcze, a potem strzały, żeby ratować swoje życie". Nikt ich nie atakował. Nie było żadnych salw ostrzegawczych. Od razu celowali, żeby trafić, i celowali dobrze, jak widać po efektach. Ta akcja, jak wiele takich na stadionach w niższych klasach rozgrywkowych, skończyłaby się na pomachaniu łapami, ponapinaniu mięśni, obrzuceniu się mięsem.