Przepraszam, że moje felietony stanęły w miejscu - ostatnio mam mało czasu, ale jutro zabiorę się do dokończenia Middenlandu i Nordlandu.
Wersja do druku
Przepraszam, że moje felietony stanęły w miejscu - ostatnio mam mało czasu, ale jutro zabiorę się do dokończenia Middenlandu i Nordlandu.
Middenland:
http://wjrf.bimondiens.com/images/he...middenland.gif
http://img2.wikia.nocookie.net/__cb2...land_small.jpg
Wielkie Księstwo Middenlandu i Middenheim zostało założone dawno temu przez najbardziej wojownicze plemię w konfederacji Sigmara - Teutogenów. Jest to najważniejszy region północnego Imperium. Dzięki swej przewadze militarnej i ekonomicznej dominuje nad swymi sąsiadami ze wschodu i północy - Ostlandem, Hochlandem i Nordlandem.
To właśnie w Middenlandzie siedzibę obrał sobie zakon Białego Wilka - bogobojni wyznawcy Ulryka, walczący konno z młotami w ręku. To także tu, w Middenlandzie, możemy znaleźć aktualną siedzibę kościoła Ulryka, stale rywalizującego z kościołem Sigmara. Middenland może szczycić się również jednym z dwóch wolnych miast - Carroburgiem - i jego najbardziej znanym w tej części Imperium regimentem Carroburgskich Wielkich Mieczy.
Middenland często walczy z siłami Zwierzoludzi, zamieszkującymi wnętrza Lasu Drakwaldzkiego oraz tereny leśne na zachód od Middenheim (mowa tu o Lesie Laurelorn, gdzie żyją nie tylko "zaginieni bracia" Leśnych Elfów z Athel Loren (choć również są to Leśne Elfy tak czy siak), ale też Zwierzoludzie i inne stwory Chaosu). Z ważniejszych terytorium wspomnę jeszcze o Wyjących Wzgórzach, gdzie rozegrało się starcie Imperium ze Skavenami (dokładnie to w 1124 roku KI). Wyjące Wzgórza rozciągają się na południowym wschodzie, gdzie utrzymywane są stałe garnizony ze względu na bandytów, czychających na wszelkiego rodzaju nieostrożnych podróżników, czy kupców.
Warto zwrócić uwagę na charakter mieszkańców Middenlandu. Otóż Middenlandczycy mówią z szorstkim akcentem, stosują również archaiczne słowa i składnię, odmawiają też przyjęcia wielu zwrotów, które przyjęły się w innych regionach Imperium.
Aktualnym księciem-elektorem Middenlandu jest Borys Todbringer, Graf Middenheim, Wielki Książę Middenlandu, Książę Carroburga, Strażnik Gór Środkowych, Obrońca Drakwaldu, Ulubieniec Ulryka.
Carroburg
http://vignette4.wikia.nocookie.net/...20151125140809
Carroburg to główne miasto zachodniej strony Middenlandu, słynące z unikatowego regimentu Carroburgskich Wielkich Mieczy. Miasto usytuowane jest na wzgórzu, gdzie wznoszą się dwa wielkie pałace. Większy pałac jest rezydencją Borysa Todbringera, Księcia-Elektora Middenheim i Middenlandu. Mieszkańcy miasta uważają, że graf lubi tę siedzibę, gdyż rozgniewanemu tłumowi ciężko jest ją sforsować. Skoro mowa o rozgniewanym tłumie - muszę wspomnieć tu o podatku "pens od kilograma", który pobierany był w wysokości tytułowego jednego pensa za kilogram ładunku przywożonego do portu miasta. Wprowadzono go po to, by z funduszy zgromadzonych móc naprawić mury obronne Middenheimu, jednakże plotki w mieście głoszą, iż całość pieniędzy z podatków trafia do kufra Al-Ulryka. Aktualnie pałac ten jest zamieszkany przez dziedzica grafa - barona Wolframa von Todbringera, który będąc słabego zdrowia został wysłany tu przez grafa, by trzymał się z dala od walki.
Drugi pałac jest siedzibą księcia Leopolda von Bildhofena, namiestnika Carroburga z ramienia grafa Borysa. Ponoć ród Bildhofenów sięga w swej historii okresu Magnusa Pobożnego, wielkiego zwycięzcy spod Kislevu. Sam Leopold postrzegany jest jako dobroduszny i pobożny książę miasta, a nawet postrzegany jest jako obrońca "zachodnich" interesów na dworze w Middenheim.
Jako jedno z miast, które były położone z dala od działań wojennych Burzy Chaosu, Carroburg przeżył napływ imigrantów i uchodźców, którzy koczują pod murami miasta. Póki co straże miasta utrzymują lichy spokój, mimo wzrostu przestępczości, ale jeśli sytuacja się pogorszy to może dojść do zamieszek (coś jak ataki imigrantów na granicę Węgier).
Middenheim
http://vignette3.wikia.nocookie.net/...20150718070232
Miasto Białego Wilka, siedziba kultu Ulryka i największe miasto Północy Imperium - Middenheim - to miasto, gdzie została rozbita i rozproszona armia Archaona podczas Burzy Chaosu. Powstało na długo przed narodzinami Sigmara w miejscu, zwanym Górą Ulryka, przez Artura, wodza Teutogenów. Tutaj też chcę wspomnieć o unikatowym regimencie tego plemienia - Gwardii Teutogenów, która funkcjonuje po dziś dzień. Jest to osobista straż Ar-Ulryka, nazwana została ze względu na plemię tutejszego księstwa, które wraz z Sigmarem rozbiło inwazję Zielonoskórych. Mimo, że są nielubiani przez Wielkie Miecze, to ten regiment (Gwardia Teutogenów) składa się z najsilniejszych Templariuszy Ulryka - zwanych Rycerzami Białego Wilka. Dowodzi nimi sam kapłan Ulryka, Al-Ulryk Emil Valgeir. Chciałbym również wspomnieć o tym, że kapłani Ulryka również walczą na polach bitew po stronie Middenlandu, uzbrojeni w dwa młoty jednoręczne.
http://www.warhammer.com.pl/images/99110202200.jpg
Najważniejszym budynkiem w mieście jest główna świątynia Kultu Ulryka i siedziba jego arcykapłana, Al-Ulryka Emila Valgeira. Sanktuarium tego miasta bronią nie tylko sami kapłani, ale też Rycerze Białego Wilka, Templariusze samego boga zimy i lodu, Ulryka. Middenheim ucierpiało mocno w wyniku inwazji Archaona, jednakże powoli odbudowywana jest wspólnymi siłami mieszkańców miasta.
Nordland
http://vignette2.wikia.nocookie.net/...20140725193736
http://vignette3.wikia.nocookie.net/...20150406172436
Nordland, a raczej Wielka Baronia Nordlandu, leży na północ od Middenlandu, graniczy z Jałowymi Ziemiami, gdzie wznosi się Marienburg, z Ostlandem i Middenlandem. Na północ od Nordlandu zaczyna się Morze Szponów, za którymi zaczyna się mroźna, pokryta górami kraina barbarzyńców, zwana Norską. Ziemiami Nordlandu włada Theoderic Gausser, Wielki Baron Nordlandu, Książę Salzenmund, Pan Laurelorn, Książę Marienburga, Groza Norsów. Ile z tych tytułów jest prawdą? Trzy, a mianowicie pierwszy, drugi i piąty. Książę Theoderic nie włada ani Lasem Laurelorn, będącego domeną odłamu Leśnych Elfów, ani też Marienburgiem, niemal od stu lat "niepodległym" byłym miastem Imperium. Nordland pokrywają dwa lasy - Las Cieni, niebezpieczny ze względu na podążające tędy hordy łaknących krwi Zwierzoludzi, i Las Laurelorn. Formalnie należy on do księcia Theoderica, jednakże faktycznie jest on władany przez odłam Leśnych Elfów, którzy odeszli z Lasu Loren na północ, do ziem dzisiejszego Imperium. Wbrew pozorów Leśne Elfy uzgodniły z Nordlandem traktat. Pozwala on na osiedlanie się ludziom na terenie między rzekami Salz i Demst, jednakże jest ono ściśle ograniczone zarówno pod względem populacji, jak i wymagana jest zgoda Leśnych Elfów. Jednakże Nordland zaczął notorycznie łamać ten traktat, żądając renegocjacji, jednakże przyczyniło się to jedynie do gróźb i protestów Elfów. Niektórzy obawiają się, jak może skończyć się możliwa wojna Nordlandu z Elfami.
Wbrew pozorów, jakie stwarza Wybrzeże Nordlandu (a przypominam, że Marienburg się oderwał od Imperium i że Wybrzeże Nordlandu jest bardzo niebezpieczne dla floty - zarówno głębokie zimy, jak i sztormy), na tym terenie działa flota Imperium, stale broniąca tej strony przed statkami nieprzyjacielskich hord Chaosu i niekiedy korsarzy z Norski.
Sam Nordland jest regularnie najeżdżany przez barbarzyńców z Północy i niekiedy dochodzi do starć ze Zwierzoludźmi.
Wolne Miasto Salzenmund:
https://gamescribe.files.wordpress.c.../09/ravch1.jpg
Stolica Nordlandu, która jest zarówno wolnym miastem, znajduje się na północ od Middenheim. To spore miasto przechodzi jednak kryzys, z dwóch powodów:
+Po pierwsze, handel miasta ucierpiał w wyniku wojen z Chaosem, czego przykładem jest zrujnowanie Erengradu przez Archaona. Z tego powodu ruch handlowy między Erengradem, a Middenheim znacznie osłabł. Miasto to jest siedzibą Nordlandzkiej Gildii Mistrzów Srebrniczych, której to kowale są poszukiwani nawet w Estalii i Arabii.
+Po drugie, miasto to uzyskało status wolnego miasta w zamian za określone zobowiązania wobec nominalnego władcy. Gdy Theoderic Gausser zażądał wsparcia finansowego z miasta na utrzymanie najemnej armii i opłacenie jej pod koniec wojny. A choć wojna z Chaosem minęła (póki co), to jednak nadal zwleka ze zwrotem pożyczki, zaciągniętej w mieście. Może się to przyczynić do bankructwa miasta i utraty statusu wolnego miasta, co zresztą opłaca się Theodericowi, które uważa miasto to za sól w oku.
Historia Imperium:
-500 rok KI - niezliczeni wodzowie i pomniejsi królowie ludzi toczą wojny między sobą o powstanie swych królestw w Starym Świecie. Co też wykorzystują zamieszkujące w tym czasie plemiona Zielonoskórych i Zwierzoludzi, polując na ludzi.
-50 rok KI - Artur, wódz Teutogenów, odkrywa skałę Fauschlag (która w przyszłości zostanie nazwana Górą Ulryka) i zwraca się do Krasnoludów z prośbą o pomoc w zbudowaniu na niej fortecy, zwanej Middenheim.
-30 rok KI - Rodzi się Sigmar, syn wodza Unberogenów.
-15 rok KI - Sigmar ma wtedy 15 lat, ratuje on z niewoli Wielkiego Króla Krasnoludów, Kurgana Żelazobrodego, który w nagrodę wręcza mu runiczny młot Ghal Maraz (którego aktualnie używa Imperator Karl Franz i którego zdobywa w Total War: Warhammer po trzeciej bitwie na Przełęczy Czarnego Ognia). Przyczynia się tym samym do wielkiego i niepodzielnego sojuszu ludzi i Krasnoludów, który do teraz jest silny.
-8 rok KI - Sigmar zostaje wybrany wodzem Unberogenów w wieku 22 lat, po czym przez najbliższe 7 lat łączy w jedną wielką konfederację plemiona ludzi, dając podwaliny pod przyszłe Imperium.
-1 rok KI - Sigmar i Krasnoludy staczają z Zielonoskórymi wygraną bitwę na Przełęczy Czarnego Ognia, ostatecznie wypierając Orków za Góry Krańca Świata.
1 rok KI to rok powstania Imperium i koronacja Sigmara na Imperatora w mieście Reikdorf. Alaryk Szalony zaczyna tworzyć Runiczne Kły, będące insygniami hrabiów-elektorów.
40 rok KI - Założenie Talabheim
50 rok KI - po rozkwicie Imperium Sigmar odchodzi na wschód, skąd nigdy nie wraca. Prawdopodobnie zginął w boju z Orkami, bądź umarł ze starości w jednym z miast Krasnoludów. Powstaje system elekcji, zgodnie z którym Elektorzy obierają jednego spośród siebie Imperatorem.
63 rok KI - Wulcanowi, Wysokiemu Kapłanowi Ulryka, objawia się jego patron, po czym wznosi w Middenheim świątynię ku czci Ulryka.
73 rok KI - gwałtownie rozszerza się kult Sigmara. Johann Helsturm zostaje obrany pierwszym Wielkim Teogonistą.
Około 100 roku KI Imperator Hedrich odbiera z rąk Alaryka wykonane Runiczne Kły, po czym dzieli je spośród Elektorów.
Od setnego do 500 roku KI zaczynają się spory, a wręcz konflikty między kultami Sigmara i Ulryka.
113 rok KI - zostaje zakończona budowa świątyni Ulryka w Middenheim.
322 rok KI - Imperator Hundrod Zapalczywy zabija ostatniego smoka z Drakwaldu - Mascara Wielkiego.
501 rok KI - Imperator Sigismund II dołącza do ziem Imperium miasto Marienburg.
1000 rok KI - rok narodzin narodów Starego Świata i podziału Imperium na hrabstwa, rządzone przez Elektorów.
1010 rok KI - Ludwig Gruby wydaje dekret o utworzeniu Krainy Zgromadzenia jako autonomicznego rejonu dla niziołków oraz nadaje im głos elektorski.
1053-1115 KI - rządy Borysa Złotobiercy - korupcja kwitnie, a zło zaczyna się coraz bardziej zbliżać do Imperium.
1111 rok KI - Skaveni z klanu Pestilens wywołują w Imperium Czarną Zarazę. W ciągu 4 lat (do 1115 r. KI) ginie ponad 90% populacji. Szczuroludzie wychodzą na powierzchnię i łupią osady Imperium.
1115 rok KI - Borys Złotobierca umiera, a lud świętuje jego śmierć.
1122 rok KI - Hrabia Mandred mobilizuje wojska innych elektorów i szykuje się na wyprawę przeciwko Skavenom.
1124 rok KI - ostateczne zwycięstwo wojsk Mandreda nad Skavenami w bitwie na Wyjących Wzgórzach. Zyskuje przydomek Pogromca Szczurów i zostaje obrany Imperatorem. W 1152 roku KI zostaje brutalnie zamordowany przez skaveńskiego skrytobójcę. Elektorzy nie potrafią wybrać następcy i Imperium się rozpada na niezależne prowincje.
1153-1200 KI - wioski w Drakwaldzie zanikają, osady ludzi w tej prowincji są pustoszone przez gobliny i bestie Chaosu.
1359 rok KI - Elektorzy obierają na Imperatora Księcia Stirlandu, a koronacja ma miejsce w Nuln.
1360 rok KI - Ottilia z Talabeclandu obwołuje się Imperatorową. Mamy samozwańca i legalnego władcę.
1547 rok KI - Hrabia Middenheimu obwołuje się Imperatorem, zaczyna się Okres Trzech Imperatorów. Wojna domowa się pogłębia.
1550 rok KI - powstaje prowincja Middenland.
1707 rok KI - WAAAGH Gorbada Żelazoszponego przekracza Przełęcz Czarnego Ognia i na czele ogromnej armii Orków najeżdża Imperium. Nuln zostaje złupione, Kraina Zgromadzenia zniszczona. W bitwie z Gorbadem ginie hrabia Sollandu, Eldred, a jego księstwo Sollandu upada. Po wielu bitwach oblega Altdorf, lecz nie udaje mu się go podbić.
1797 rok KI - Vlad von Carstein zostaje pierwszym lordem Wampirem Sylvanii. W ciągu 200 lat domy szlacheckie w Sylvanii zostają zarażone klątwą wampiryzmu.
1979 rok KI - Magritta z Marienburga zostaje wybrana na Imperatorową, ale Wielki Teogonista odmawia przyjęcia jej wyboru, fakt ten oznacza koniec systemu elekcji imperialnej.
2000 rok KI - Kometa uderza w miasto Mordheim, stolica Ostermarku przeniesiona do Bechafen.
2001 rok KI - Finubar nawiązuje stosunki handlowe z Imperium, Bretonnią i Krasnoludami.
2010-2051 KI - 41 lat ciągłych wojen Imperium z Vladem von Carsteinem. Nieumarłe hordy Vlada i jego małżonki Izabeli von Carstein pustoszą Ostermark, Stirland. Kruger ścina mu łeb, lecz rok później Kruger ginie, a jego krew zostaje wyssana. Ostatecznie Vlad i Izabela giną podczas oblężenia Altdorfu. Wśród von Carsteinów wybuchają wewnętrzne spory.
2121-2132 KI - Konrad von Carstein rzuca wyzwanie Imperium. Nieumarłe hordy dowodzone przez bojowo nastawionego Konrada przechodzą przez ziemię od Zhufbaru do krańców Imperium, lecz ostatecznie zostaje zabity przez połączone siły Imperium i Krasnoludów na Ponurym Wrzosowisku.
2132-2145 KI - Mannfred von Carstein, ostatni i najprzebieglejszy z wodzów Wampirów, rzuca wyzwanie Imperium. Nieumarłe Hordy dowodzone przez Wampirzego Nekromantę docierają pod Altdorf, jednakże w wyniku inkantacji Teogonisty armia Mannfreda rozpada się w proch. Kolejne siły uderzają na Marienburg, jednakże przerywają oblężenie. W końcu na bagnie Hel Fenn armia Mannfreda zostaje pobita.
2302 rok KI - Wielka wojna z Chaosem. Asavar Kul atakuje na czele nieprzeliczonych hord demonów, kultystów i barbarzyńców na ziemie Kislevu. Podpala Praag.
2303-2304 KI - Magnus Pobożny z Nuln jednoczy ludzi i pokonuje Asavara pod bramami Kislevu. Restauracja Imperium, Magnus przenosi dwór do Nuln i Teclis zaczyna uczyć Ludzi magii. W końcu powstają Kolegia Magii.
2369 KI - śmierć Magnusa, władza przechodzi w ręce Leopolda ze Stirlandu.
2420-2424 KI - Grom Brzuch na czele Orków i Goblinów atakuje Krasnoludy i rozgramia ich w bitwach, następnie rusza ku Imperium i plądruje je wzdłuż i wszerz, po czym odpływają w stronę Ulthuanu. Tam zostają pokonani przez strażnika Yvresse.
2429 rok KI - wybucha skandal związany z Dieterem IV. Skandal ten związany był z oderwaniem się Marienburga od Imperium, po czym zdetronizowano Dietera. Aktualnie władzę przejęła rodzina Wilhelma III.
2502 rok KI - Karl Franz zostaje Imperatorem. Odtąd zaczyna się władza najpotężniejszego z Imperatorów w całej historii Warhammera.
2515 rok KI - Graktar, wódz Zwierzoludzi, niszczy Gortsburg i Leitenbad, lecz przegrywa w bitwie pod Helmgartem.
2516-2517 KI - seria najazdów w Drakwaldzie.
2518 rok KI - Borys Todbringer wyłupia oko Khazrakowi (od tego czasu zwanego Jednookim) w bitwie pod Elsterwerden. Rok później w 2519 roku KI Khazrak odwdzięcza się Borysowi, wyłupiając mu prawe oko.
2520 rok KI - Trzecia bitwa na Przełęczy Czarnego Ognia. Marius Leitdorf ginie w walce z Orkowym Hersztem Vorgazem. Ostatecznie Karl Franz przybywa na pole bitwy, po czym miażdży siły Orków i pozbawia życia Vorgaza.
2521-22 KI - Burza Chaosu - Imperium stawia czoła hordom Wszechwybrańca Archaona. Mimo splądrowania Kislevu, Ostlandu i Hochlandu zostaje pobity przez Karla Franza (w tym przez Orkowego Wodza Grimgora Żelazoskórego), Archaon uchodzi ku Mosiężnej Twierdzy na wschód od Middenlandu, ku Górom Środkowym.
2522 rok KI - czasy obecne.
Jest taka teoria, która kiedyś była kanonem, a potem z niego zniknęła, że Sigmar był Primarchem z 40k i jego odejście to było połączenie się z jego zaginionym ojcem, tj Imperatorem.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
Tyle, że to dla mnie herezja ;)
Oficjalnie skończyłem pisać Imperium. Oczekujcie na dniach tj. w Mikołajki 1 rozdział Wampirów.
Ale to przecież wrzucanie jednego uniwersum do drugiego jakby nie patrzeć ;)
Właściwie, to przecież oba to Warhammery, tylko w 40k jest znacznie bardziej rozwinięta technologia... nie mówiąc już o tym, że 40k powstał początkowo jako żart do Fantasy Battle xD
A tego to nie wiedziałem xD
Imperium w 1 poście. Pamiętajcie - w niedzielę zaczynamy Wampiry.
Tytuł elektora jest tytułem/godnością dodatkową. Tak Wielki Książe Middlelandu jest przy okazji też elektorem.
http://i698.photobucket.com/albums/v...akfastTime.png
Drobny przeciek odnośnie tego, co jutro będzie i o czym opiszę. Któż zgadnie, o jakiej linii wampirów mowa po tym obrazku?
Podpowiedzią jest ten PBF http://forum.totalwar.org.pl/showthr...l=1#post345251
O linii krwi Lahmii, przecież to proste :mrgreen:
Wampiry:
Jak wiemy, w Warhammer Fantasy mamy rasę nieumarłych. Armie Umarłych najczęściej są widziane w dawnym hrabstwie Sylvanii, przeklętej baronii Mousillon, na terenie bagien w Tilei, w okolicy Wzgórz Kurhanów w Księstwach Granicznych i w okolicy Kopca Krella. Najwięcej jednak ich jest w krainie na południu, zwanej Ziemiami Umarłych. Same szkielety są bardzo słabe, ale gdy armią włada wampir, wtedy nie można lekceważyć zagrożenia, jakie ze sobą niosą. To właśnie wampiry są najpotężniejszymi istotami w szeregach nieumarłych, a zarazem najgroźniejszymi. Powstały one w wyniku potwornych rytuałów, są silne, szybkie i odporne. Dzięki swej sile woli i mocy są w stanie władać legionami nieumarłych, gotowych wrócić do grobu za swych władców. Są znienawidzeni i prześladowani, jednakże ze skutecznością kryją się wśród ludzi jako lordowie, szlachcice i damy. Każdy wampir pragnie zdobycia albo magicznej potęgi, albo władzy.
W historii świata Warhammera wiele razy wampiry próbowały zdobyć władzę. Przykładów daleko nie trzeba szukać - trzej hrabiowie wampirów: Vlad, Konrad i Mannfred von Carsteinowie próbowali zdobyć władzę w Imperium, wykorzystując wojnę domową między elektorami, wojny z wampirami w Lahmii i boje Czerwonego Diuka w Bretonnii z władcą królestwa rycerzy.
By stać się wampirem, trzeba doświadczyć tzw. pocałunku śmierci. Wcześniej, dużo wcześniej pito po prostu eliksir życia, "podrobiony" przez Neferatę, władczynię Lahmii. Aktualnie prawdopodobnie jest to po prostu wymienianie się krwią z wampirem.
Wampiry dzielimy na kilka linii krwi. W kolejności są to:
+Von Carsteinowie
+Linia Abhorasha
+Strigoi
+Nekrarchowie
+Wampiry Lamnijskie (Lamie)
http://i698.photobucket.com/albums/v...akfastTime.png
Pochodzenie wampirów:
Wampiry narodziły się dziwnym trafem na południu Starego Świata, sięgając do granic z Arabią i innymi ludami, w dawnej krainie Królów Kapłanów - aktualnie znanych jako Królowie Grobowców z Ziem Umarłych. Królowie Kapłani i w ogóle ludzie żyjący w tej niegdyś tętniącej życiem krainie (poprzednio zwanej Nehekharą) są odwzorowaniem starożytnego Egiptu. Wracając - Król-Kapłan Settra podbił wszystkie miasta w królestwie Nehekhary, jednakże mimo tego, iż był niepokonany w boju, to jednak mogła go tylko śmierć powstrzymać. Nakazał więc swym kapłanom znaleźć sposób na oszukanie śmierci. Mimo, że przedłużyli żywot Settry o kilkadziesiąt lat, to jednak nie dali rady powstrzymać tego i w końcu Settra zmarł, a jego zwłoki zabalsamowano. Inni Królowie-Kapłani również popadli w obsesję na punkcie nieśmiertelności, lecz też ginęli w końcu. Niedługo miało się to odbić im "na dobre".
https://i.ytimg.com/vi/u-j43kl18gA/maxresdefault.jpg
2000 lat przed narodzinami Sigmara na świecie żył człowiek o imieniu Nagash (pewno imię kojarzycie z Heroes of Might & Magic III). Żył on w Khemri, największym z miast leżących nad Wielką Rzeką. Był on bratem jednego z Królów-Kapłanów, wyrósł na potężnego wojownika, dane mu było poznać sekrety swego ludu. Nagash miał obsesję na punkcie śmierci, była ona nawet silniejsza od tej, która trawiła jego lud. Znikał on na tygodnie w nekropoliach i śmiało wkraczał do najstarszych grobowców. Obserwował on śmierć i balsamowanie na wiele sposobów, po czym postanowił, że nie umrze nigdy.
Nauczył się on magii od czarnoksiężników Mrocznych Elfów, których sam torturował, próbując zgłębić wiedzę magiczną. W końcu rozpoczął tworzenie eliksiru z ludzkiej krwi, który rzekomo miał przedłużać życie. Wkrótce dał napić się eliksiru jednemu ze zdeprawowanych członków szlachty, zyskując tym samym pierwszego lojalnego zwolennika. W końcu Nagash był gotowy, by dopuścić się krwawego zamachu stanu, pozbawiając życia swego brata i przejmując władzę w Khemri.
Jak pewnie pamiętacie, Nagash poczęstował jednego ze swych szlachciców eliksiru z ludzkiej krwi, co zamieniło go w ohydną istotę. Kolejni szlachcice zostali również poczęstowani eliksirem, co doprowadziło do narodzenia się "początku" wampirów. Jednakże jego nowi słudzy zaczęli ukrywać się przed światłem, promieniami słońca. Ich siedzibą stały się grobowce w nekropoliach. Nagash natomiast osobiście nadzorował budowę Czarnej Piramidy, która wg pomysłów Mrocznych Elfów miała przyciągać Mroczną Magię. Dla innych Królów-Kapłanów tego było za wiele. Połączyli swe siły, by powstrzymać mroczne wojska Nagasha.
http://vignette3.wikia.nocookie.net/...20130730013744
Rozpoczęła się niemal 100-letnia wojna Królów-Kapłanów z Khemri. Dwie potężne armie stanęły przeciwko siebie, a fale Mrocznej Magii zalały ziemie, a wiele osad wyschło, wraz z tym zamieniając bujne łąki w pustynie. W końcu po stu latach walk udało się Królom-Kapłanom podbić Khemri, a Nagash uciekł w swej Czarnej Piramidzie, przysięgając zemstę swym wrogom. Kolejno odnajdywane sługi Nagasha łapano, torturowano i w końcu palono. Królowie-Kapłani postanowili zawrzeć pakt, który miał na celu zniszczyć wszystkie dzieła Nagasha i spalić każdego, kto spróbuje zabrać jakiekolwiek jego istniejące dzieła.
Lahmia i Neferata:
Pomimo ustaleń zawartych w pakcie Królów-Kapłanów, Neferata, Królowa Lahmii, postanowiła ukraść niektóre z ksiąg Nagasha. Starała się odtworzyć Eliksir Życia, ale udało się z częściowym powodzeniem. Owszem, przedłużyła swoje życie, ale opanowało ją potworne pragnienie krwi. Z czasem inni na dworze Neferaty spróbowali również eliksiru, stając się Wampirami, lordami i damami. Wiedząc, co stało się z Nagashem, postanowili ukrywać swą naturę przed Królami-Kapłanami. Tak też pod rządami nieśmiertelnej Królowej pierwsze Wampiry zaczęły rządzić Lahmią.
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com...d471a65f04.jpg
Z czasem jednak Wampiry nabrały pewności siebie. Dowiedziały się, że Nagash wcale nie został unicestwiony, żyje sobie bezpiecznie, odbudowując swą potęgę w fortecy, budowanej pod Ułomkiem, którą nazwano w końcu Nagashizzar. Wyprawiły więc Wampiry swych emisariuszy w tamtą stronę, jednakże niektórzy z nich wpadli w ręce Królów-Kapłanów. W wyniku tortur wyznali prawdę - tajemnica Wampirów była zagrożona. Królowie-Kapłani z innych miast zgromadzili ponownie armię i ruszyli przeciwko Neferacie. W wyniku długich i krwawych walk Wampiry w końcu przegrały wojnę. Większość z nich uciekła, obawiając się gniewu Królów-Kapłanów. Część zaledwie z nich skryła się w Nagashizzar, gdzie Nagash przyjął ich z otwartymi ramionami. W końcu byli oni jego najlepszymi dowódcami.
Wojna Nagasha z Alcadizaarem Zdobywcą:
Nagash obmyślił wspaniały plan, związany z podbojem całej Nehekhary. Chciał zamienić całe Królestwo Królów-Kapłanów w Królestwo Nieumarłych, gdzie wszyscy byliby zaledwie jego kukiełkami. Chciał rozprzestrzenić następnie swój wielki cmentarz na cały świat. Z jego rozkazu przybyłe Wampiry powiodły w bój zastępy nieumarłych. Na skonstuowanych z kości okrętach horda nieumarłych pożeglowała przez Kwaśne Morze, Cieśninę Nagasha, na Gorzkie Morze. Wylądowali w Lahmii, po czym ruszyli na żywych. Jednakże Nagash nie przewidział, że w jego ojczyźnie wiele się zmieniło. Jego dawna ojczyzna została włączona do terytorium Imperium Alcadizaara Zdobywcy, jednego z Królów-Kapłanów. Alcadizaar był potężnym generałem, a jego imperium stało u szczytu swej potęgi, co więcej, zaklinacze Wielkiego Królestwa posunęli się daleko w sztuce magicznej, tworząc wiele śmiercionośnych broni. Łatwego zwycięstwa nie mogło zatem być.
http://vignette2.wikia.nocookie.net/...20150828014134
Wojna toczyła się ze zmiennym szczęściem, jednakże Alcadizaar zdołał pokonać siły Nagasha. Wtedy też nekromanta w swej furii przeklął Wampiry, które go zawiodły. Nie chcąc zjawiać się przed Nagashem, postanowiły rozpanoszyć się po świecie, dając początek różnym dynastiom i liniom krwi. Co jednak nie oznaczało końca wojny - Nagash w końcu zdołał pojmać Alcadizaara i uwięzić go w Nagashizzar. Jednakże nagle na pomoc uwięzionemu Królowi-Kapłanowi przybyli Skaveni, którzy wyczuli zagrożenie w magii Nagasha (a raczej w jego chorym pomyśle, do którego użył ogromnej ilości Spaczenia - pomysłem był tzw. Rytuał Budzenia), i uwolniły Alcadizaara, który postanowił stawić czoła wielkiemu nekromancie. W wyniku bardzo zaciętego starcia Nagash użył całej swojej mocy, by wskrzesić wszystkich umarłych w piramidach jego dawnej ojczyzny, dając początek rasie Królów-Grobowców. Alcadizaar w swej wściekłości zabił Nagasha, jednakże to już nie uratowało jego ludu. Postanowił udać się w podróż, z której nie powrócił, a jego żywot został usunięty z historii świata.
Neferata - Królowa Tajemnic (Lamia):
Neferata uciekała ze swego dawnego królestwa Lahmii ku północy. Znajdując swą nową siedzibę w Górach Krańca Świata na czele innych wampirzyc zabiła jej mieszkańców (Krasnoludy). Jej siedziba zwała się Srebrną Iglicą. Otaczające ją inne wampirzyce, zwane "Lahmiańskimi siostrami" są jej uchem i okiem na świat zewnętrzny. Pragnie zniewolić wszystkie wampiry znanego świata. Jako pierwsza i najstarsza ze wszystkich pijących krew uważa, że wszystkie Wampiry są winne jej posłuszeństwo. Kiedy zgromadzi armię swych nieumarłych sług, powiedzie ją do Lahmii, by odebrać władzę Królom Grobowców i odzyskać swą ziemię. Wtedy też Świątynia Krwi będzie po raz kolejny jej pałacem, a z jej szczytów będzie sprawować swą władzę.
https://joshuamreynolds.files.wordpr...art-lahmia.jpg
Cytat:
Imię Neferata w starożytnym języku Warhammera brzmi "Ta, która jest piękna po śmierci". W istocie, przed staniem się wampirem była bardzo piękna, jednakże teraz w sumie poza kłami i pazurami to niewiele się zmieniła. Nadal ma bardzo długie czarne włosy.
Jedna uwaga, Nagash nie został zabity. Próbował z różnymi skutkami powstawać, albo był wskrzeszany.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
Nagash został zabity kilkukrotnie, ale nigdy ostatecznie.
Zabili go ale uciekł :D
Kilkukrotnie jednak wracał, opętując ciała różnych istot m.in. szamana Kadona, którego żywota pozbawił Orkowy Herszt Dork Czerwone Oko. Potem znowu pojawia się w 15 roku KI i zostaje zabity przez Sigmara, potem znowu w 1681 roku się pojawia (tu nie wiem, jak zginął). I tak w kółko jednakże jak wspomniałeś - ostatecznie nie został zabity. Można powiedzieć, że jego decyzja się spełniła - nigdy nie umrze ostatecznie.
Nagash powraca:
Alcadizaar, uciekając z miejsca krwawego boju z Nagashem, zabrał ze sobą Koronę Czarodziejstwa. Zginął jakiś czas później. Lecz 4 lata po pokonaniu Nagasha ciało byłego Króla-Kapłana zostaje znalezione przez szamana o imieniu Kadon. Postanowił on zabrać z zimnych, martwych rąk Alcadizaara Koronę Czarodziejstwa, jednak nie przewidział pewnej sztuczki Nagasha. Otóż wielki nekromanta tchnął w ten artefakt cząstkę swej wielkiej mocy, kryjąc swą duszę w tejże koronie. Nietrudno było zgadnąć - Nagash w końcu opętał ciało Kadona, po czym rozpoczął on budowę miasta Mourkhain. Jednakże długo nie porządził - niecałe 127 lat po zbudowaniu swego nieumarłego Imperium musiał zmierzyć się z Orkami herszta Dorka Czerwone Oko. Jednakże nie było dane wygrać upadłemu szamanowi - jego imperium upadło, a Nagash znów musiał salwować się ucieczką do świata śmierci.
Dużo później, w 15 roku KI, gdy Imperium władane przez boga-króla Sigmara przeżywało okres swej świetności, wrócił do świata żywych Nagash. Powrócił jako nieumarły lisz, który nadal był jednak napompowany magią. Wiele Wampirów usłyszało jego zew i powróciło do swego dawnego pana, by walczyć dla niego i się zrehabilitować w jego martwych oczach. Zaatakował Imperium, jednak znowu został pokonany. Bóg-król Sigmar zabił Nagasha za pomocą swego młota, zwanego Ghal Marazem.
Po raz kolejny pojawia się 1666 lat później, w Noc Niespokojnych Umarłych. W ciągu jednej nocy w całym świecie Warhammera umarli powstają z grobów i ruszają na świat, paląc i mordując żywych. Nim mija noc grozy, wiele miast zostaje spalonych, po czym Nagash odchodzi.
Po raz kolejny Nagash pojawia się w 2525 roku KI, by zgromadzić wszystkie żyjące wampiry z Lamii i Carsteinów oraz swych popleczników, m.in. Krella i Heinricha Kemmlera - liszmistrza, ale to już jest inna bajka, związana z tworem, zwanym End Times.
http://www.golden-throne.com/wp-cont...og-672x372.jpg
Strigoi - wampiry bez kształtu ludzkiego:
Strigoi to linia krwi wampirów, które wyglądem przypominają Varghulfy, pałają nienawiścią do wampirów innych linii krwi przez to, że nie ocaliły ich królestwa Strigos.
http://vignette3.wikia.nocookie.net/...20120204231622
Pierwsza wzmianka o Strigoi pojawia się w 600 roku przed powstaniem Imperium Sigmara, gdy Vorag Krwawozęby jednoczy plemiona Ghuli z czeluści dawnego miasta zwanego Ułomkiem. Zostaje on pierwszym i jedynym Królem Ghuli. Był to pierwszy wampir z tejże linii krwi. To właśnie on rozpoczął wojny z hordami Goblinów na czele swej potężnej armii nieumarłych. Pokonuje plemię Goblinów spod Czerwonej Chmury, jednakże walki z plemieniem Goblinów spod Szarej Wiedźmy mimo zepchnięcia ich do swej fortecy, zostają przegrane przez Voraga. Sam Strigoi zostaje zabity za pomocą celnego strzału z balisty, a pozbawione dowództwa Ghule rzucają się do panicznej ucieczki.
Kolejny, a zarazem najsłynniejszy ze Strigoi, Ushoran - założył na ruinach Mourkhain miasto Strigos, będące siedzibą całej linii krwi Strigoi.
http://whfb.lexicanum.com/mediawiki/...ient-Blood.jpg
Sam jednak Ushoran jest pierwszym wampirem z linii krwi Strigoi, który stał się wampirem tak samo, jak Neferata. Zażywając eliksir życia, stał się żądną krwi i śmierci istotą, mordującą każdego wroga wampirów. Warto wspomnieć, że jest kuzynem Neferaty, a dzięki swym przeróżnym torturom, jakie stosował wobez więźniów Lahmii został nazwany Lordem Mask Po upadku Lahmii skierował się do Mourkhain, gdzie władcą był Kadon, opętany przez Nagasha szaman (właściwie to nekromanta, bo szaman poniekąd nie wskrzesza umarłych w porównaniu do nekromanty - wada polskiej wersji podręczników armii Warhammera Fantasy Battle). Przez cały czas władania Kadona czekał na stosowny moment, by wbić nóż w plecy Kadona, zabierając jego koronę i stając się królem Mourkhain. Inwazja Orków Dorka Czerwone Oko jednak wyprzedziła zamiary Ushorana, który sam planował pozbyć się Kadona. 700 lat później Ushoran zakłada na ruinach Mourkhain swe miasto, Strigos, gdzie znajdują schronienie różnej maści wampiry z linii krwi Strigoi. Jednakże 400 lat później Orkowie pod wodzą Łamizemba łupią Strigos, zabijając Ushorana, a Strigoi, którzy przeżyli upadek swego miasta, rozproszyli się po świecie. Wraz z nimi udał się w wędrówkę lud miasta. Potomkami mieszkańców Strigos byli Striganie (coś jak Cyganie). Ze względu na swe pochodzenie mają oni bardzo złą reputację wśród mieszkańców ludzkich królestw. Chodzi dokładniej o ich konszachty z wampirami, uważa się, że nadal z nimi są w zmowie. Z tego powodu są prześladowani i znienawidzeni przez innych ludzi.
http://i727.photobucket.com/albums/w..._FFC/korde.jpg
Kolejnym i zarazem jednym z również znanych Strigoi jest Czarny Książę o imieniu Gashnag.
Ów książę śmierci włada jednym z księstw w tzw. Księstwach Granicznych. Księstwa Graniczne są terytorium, gdzie ludzie założyli dziesiątki różnych księstw i królestw, władanych przez dziesiątki baronów, rozbójników i przedstawicieli drobnej szlachty. Owe Księstwa Graniczne są często narażone na ataki Orków ze Złych Ziem. O ile tamte księstwa są często plądrowane, bądź niszczone przez Zielonoskórych, tak księstwo Gashnaga przetrwało większość najdłużej panujących dynastii tychże terenów. Jak zapewne pamiętacie, Strigoi zamieszkują różnego rodzaju krypty i kanały, śniąc o swej dawnej potędze. Gashnag jednakże podniósł się z tej sprzecznej i bolesnej dla nich egzystencji i w nim odrodziła się starożytna moc Strigoi i jak sam twierdzi, bezmyślna dworskość. Jednakże jego królestwo ma w Księstwach Granicznych podłą reputację, ponoć watahy wilków strzegą granic jego królestwa, a kupcy, którzy zapuszczają się na te przeklęte ziemie, nie wracają. Wielokrotnie oblegana forteca Czarnego Księcia ani razu nie poddała się wrogom, a na dodatek nikt z oblegających nie mógł przeżyć starcia z samym Czarnym Księciem. Pod zamkiem, w katakumbach, żyją setki Cmentarnych Ghuli, którzy działają jako dwór Gashnaga, przynosząc mu wieści z szerokiego świata, a także wypełniając polecenia swego pana. Wampir ten jest jednak dość odważny - gdy z Gór Czarnych zeszły hordy Ogrów jęło pustoszyć tutejsze księstwa, wtedy wyjechał im sam naprzeciw. Powrócił następnego dnia i zasadził tuzin pali z głowami Ogrów. Jest również wstrzemięźliwy, potrafi opanować swe napady najbardziej szalonego gniewu. Czarny Książę stanowi zatem jednego z najsilniejszych aktualnie Strigoi w całym uniwersum Warhammer Fantasy.
http://vignette3.wikia.nocookie.net/...path-prefix=es
Zapraszam do głosowania na kolejną nację/rasę do opisania po Wampirach i Wysokich Elfach:
http://sonda.hanzo.pl/sondy,254033,xPyY.html
A zwycięzcą w głosowaniu zostają..... Księstwa Graniczne. Po zakończeniu pisania Wampirów i Wysokich Elfów zabieramy się za Księstwa. A w nast. tygodniu linia Abhorasha.
Krwawi Rycerze i Linia Abhorasha:
Abhorash - jego życie i nie-życie:
W historii Warhammera było pełno wampirów, jednakże żaden z nich nie był postacią tak tragiczną jak Abhorash. Ów wampir był w przeszłości potężnym wojownikiem, żyjącym na terenie dawnej Lahmii. Walczył w wielu wojnach i bitwach Królów-Kapłanów. Jednakże raz zwrócił uwagę samej królowej Neferaty (i był to o raz za dużo). Przysłany do Świątyni Krwi przez Neferatę użyła podstępu, zmuszając do wypicia Eliksiru Życia. Gdy toteż opróżnił zawartość kielicha z eliksirem, zaczął się zmieniać. Jego skóra stała się blada niczym puch, a umysł zaprzątały mu myśli o śmierci i pragnieniu krwi. Potworne pragnienie krwi ludzi spowodowało, iż rzucił się na tuzin mężczyzn i kobiet i pozbawił ich krwi. Stało się to po bardzo długiej dla wampira głodówce. Dopiero, gdy dokończył swego dzieła zrozumiał, że dokonał czegoś okropnego. Starał się od tej pory powstrzymywać swe szalone zapędy do pozbawiania ludzi krwi. Rosła jego ranga w armii królowej Neferaty. Gdy stał się dowódcą armii Królowej Tajemnic, nadał sobie tytuł Lorda Krwi.
Nadszedł jednak dzień, w którym to Królowie-Kapłani dowiedzieli się o tym, co stało się z Lahmią i jej władcami. Kradzieży Księgi Nagasha i splugawienia tego rejonu przez wampiry wybaczyć nie mogli. Uformowali zatem koalicję, która była skierowana przeciwko Królowej Neferacie i jej nieumarłym szeregom. Ich wojska ruszyły w stronę Lahmii, paląc i mordując każdego, kto stanął jej na drodze. Przez wiele miesięcy jednak Abhorash na czele swej armii odnosił druzgocące zwycięstwa, gromiąc wszelkie siły Khemri i innych miast Nehekhary. Jednakże, gdy rozproszone siły Nehekhary połączyły się w jedną ogromną armię, Abhorash zarządził odwrót. Jego śladem maszerowały siły Nehekharian. Ostatecznie armie Królów-Kapłanów dostały się do Lahmii, niszcząc mury miasta, paląc domy mieszkańców. Oddziały Królowej Neferaty i Lorda Krwi schroniły się w Świątyni Krwi, broniąc jej do upadłego. Jednakże nie dali rady wojskom rozgniewanych Nehekharian, przez co Abhorash zarządził generalny odwrót i ucieczkę z miasta. Po upadku miasta Abhorash zwątpił we wszystko. Zawiódł jako wojownik i jako obrońca ludu, do którego należał. Wrócił do ruin miasta, gdy Królowie-Kapłani odeszli stamtąd. Zauważył miasto leżące w ruinie i wymordowanych mieszkańców. Ciała zabitych cywili leżały bezładnie na ziemi. Wtedy też złożył przysięgę, że będzie wrogiem wszystkiego, co żywe, na wieczność. Zabrał stamtąd tylko swą broń i pancerz, po czym stamtąd odjechał. Jego tropem ruszyło czterech jego wampirycznych sług.
Lord Krwi wyruszył na północ, ku górom, gdzie odnalazł pewną jaskinię. Tam też, nie zważając na ostrzeżenia ze strony swych sług, wkroczył. Zauważył potężnego, czerwonego smoka, z którym stoczył swą legendarną walkę. Chwycił swój miecz, po czym ruszył w stronę potężnego stwora. Walka trwała całą noc, w końcu jednak pozbawił smoka żywota, po czym wysunął swe kły i zanurzył je w szyi bestii, pozbawiając ją krwi. Wyssanie krwi smoka zmieniło go - odtąd nie musiał zaspokajać swego głodu, gdyż przekleństwo wampiryzmu zniknęło. Stał się pierwszym wampirem, który nie musiał zaspokajać swego nienasyconego głodu. To właśnie Abhorash jest pierwszym z Rycerzy Krwawego Smoka. Jego słudzy starają się dorównać jego potężnym zdolnościom i stać się tak silnym jak sam Lord Krwi. Niektórzy z nich zyskali potężną moc, dzięki czemu sam Abhorash powierzył im część swej mrocznej mocy, by mogli siać zamęt wśród żywych. Z najbardziej znanych wampirów z linii Abhorasha, bądź spokrewnionych z nią można wspomnieć o kilku z nich: Luthor Harkonie, Walach Harkonie i Czerwonym Diuku.
http://vignette3.wikia.nocookie.net/...20100316163427
Abhorash
Luthor Harkon
Niemal 600 lat po tym, gdy Abhorash pozbawił żywota smoka i stał się pierwszym Krwawym Smokiem, poznajemy Luthora Harkona. Luthor Harkon był jednym z uczniów Abhorasha, który chciał stać się tak potężny, jak jego pan. Jednakże znalazł się na okręcie, należącym do Imperium. Zostaje on na morzu napadnięty przez korsarzy z Norski, po czym wnoszą na swój okręt trumnę z martwym wampirem w środku. Jednakże wtedy Luthor się budzi, pozbawia żywota wszystkich korsarzy i po przybyciu do Lustrii cała załoga składa się z nieumarłych. Zakłada on tzw. Wybrzeże Wampirów, które do teraz walczy z jej prawowitymi władcami - Jaszczuroludźmi i Slaanami. Prowadzi on działalność piracką, mającą na celu zwiększenie swej potężnej armii Zombie-Piratów. Z siłami Jaszczuroludzi toczą kilka batalii, jedną z nich jest bitwa w 930 roku KI między Lordem Xltepem, a hordą Zombie zatopionych żeglarzy.
http://daarken.com/shop/wp-content/u...fthedamned.jpg
http://vignette4.wikia.nocookie.net/...20080228040730
Czerwony Diuk
Drugą ciekawą postacią jest Czerwony Diuk. Mowa tu o Diuku Aquitaine, który w wyprawie przeciwko Wampirom został ranny i zapadł w głęboką śpiączkę, z której nie można go było obudzić (konkretnie to walczył z Abhorashem, jednakże mimo porażki zaimponował Abhorashowi, dzięki czemu został "nagrodzony" krwawym pocałunkiem). Wielu z rycerzy, którzy mieli go odeskortować do Aquitaine nie przetrwali starć z zamieszkującymi pustynie Orkami i Skavenami. Jednak udało im się wrócić do rodzimego diukostwa Bretonnii, po czym złożyli go w komnacie zamku, gdzie oczekiwał na śmierć. Jednakże, gdy ostatecznie poddał się chorobie, na zamek spłynął mrok. Rycerze, którzy nad nim czuwali, złożyli przysięgę, że będą mu służyć nawet po śmierci. Ta przysięga okazała się ich przekleństwem, gdy Diuk zbudził się jako wampir i wyrżnął wszystkich z nich, po czym zamienił ich w Nieumarłych. To samo stało się z całą ludnością Aquitaine. Stał się nikczemnym panem Śmierci i Zniszczenia, a z powodu żądzy krwi i krwistoczerwonej zbroi chłopstwo nadało mu przydomek Czerwony Diuk. Plan jego był prosty - chciał pozbawić króla Bretonnii życia i przejąć władzę nad jego królestwem. Zebrał więc swą ogromną armię, szukał również sprzymierzeńców. Jednak król został w porę ostrzeżony i zwołał swą armię. Obie armie starły się na Polu Ceren.
http://vignette1.wikia.nocookie.net/...20131005200215
Kiedy starcie rycerstwa królewskiego i kawalerii Diuka rozgorzało na dobre, nieumarły lord wyzwał króla na pojedynek. On na swym nieumarłym rumaku, a Król na koniu bojowym starli się. Jednakże mimo tego, że zarówno Król Louis, jak i Czerwony Diuk byli rycerzami o wielkich umiejętnościach, to zwycięstwo mogło przyjść tylko jednemu z nich. Pani Jeziora (bogini Bretonnii) pobłogosławiła Louisa, który wygrał pojedynek, strącając swą kopią Czerwonego Diuka i pozbawiając go życia... (Tak btw. król Louis był bratem Diuka)
...na jakiś czas. Otóż moc jego Nie-Życia kryła się w karmazynowym klejnocie, który nosił na łańcuszku na szyi. W tym klejnocie była zawarta krew niewiniątek, czyniąca go nieśmiertelnym. By pozbawić go jego życia, trzeba było mu skraść jego klejnot.
Po śmierci Czerwonego Diuka Król Louis zrównał z ziemią Zamek Aquitaine, pola wokół niego zaorano, posypując ją solą pobłogosławioną przez Rycerzy Grala. Jednakże nie spalił on ciała Diuka, pragnąc, by zapomniano o jego mrocznej naturze i zapamiętano go jako królewskiego czempiona, którym był za życia. Usunął następnie z wszelkich zapisków imię Czerwony Diuk, by nikt o nim nie pamiętał.
Jednakże Diuk powstał z martwych ponownie, dzięki swemu klejnotowi. Mimo wszystko nie mógł się przez zgoła tysiąc lat wydostać ze swej pułapki, gdyż brama, która go trzymała w krypcie, była zapieczętowana magią. Dopiero po właśnie tysiącu lat zostaje on uwolniony przez przeklętych kultystów.
Jednak w Aquitaine zaczęła swe rządy nowa rodzina Bretonów, nowy diuk wzniósł swój zamek w miejsce starego. Przepełniony zazdrością i paranoją Wampir zaczął terroryzować lud diukostwa i pić Bretońnską krew bez umiaru. Jednak w końcu stworzył ponownie potężną armię i ponownie stawił czoła aktualnemu królowi na Polu Ceren.
Jednakże znowu armia Bretonnii stała się zbyt silna i po raz kolejny pokonali armię wampira. Tym razem Czerwony Diuk okazał się zbyt silny i zdołał sam rozgromić setki rycerzy, po czym rzucił się do ucieczki w odmęty Lasu Chalons, tym samym myląc ścigające go oddziały królewskie. Aktualnie siedzi w Lesie Chalons i zbiera ogromną armię nieumarłych, by stawić czoła królowi Louenowi. Bo jak każdy z nas wie... do trzech razy sztuka.
http://vignette3.wikia.nocookie.net/...20150717234859
Walach Harkon
Dawno temu istniał pewien zakon - zwał się Rycerzami Krwawego Smoka. Ich masywna forteca, zwana Twierdzą Krwi, była niemal nie do zdobycia. Jednakże pewnego dnia doszło do czegoś, co przypieczętowało los zamieszkujących zamek rycerzy. U wrót twierdzy stanął człowiek słusznej postury, noszący się po szlachecku, żądając wejścia do fortecy. Rycerze zdecydowali się otworzyć mury nieznajomemu, czym skazali siebie na śmierć. Ów człek to Walach Harkon, jeden z wampirów z linii Abhorasha.
Wezwał rycerzy, by stanęli z nim do walki. Usiekł wielu z nich z łatwością, gdyż był Wampirem, który uczył się wojennego rzemiosła właśnie od Abhorasha. Ci jednak, którzy stawali najdzielniej i walczyli honorowo, zostali obdarzeni tak zwanym Krwawym Pocałunkiem. Innymi słowy zostali zamienieni w wampiry. Cała reszta została skazana na śmierć. Od tego momentu Twierdza Krwi stała się siedzibą wampirów. Jednakże łowca czarownic, Gunther van Hel, odkrył kilkadziesiąt lat później potworną prawdę na temat tejże fortecy, po czym zebrał ogromną armię, składającą się zarówno z wojsk prowincjonalnych, jak i wszystkich czterech zakonów rycerskich. Rozpoczął on oblężenie, które dłużyło się przez 3 lata. Jednakże w końcu, mimo odwadze i poświęceniu się wielu wampirzych rycerzy, upadło, a wielu z nich rozproszyło się po świecie, uciekając przed represjami ze strony Imperium. Jednakże słyszy się głosy, że Twierdza Krwi na nowo została zamieszkana przez nieumarłych, być może również przez wampiry z Zakonu Krwawego Smoka.
http://whfb.lexicanum.com/mediawiki/...ach_Harkon.jpg
Nekrarchowie - Linia W'sorana.
Kończąc ten długi wstęp chciałbym wspomnieć jeszcze o linii krwi, zwanej Nekrarchami. Nekrarchowie to wampiry-czarodzieje, w prastarym języku oznacza to "żywe zwłoki". Założycielem tej linii był Wampir W'soran, który wyróżniał się ponad inne Wampiry znajomością śmiercionośnych zaklęć, poświęcając całe swoje nie-życie na studiowaniu sztuk magii. Pobierał on swe nauki od samego Nagasha, przekazując je później swym uczniom, również Wampirom. Jego najgorliwszym studentem był Melkhior, obmierzły podlec, który w końcu zabił swego mistrza i wykradł Księgę Nagasha. Zaczął prowadzić swe eksperymenty zarówno na żywych... jak i martwych, prosto ze swej opuszczonej, mrocznej fortecy. Odwzorowywał on obrazy świata, w którym zabrakłoby miejsca dla żywych, a ich miejsce zajęliby Nieumarli. Melkhior miał swych uczniów, wśród których największe zaangażowanie przejawiał Zachariasz. Niewiele wiadomo o życiu Zachariasza przed staniem się wampirem. Wiadomo, że pobierał nauki prosto od nekromanty z linii Nagasha - samego Dietera Helsnichta i prawdopodobnie dzięki jego wpływowi poznał on miejsce, gdzie ukrywał się Melkhior. Chciał ukraść księgę Nagasha i wymknąć się szybko z kryjówki wampira. Jednakże został złapany tuż przy wejściu do siedziby Melkhiora, ale nie zginął. Wampir nałożył na jego usta krwawy pocałunek, zamieniając go w wampira. Od tego czasu co noc wstawali ze swych grobowców i każdej nocy Melkhior mówił Zachariaszowi, jak znudziło go jego towarzystwo i odgrażał się, że zabije go przed świtem. Jednak Zachariasz był pilnym uczniem, nieraz zaskakując Melkhiora swym głodem wiedzy, odkładając swą możliwą śmierć na kolejny dzień. W końcu jednak, gdy Melkhior zwariował i zaczął wyładowywać swą nienawiść na swych żywych sługach, Zachariasz zakradł się do komnaty swego pana. Zagłębił się w lekturze i jeszcze czytał, gdy nagle do sali wszedł Melkhior. Gdy tylko spostrzegł, co się dzieje, postanowił rozprawić się ze swym dawnym uczniem. Ożywiony krwią swych sług Melkhior okazał się zbyt silny, przez co ciężko ranny Zachariasz musiał uciec z pola walki. Ścigany ponad rok przez sługi szalonego Nekrarchy Zachariasz nie mógł znaleźć sobie wolnego miejsca. Gdy w końcu odnalazł pewną pieczarę, gdzie skrył się przed gniewem swego pana, zasnął w głęboki sen. Fart (dla Zachariasza) był taki, że jaskinię nawiedziła niczego nie podejrzewająca Czarna Smoczyca, która założyła tu swoje leże. Nagle jednak nieumarły się przebudził i odczuwając ogromne pragnienie, znalazł odsłonięte ciało smoczycy i zatopił w nim kły. Pijąc przez kilka najbliższych miesięcy krew smoka, Zachariasz rósł w siłę. W końcu jednak ożywił smoka i wyruszył na nim na spotkanie przeciwko swemu dawnemu panu. Walka, do której doszło między mistrzem, a uczniem, doprowadziła do zniszczenia wieży Melkhiora. Nie wiadomo jednak, cóż stało się z uczniem W'sorana. Możliwości są dwie:
+Zachariasz zabił swego pana i wyssał jego krew, pochłaniając tym samym jego moc.
+Melkhior uciekł i ukrywa się, planując zemstę na swym uczniu.
Pewne jest jedno - aktualnie Zachariasz rządzi Lasem Cieni, a Orkowie jak i Ludzie boją się spotkania z nim.
http://img.4plebs.org/boards/tg/imag...8219464486.jpg
Sylvania:
Nim zacznę opisywać ostatnią i najsłynniejszą z linii wampirów, chciałbym przedstawić wam rejon Sylvanii, czyli dawnej baronii Imperium, którą zawładnęli von Carsteinowie.
Jak zapewne pamiętacie, przy Imperium wspominałem o Sylvanii, krainie, która niegdyś należała do ziem ludzkich. Jednakże pewnego razu na Sylvanię runął meteor z czystego spaczenia, który trafiając, przeklął tę krainę klątwą nieumarłych. Co jest najważniejsze? Ot to, że od tego czasu Sylvania jest znienawidzoną, budzącą strach prowincją, omijaną przez podróżnych.
Zaczniemy od opisu miasteczek i ludności tutejszej, gdyż częściowo wprowadzi nas to do surowego, mrocznego opisu tego spaczonego miejsca.
Mieszkańcy Sylvanii żyją w odizolowanych społecznościach, opartych na związkach rodzinnych. Są strachliwi, nieufni, a także zabobonni. Boją się opuszczać swe chałupy z powodu dzikich istot, żyjących w lasach, na bagnach, czy wzdłuż rzeki.
Drogi w tym rejonie są nieprzejezdne, podtopione wiosną, suche latami, utrudniają jakikolwiek przemarsz wojsk i ludności. Miejscowych nie interesują plotki, tylko to, jak przeżyć kolejny dzień, liczą, że ich zbiory pozwolą przetrwać im zimowe miesiące. Wspominałem, że mieszkańcy Sylvanii są zabobonni. To prawda. Mieszkańcy Sylvanii obawiają się nieumarłych, przemierzających ten teren. By się przed nimi ochronić, tutejsi ludzie budują masywne domy z grubymi okiennicami, malują świńską krwią na drzwiach i furtkach symbole ochronne, które miałyby ich strzec przed istotami zrodzonymi przez śmierć. Kapłani natomiast, jeśli wkraczają do tej przeklętej prowincji, zwykle wchodzą w towarzystwie zbrojnej straży.
Zamek Drakenhof to przeklęta twierdza, znajdująca się w centrum Sylvanii. To właśnie stąd pierwszy hrabia wampirów z rodu Carsteinów władał nieumarłą armią. Objął tu rządy po śmierci ostatniego ludzkiego hrabiego (ludzkiego tylko z nazwy - tak naprawdę był tyranem z krwi i kości). Tutaj też mieszkał hrabia Mannfred von Carstein, nim został pobity pod Hel Fenn. Aktualnie jest miejscem "opustoszałym", który ściąga żądnych przygód, skarbów oraz wiedzy awanturników, jednakże ci, którzy wkroczyli do tego zamku, nigdy już nie wrócili. Jednakże jeden z nich - poeta-awanturnik Felix Jaeger, rzekomo ostatni gość w Drakenhofie, uważa, że zamczysko wygląda na opuszczone. Zasłony i gobeliny zmurszały, meble są strzaskane, pokryte grubą warstwą kurzu, a na bankietowym stole jadalni ciągle jeszcze stoją kielichy, których używały wampiry tutejsze do spożywania krwi. Ściany wielkiej sali zdobią obrazy wampirów, władających tymi ziemiami. Wysocy, szczupli, o czerwonych oczach - skoro nie mogli znaleźć swego odzwierciedlenia w lustrze zawiesili tu obrazy, mające innym przypominać ich ulubiony, ludzki wygląd. Jednakże ostatnimi czasy wielkie zło tego zamku wróciło, co pokazują najnowsze wydarzenia.
http://vignette2.wikia.nocookie.net/...path-prefix=pl
Fort Oberstyre - przeklęty fort, zbudowany po śmierci Vlada von Carsteina przez hrabiego Stirlandu. Budowa fortu trwała 23 lata, jednakże nie starczyło pieniędzy na obsadzenie go pełną załogą (tzn. pełną załogą, liczącą 3000 żołnierzy i 4 baterie artylerii był obsadzony do 2088 roku KI, gdy toczące się boje z innymi hrabiami Imperium doprowadziły do nadwyrężenia skarbu państwa - wtedy też z fortu zabrano większość wojska i 3/4 artylerii). Z czasem też mury zaczęły podupadać, co w 2094 roku KI przyczyniło się do upadku fortu - Konrad von Carstein i rycerze wampirów zajęły umocnienia w kilka chwil. Po śmierci Konrada von Carsteina hrabia Stirlandu bez patrzenia na skarbiec, wyposażył w pełni cały fort. Jednakże Mannfred von Carstein, ostatni z wielkich wampirów rodu Carsteinów, drwiąc z siły Stirlandu, zaatakował i zdobył fort w ciągu jednej nocy, po czym wskrzesił setki duchów, które przeklęły to miejsce. Od tego momentu fort mimo wielokrotnych prób nie został odbity przez wojska Imperium.
Głodowy Las to mroczne miejsce jednej z bitew między Wampirami, a Krasnoludami. W tym lesie działa zła moc, powodująca pragnienie krwi wśród żywych, którzy wkraczają w ten rejon - tutejsza mroczna energia prowadzi do aktów kanibalizmu i picia krwi. Las ten jest domeną Cmentarnych Ghuli, które uznały, że to ich terytorium i będą o nie walczyć aż po kres swego nie-życia. Na południowym skraju Głodowego Lasu wznosi się Zamek Tempelhof - to właśnie o niego walczyły Krasnoludy z kuzynką Konrada von Carsteina - hrabiną Emanuelą (nie mylić z aktualnie żyjącą członkinią rodu Karla Franza). Jednakże Emanuela przegrała, lecz mimo wszystko rejon nadal stanowi przeklętą ziemię, do której tylko najwięksi wariaci i głupcy są w stanie wejść o zdrowych zmysłach.
Ponure Wrzosowisko - dawne miejsce bitwy między Konradem von Carsteinem, a siłami Imperium i Krasnoludów. Pokryte mokradłami i poprzecinany zdradliwymi kanałami wznosi się na zachodzie tworząc bagniste kopce. Po bitwie tereny te zostały zapieczętowane silną runiczną magią przez Krasnoludzkich Kapłanów Run, jednakże ich moc osłabła na tyle, że z każdym przybyciem Morrslieba duchy wojowników rosną w siłę i walczą ze sobą o ten rejon.
Hel Fenn - ostatni bastion Mannfreda von Carsteina w wojnie z żywymi w 2145 roku KI. Te bagna to centrum aktywności Zombie w Sylvanii, ustępuje jednak swą podłą renomą jedynie zamkowi Drakenhof. Same Bagna Hel Fenn są cmentarzem dla wielu, których tu pogrzebano. Gdy jednak spadł tu meteor spaczenia, bagno zawrzało, wypluwając z siebie setki zgniłych zwłok z przeszłości, zalewając wioski ludzi.
http://orig04.deviantart.net/0c90/f/...by_davrab1.jpg
Aktualnie Wampiry, jak i Nekromanci próbują przejąć władzę nad tym miejscem, jednakże wśród równie nikczemnych miejsc jest też rzeka Trupiałka. Ta ohydna rzeka jest swoistą granicą, oddzielającą południową stronę Sylvanii od Averlandu. Zanieczyszczona spaczeniem Trupiałka jest domem zmutowanych ryb, które żerując na zdeprawowanych zwłokach, przeradzają się w potworne, mięsożerne monstra, które niczym rekiny atakują ludzi. Swego czasu Konrad użył nekromantów, by przekierować bieg rzeki w stronę Averlandu, roznosząc zarazę wśród żywych i tym samym przygotowując grunt pod inwazję nieumarłych.
Ostatni ludzki hrabia był ojcem Isabelli von Drak, której rękę oddał pierwszemu z rodu von Carsteinów.
Przy okazji Jego towarzysz, zabójca trolli Gotrek Gurnisson, doprowadził przypadkowo do wskrzeszenia ostatniego z von Carsteinów, po czym ciężko go zranił swym runicznym toporem :mrgreen:
Ale to nie jest historia z przygód Gotreka i Felixa, tylko z jednego z AB :mrgreen:
Chyba, że tak xD
Preludium, czyli jak powstali von Carsteinowie:
Rok 1797 KI - rok przełomowy dla losów Sylvanii. Ostatni żyjący hrabia Sylvanii, Otto von Drak, spoczywa na łożu śmierci. Przeklina swych bogów za to, że nie dali mu męskiego potomka, a jedynym dziedzicem tronu Sylvanii jest jego córka Izabella. Otto jest, a raczej był, okrutnikiem, który był gotów nadziać na pal byle wieśniaka za byle przewinę. Ba, nawet, gdy pogrążał się w swym szaleństwie, był przekonany, że jest wcieleniem samego Sigmara. Rodzina czeka, aż Otto wyda swe ostatnie tchnienie, jednakże nagle Hrabia wypowiada słowa, które go przeklą na zawsze. "Nie oddam nikomu z was, nawet tobie, Leopoldzie, mój bracie, mej córki. Prędzej oddam ją demonowi!" Nagle jeden z ludzi zauważył czarną karocę, ciągniętą przez cztery czarne rumaki. Zatrzymują się przed twierdzą, natomiast kapłan Sigmara o imieniu Victor Guttman pada bez zmysłów na ziemię. Do drzwi rozbiega się głośne pukanie i żądanie otwarcia drzwi. Nieznajomy został wpuszczony do twierdzy. Ten tajemniczy człowiek był wysoki, przystojny i nosił się po szlachecku. Jego akcent zdradzał, że przybył prawdopodobnie z Kislevu. Staje przed łóżkiem Otto von Draka i wypowiada słowa "Jestem Vlad. Vlad von Carstein. Przybyłem, by prosić o rękę pańską córkę, Izabellę", po czym wyrecytował imiona swych przodków. Hrabia się zgodził, po czym ocucono starego kapłana i dokonano ceremonii zaślubin. Wtedy też Otto von Drak umiera, a zamek staje się własnością Vlada. Jednakże nasz ekscentryczny kolega (tj. Vlad) od razu zrzuca z wieży protestującego Leopolda, pozbywając się pierwszego z wrogów.
https://41.media.tumblr.com/e1e666e6...4uslo1_500.jpg
Vlad jednak niewiele się od Otta różnił. Nie jadał nigdy w obecności sług, nie wychodził na zewnątrz za dnia. Victora Guttmana odprawił z Sylvanii i nikt już po nim śladu nie znalazł, później odprawiono resztę sług, a ich miejsce zajęły istoty o smagłej cerze. I teraz zadam wam retoryczne pytanie. Smagła cera, awersja do światła dziennego, unikanie jedzenia w obecności poprzednich mieszkańców zamku... jak myślicie, któż to może być?
Z drugiej jednak strony były też plusy rządów Vlada - mieszkańcy Sylvanii nie byli przez niego gnębieni, a także sam Vlad nie nakazywał bezsensownych egzekucji. Od czasów rządów von Draka, mieszkańcy Sylvanii nauczyli się, że lepiej o nic nie pytać. Tak też było, gdy na zamek zaczęli zjeżdżać się dziwni, zakapturzeni cudzoziemcy.
Wyszkolenie wojskowe Hrabiego Vlada też wcale nie należało do złych. Pewnego razu Drakenhof został najechany przez bandę okrutnika o imieniu Bernhoff. Żądali od mieszkańców daniny, jednakże wtedy też zjawił się Vlad. Jednym ciosem załatwił Bernhoffa, po czym samodzielnie zaczął wybijać całą jego bandę. Od tego czasu popularność Vlada zaczęła rosnąć, a na ziemiach hrabiego zapanowało prawo.
Powrót Izabelli i tajemnica odkryta.
Tymczasem Drakenhof obiegła wieść, że Izabella zapadła na nieuleczalną chorobę i powoli umiera. Jeden z doktorów stwierdził nawet zgon Izabelli. Jednakże wtedy Vlad postanowił odprawić lekarzy z zamku i ogłosił, że sam zajmie się swą ukochaną. Następnego dnia Izabella ukazała się ludowi cała i zdrowa. Jednakże zaczęła się zachowywać tak samo, jak jej małżonek.
Minęło ponad 200 lat, odkąd Vlad i Izabella objęli władzę w Sylvanii, a oni nadal żyją. Kolejny powód, by coś przeczuwać. W tym czasie znikali młodzi ludzie, a szlachta Sylvanii z czasem złożyła przysięgę wierności swemu hrabiemu. Jednakże nie to jest najważniejsze. W końcu ktoś odkrył prawdę o Vladzie i Izabellii i ich rodzinie. Otóż najstarsza mieszkanka Drakenhofu ogłosiła, że gdy jej prababka była młoda, to Vlad właśnie wstępował na tron. To wzbudziło falę podejrzeń zarówno w Sylvanii jak i poza jej granicami, gdzie w obecnym czasie szalała wojna domowa (mam tu na myśli okres Trzech Imperatorów). Ściągnęło to łowców czarownic do Sylvanii, jednak żadnemu z nich nie dane było przeżyć. Z czasem jednak choroba, na którą zapadła wcześniej Izabella, wróciła i spadła na szlacheckie rody sprzymierzone z Vladem. Wkrótce każdy zamek w Sylvanii miał swego mrocznego władcę i to dało początek linii wampirów von Carstein.
Świątynie Sigmara, Taala i Ulryka zamknięto bardzo szybko, a kapłani Morra zostali wygnani. Ogromna armia nieumarłych, którą Vlad zgromadził, zaczęła się gotować do wojny z Imperium. W 2000 roku KI katastrofa spadła na dawną stolicę Ostermarku, Mordheim. Wielki meteor Spaczenia runął na miasto, niszcząc jego połowę mieszkań, a odłamki czystej magii splugawiły ruiny. Wtedy też zarówno wojujący ze sobą pretendenci do tronu Imperium, jak i wampir Vlad von Carstein (już mówimy o wampirach - prawda jest taka, że Vlad i Izabella oraz wszyscy, którzy zjeżdżali się do dworu hrabiego oraz jego sojusznicy to wampiry) wysłali swe wojska do Mordheim, by pozyskać źródło tejże energii.
Wojna z Imperium miała się dopiero rozpocząć.
https://joshuamreynolds.files.wordpr.../bigdaddyv.jpg
http://whfb.lexicanum.com/mediawiki/...,_Isabella.jpg
Zaktualizowano - zapraszam do czytania poprzedniego posta.
Jak wiecie, dziś jest święto Trzech Króli. Z tego powodu dodaję dla Was opis trzech hrabiów Wampirów. Tj. kontynuujemy Vlada, Konrada i Mannfreda. Zapraszam.
Vlad wyrusza na wojnę:
Rok 2010 KI - Vlad von Carstein ujawnił swą koszmarną tajemnicę. Stanął na murach zamku Drakenhof i zaczął odczytywać straszliwą inkantację z kart jednej z Dziewięciorga Ksiąg Nagasha. Zasilana spaczeniem z Mordheimu (tak, udało się mu zdobyć część tej czystej energii) magia Vlada rozlała się po Sylvanii. W całej prowincji wstali z grobów niespokojni nieumarli, z bagien zombie, a z krypt ghule. Vlad rzucił rękawicę Imperium. Wojna się rozpoczęła.
Wojska nieumarłych obrały sobie za pierwszy cel Talabekland. Przekroczywszy rzekę Stir, stanęły do walki dwie armie - wojska samej Ottili i Vlada stoczyły bitwę u Brodu Essen. Przed bitwą Vlad von Carstein wypowiedział słynne już słowa do ludzi - "Dołącz do mnie za życia lub giń i służ mi po swej śmierci". Tak też się stało - wojska samozwańczej Imperatorowej niewzruszone uderzyły na siły Vlada. Jednakże armia nieumarłych była ogromna, a mimo, że ginęło tysiące z nich, to jednak Vlad za pomocą swej magii śmierci wskrzeszał je znowu do walki. Tak też armia Talabeklandu była dziesiątkowana, a Vlad poprowadził ostateczne natarcie na czele Czarnych Rycerzy, mordując uciekających. Wampirzy Lord dotrzymał swego słowa. Wszyscy uciekający, co do jednego zostali wybici, a następnie wskrzeszeni. Widok egzekucji tak bardzo poruszył generała Ottili - Hansa Schliffena, że wpadł w szał. Wyrwawszy się z rąk swych oprawców, wyrwał miecz Vladowi i ściął mu łeb. Wywołało to natychmiastową reakcję Konrada von Carsteina (swoją drogą kolejnego z mrocznych władców Sylvanii), który natychmiast rozerwał Schliffena na strzępy, bez zadnej litości.
Wydawało się, że Vlad von Carstein naprawdę zginął. Jednakże to tylko ułuda. Gdy tylko powrócił do świata żywych, zauważył dziwną zmianę. To Herman Posner, jeden z wampirów z Sylvanii, po ogłoszeniu "śmierci" Vlada zdominował pozostałych pretendentów do korony Przeklętej Prowincji i zajął jego miejsce. Jednakże, gdy tylko zauważył Vlada, myślał, że ma do czynienia z mistyfikacją. Wtedy też Vlad ubił go bez zastanowienia.
Ciekawostka - Vlad umarł, a potem (tj. parę dni później) wrócił do nie-żywych w pełni sił. To nie jedyny taki przypadek. Jak sądzicie, dlaczego Vlad był "nieśmiertelny"? Dowiecie się tego niedługo.
Wróćmy jednak do tego, co stało się po śmierci Posnera. Vlad ponownie objął władzę nad swą nieumarłą armią, którą skierował ku Middenheimowi. W bitwie pod Schwartenhafen Wielki Mistrz Rycerzy Białego Wilka, Jerek Kruger, zabił Vlada, a wojska Elektora Middenheimu rozbiły w proch armię nieumarłych. Niecały rok później Vlad von Carstein znów stoczył tu bitwę, jednakże rozbił całą armię Middenlandu, a pozbawione krwi, rozstrzaskane ciało Jereka odnaleziono u stóp iglicy Middenheimu. Tak samo jak po bitwie u Brodu Essen, martwi zasilili szeregi Vlada. Kolumny uciekających Middenlandczyków ciągnęły na zachód w obawie przed losem, jaki mógł ich spotkać z rąk Vlada. Palił wzdłuż i wszerz całe Imperium, za każdym razem dając ludziom ultimatum - przyłączcie się lub gińcie i służcie mi za śmierci.
Następnie Vlad ruszył ku Hochlandowi i Ostlandowi. Każdą bitwę wygrywali nieumarli, aż w końcu w Bluthof Hrabia Wampir został pozbawiony swego życia , przebity pięcioma pikami i Runicznym Kłem Hrabiego Ostlandu. Oczywiście Vlad nie umarł mimo tego, bo już niecałe 3 dni później zdobył szturmem miasto i osobiście doglądał ukrzyżowania pojmanych na bramie miasta. Pora więc ruszyć na Reikland. W bitwie o most do Bogenhafen celny strzał z armaty "pozbawił" głowy Vlada. Godzinę później cała załoga armat została pozbawiona posoki, a armia Reiklandu została rozbita. To nie były przypadki. Vlad był "nieśmiertelny".
http://i.imgur.com/uYLpvkS.png
Oblężenie Altdorfu (Zima roku 2051 Kalendarza Imperium).
Armia Vlada skierowała się na Altdorf, stolicę Reiklandu. Pretendent do tronu, książę Ludwig był przygotowany do walki, lecz nawet najsilniejsze ufortyfikowania nie mogły pomóc w starciu z nieumarłymi. Nieumarli parli naprzód, paląc i mordując wszystko, co stało na drodze do zamku w mieście.
Vlad, stojąc przed murami miasta, ponownie przedstawił obrońcom swe ultimatum - otwórzcie bramy i przyłączcie się do mnie, w przeciwnym wypadku zginiecie i zasilicie szeregi mej nieumarłej armii. Ludwig Reiklandzki był gotów się poddać, jednakże odwlekł go od tego pomysłu Teogonista Wilhelm III. Miasto broniło się 3 dni, dając czas Wilhelmowi na odkrycie sposobu na pokonanie Vlada. Po trzech dniach modlitw Wilhelm doznał wizji od samego Sigmara. Bóg-Król wyjawił mu, że by pokonać Vlada, należy zabrać mu jego pierścień i wtedy go zabić. Posłano więc do obozu Wampirów najlepszego złodzieja swoich czasów - Felixa Manna. Obiecano mu darowanie wszystkich win w zamian za wykradzenie pierścienia von Carsteina. Udało się po dłuższym czasie wykraść pierścień z otwartej trumny Vlada. Jednakże nie zwrócił go Teogoniście. Oj nie. Zabrał go ze sobą, uciekając jak najdalej stąd. Cóż stało się potem z Felixem? Tego nikt nie wie, choć istnieją przypuszczenia, że mógł dopaść go Mannfred von Carstein i wyssać z niego krew, po czym mógł zabrać pierścień z jego zimnych, martwych rąk.
Kiedy Vlad się przebudził, wpadł we wściekłość, nakazując natychmiastowy szturm na miasto. Wielkie kościane machiny oblężnicze podprowadzono pod mury. Na blankach zbrojni starli się ze Szkieletami, a Wilhelm stanął do walki z Vladem. Wsparci magicznym orężem z miejskiego skarbca wybijali dziesiątki wampirów, bądź ginęli pod ich ciosami. Vlad powoli wygrywał starcie z kapłanem, po czym jednak nie żałując niczego uderzył na oślep hrabiego wampirów i chwytając Vlada, rzucił się z murów prosto na drewniane pale. Pierwszy spadł Vlad, a po nim prosto na jego nieumarłe ciało spadł Wilhelm, nadziewając jeszcze bardziej wampira na pal. Vlad wydał z siebie potworny skowyt - pozbawiony mocy przeklętego pierścienia w końcu umarł. Umarła też żona Vlada - Izabella. W obliczu wieczności bez swego męża rzuciła się również na pal i obróciła w proch na oczach Ludwiga.
Książę zapragnął dobić wampiry i podbić Sylvanię, by pozbawić ją swego nieumarłego władania, jednakże wtedy też zjednoczyli się przeciwko niemu inni pretendenci do Imperialnego tronu w obawie, że zyskana przez Ludwiga sława otworzy przed nim drogę do tronu. Tak też Sylvania została "uratowana" przed zemstą ludzi.
http://vignette2.wikia.nocookie.net/...20150909043859
Konrad Krwawy - wampir miecza bez magii.
Po ostatecznej śmierci Vlada rozpoczęła się swoista gra o tron Sylvanii. Do boju o władzę stanęło pięcioro wampirów - Fritz, Hans, Pieter, Konrad i Mannfred. Bój o władzę w Przeklętej Prowincji trwał z góra czterdzieści lat, co dało czas Imperium na wylizanie się z ran zadanych przez Vlada.
Cóż stało się z pretendentami do tronu Sylvanii i kto zyskał koronę wampirów? Cóż, sytuacja jest nieco zagmatwana. Zacznijmy od Fritza - postanowił on spróbować zdobyć Middenheim. Jednakże ostrzał artyleryjski i walki z armią Elektora pozbawiły szansy Fritza na zwycięstwo i przy okazji jego głowy. Hans został natomiast zabity przez Konrada w trakcie sprzeczki o to, który z nich jest potężniejszy. Pieter natomiast został dziwnym trafem namierzony przez łowcę czarownic, Helmuta van Hala, potomka niesławnego nekromanty. Pogłoski chodzą jednak, że to Mannfred dał cynk ludziom odnośnie miejsca pobytu Pietera. Co ciekawe sam Mannfred w tym czasie udał się w podróż do Krainy Umarłych, być może i do samego Nagashizaar.
http://pre13.deviantart.net/1c5d/th/...ck-d4m8dab.jpg
Tak też władzę objął Konrad Krwawy. Kim jest Konrad? Zacznijmy od tego, że to niepoczytalny wariat. Za życia dla własnej przyjemności nakazywał swym kusznikom strzelanie do kotów, przynajmniej dwa razy nakazał spalenie wiosek, ponieważ... nie podobał mu się ich zapach. Jednak największym hardkorem okazało się zamurowanie własnej matki żywcem za to, że urodziła go bez jego zgody. Myśleliście, że nagrodzenie Konrada Krwawym Pocałunkiem mu pomogło? A taki guzik.
Konrad nie potrafił używać nekromancji, dlatego postanowił zniewolić tylu czarowników, ilu się da i zmusić ich, by podporządkowali się jego mrocznej woli. Zebrał on potężną armię, przy czym na początek postanowił zatruć cały dopływ Averu, o którym mówiłem przy opisie Sylvanii. Dla Konrada ludzie byli niczym zwykłe bydło, którego nienawidził z całego swego serca. Ambicje Konrada były bladym cieniem ambicji Vlada. Szukał jedynie krwawej rzezi, a jego łupieżcze podejście zaprowadziło go do Nuln i jeszcze dalej, by spotkać samych Krwawych Rycerzy. Zaproponował im współpracę przy podboju Imperium, w zamian za pomoc obiecał im chwałę i wojnę, o jakiej mogli tylko zamarzyć. Mimo, że Konrad nie uchodził za honorowego, to jednak zwykła obietnica wystarczyła, by przekonać do siebie tychże Wampirzych Rycerzy.
Do pierwszej bitwy doszło pod Kleiberstorf. Armia Konrada stanęła do walki z siłami Averlandu. Wojska Imperium wygrywały powoli, lecz Konrad, zmuszając nekromantów do działania, parł naprzód, zaś moc nekromantów rozpętała wiatry Mrocznej Magii. Morowy wiatr owiał żołnierzy Averlandu, wdzierając się w ich ciała i wysysając z nich życiową energię. Wtedy też Konrad spuścił ze smyczy swych Krwawych Rycerzy i Straż Drakenhofu, które natychmiast dobiły siły Averlandu.
Potem, mimo sprzeciwu swych doradców, skierował się na Krasnoludy, żyjące w Zhufbarze. Wywołało to olbrzymi gniew Krasnoludów, a król Zhufbaru osobiście poprowadził swą armię długobrodych. Do bitwy doszło pod Nachthafen. Z początku armii Nieumarłych nie szło zbyt dobrze, gdyż krasnoludzcy Kowale Run z powodzeniem tłumili magię nekromantów Konrada. Pozbawieni magii nieumarli leżeli tam, gdzie padli pod ogniem muszkietów i dział.
http://media.moddb.com/images/mods/1/12/11923/iron.jpg
Jednakże Konrad pozostawał optymistą i z całą siłą zaatakował prawą flankę Krasnoludów, osobiście prowadząc do boju swe siły. Gdy Krwawi Rycerze gromili zdyscyplinowane oddziały króla Zhufbaru, Konrad postanowił rozprawić się z Kowalami Run, nie omieszkując posilić się ich krwią. Po odzyskaniu mocy magicznych nekromanci Konrada wskrzesili wszystkich umarłych, przystępując do zdecydowanego natarcia. Krasnoludy, walcząc z zawziętością, wiedzieli, że nie ma już dla nich nadziei. Król wyzwał Konrada do walki, lecz Krwawy Hrabia posłał w bój samego Walacha Harkona, który z łatwością usiekł Króla Zhufbaru i pożywił się jego krwią. W niecałą godzinę Krasnoludów wybito co do jednego.
http://pcmedia.gamespy.com/pc/image/...3030720520.jpg
Bitwa Czterech Armii i Ponure Wrzosowisko
Konrad Krwawy zaczął odnosić kolejne zwycięstwa. Ottilia, Lutwik i Helmut połączyli więc siły, by pokonać hrabiego Wampirów. Doszło do tzw. Bitwy Czterech Armii, która odbyła się pod Middenheimem w 2100 roku KI. Bitwa jednak pozostaje nierozstrzygnięta. Co jednak się stało w tejże bitwie? Zacznijmy od tego, że Helmuta zabił Konrad, co wcale nie przeszkadzało mu być na zebraniu szlachty Imperium. Później Helmut został wskrzeszony przez Konrada i wykorzystany w podstępnej próbie zgładzenia szlachty Imperialnej. Podczas bitwy doszło do zdrady po stronie Imperium. Ottilia nakazała zamordować Helmuta i Lutwika, jak i Lutwik nakazał zabić Ottilię i Helmuta. Nie wiedzieli jednak o śmierci Helmuta. Wróćmy jednak do niego. Podczas zebrania szlachty Imperium Helmut był nieobecny duchem. Coś było nie tak, nagle jednak Helmut zaczął wariować, jego skóra się łuszczyła, a jedna z gałek ocznych wypadła mu z oczodołu. Elektor Marienburga był Zombie. Nawet jego syn Helmar odmówił mu prawa do tronu. Konrad wściekł się po odkryciu jego podstępu i doszło do kolejnej wyprawy.
Punktem końcowym była bitwa na Ponurych Wrzosowiskach. W roku 2121 KI Imperium i Krasnoludy połączyli swe siły i stanęli naprzeciw armii Konrada von Carsteina. Nie widząc dalszych korzyści, Krwawi Rycerze opuścili szeregi Konrada w przeddzień bitwy. W trakcie bitwy nekromanci Konrada zdradzili go i uciekli przed jego gniewem. Próbując utrzymać armię we względnej całości, Konrad został złapany przez Grufbada, jednego z herosów Krasnoludów, natomiast Helmar pomścił śmierć swego ojca, przebijając Konrada swym Runicznym Kłem.
Mannfred von Carstein
http://ec0c5a7f741a6f3bff65-dd071872...0.Z-Z96KYq.jpg
Mannfred jest jednym z prawdopodobnie najdłużej żyjących wampirów i jest najgroźniejszy ze wszystkich wampirów z rodu von Carstein. Ten potwór żył jeszcze za czasów rządów Vlada, przetrwał okres rządów Konrada i sam w końcu chwycił po koronę Drakenfohu.
Zacznijmy od mojej teorii odnośnie tego, co mogło się stać z Felixem Mannem. Pamiętacie, jak wspomniałem, że Felix Mann mógł zostać schwytany i zabity przez Mannfreda? Teoria ta podparta jest dwoma dowodami. Po pierwsze Mannfred nie spał, gdy Vlada okradziono z jego cennego przedmiotu, a po drugie spędził on dużo czasu na poszukiwaniu złodzieja.
Wróćmy jednak do nieco odleglejszego momentu nie-życia Mannfreda. GDy Konrad sprawował władzę w Sylvanii, Mannfred zgłębiał wiedzę na temat Nekromancji w Ziemiach Umarłych. Po śmierci Konrada, wrócił do Sylvanii i objął władzę w księstwie. Dawał sygnały pretendentom do tronu Imperium, że zagrożenie zostało zażegnane. W końcu trzeba jakoś ukrywać swą mroczną moc niczym przez jakiś czas Palpatine w Gwiezdnych Wojnach. I tak też znowu w Imperium kontynuowano wojnę domową, a Mannfred stawał się coraz silniejszy.
Jak wiemy, Vlad był charyzmatycznym przywódcą, Konrad natomiast rządził wszystkimi nieumarłymi żelazną ręką. Aktualny hrabia wampirów do stworzenia swojej armii nieumarłych używa nekromancji i podstępnej manipulacji. Przez wiele miesięcy zbierał swą ogromną armię, podnosząc do życia duchy i Upiory z tajemnych mogił.
W końcu, zimą roku 2132 KI, Mannfred, wykorzystując wojnę domową w Imperium i zimowanie wojsk ludzi w miastach, postanowił uderzyć na Imperium. Gromiąc wszelkie dopiero co zebrane oddziały ludzi, wkroczył w końcu do Altdorfu. Wydawało się, że mimo, że miasto jest opuszczone, to Mannfred wygrał wojnę. Jednak nagle okazało się, że wcale tak nie jest. Na murach pojawił się nowy Wielki Teogonista, Kurt III, który wyjął księgę śmierci - Liber Mortis, którą użył, by zniszczyć armię nieumarłych. Zaklęcie Odwołania zaczynało działać. Mannfred nakazał odwrót. Choć był najpotężniejszym hrabią wampirów, jaki chodził po tym świecie od czasu Vlada, wyglądało na to, że jego przeciwnicy przygotowali się na wojnę z Mannfredem.
Później wyruszył prosto na Marienburg, a jako, że zdobył wiele okrętów ludzi i obsadził je swą nieumarłą załogą, mógł zdobyć ten wielki port. Wydawać się mogło, że Mannfredowi uda się zdobyć miasto, jednakże pierwsza fala została powstrzymana. Kilka dni później jednak mimo próby kolejnego ataku na te portowe miasto, hrabia wampir dowiedział się, że nadchodzi potężna armia z Altdorfu z celem zabicia wodza. Zmuszony był wycofać się.
I tak zaczęła się zabawa w kotka i myszkę, która trwała ponad 10 lat. Raz wygrywał Mannfred, raz Imperium, jednakże za każdm razem nie udawało się zabić wampira. W końcu doszło do starcia na bagnach Hel Fenn. Wojska Imperium zjednoczone z Krasnoludami stanęły do walki przeciwko Mannfredowi w 2145 roku KI. Armia Mannfreda była przeogromna, a wspierana leżacymi w bagnach ciałami zombie mogli bez problemu pobić armię Imperium. Jednakże dzięki wsparciu Krasnoludów i ich technologii bitwę wygrali ludzie. Mannfred próbował ratować się ucieczką na swoim rydwanie, jednak został dopadnięty przez hrabiego Stirlandu, dosiadającego swego Gryfa. Rzucił się na Mannfreda i ściął go Runicznym Kłem. Hrabia Martin, bo tak zwał się lord Stirlandu, zażądał przyłączenia Sylvanii do swych rąk i nikt nie sprzeciwił się mu. Tak też "poległ" Mannfred von Carstein. Czy na pewno jednak Mannfred został zabity? Niekoniecznie. W XXVI wieku KI został przypadkowo obudzony przez Gotreka i Felixa, lecz został poważnie raniony przez Zabójcę.
http://vignette2.wikia.nocookie.net/...20140301045142
Ciąg dalszy nastąpi.
Pan Cieni z Marienburga.
Jak wiemy, Marienburg jest miastem portowym, leżącym na granicy Imperium z Bretonnią. W tym właśnie mieście żyje pewien wampir, o którym mieszkańcy Marienburga wolą nie wspominać. Jest to Pan Cieni. Kim jest Pan Cieni, bądź raczej kim był za życia? No cóż, niektórzy uważają, że to wywłaszczony szlachcic z Reiklandu, jeszcze inni sądzą, że był on wielkim kapłanem Ranalda. Jeszcze inni natomiast wyśmiewają jego istnienie i uważają, że to tylko legenda do straszenia dzieci. Tacy jednak długo nie żyją.
Pan Cieni jest długowieczny, co mogą potwierdzić nawet najstarsi przemytnicy i paserzy. Ten tajemniczy wampir rządzi praktycznie całym podziemnym światem Marienburga. Jak jednak się znalazł w tej portowej metropolii? Cóż, nie każdy wie zapewne, ale pojawił się w Marienburgu w momencie, kiedy postanowił opuścić Mannfreda von Carsteina, gdy ten odstąpił od oblężenia miasta. Przez całe pokolenia krył się między ludźmi, żywiąc się krwią niewinnych dzieci i młodzieży. Ma on wiele wcieleń. Dla kryminalnego półświatka jest Panem Cieni, dla kupców jest Sekretarzem Gildii Handlowej Daimlerem Voltzem, miejskie władze znają go jako Barona von Kasparlunda, a kultyści drzą przed nim jako przed Mistrzem Świątyni Dominacji.
Cóż takiego planuje ten wampir? No cóż, póki co tka swą sieć intryg, stale rośnie w siłę i szerzy swe wpływy. Wkrótce stanie się na tyle potężny, że zniszczy on całe miasto. Jak to zrobi? No cóż, jak wiemy, morduje on każdego, kto "sprzeciwia się jego rozkazom". Tym samym zdołał on zebrać całkiem pokaźną armię nieumarłych, która tylko czeka, by utopić to miasto w morzu krwi.
http://i.imgur.com/GSpy1zk.png