http://gamezilla.komputerswiat.pl/newsy ... ay-w-sieci trolololo :(
Wersja do druku
Usunęli filmik :(
I bardzo dobrze, że usuneli! Redzi znani są z dobrego podejscia do fanów, nie szczędzą im informacji dlatego należy im sie chociaż odrobina szacunku. Nie chcieli by to nagranie było pokazywane, nagrane jest fatalną jakością i dotyczy niegotowej wersji gry.
@up dokładnie, jakość filmiku była okropna ale i tak widać było jak świetnie gra wygląda. Reakcje otoczenia na podmuchy wiatru wyglądały na naprawdę dopracowane. Tylko czekać na grę. Geralt z tego co widziałem poruszał się tak ja k w drugiej części gry, mam na myśli bieg.
W listopadzie ma wyjść 6 część wiedźmina :) Nic tylko czekać.
O nawet nie wiedziałem, szok, mam nadzieję, że nowa część dorówna poprzedniczką :D
Nowy trailer.
http://www.gametrailers.com/videos/g...emiere-trailer
Szczególnie masto w jednej scenie (z lotu ptaka) wygląda zajefajnie
No, wygląda świetnie. Czuje też, że Wiedzmak stanie się nie tylko zabójcą potworów, ale i zabójcą komputerów :P
Jakby kto pytał to muza z intra to Percival-Sargon.
27 koncepcyjnych zestawów pancerzy dla Geralta :)
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=83000
Jak to ktoś powiedział na GOL'u, jakie jest niby uzasadnienie ciężkich zbrój dla Wiedźmina ? Żadne, więc mam nadzieję że niektóre z tych zbrój są tylko na szkicach takie masywne i o 5 rozmiarów za duże :D
Ech mam nadzieję że pojawi się model z peleryną, coś podobnego jak w ostatnim rzędzie środkowy szkic ale w innej kombinacji z pozostałymi rzeczami ;)
"nie miał pojęcia jak szybki potrafi być wiedźmin na eliksirach" - :)
Ciężka zbroja dla kogoś kogo szybkość jest głównym atrybutem ?
Ale i tak lepsze niż to http://static3.wikia.nocookie.net/__cb2 ... rnwald.JPG
Ja tu nie widzę ciężkiej zbroi :P Po za tym co to jest ciężka zbroja? W pełnej płytówce możesz robić fikołki, więc o co chodzi? Te zaś nabaźgrane są dosyć lekkie, jedynie można się przyczepić, że taka "napchana" przeszywanica może utrudniać ruch i być niewygodna;) Poza tym nie sugerowałbym się jakoś specjalnie, większość wygląda bardzo podobnie, a że to są szkice, to pewnie wybiorą kilka najlepszych + masę nowych ;)
Znamy już datę premiery - Luty 2015
[spoiler:vyrtv4g0][/spoiler:vyrtv4g0]Cytat:
Release Date of The Witcher 3: Wild Hunt – An Open Letter
Ever since we started working on the third installment in The Witcher franchise, it has been our aim to produce a title that would take our 11 years of experience in creating RPGS and distill them into a quintessence, into a game that would effectively crown those years. At the same time, we have wanted The Witcher 3: Wild Hunt to expand creative boundaries, set new benchmarks, develop the genre as a whole. Ultimately, you, the players, must get an unforgettable adventure to experience in a vast, open world – and that’s most important. We’ve created a story that flows naturally, cinematically, rendered it in amazing sound and visuals, while preserving full freedom of choice – all for you. We knew this to be an ambitious plan, but believed we could achieve it by bringing together our team with its creative energies and current gaming platforms with their technical capabilities. A project this vast and complex would inevitably require special care in its final stages, manual fine-tuning of many details, thorough testing time and again.
We recently reexamined what we had achieved thus far, and faced a choice about the game’s final release date. The decision we made was difficult, thoroughly considered, and ultimately clear and obvious. We could have released the game towards the end of this year as we had initially planned. Yet we concluded that a few additional months will let us achieve the quality that will satisfy us, the quality gamers expect from us. Consequently, we have set the release of The Witcher 3: Wild Hunt for February 2015.
Dear gamers - we know many of you would have liked to play The Witcher 3 sooner, as soon as possible, even. We’re sorry to make you wait longer than you, or we, initially assumed you would. At the same time, we believe the game will prove to be worth the wait and meet the expectations you have of us. We believe The Witcher 3: Wild Hunt will be an exceptional RPG, one of the best, providing many hours of wonderful entertainment.
Dear shareholders – we are aware of the responsibility that rests with us and thank you for the trust you have granted us thus far. We firmly believe that quality – more than any other factor – determines a game’s success, and that the decision we have made is thus equally valid in business terms.
The Board of CD PROJEKT SA
Uuuu to się pomyliłem i to mocno. Zakładałem, że gra wyjdzie koło września a tu jeszcze rok trzeba czekać.
Rok to niewiele ;)
https://www.youtube.com/watch?v=tvrQt6s7a-0
Wczoraj podczas prac nad wiedźminem miał miejsce nieszczęśliwy wypadek...
seems legit :D
Wiedźmin to jedno z nielicznych rzeczy którymi może szczycić się w dzisiejszych czasach Polska... nie mogę się doczekać. Myślałem, że po Gothicu nie będę grał już w tak dobrego rpega, a wiedźmin jest po prostu jeszcze lepszy...
Skoro WIedźmin jest nadludziem, i ma nadludzką siłe i zręcznośc, to skoro zwykły rycerz jest w stanie w pełnej płycie robić pompki to myślę ,że Geralt spokojnie robiłby przewroty. Ewentualnie rozwiązać to w formie perka.
Wiedźmini nie mają nadludzkiej siły. Zręczność tak, mutacja polegała na wyostrzeniu zmysłów wysoko ponad ludzkie zdolności. Mistrzowskie posługiwanie się bronią jest związane z ciężkimi treningami.
Ciężka zbroja dla wiedźmina byłaby jedynie niepotrzebnym obciążeniem.
Normalny człowiek jest w stanie robić przewroty i fikołki w takiej płytówce. Wiedźmin to szermierz a nie siepacz. Mimo wszystko taka zbroja trochę utrudnia ruchy co przekładałoby się na to, że nie uzyskiwałby profitów z wyostrzonych zmysłów. Bo w sumie zręczniejszy to on też nie był;) raczej lepiej reagował na bodźce:PCytat:
Skoro WIedźmin jest nadludziem, i ma nadludzką siłe i zręcznośc, to skoro zwykły rycerz jest w stanie w pełnej płycie robić pompki to myślę ,że Geralt spokojnie robiłby przewroty. Ewentualnie rozwiązać to w formie perka.
Nie no zręczniejszy to on musiał być, przynajmniej na początku zanim się zestarzał i rany dały mu się we znaki.:D
Ale raczej nie ma to związku z jakimiś "nadprzyrodzonymi" mocami :P
Geralt był poddany jakimś specjalnym mutacjom (nie mam pewności czy w książce też). Ci degeneraci (3 podajże) tworzyli niezłe zabawki do zabijania których zdolności daleko wykraczały poza wyostrzenie zmysłów. Także póki Sapek nie da jakiejś listy mutacji to całkowitej pewności co do mocy Geralta i innych Wiedźminów raczej mieć nie można. Jakaś dodatkowa wydajność mięśni czy coś takiego jest chyba możliwa.
Inna sprawa że w samej grze mutacje obejmowały chyba punkty życia, many i czegoś tam jeszcze. No ale raczej nawet w niej zbroja byłaby chybionym pomysłem, twórcy już i tak daleko posunęli się w tej kwestii w 2. Perspektywa że Wiedźmin w żelastwie włazi walczyć z potworami jest chybiona, niezależnie od tego czy mutacje obejmowały coś więcej niż zręczność zasadą raczej jest że Wiedźmin nie przyjmuje ciosów. Oczywiście to tylko gra więc twórcy mogą dać Gerlatowi ebonowe bikini z bonusem do retoryki :P.
1) Geralt był eksperymentem ponieważ Vesimir z resztą paczki zdecydowali się nie zabijać w nim wszystkich uczuć. Stąd takie a nie inne moralne i filozoficzne problemy Geralta. Mutacje dotyczyły refleksu, oczu (nie każdy wychodził ze wzrokiem z nich), pracy układu krwionośnego (wolniejsza praca serca przez co Coen żył tak długo mimo przebicia komory serca w bitwie nad rzeczką której nazwy zapomniałem), odporności na trucizny i inne toksyny które zwiększały możliwości organizmu. Reszta to warunki naturalne takiego człowieka potęgowane przez jedzenie w czasie szkolenia specjalnych grzybków (których Triss zakazała wiedźminom podawać Ciri gdy ta była w Warowni Starego Morza) i samo szkolenie. Te grzybki zapewne pozytywnie wpływały na rozwój mięśni, co Triss wypomina wiedźminom.
2) W książce napisane było że kiedyś wiedźmini walczyli w zbrojach ale odrzucili je ponieważ krępowały ruchu. Nie wyobrażam sobie Geralta w płytówce brnącego w śmietniku z powieści Okruch lodu albo idącego walczyć ze złotym smokiem, którego jeden cios rozrywa taką zbroję. Poza tym wiedźmin walczył w różnych miejscach i nie w każdych zbroja jest dobrym rozwiązaniem. Już pomijam fakt, że taka zbroja to ogromny koszt i duży bagaż a wiedźmini ciągle się przemieszczali i groszem nie śmierdzieli.
Dla osób, które uważają że w 20 kilogramach sztywnego żelastwa można robić przewroty w przód i tył polecam wizytę w muzeum by się przyjrzeli jak taka zbroja wygląda, następnie dla niedowiarków wizytę w jakimś bractwie. Ciutka wstydu zawsze studzi głowy. :)
3) Geralt stracił na sprawności po rewolcie magów na wyspie której nazwy nie pamiętam, zgruchotano mu tam kolano. Ta rana odzywała się kilkukrotnie jeszcze w książce. W pierwszej części gry wiedźmin, którego Geralt szuka (Berengar czy jakoś tak) wytyka mu że przez to kolano tworzy mu się luka w czasie walki, którą kiedyś ktoś wykorzysta.
1. Bitwa, w której zmarł Coen była nad Brenną.
2. Rebelia magów była na Thanned.
3. Wiedźmin-zaginiony miał na imię Berengar.
Dzięki Adriankowaty za uzupełnienie.
W środku nocy obudziłem się z myślą (stąd zawsze mam koło łóżka lampkę, kartkę i ołówek). Wiedźmini nie odrzucili tyle zbroi co kolczugi, które są bardziej elastyczne, ale dalej ciężkie i krępujące ruchy (kto nosił choć przez godzinę ten wie :)).
Mówisz o kolczudze, najbardziej mobilnym z "ciężkich" pancerzy? Ja walczę w kolczudze i jest to kwestia przyzwyczajenia do dodatkowego ciężaru, tyle. Sama kolczuga nie krępuje ruchów, dostosowuje się do ciała, chroni i nie waży tony. A jeśli mamy na myśli Wiedźmina i późniejsze kolczugi to dochodzą spłaszczane kółka - odchodzi nam ciężar kolczej. Ja jestem w swojej w stanie normalnie funkcjonować kilka godzin, walczyć oczywiście krócej ale tak samo jak bez kolczugi. Za to w kolczudze z płaskich kółek mogę chodzić cały dzień.Cytat:
W środku nocy obudziłem się z myślą (stąd zawsze mam koło łóżka lampkę, kartkę i ołówek). Wiedźmini nie odrzucili tyle zbroi co kolczugi, które są bardziej elastyczne, ale dalej ciężkie i krępujące ruchy (kto nosił choć przez godzinę ten wie :)).
Nie wiem co pisał Sapkowski o pancerzach, mogłyby być to jego wymysły. Logiczne Wiedźmini powinni odrzucić płytówki, bo pod nie należy założyć masę krępujących ruchy wytłumień. Kolczugi od biedy mogłyby zostać z powodów które wypisałem ALE kolczuga przede wszystkim miała chronić przed strzałami (no i w sumie ciętymi ale to mniej istotne). Ile potworów strzela z łuku? ;) Generalnie tak jak ktoś pisał, Wiedźmini walczą w różnych terenach, w lasach, górach, bagnach i kanałach. Tam każdy pancerz będzie problemem. Poza tym jest masa potworów które nic sobie nie robią z takiej ochrony, a których ataków należy po prostu unikać.
No ale że to tylko gra, to niech walną kilka fantasy pancerzy jak w seriali Vikings;)
Byłem jakiś czas w bractwie rycerskim i ludzie w krótkich kirysach (bez folg) + reszcie płyt + hełmie z płaską zasłoną bez problemu robili przewroty w przód. Ja nie mogłem się w takie coś pobawić bo miałem folgi i żeby wstać z pleców musiałem przetoczyć się na brzuch, ale zajmowało to tylko chwilkę.
Jak ma się dobrze dopasowaną zbroję to nie czuje się, aż tak bardzo jej ciężaru. Np. jak będziecie mieli możliwość to spróbujcie pochodzić w kolczudze bez i z paskiem, bardzo duża różnica w odczuwaniu wagi.
Jednak ilość pancerzy powinni ograniczyć u wiedźmina do minimum, bo poza konwencjonalnymi bitwami zbroje bywały raczej zbędnie i problematyczne (koszty, transport, konserwacja etc.).
Ej dopiero to zauważyłem! Tak się składa, że jestem w bractwie, wprawdzie wczesnym ale z późnymi też mam sporo styczności, i mogę powiedzieć że gadasz bzdury. Te mity o ciężarze płytówek to mity;) Są lekkie, dobrze dopasowane i serio robienie w nich przewrotów, stania na rękach itd. nie nastręcza problemów średnio wysportowanym ludziom. 20 kg to wsadź między bajki chyba że liczysz z kolczugą pod spodem (co jest głupie). Poza tym jak myślisz czemu to się nazywa plytówka? Bo jest zrobiona z kawałków blachy. A dlaczego? Żeby byla ruchoma oraz żeby ciężar dobrze rozkładał się na ciele.Cytat:
Dla osób, które uważają że w 20 kilogramach sztywnego żelastwa można robić przewroty w przód i tył polecam wizytę w muzeum by się przyjrzeli jak taka zbroja wygląda, następnie dla niedowiarków wizytę w jakimś bractwie. Ciutka wstydu zawsze studzi głowy.
Na marginesie, jak weźmiesz zbroje Szateckiego (jeśli wiesz kto to jest) z blachy sprężynówki to... ona waży mniej niż kolczuga, ale to taka anegdota na marginesie, chociaż trzeba zaznaczyć że w średniowieczu mieli bardzo dobrą stal i bez porównania lepszych płatnerzy, którzy mogli zahartować i wykonać równie lekkie pancerze.
Mity wzięły się chyba od zbroi turniejowych, które często ważyło ponad 50kg i jedyna ruchliwość w nich ograniczała się do wycelowania kopią:D.
Co do kolczugi i płytówki, to z tych, które miałem okazję oglądać/używać płytowe zawsze były sporo lżejsze i ogólnie wygodniejsze przez dużo cieńszą przeszywanicę pod spodem. Poza tym w średniowieczu bardzo popularne były też tzw. płaty, czyli skórzany pancerz z przynitowanymi od środka dużymi metalowymi płytkami. Ważyły mniej niż pełna zbroja, a były zauważalnie lżejsze oraz chroniły tak samo dobrze w większości przypadków.
Tak samo dużo ludzi wierzy, że miecze ważyły 10-20 kg :lol2:, a na prawdę 1,5 kg uchodził za ciężki.
To i zbroje paradne, które były... paradne :PCytat:
Mity wzięły się chyba od zbroi turniejowych, które często ważyło ponad 50kg i jedyna ruchliwość w nich ograniczała się do wycelowania kopią:D.
To kwestia o jakim średniowieczu mówimy. We wczesnym pod kolczugę wystarczy w sumie skórznia, ewentualnie grubszy kaftan. Dopiero później pojawiały się te cięższe, długie przeszywanice. No ale mimo wszystko kolczuga ze swoim dostosowaniem się do ciała i mykami na inne rozłożenie ciężaru była bardzo mobilna. Płytówka trochę mniej mimo swojej lekkości.Cytat:
Co do kolczugi i płytówki, to z tych, które miałem okazję oglądać/używać płytowe zawsze były sporo lżejsze i ogólnie wygodniejsze przez dużo cieńszą przeszywanicę pod spodem.
Ja miałem na myśli przełom XIV i XVw, zapomniałem sprecyzować. Miałem też parę razy okazję na zabawę sprzętem XIIIw, ale przeszywki były wygodne, jak ubranie się w ponton, a hełm garnczkowy też do najfajniejszych wynalazków nie należał.
Mimo wszystko, osobiście wolałem płytówkę, ze względu na lepszą ochronę, zwłaszcza, że w tym okresie dość modne były buzdygany:D
W tym swoim zachwycie dla lekkości i mobilności zaraz dojdziecie do takich słów, w których opiszecie, że można w nich być szybszym i zręczniejszym niż bez nich. Magia?
Magią jest to, że piszesz o rzeczach o których nie masz pojęcia. Jasno przedstawiliśmy jak to wygląda, ale lepiej odwrócić kota ogonem i popaść w skrajność.
https://www.youtube.com/watch?v=zvCvOC2VwDc
https://www.youtube.com/watch?v=Pz7naZ08Jd4
Popatrz sobie także na bitwę narodów, gdzie walczący maja na sobie masę sprzętu a i tak mogą skakać, kopać itd.
Także polecam to co sam poleciłeś, przejść się do bractwa i zobaczyć jak jest na prawdę.
Byłem, nosiłem i nikt ani nie stwierdził ani nie pokazał że można sobie spokojnie stać na rękach przy średnich warunkach fizycznych. Jeśli inne zdanie kwitujesz odwracaniem kota ogonem to proszę bardzo, ja się kopać z koniem nie mam zamiaru ani na siłę czegoś udowadniać czy obalać.
Jak to jest inne zdanie to ja ja nie wiem. I zapewniam, można stać na rękach bo to w sumie żadna sztuka.Cytat:
W tym swoim zachwycie dla lekkości i mobilności zaraz dojdziecie do takich słów, w których opiszecie, że można w nich być szybszym i zręczniejszym niż bez nich. Magia?
Dobrze, jest takie jak chcesz żeby było. Obraziłem się i zamknąłem w sobie. Jakby ktoś mnie szukał jestem w sławojce obok karceru. ;)
To kiedy premiera premiera kolejnej części Wieśmina?