Zamieszczone przez
Pampa
Zgoda na podręcznik z budżetu państwa, ale żeby on miał większą wartość dydaktyczną. Bo co to za nauka skoro w październiku w 1 klasie podstawówki, uczy się cyfr 1,2,3(sic!)? Ja mgliście pamiętam, ale pamiętam że to już umiałem w 5 latkach... W związku z czym jest to kreowanie kolejnego pokolenia analfabetów i zacofanych rozwojowo obywateli(wiem co mówię bo niedawno widziałem kartkówki z klas zawodowych. TRAGEDIA.). Moim zdaniem trzeba też w takim podręczniku dostosować zawartość do rzeczywistości jaka panuje w Polsce. A już całkiem najlepiej by było gdyby znieśli zupełnie VAT na książki jak było dawniej, a do tego jakieś dotacje na podręczniki z gmin, zamiast budować durne chodniki czy tęcze.